Rozmowa przy kawie (1)

O 28.08.2016 at 13:56, Łukasz napisał:

może przerywnik muzyczny?    piosenka refleksyjna Jacka Szczecha ... Pozdrawiam

 

@Blondi, może masz okazję odsłuchać, kochana moja

@Serenity dla Ciebie -odpowiadam dalej  na pytanie ,co znaczy  ,,Kochać" -szaleje od rana bo internet śmiga-hahhahaha

Wiecie ,że mogę dzisiaj wszystko odsłuchać jak mi tylko czasu nie zabraknie,,,Pobudkę miałam w nocy o 2 godz, i już chciałam kawę robić 

Bardzo spokojnie zaczęłam dzień ale nieraz tak trzeba ,za to potem będzie hucznie

Miłego dnia drodzy opiekunowie

To jesteś już szczęśliwa , Blondi. Całuski

Witam  miłego dnia ,dzięki za  muzykę pózniej  .praca czeka

2 godziny temu, Blondi napisał:

@Serenity dla Ciebie -odpowiadam dalej  na pytanie ,co znaczy  ,,Kochać" -szaleje od rana bo internet śmiga-hahhahaha

Wiecie ,że mogę dzisiaj wszystko odsłuchać jak mi tylko czasu nie zabraknie,,,Pobudkę miałam w nocy o 2 godz, i już chciałam kawę robić 

Bardzo spokojnie zaczęłam dzień ale nieraz tak trzeba ,za to potem będzie hucznie

hehe skojarzyła mi się piosenka " Jesteś szalona.." w pozytywnym znaczeniu oczywiście

Dobrego dnia Wszystkim !!! Dziękuję za kawkę, właśnie piję

@Blondi"Bardzo spokojnie zaczelam dzien ale nieraz tak trzeba, za to potem moze byc hucznie".

Ja tez zaczelam dzien spokojnie, ale u mnie calkiem prawdopodobnie moze byc hucznie, ale nie wesolo. Jednak musze przyznac, ze od kolacji przedwczoraj  jest w  miare normalnie, stara sie nie narzucac mi swoich pomyslow i mowi spokojnie, nie czepia sie, ale wczoraj prawie caly dzien bylam sama  a dzisiejszy dzien moze byc "powtorka z rozrywki"  . Tak sobie mysle, ze pewnie agentura kontaktowala sie z synem i byc moze powiedzieli z jakiego powodu chce wczesniej zjechac a ten rozmawial. z dziadkiem.  nawet zreszta musieli sie kontaktowac, bo jesli mam za dwa tygodnie stad wyjechac , to przeciez musza zaproponowac im nowe opiekunki.

Dobra piosenka na poczatek dnia,  Jesli chodzi o moja koszulke z flanelki to ja tez taka  sliczna jak laleczka wstaje i czuje swietnie, bo wlasnie spie w takim opakowaniu, polecam hahaha... Milego i spokojnegoo dnia.

Miałem sen ... pdp o 3 w nocy mnie przywołuje do siebie,choć leżący,to chciał wstawać,choć najlepsza pora na zmianę boku w spaniu,to zachciało mu się jeść czekolady,siedzę i rozmawiam z nim pół godziny ...wszystko dobrze,ale to była jawa,haha,a mogło to być snem. Mam nadzieję,że nie będzie dziś powtórki z rozrywki,bo inaczej zacznę chodzić spać z kurami,haha .,.

Godzinę temu, Łukasz napisał:

Miałem sen ... pdp o 3 w nocy mnie przywołuje do siebie,choć leżący,to chciał wstawać,choć najlepsza pora na zmianę boku w spaniu,to zachciało mu się jeść czekolady,siedzę i rozmawiam z nim pół godziny ...wszystko dobrze,ale to była jawa,haha,a mogło to być snem. Mam nadzieję,że nie będzie dziś powtórki z rozrywki,bo inaczej zacznę chodzić spać z kurami,haha .,.

a z główką u niego wszystko w porządku?

