Rozmowa przy kawie (1)

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

MarJollo .... chyba najwyższa pora uczyć się kultury ...nieprawdaż ?.....Nie martw się , żeś z plebsu ...ja też za takowy robiłam ...aleee...mnie wychowano na osobę o bardzo wysokiej kulturze . Może jeszcze nie do końca , ale staram się ...bardzo się staram i może będą jeszcze ze mnie ludzie ...kiedyś

Juz są, a jak jeszcze postarasz sie, to juz całkiem.....

Dzień dobry.Witam się i tu.Dobrego dnia życzę wam kochani.

Godzinę temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Witam się i tu.Dobrego dnia życzę wam kochani.

Dzień dobry Tereniu.

Godzinę temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Witam się i tu.Dobrego dnia życzę wam kochani.

Wyszłam z pod prysznica, w galowym stroju Ewy stanęłam na wadze, a tam 51,8 kg  (jeszcze bez balsamu ) Chyba znowu coś mi się przytyło, albo waga elektroniczna kłamie ...  Jednym uchem nasłuchuję Dzień dobry TVN, a tam o żądaniach matek dzieci niepełnosprawnych, oczywiście przetykane czymś lżejszym... Kobiety jeszcze nie wiedzą czego żądać, ja być może bym podpowiedziała, ale nie wiem czy byłabym dobrze zrozumiana... W stosunku do politykierów oczywiście wyprowadziłabym prawy prosty prosto w splot słoneczny, żeby zamknąć usta tym co lubią gadać o sprawach, o których nie mają żadnego pojęcia...  Koty wreszcie ucichły i przestały łazić za mną krok w krok. Na tarasie słońce, termometr pokazuje 26 stopni w cieniu. Z przeciwległego balkonu dobiega mnie urocze, co drugie słowo "ku.wa" i choć nie jestem u siebie to czuję się jak u siebie Całą sobą czuję i wiem, że jestem w Polsce...

21 minut temu, NNNdanuta napisał:

Wyszłam z pod prysznica, w galowym stroju Ewy stanęłam na wadze, a tam 51,8 kg  (jeszcze bez balsamu ) Chyba znowu coś mi się przytyło, albo waga elektroniczna kłamie ...  Jednym uchem nasłuchuję Dzień dobry TVN, a tam o żądaniach matek dzieci niepełnosprawnych, oczywiście przetykane czymś lżejszym... Kobiety jeszcze nie wiedzą czego żądać, ja być może bym podpowiedziała, ale nie wiem czy byłabym dobrze zrozumiana... W stosunku do politykierów oczywiście wyprowadziłabym prawy prosty prosto w splot słoneczny, żeby zamknąć usta tym co lubią gadać o sprawach, o których nie mają żadnego pojęcia...  Koty wreszcie ucichły i przestały łazić za mną krok w krok. Na tarasie słońce, termometr pokazuje 26 stopni w cieniu. Z przeciwległego balkonu dobiega mnie urocze, co drugie słowo "ku.wa" i choć nie jestem u siebie to czuję się jak u siebie Całą sobą czuję i wiem, że jestem w Polsce...

O Matko.....chciałabym ważyć tyle ( ale to marzenie nieosiągalne ) a jestem cięzsza o 15 kilo......jak żyć....?......jak żyć.....?

12 minut temu, awe59 napisał:

O Matko.....chciałabym ważyć tyle ( ale to marzenie nieosiągalne ) a jestem cięzsza o 15 kilo......jak żyć....?......jak żyć.....?

Ale ja "byk z pod szafy"... , który jakoś tak systematycznie zaczął się zbliżać do granicy z napisem "zakazane"...

5 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

Przedostatni dzień w domu.

Musze powiadomić tych od zwierzątek, że jedna taka to notorycznie się nad żółwiem znęca 

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Ale ja "byk z pod szafy"... , który jakoś tak systematycznie zaczął się zbliżać do granicy z napisem "zakazane"...

Dla mnie to co " zakazane " to jest najlepsze..... ale może i ja osiągnę ten wyższy stopień rozwoju wreszcie.

1 minutę temu, awe59 napisał:

O Matko.....chciałabym ważyć tyle ( ale to marzenie nieosiągalne ) a jestem cięzsza o 15 kilo......jak żyć....?......jak żyć.....?

Normalnie ...wdech,wydech ...i olej kult boskiego ciała . ,za cenę główki sałaty....na tydzień . Ja wyżej ch... też   nie podskoczę ,ale czy faktycznie jest mi to potrzebne do pełni szczęścia !? 

23 minut temu, awe59 napisał:

O Matko.....chciałabym ważyć tyle ( ale to marzenie nieosiągalne ) a jestem cięzsza o 15 kilo......jak żyć....?......jak żyć.....?

Oczadziała Ty ? ....Daneczka wagowo przypomina gęś wyścigową ....musi dużooo jeszcze nabrać , żeby przy nas , pięknie , solidnie  zbudowanych kobietach stanąć bez zawstydzenia się

Dzień dobry - dzisiaj mam parę godzin wolnych . Nie wiem odespać, czy iść na spacer . Pogoda piękna  kusi  .

