Rozmowa przy kawie (1)

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

I tak Cię nie lubię. Zostało mi 38 dni..

.

A stelomierza nie ma.

Możesz mnie nie lubić....a co mi tam..... Łyknę jakiś lek na deprechę... A stelomierza nie ma....

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Moje córki kiedyś szalały na tle tego filmu. Nie wiem ile razy oglądały i czy przekroczyły setkę czy dwie. 

Ja przekroczyłam te dwie setki na pewno...czyżbym była w wieku twoich córek?  I do dzisiaj ten film uwielbiam....za muzykę i "drugie dno"....

9 godzin temu, Heidi napisał:

to najprościej poszukaj Post Deutsche i wyślij euro na dyspozycję ustną przez usługę Western Union , a  odbiorca w PL  wypłaca już w pln

Ja tak kiedyś odebrałam zastrzyk gotówki jak zostawiłam kartę bankomatową w domu. 

9 godzin temu, makaroni napisał:

Kto wie, moze nie wydole i wczesniej to pierdgdzielne w diably. Na razie czekam na uteskniony urlop miesieczny w kwietniu

Jak zauważysz odruch wymiotny na myśl o powrocie do pracy to wiej i nie wracaj !

Dzień dobry @Alicja09 dziękuję za .

15 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jak zauważysz odruch wymiotny na myśl o powrocie do pracy to wiej i nie wracaj !

To się fachowo nazywa "nerwica"....

No to idę zarabiać...

Ja dzisiaj zapomniałam ,że żeby wodę zagotować to trzeba najpierw czajnik włączyć

ja mialam troche lepiej..wstawilam jajka tzn wlozylam do garna z woda i poszlam babke przewijac...wracam potem i zamiast sprawdzic czy aby sie woda zagotowala itd...garnek do zlewu oblalam zimna woda itd...i wylalam zimna wode z surowymi jajami w zlewie zeby obierac je zaczac...

no dobra....jak mirelka mowi..ide zarabiac...

milego poniedzialku a co tam...calego tygodnia

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Jak zauważysz odruch wymiotny na myśl o powrocie do pracy to wiej i nie wracaj !

Odruch wymiotny mam dzis, bo babka poszla w zafajdanych portkach spac.

5 minut temu, makaroni napisał:

Odruch wymiotny mam dzis, bo babka poszla w zafajdanych portkach spac.

@makaroni

nie bede doradzac bo chyba kazdy z nas musi sie zmierzyc z tym co na codzien go spotyka na zleceniu ale ..po sobie wiem...regeneracja zabiera wiecej czasu niz powinna....u mnie to rwalo jakies 4 miechy..a i depresja moze dopasc...

teraz wiem ze nie bylo warto ale jak juz pisalam portfel a raczej jego zawartosc swietnie wplywa na nasze ....dazenia oczekiwania itd..taka "naturalna" weryfikacja..naszej proznosci...albo marzen...jak kto woli tak nazwie

ale to do czasu...jak poczujesz ze stoisz pewniej lub pewnie na nogach...bedziesz wiedziala lub wiedzial co masz robic..

jak to mowia dzbanowi sie ucho urwie i woda sie rozleje...ale bedzie ci lzej

zdrowie twoje a nie pdp jest najwazniejsze...a tego co wydasz na lekarzy terapie td...rodzina ci nie zwroci bo tego na euro nie przeliczysz...dla nich jestesmy niestety..."najemnikami"..

13 minut temu, makaroni napisał:

Odruch wymiotny mam dzis, bo babka poszla w zafajdanych portkach spac.

Dobrze ,że śniadania jeszcze nie jadłam

19 minut temu, makaroni napisał:

Odruch wymiotny mam dzis, bo babka poszla w zafajdanych portkach spac.

Na prawdę babcia jest taka nie przejednana w tych sprawach ?