Życzyłam Wszystkim dzisiaj,cyt.:,Miłego Dnia i bardzo ciekawych wrażeń i miłych niespodzianek !"

i sama chyba sobie wykraczyłam i wrażenia i niespodzianki-hahahhaha 

@Łukaszku Ty o 3 w nocy, a ja o 2 w nocy biegałam,,,to jedna niespodzianka ale nocna ,,pobiegałam ale na szczęscie zasnęłam i do 5 rano mogłam pospać,a że mi już wystarczy snu więc wstaje i już kawkuję się,,, 

rano zalalam wodą aparat do mierzenia cukru mojego mądrali ,,,a przecież on bomba wybuchowa -jak zobaczy to ciśnienie podskoczy do sufitu co pierwsze to się wydrze i za chwile mam bombę w kuchni i mówię,mu,że zalałam i już jest kaput,,,była mina nie taka ,ale chyba sił nie miał -coś powiedział i za mierzenie się wziął ale niestety -padł aparacik,,,więc ja znając procedury nowych aparacików -mówię mu,że zaraz mu przywiozę z apteki nowy aparacik ,,no ,ale to trzeba jechac i do lekarza i do apteki itd, pozbierałam wszystko co miałam zabrać z sobą i w sekundę byłam gotowa do wyjścia ,,za 10 min, miał aparacik -obskoczyłam przychodnię i aptekę i wszystko zalatwiłam i całą sytuację opanowałam w minutę,,,tak tylko sobie pomyślalam ,jak dobrze że jest auto i mam prawo jazdy ,,bo inaczej to bym się sama od rana zgoniła równo ,,,,

ale to nie koniec moich atrakcji -jeszcze ciekawe wrażenia,,,hahahha

pierwszy raz w życiu myłam faceta,,,i jak było???   dziewczyny -fajnie było!! taki mój dziadzio bezbronny i biedny i obolaly ,że co się nie zrobi aby chodz trochę dobrze mu było,,to moja bomba wybuchowa -mądrala,,,-hahhahha  ta praca naprawdę dużo rzeczy uczy,,myjąc dziadzię od razu przypomniały mi się wszystkie filmy które oglądałam w internecie -ale nie filmy porno - tylko o pielęgnacji i myciu chorego ,,,ogarnęłam sprytnie wszystko,, 

Ciekawa jestem co jeszcze mnie dzisiaj spotka za wspaniała atrakcja-hahha już się nie mogę doczekać,,,hahha

Godzinę temu, Łukasz napisał:

Miałem sen ... pdp o 3 w nocy mnie przywołuje do siebie,choć leżący,to chciał wstawać,choć najlepsza pora na zmianę boku w spaniu,to zachciało mu się jeść czekolady,siedzę i rozmawiam z nim pół godziny ...wszystko dobrze,ale to była jawa,haha,a mogło to być snem. Mam nadzieję,że nie będzie dziś powtórki z rozrywki,bo inaczej zacznę chodzić spać z kurami,haha .,.

A mówiłam wczoraj? ,że jeszcze będzie się ruszał? chce już wstawać ,bo mu daleś wigoru -trochę chyba swojego @Łukaszku-hahhaha buziaki  

21 godzin temu, Blondi napisał:

@emma ja Ciebie podziwiam za te brzuszki-ze 100 poszłaś na 130 -dobra jesteś!!! koniecznie lodzika  , nie zaszkodzi ,schłodzi trochę mięsnie brzuszka ,,tylko nie pisz,że dzisiaj jest 150 brzuszków

wczoraj nie robiłam brzuszków, ponieważ nie za dobrze się czułam na nie. Pokręciłam 1,5h na rowerku. Muszę ćwiczyć, bo mam wyrzuty sumienia

3 godziny temu, Łukasz napisał:

Miłego dnia drodzy opiekunowie

To jesteś już szczęśliwa , Blondi. Całuski

No taka jestem heppi i wszystkim życzę takiego powera jaki ja mam ,,, Całuskii buziolki i cmoki -a co mi tam,,,jestem całusińska-hahhaha

1 minutę temu, emma napisał:

wczoraj nie robiłam brzuszków, ponieważ nie za dobrze się czułam na nie. Pokręciłam 1,5h na rowerku. Muszę ćwiczyć, bo mam wyrzuty sumienia

@emma ja polatam po schodach i koniec ćwiczeń,teraz leżę sobie bo nawet siedziec mi się nie chce ,,,mam godzinkę nawet teraz luzu,,,obiad się robi sam,więc nie muszę go pilnować,,tak sobie sprytnie zorganizowałam czas,,,jakie wyrzuty  sumienia emma nie katuj się wyrzutami sumienia,,,,

