Rozmowa przy kawie (1)

5 minut temu, foczka63 napisał:

Jak się wsłuchasz to sama sięzorientujesz,że po pierwsze to ten pan powtarza wiele dawno już odkrytych "nowości" a po drugie,3.4 tego co mói to bzdury wyssane z palca/jak np.to o nieszczepieniu dzieci//Ale są tacy ,któzy mają go za guru od zdrowia.....powodzenia im.

Pewnie masz racje.Ja sie skupilam na wodzie :-)

4 minuty temu, foczka63 napisał:

Czym by tu "urwić"?Mhm...........aaaaaaa,wiem ,wiem:)

10kg tylko????A wcale nie widać,nawet wydaje się że utyłaś!ha ha ha

 

 

ps."urwiona"?czy jeszcze coś dołożyć?:)

Nie , nie ....schudła mocno .....ale na urodzie straciła . Cyckami podłogę froteruje ...dziadeczek aż w poślizgi wpada....skubaniutki ...

Noo...mam nadzieję , że teraz to już książkowe ...120/80....puls tylko niepotrzebnie przyśpieszony ....do setki dobiega .

23 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie , nie ....schudła mocno .....ale na urodzie straciła . Cyckami podłogę froteruje ...dziadeczek aż w poślizgi wpada....skubaniutki ...

Noo...mam nadzieję , że teraz to już książkowe ...120/80....puls tylko niepotrzebnie przyśpieszony ....do setki dobiega .

Podgłogę to przynajmniej jakiś pożytek,ha ha ha Jakby sobie siniaków na pośladkach narobiłą to gorzej:(

Godzinę temu, foczka63 napisał:

A ja odwrotnie-w D zawsze więcej wody pije niż w domu.

I pozwolę sobie zauważyć ,że nawadniania organizmu nie wymyslił Jerzy Zięba:)

 Czy to wazne kto wymyslil,a kto nie wymyslil?

Jak pisalam ,wpadlam na niego i mnie zainteresowal.  Nie bede go bronic,ani ganic,bo goscia nie znam,nie praktykowalam rowniez jego ,,wodopojnych" zalecen.

Ale poczytac zawsze mozna,czemu nie?

 A kto mi zabroni ;);););)

Dzien dobry gorace. Juz jestem wsciekla bo sobie zaplanowalam rozne przyjemnosci przy wolnej sobocie, ale w tym wypadku, gdy slonce czajnik podgrzewa zbyt mocno, to ja sie kategorycznie z tych pomyslow wymiksowuje!

Slyszalam od rodziny, ze jak sie urodzilam to bardzo sie wydarlam, z czego wszyscy obecni bardzo sie cieszyli. I tak sobie mysle, ze urodzilam sie porzadnie wkur...zona, bo ciagle cos mi nie pasi

Fajnego dnia Wam. Ode mnie

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Dzien dobry gorace. Juz jestem wsciekla bo sobie zaplanowalam rozne przyjemnosci przy wolnej sobocie, ale w tym wypadku, gdy slonce czajnik podgrzewa zbyt mocno, to ja sie kategorycznie z tych pomyslow wymiksowuje!

Slyszalam od rodziny, ze jak sie urodzilam to bardzo sie wydarlam, z czego wszyscy obecni bardzo sie cieszyli. I tak sobie mysle, ze urodzilam sie porzadnie wkur...zona, bo ciagle cos mi nie pasi

Fajnego dnia Wam. Ode mnie

Widocznie w moim przypadku musialam najpierw w tylek klapsa dostac,zeby zaczac sie drzec ! ;-)

I tak mam do tej pory. Jestem cicha dziewczynka,spokojna i tak do czasu wszystko na klate biore,ale jak wlasnie takiego klapsa dostane,to potrafie sie wydrzec. 

To Fioletka  do myslenia dalas :-))))))))))))

4 minuty temu, Andreaa napisał:

Widocznie w moim przypadku musialam najpierw w tylek klapsa dostac,zeby zaczac sie drzec ! ;-)

I tak mam do tej pory. Jestem cicha dziewczynka,spokojna i tak do czasu wszystko na klate biore,ale jak wlasnie takiego klapsa dostane,to potrafie sie wydrzec. 

To Fioletka  do myslenia dalas :-))))))))))))

Mnie nikt nie mówił, czy darłam się, czy nie...ale wszyscy mówią, że byłam śliczna jak laleczka... I tak mi zostało... 

Przyznaję się bez bicia , że muszę dużo pić , bo szybko odwadniam się. ..w środy i soboty ...Kurde ...dra duszuje w te dni a ja ......mam saune ....za darmoche ....A tu jeszcze trzeba z nim przy śniadaniu siedzieć a potpodoopie się leje 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mnie nikt nie mówił, czy darłam się, czy nie...ale wszyscy mówią, że byłam śliczna jak laleczka... I tak mi zostało... 

Ja chyba brzydka bylam i tez mi tak zostalo :-):-):-):-) 

Ale za to cos  w sobie mam ..... 

Fakt...nawadnianie jest ważne...jedni się nawadniają procentami, jedni mlekiem, jedni wodą, a innym kawa smakuje... Dla mnie nieważne jak się nazywa guru od picia....prawdą jest, że woda jest darem życia. Ktoś to powiedział nie bez przyczyny. Czy woda w plastikach, czy w butelkach...ważne jest aby wypijać 1,5 litra wody mineralnej dziennie. Nerki pracują, ciśnienie się normuje, trawienie działa prawidłowo, organizm się oczyszcza. Samo życie. I tego się trzymajmy. 

