Rozmowa przy kawie (1)

Teraz, geronimo napisał:

Oj żebyś Ty wiedziała co ja lubię , to nie była byś tak odważna

Bylabym. I to jeszcze jak Ty nie pyskuj tylko plotna szykuj

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

nie mniej jednak wazne jest jak dla mnie, ze opiekunka majac jako takie oswiadczenie albo od rodziny albo od opiekuna prawnego albo od rodziny nie ponosi konsekwencji na wypadek gdyby chory samowolnie zrobil sobie krzywde. 

 

Nie bardzo Cię rozumiem. Dla mnie z tego tekstu i całego linku, który wkleiłam, wynika, że bez decyzji sądowej lub prośby samego pdp, podnoszenie barierek jest przestępstwem.

Jeśli wypadnie z łóżka, opiekunka nie ponosi odpowiedzialności. 

Lucyno, ja nie chcę dyskutować o tym, czy to ma sens, czy pomaga czy szkodzi opiekunce, chodzi mi tylko o przedstawienie stanu prawnego.

1 minutę temu, salazar napisał:

Nie bardzo Cię rozumiem. Dla mnie z tego tekstu i całego linku, który wkleiłam, wynika, że bez decyzji sądowej lub prośby samego pdp, podnoszenie barierek jest przestępstwem.

Jeśli wypadnie z łóżka, opiekunka nie ponosi odpowiedzialności. 

 

Lucyno, ja nie chcę dyskutować o tym, czy to ma sens, czy pomaga czy szkodzi opiekunce, chodzi mi tylko o przedstawienie stanu prawnego.

11 godzin temu, dorobota napisał:

Dzień dobry - idę do łóżka , może teraz trochę pośpię. Ciężko, a  jeszcze  kwiecień do końca i połowa maja została .

@dorobota sie nie martw!

Mnie jeszcze caly maj i 1 dzien czerwca

9 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

uhuhuhuhu...... 

@Mirelka1965

oooo sowa pohukuje

6 godzin temu, ORIM napisał:

Dobrze że sie tym zainteresowała.Jeszcze lepiej jak by poprosiła o pomoc Pflege. 

I dam sobie rękę ....a nic sobie nie dam obciąć,ale na 100 % użyła patyczka do wyczyszczenia ucha w środku,bo jeśli jej nawet nie kąpali to nie wierzę ze ktoś zatroszczył się o środki do higieny uszu

i tu cie zaskocze..na moje pytanie kiedy babka miala uszy czyszczone..uslyszalam ze lekarz  przychodzi odsysa ale zajety jest bardzo wiec...srednio raz na pol roku

i bylbys bez reki

50 minut temu, salazar napisał:

Nie bardzo Cię rozumiem. Dla mnie z tego tekstu i całego linku, który wkleiłam, wynika, że bez decyzji sądowej lub prośby samego pdp, podnoszenie barierek jest przestępstwem.

Jeśli wypadnie z łóżka, opiekunka nie ponosi odpowiedzialności. 

 

Lucyno, ja nie chcę dyskutować o tym, czy to ma sens, czy pomaga czy szkodzi opiekunce, chodzi mi tylko o przedstawienie stanu prawnego.

masz racje moja droga ale wiesz tez doskonale ze w naszej pracy bywa roznie..

niedawno moja znajoma pojechala ufajac agencji ze bedzie oki na zlecenie i zastala ..no dobra nieistotne..

w kazdym badz razie babka z odlezynami pflege najpierw dwa razy przychodzilo potem raz a ta dziewczyna dzwigala 100kg 170cm wzrostu , sama raptem 155cm i 60kg..

dzwigala majac przepukline zeby babka zasikana nie siedziala az kregoslup siadl..koniec koncow zbuntowala sie i powiedziala dosyc...rodzina zarzuciala jej ze z jej winy babka ma odlezny ze nastapilo pogorszenie stany babki wlasnie dlatego ze nie przewijala nie dbala o odlezyny zle sie zajmowala....a to  rodzina sama zredukowala koszty...bo przeciez maja dupomyjca co nie??

jak ta dziewczyna ze slaba znajmoscia niemieckiegio  i krotkim doswiadczeniem miala sie wyklocac o to co jej wolno a czego nie wolno robic?

dodam ze agencja niestety nie byla dla nie zadnym wsparciem..

my to wiemy ale i ledziewczyn jest jak dziecko we mgle?

no dobra koniec bicia piany..

wieczor zapowiada sie spokojnie, luzik..jutro juz sie zamowilam ze po mojej przerwie dziadek zabawia zone a ja spadam na spandau...wczesniej niestety ale musze odespac poranki wiec moja przerwe przeznaczam na sen..moze nie w calosci ale...sie zgodzil..

moze w koncu polski sklep znajde i kupie sobie ogorki 

pamietam czasy jak do kassel na polska napoleonke sie jezdzilo w przerwie...

no ale to se ne wrati...

zycze milego spokojnego pogodnego przyjemnego wieczoru najlepiej w milym towarzystwie z lampka wina..