@Barrakuda ja bym się zagotowała w takiej flanelce w nocynie mam żadnej koszuli nocnej -same sexi mam ,,,takie śliczne i lubię takie co nie co na sobie i spać,a najlepiej na golasa ,,hahahha

Na 100% agencja kontaktowala się z rodziną,a u nich jest tak ,że od razu synek tatusiowi itd,,teraz dziadek sobie myśli ,co od niego chcą,jak on taki szarmancki i taki dobry i miły,,,takie są te nasze dziadki,,,ale nieraz myslę ,że trzeba było się tylko dotrzeć i teraz może by było już całkiem znośnie i fajnie,,ale jak już coś postanowione ,to nic na siłę,,,ale jak będzie hucznie to będzie fajnie-bo nie będzie nudy i będzie się coś działo,,

emma , zaawansowana demencja,śpi prawie cały czas,to nie dziwię się,że pory dnia mu się przestawiają.Z kolei o 8ej nie chciał wstać,tzn dać mycie zrobić,synowa przyszła,to nakłoniła go do mycia i śniadania.A je tylko zmiksowane ,więc karmię go ... wszak pracowałem w PL z takimi leżącymi osobami i żaden to problem dla mniej 

2 godziny temu, Blondi napisał:

No taka jestem heppi i wszystkim życzę takiego powera jaki ja mam ,,, Całuskii buziolki i cmoki -a co mi tam,,,jestem całusińska-hahhaha

@emma ja polatam po schodach i koniec ćwiczeń,teraz leżę sobie bo nawet siedziec mi się nie chce ,,,mam godzinkę nawet teraz luzu,,,obiad się robi sam,więc nie muszę go pilnować,,tak sobie sprytnie zorganizowałam czas,,,jakie wyrzuty  sumienia emma nie katuj się wyrzutami sumienia,,,,

@Barrakuda ja bym się zagotowała w takiej flanelce w nocynie mam żadnej koszuli nocnej -same sexi mam ,,,takie śliczne i lubię takie co nie co na sobie i spać,a najlepiej na golasa ,,hahahha

Na 100% agencja kontaktowala się z rodziną,a u nich jest tak ,że od razu synek tatusiowi itd,,teraz dziadek sobie myśli ,co od niego chcą,jak on taki szarmancki i taki dobry i miły,,,takie są te nasze dziadki,,,ale nieraz myslę ,że trzeba było się tylko dotrzeć i teraz może by było już całkiem znośnie i fajnie,,ale jak już coś postanowione ,to nic na siłę,,,ale jak będzie hucznie to będzie fajnie-bo nie będzie nudy i będzie się coś działo,,

Jest mi cieplutko i slicznie wygladam w tej koszulce i w tych walkach na trwalej ondulacji  i bambosze do tego  tez pasuja hehe.. Zadzwonilam dzis do agencji,   powiedzieli, ze nastepnego dnia po moim  mailu  z wypowiedzeniem wyslali im dwie czy trzy kandydatki i czekaja na odpowiedz. Bylam juz w takich miejscach, ze wydawaloby sie do d...py a bylo calkiem niezle, ale tez ze swojego doswiadczenia wiem, ze jest tez tak , ze trzeba podjac decyzje, bo szkoda sie meczyc. Jesli mam w jakims miejscu wiecej stresu niz spokoju zawsze odpuszczam. Wiadomo, ze nigdzie nie jest idealnie, ale wiem, ze sa Stelle jak chocby ostatnia, ze mozna spokojnie pracowac, dobra atmosfera motywuje do lepszej pracy . Po co mi sie uzerac z jakims stuknietym dziadkiem,  ktory zreszta mial byc ta zdrowa osoba a zachowuje sie  czasemj ak chory na Alzheimera w ostrej fazie? Przeciez moge pojechac na inne miejsce. Dobrze, ze jeszcze mi sie nie sni ten straszny dziadunio hahaha...

7 godzin temu, Blondi napisał:

@Serenity dla Ciebie -odpowiadam dalej  na pytanie ,co znaczy  ,,Kochać" -szaleje od rana bo internet śmiga-hahhahaha

Wiecie ,że mogę dzisiaj wszystko odsłuchać jak mi tylko czasu nie zabraknie,,,Pobudkę miałam w nocy o 2 godz, i już chciałam kawę robić 

Bardzo spokojnie zaczęłam dzień ale nieraz tak trzeba ,za to potem będzie hucznie

@Blondi, może  załóż tematy:

co znaczy kochać rodziców?