25 minut temu, lucyna.beata napisał:

ja mialam troche lepiej..wstawilam jajka tzn wlozylam do garna z woda i poszlam babke przewijac...wracam potem i zamiast sprawdzic czy aby sie woda zagotowala itd...garnek do zlewu oblalam zimna woda itd...i wylalam zimna wode z surowymi jajami w zlewie zeby obierac je zaczac...

no dobra....jak mirelka mowi..ide zarabiac...

milego poniedzialku a co tam...calego tygodnia

 

A kiedy się zorientowałaś? bo ja dopiero jak zimną wodą sobie kawę zalałam

@INEZ najlepiej jest tak, ze mowi ze zawsze bedzie mnie sluchac. Przychodzi co do czego to uparta oslica. @lucyna.beata pewnie masz racje, ale ja nie moge wrocic do domu na dluzej bo tam tez nie wypoczne psychicznie.

4 minuty temu, makaroni napisał:

@INEZ najlepiej jest tak, ze mowi ze zawsze bedzie mnie sluchac. Przychodzi co do czego to uparta oslica. @lucyna.beata pewnie masz racje, ale ja nie moge wrocic do domu na dluzej bo tam tez nie wypoczne psychicznie.

Czasami tak bywa .Ja się cieszę,że jeszcze takiego przypadku nie miałam chociaż słyszałam o bardziej drastycznych zachowaniach podopiecznych w temacie higieny i najgorsze jest w tym wszystkim to ,że w warunkach domowych szczególnie przy mobilnych podopiecznych nie bardzo można temu zaradzić

13 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Weź kulki. 

Kulki nie polecam,bo jak wyjdzie z siebie,a nie daj boze nie wroci,to dopiero przywali temi kulkami i babcie, i wszystkim kto podpadnie pod kulki

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

To się fachowo nazywa "nerwica"....

Wiem bo tak miałam kilka lat temu. Na szczęście trafiłam do opieki i tu jak źle trafię to mam świadomość że za dwa niesiące jestem wolna. To tylko dwa miesiące a nie dwadzieścia lat.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Wiem bo tak miałam kilka lat temu. Na szczęście trafiłam do opieki i tu jak źle trafię to mam świadomość że za dwa niesiące jestem wolna. To tylko dwa miesiące a nie dwadzieścia lat.

Ja max 2 tygodnie w  toksycznym miejscu bo tyle wynosi przeważnie okres wypowiedzenia

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Czekam...z niecierpliwością czekam....ostatnio robię się zawodowym żałobnikiem...wprawę mam....

Nie zrozumialam,jednak poniedzialek, nie niedlugo ten dzien 1 .04 czy pdp kaput.

Dziadek umyty,sniadanko zjedzone,kawa wypita, to dla czego ja jestem senna. Dzisjaj wielkie plany ,plus relaks zakupowy, a mi sie nic nie chce

Witam poniedzialkowo. Snieg za oknem a przeciez wiosna miala byc...Milego

@Alicja09 Gratuluję Ci świetnej pracy ! Bycie listonoszką to jest to !

Pozdrawiam wszystkich piszących na forum.

14 godzin temu, Alicja09 napisał:

Ciekawe jesteście co robię  Nic ciekawego, pracuję jako listonosz.Wożę listy po okolicznych wsiach

Nie jest to praca moich marzeń,ale pracuję na jedną zmianę,pięć dni w tygodniu i mogę pracę pogodzić z wychowaniem mojej córki.

 

Bardzo Cię podziwiam 

Wszystkim życzę miłego  i pogodnego dnia 

3 godziny temu, makaroni napisał:

@INEZ najlepiej jest tak, ze mowi ze zawsze bedzie mnie sluchac. Przychodzi co do czego to uparta oslica. @lucyna.beata pewnie masz racje, ale ja nie moge wrocic do domu na dluzej bo tam tez nie wypoczne psychicznie.

@makaroni

jestem w stanie to zrozumiec ale...mozesz zmienic otoczenie miejsce rodzine pdp tak zeby czuc ze sie niemalze u siebie....moze to jest jakis sposob?

mi to pomaga...czuc na zleceniu komfortowo