34 minut temu, lucyna.beata napisał:

i tu cie zaskocze..na moje pytanie kiedy babka miala uszy czyszczone..uslyszalam ze lekarz  przychodzi odsysa ale zajety jest bardzo wiec...srednio raz na pol roku

i bylbys bez reki

To jakis koszmar. Oni podchodza do niej gorzej niż do zwierzęcia.Ten " pedantycznie"sprawdzajacy mąż za co płaci a nie sprawdza co jest potrzebne.Chociaż z drugiej strony to ogródek przed domem ważniejszy (sasiedzi widzą) niż czysta dopa  Szkoda mi tej kobiety

Moja wizyta u dentysty trochę trwała ,,ale piaskowanie przeszlam i inne pucowanka ,,ząbek pięknie zrobiony i z uśmiechniętą buzką wróciłam do domku,,,kasy tylko troszkę ubyło,,nischt zu tragisch,,,w porównaniu z innymi krajami i tak jest tanio,,,poszlam do nowego gabinetu i do młodej dentystki,,zrobiła dobrze ,,tak myślę,,bo długo mi robiła i dokładnie,,u innych 5 min, ,nie więcej i zalepione dziury i wio,,

1 godzinę temu, geronimo napisał:

Za prawdę biją ot co, kurde jakie czasy paskudne nadeszły

Aj tam, aj tam. Ty jesteś przyzwyczajony do tego, że Cię bijemy. Ale wiesz, że to z miłości 

36 minut temu, lucyna.beata napisał:

masz racje moja droga ale wiesz tez doskonale ze w naszej pracy bywa roznie..

 

 

Tak, zgadzam się z Tobą, już lepiej :D?

Przeczytałaś ostatnie zdanie mojego posta, czy musiałaś się gdzieś koniecznie podpiąć i padło na mnie ;)?

Dobry na wieczór.... pochłonęło mnie prawdziwe życie ...a dokładnie to pucowanie kuchni ,na moją a nie mężowską modłę ...to przed południem ,a po południu przyjemniejsza część życia ...opieka nad wnukiem mym ulubionym .

12 minut temu, Mycha napisał:

Aj tam, aj tam. Ty jesteś przyzwyczajony do tego, że Cię bijemy. Ale wiesz, że to z miłości 

Mysiu,ile można wygrzewać swoje futro na polskiej ziemi? Zaczynasz się pakować, czy może już się spakowałaś? 

Mnie dziś kolejny dzień zleciał ino myk. Pozazrościłam wczoraj koleżance Salazar zakupów ,więc wsiadłam na mój dwukołowiec i popędziłam do centrum miasta. 10 km pokonałam w 20 minut.. ,takiego powera dostałam. Niestety tutejsze Niemki to jakieś harpagany,wykupiły wszystko z promocji ,nie zostawiły nawet jakiejś bluzeczki w przyzwoitej cenie. Zajrzałam jeszcze do sieciówek ,ale oka nie było na czym zawiesić,obeszłam się więc smakiem i już normalnym tempem wróciłam do domu. 

11 minut temu, Afryka napisał:

Dobry na wieczór.... pochłonęło mnie prawdziwe życie ...a dokładnie to pucowanie kuchni ,na moją a nie mężowską modłę ...to przed południem ,a po południu przyjemniejsza część życia ...opieka nad wnukiem mym ulubionym .

hahahah   mam to codziennie,,,te moje wnuczki jak rzepy lgną do mnie,,,i jeszcze chcą spac i byc non stop z babcią,,,a ja wysiadam ,,bo mam za dużo swoich spraw do załatwienia,,ale nischt zu tragisch-najważniejsze ,że są kochane ,,,malutka Julka ledwo ją widac a klepie jak mała stara,,mowę ma przepiękną i mądrą,,a do tego ładna,,no to się wychwaliłam równo,,,

2 minuty temu, Blondi napisał:

hahahah   mam to codziennie,,,te moje wnuczki jak rzepy lgną do mnie,,,i jeszcze chcą spac i byc non stop z babcią,,,a ja wysiadam ,,bo mam za dużo swoich spraw do załatwienia,,ale nischt zu tragisch-najważniejsze ,że są kochane ,,,malutka Julka ledwo ją widac a klepie jak mała stara,,mowę ma przepiękną i mądrą,,a do tego ładna,,no to się wychwaliłam równo,,,

Czy ja wiem? Nie napisałas, że to wszystko ma po babci, więc chyba powinniśmy pochwalić Cię za wyjątkową skromność ;)?

18 minut temu, salazar napisał:

Tak, zgadzam się z Tobą, już lepiej :D?

Przeczytałaś ostatnie zdanie mojego posta, czy musiałaś się gdzieś koniecznie podpiąć i padło na mnie ;)?

doczytalam ale jeszcze tak ot mi do  glowy przyszlo to co potem napisalam..jest ok

Mija kolejny dzień. Zostało tylko 12 .

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Mija kolejny dzień. Zostało tylko 12 .

 

macie wrazenie ze ujecie z gwiezdnych wojen ??

grunt to umiec innym zorganizowac zajecie

6 minut temu, megy napisał:

u mnie 23 ale tez juz z gorki z tego koszmaru

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Dobry na wieczór.... pochłonęło mnie prawdziwe życie ...a dokładnie to pucowanie kuchni ,na moją a nie mężowską modłę ...to przed południem ,a po południu przyjemniejsza część życia ...opieka nad wnukiem mym ulubionym .

A jak ta część najprzyjemniejsza?Bo wczoraj to po forum buszowałaś ,zamiast ze ślubnym witać się.

9 minut temu, lucyna.beata napisał:

macie wrazenie ze ujecie z gwiezdnych wojen ??

Ujęcie fajne ale widać,że filmu nie widziałaś