Już sama nie wiem gdzie się trzeba witać. Widzę, że wątek kawy wszystkich przyciąga. Tak więc witam się z wami. 

Dziadek siedzi już we właściwym fotelu, czyta sobie w cieniu chociaż córka uparcie chciała aby na słońcu się męczył. Ach te niemieckie córeczki, wyobraźni to chyba nie mają o współczuciu już nie wspomnę. Ja na jego miejscu wydziedziczyłabym wszystkie, no nie jedna jest normalniejsza więc ją zostawiłabym w spokoju.

15 minut temu, Afryka napisał:

Normalnie ...wdech,wydech ...i olej kult boskiego ciała . ,za cenę główki sałaty....na tydzień . Ja wyżej ch... też   nie podskoczę ,ale czy faktycznie jest mi to potrzebne do pełni szczęścia !? 

Nooo.....chyba masz rację.....jak zwykle 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oczadziała Ty ? ....Daneczka wagowo przypomina gęś wyścigową ....musi dużooo jeszcze nabrać , żeby przy nas , pięknie , solidnie  zbudowanych kobietach stanąć bez zawstydzenia się

Baśka.....Ty to zawsze umiesz człowieka pocieszyć.....

2 godziny temu, Mycha napisał:

Musze powiadomić tych od zwierzątek, że jedna taka to notorycznie się nad żółwiem znęca 

To nie ja.

Ja pierwszy raz.

Na zakupach byłam, nałaziłam się jak głupia i niewiele kupiłam. Ciuchy jakieś takie.... szmatławe sprzedają. Ale mam fajny plecaczek i nie będę już na spacerki biegała z torebką jak jakaś damesa.

Gorąco. Upał jak w lecie. Zwariowana pogoda ale pamiętam jak dzieci były małe to w weekend majowy czasem szukałam otwartego basenu. Ale pamiętam też jak w weekend majowy kilka lat temu spadł śnieg.

a ja sie obudzilam...odespalam odrobine patrze w okno i mooooocno sie zastanawiam czy mi sie chce wyjsc pozniej na rower...narazie chyba jestem na nie..aczkoliwek pogoda super jest

patrze z usmiechem na moje torby i zastanawiam sie czy moze by tak zegar...walnac zeby szybciej poszedl...ale nici z tego...narazie siorbie kawusie od @Helena2311...smakuj pysznie

dziekuje i milego popoludna zycze...

moze jak wroce glowa swoja na miejsce to zdecyduje co dalej ...narazie "dochodze do siebie"...

Witajcie ludziki  Ostatnia niedziela w domciu , pogoda piękna a mnie nie chce się ruszyć tyłka . Siedzę w ogrodzie i wzdycham , że jest tak pięknie a ja muszę to wszystko zostawić i ruszać w niewolę Gdybym była długodystansowcem , to siedziałabym pół roku w De  w miesiącach zimowym a w tych cieplejszych w domu , ale 6 miesięcy bez zjazdu   odpada . Tak zle , tak niedobrze . Kurczę , marudzę dzisiaj okropnie 

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

a ja sie obudzilam...odespalam odrobine patrze w okno i mooooocno sie zastanawiam czy mi sie chce wyjsc pozniej na rower...narazie chyba jestem na nie..aczkoliwek pogoda super jest

patrze z usmiechem na moje torby i zastanawiam sie czy moze by tak zegar...walnac zeby szybciej poszedl...ale nici z tego...narazie siorbie kawusie od @Helena2311...smakuj pysznie

dziekuje i milego popoludna zycze...

moze jak wroce glowa swoja na miejsce to zdecyduje co dalej ...narazie "dochodze do siebie"...

No to witaj w klubie marudów 

Teraz, violka napisał:

No to witaj w klubie marudów 

dawaj pomarudzimy razem...zaczynaj...

a zrobie druga kawe bo ta mi jakos nie pomogla...jest ktos chetny zeby dwa razy nie biegala????

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

a ja sie obudzilam...odespalam odrobine patrze w okno i mooooocno sie zastanawiam czy mi sie chce wyjsc pozniej na rower...narazie chyba jestem na nie..aczkoliwek pogoda super jest

patrze z usmiechem na moje torby i zastanawiam sie czy moze by tak zegar...walnac zeby szybciej poszedl...ale nici z tego...narazie siorbie kawusie od @Helena2311...smakuj pysznie

dziekuje i milego popoludna zycze...

moze jak wroce glowa swoja na miejsce to zdecyduje co dalej ...narazie "dochodze do siebie"...

no tak moglby sie pospieszyc ten zegar czekaj czekaj od jutra szybciej zleci a potem 

Teraz, lucyna.beata napisał:

dawaj pomarudzimy razem...zaczynaj...

a zrobie druga kawe bo ta mi jakos nie pomogla...jest ktos chetny zeby dwa razy nie biegala????

Chętnie się napiję  ale czegoś a alkoholem , żeby mi się mózg znieczulił 

2 minuty temu, megy napisał:

no tak moglby sie pospieszyc ten zegar czekaj czekaj od jutra szybciej zleci a potem 

uhm...i dieta w tylek pojdzie....ale kawa jak najbardziej robily z violka dawaj posiedzimy razem