3 minuty temu, Andreaa napisał:

Ja chyba brzydka bylam i tez mi tak zostalo :-):-):-):-) 

Ale za to cos  w sobie mam ..... 

I za to "coś" wypijmy......

Zaraz po obiedzie rozpoczynam przygotowania do akcji "A" , szczegóły później

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie , nie ....schudła mocno .....ale na urodzie straciła . Cyckami podłogę froteruje ...dziadeczek aż w poślizgi wpada....skubaniutki ...

Noo...mam nadzieję , że teraz to już książkowe ...120/80....puls tylko niepotrzebnie przyśpieszony ....do setki dobiega .

Kurde napisalam jak na mnie dlugiego posta , do wysylki a tam urwa error.Nie moge wejsc przez glowna strone , bo ten error, weszlam przez oferty.Moze to przez tel., bo dawno aktualizacji nie mial.

Do tematu : 

Na froterowanie to juz jestem skazana (((, jedyne pocieszenie , ze one wtedy stoja )).

Wczoraj dziadek Tereski zawital do nas z zaproszeniem wspolnej wycieczki.Syn mial przyjechac cabrio i mieli nas zabrac.Dziadek Tereski chcial powiedziec pewnie "" jedziemy stary , poszpanujemy".Moj odmowil, bal sie moze , ze poniesie koszty , choc jak mowi Tetesa , jak on kogos zaprasza to ma gest.

Moj sknerus tlumaczyl sie pozniej glupio, on woli posiedziec na lawce i plotami sie zajmowac.Pozniej bedzie mi plakal , ze nikt go nie odwiedza i ze znajomych juz nie ma.

Oni znaja sie z 60 lat , na jednej ulicy mieszkaja , fakt towarzystwo wiekowe wykrusza sie , zostala ich garstka , zamiast miec jakie kontakty , rezygnuja.Drugi raz juz dziadek nas nie zaprosi.

A juz czulam ten wiatr we wlosach...., a tak czuje w doooopie((

Ktoś wie jak wygląda niedziela handlowa na wsi ? Jutro o 11-stej się zaczyna, już stoi duży namiot. Mam zapowiedziane żeby obiadu nie gotować i mieć z sobą drobne.

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Ktoś wie jak wygląda niedziela handlowa na wsi ? Jutro o 11-stej się zaczyna, już stoi duży namiot. Mam zapowiedziane żeby obiadu nie gotować i mieć z sobą drobne.

Currywurst...pojesz sobie...

10 minut temu, Radek50 napisał:

Zaraz po obiedzie rozpoczynam przygotowania do akcji "A" , szczegóły później

Już wszystkie paznokcie obgryzłam.... A tu jeszcze tyle czekać trzeba... O której masz obiad? 

o 12 Mirelko

Teraz, Radek50 napisał:

o 12 Mirelko

Wytrzymam... Ja o 12:30...czyli jak będę po swoim, to przylecę prędziutko...

39 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I za to "coś" wypijmy......

A co ty mnie tu plastikowa czestujesz??? Niezdrowa taka

No to ja cie ta ,,niby" zdrowsza poczestuje.

A niech nam sie zyje dlugo ,samoobslugowo i w szczesciu,zeby nam nikt nie musial za 100 lat takiej wody w szklance podawac,zebysmy za te 100 lat,same po ta wode jeszcze szly :-)

Musialam edytowac,bo wody zapomnialam wkleic .

;);););)

5 minut temu, Andreaa napisał:

A co ty mnie tu plastikowa czestujesz??? Niezdrowa taka

No to ja cie ta ,,niby" zdrowsza poczestuje.

A niech nam sie zyje dlugo ,samoobslugowo i w szczesciu,zeby nam nikt nie musial za 100 lat takiej wody w szklance podawac,zebysmy za te 100 lat,same po ta wode jeszcze szly :-)

Musialam edytowac,bo wody zapomnialam wkleic .

;);););)

 

No, to perlażujmy...

52 minut temu, Andreaa napisał:

Ja chyba brzydka bylam i tez mi tak zostalo :-):-):-):-) 

Ale za to cos  w sobie mam ..... 

Teraz będę rozmyślał, co masz w sobie

3 godziny temu, Andreaa napisał:

Witam  sobotnie :-)

Wczoraj  pochlonelo mnie na calego sluchanie Jerzego Zieby o nawadnianiu organizmu. 

Cos w tym jest. Dzisiaj juz wypilam szklanke wody ze szczypta soli.

Od rana slonko swieci,bedzie fajny dzien,i takiego dnia Wam zycze :-)

Jeżeli masz czas, to poszukaj na jutubie "pod mikroskopem". Facet z wykształceniem okołomedycznym po kolei punktuje Ziębę. Kto ma rację, nie wiem. Mój mąż mówi, że wszystko trzeba robić z umiarem i coś w tym jest.

3 minuty temu, aniao napisał:

Jeżeli masz czas, to poszukaj na jutubie "pod mikroskopem". Facet z wykształceniem okołomedycznym po kolei punktuje Ziębę. Kto ma rację, nie wiem. Mój mąż mówi, że wszystko trzeba robić z umiarem i coś w tym jest.

Dzieki. W pauze zajrze :-)

10 minut temu, Radek50 napisał:

Teraz będę rozmyślał, co masz w sobie

Mieszanke wybuchowa  ;-);-);-)

22 minut temu, Radek50 napisał:

Teraz będę rozmyślał, co masz w sobie

Granatów się najadła, uważaj bo wybuchnie.