                           mężczyznę itd...

Oczywiście, gdy będziesz miała spokój,

czego Ci życzę.

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

emma , zaawansowana demencja,śpi prawie cały czas,to nie dziwię się,że pory dnia mu się przestawiają.Z kolei o 8ej nie chciał wstać,tzn dać mycie zrobić,synowa przyszła,to nakłoniła go do mycia i śniadania.A je tylko zmiksowane ,więc karmię go ... wszak pracowałem w PL z takimi leżącymi osobami i żaden to problem dla mniej 

Demencja i spanie -to prawda,,,i jak się nie chciał obudzić to niech śpi , jeszcze pół godzinki ,,a myć się nie chciał to zaczekać też z myciem,,po śniadaniu może już by mu pasowało,,oj wiem ,że tutaj trzeba dużo cierpliwości i nieraz odpuscić trzeba dużo rzeczy,,z demencją nie można nic zrobić na czas,,z demencją się robi wtedy kiedy dojdzie do głowy ,że to ma teraz zrobić ale nic na już i teraz, ja tak podchodze do demencji ,jak ma ochotę babcia to robi a jak nie to i ja odpuszczam i jest ok,  nie chce umyc zębów ,to nie ,nie będę zmuszać ,,nic jej się nie stanie jak raz nie umyje ,,całuje się z dziadkiem ale oni już mają swoje zapachy ,więc nikomu to nie przeszkadza,,,sama dzisiaj się nagadałam co nie miara,,,ale już to gadanie w krew  mi chyba weszło i nadaje i nadaje ,,coś tam zawsze dojdzie do babci,,,

4 minuty temu, Serenity napisał:

@Blondi, może  załóż tematy:

co znaczy kochać rodziców?

                           mężczyznę itd...

Oczywiście, gdy będziesz miała spokój,

czego Ci życzę.

 

@Serenity wszędzie jest tyle już o kochaniu ,że nie ma co się dwoić i troić ,,ale ciekawy temacik mam na oku!!! bardzo ciekawy,,,rozluzniający na maxa,zero stresu-pomyślę ,,,pomyślę,,

Tu mają ciekawy patent ... Dziadek w pokoju na piętrze,ja w kuchni na dole,a słyszę jego oddech ... Mają zainstalowane urządzenie z mikrofonem w sypialni dziadka,a w kuchni skrzynkę odbiorczą,nie wiem,jak fachowo się to nazywa. Zawsze miałem do czynienia z przywołaczami różnego rodzaju,a to pierwszy raz widzę.Pdp ,wystarczy że powie hallo,to słyszę go,w kuchni,wiadomo,zajmuje się  człowiek obiadem itp. Ok,ludkowie,smacznej kawci Wam życzę 

No i miałam następną atrakcję,,ja za podkoszulki dziadka -takie białe na ramiączkach -a one całe pogniecione,w ogóle nie prasowane  i złożone na 4 , wiecie co? wstyd mi było podac taką szmatę dziadkowi -wyjęłam te gnieciuchy i wyniosłam do prasowalni,,a z prasowalni przyniosłam moje co poprasowałam ,,,co za fluja tutaj była,wstyd ,ja lubię porządek w szafie to może dlatego tak zwracam uwagę ,ale też prasowałam zawsze i ukladałam jedną w jedną a tu teraz taki sajgon mnie spotkał,,,co mnie jeszcze tutaj zaskoczy,,,

znowu smaży z nieba,nie na patelni,,i mi poliki też smażą,,komuś wlizłam za skórę,jak wlizłam to chcę szybko z niej się wydostać,,,

21 minut temu, Łukasz napisał:

Tu mają ciekawy patent ... Dziadek w pokoju na piętrze,ja w kuchni na dole,a słyszę jego oddech ... Mają zainstalowane urządzenie z mikrofonem w sypialni dziadka,a w kuchni skrzynkę odbiorczą,nie wiem,jak fachowo się to nazywa. Zawsze miałem do czynienia z przywołaczami różnego rodzaju,a to pierwszy raz widzę.Pdp ,wystarczy że powie hallo,to słyszę go,w kuchni,wiadomo,zajmuje się  człowiek obiadem itp. Ok,ludkowie,smacznej kawci Wam życzę 

hahhaha to my sobie z dziadkiem mądralą gadamy przez Baybe Phone,,,wszędzie mają jakieś podsłuchiwacze -hahhaa  kawencja smaczna ale jabłuszka jeszcze smaczniejsze,,Dzięki

Romantycznie mi się zrobiło!!!

3 godziny temu, Blondi napisał:

Demencja i spanie -to prawda,,,i jak się nie chciał obudzić to niech śpi , jeszcze pół godzinki ,,a myć się nie chciał to zaczekać też z myciem,,po śniadaniu może już by mu pasowało,,oj wiem ,że tutaj trzeba dużo cierpliwości i nieraz odpuscić trzeba dużo rzeczy,,z demencją nie można nic zrobić na czas,,z demencją się robi wtedy kiedy dojdzie do głowy ,że to ma teraz zrobić ale nic na już i teraz, ja tak podchodze do demencji ,jak ma ochotę babcia to robi a jak nie to i ja odpuszczam i jest ok,  nie chce umyc zębów ,to nie ,nie będę zmuszać ,,nic jej się nie stanie jak raz nie umyje ,,całuje się z dziadkiem ale oni już mają swoje zapachy ,więc nikomu to nie przeszkadza,,,sama dzisiaj się nagadałam co nie miara,,,ale już to gadanie w krew  mi chyba weszło i nadaje i nadaje ,,coś tam zawsze dojdzie do babci,,,

@Serenity wszędzie jest tyle już o kochaniu ,że nie ma co się dwoić i troić ,,ale ciekawy temacik mam na oku!!! bardzo ciekawy,,,rozluzniający na maxa,zero stresu-pomyślę ,,,pomyślę,,

@Blondi oj nie zgadzam się z Tobą .. że z demencją nic nie robi się na czas , to my ustalamy harmonogram dnia : śniadanie, obiad ,kolacja , spacery , Przykładowowo pdp przyjmuje leki i ja mam czekać aż się wyśpi ? przecież ja mu muszę podać leki np 3x dziennie ..

No i wykrakalam huczny dzien i to doslownie. Po przerwie ide do panstwa a juz na schodach slysze jego wrzaski , jej placz, spadajace z hukiem gary. Tego to jeszcze nie bylo....okazalo sie, ze wsypala cale opakowanie cukru do sliwek, a te byly nie plukane. , ona mowi, ze nieprawda, bo plukala te sliwki, a on ja  wygania i nie daje  nic zrobic .Oboje smazyli podczas mojej pausy powidla. Chcialam ja wyciagnac z tej kuchni, to z kolei on nie pozwolil, ma teraz odsypywac cukier i podniesc gary...Ona tez nie chciala wyjsc, bo sie go boi. Kurcze, jak ja mialam tego dosyc  ! W koncu ona jak stala, tak wyszla z domu i idzie przed siebie. Pobieglam za nia, bo przeciez moze sie potknac i upasc , na ulicy zar sie z nieba leje, a my jak dwie wariatki zasuwamy , ludzie w ogrodkach stoja i sie gapia, pewnie mysla co za debilka z tej opiekunki , zeby w ten skwar  wyciagac z domu stara kobiete i tak ja poganiac. Jaka bylam wsciekla ! w koncu udalo mi sie ja przekonac i wrocilysmy do domu. W najlepsze siedzial na fotelu i czytal gazete, potem poszedl do kuchni a ta cala spocona, czerwona  zamiast odpoczac  znowu za nim , bierze scierki i chce sprzatac i znowu klotnie ale juz nie takie ostre.  Jak ja chce stad juz wypier......c!

Godzinę temu, erika napisał:

@Blondi oj nie zgadzam się z Tobą .. że z demencją nic nie robi się na czas , to my ustalamy harmonogram dnia : śniadanie, obiad ,kolacja , spacery , Przykładowowo pdp przyjmuje leki i ja mam czekać aż się wyśpi ? przecież ja mu muszę podać leki np 3x dziennie ..

@erika a wiesz ,że demencja nie jest równa demencji,nie pisałam akurat o lekach -bo do leków też bym obudziła ,ale o takich nie koniecznie ważnych rzeczach,,,chodz miałam babcię ,co nie daj bóg obudzić to się rozwijał agresor -bo za wczesnie obudzona była zła jak osa ,,,więc babcia rządziła a ja się nie wtrącałam ,,leki zamiast rano brała w południe,a jak ktoś z rodziny zwrócil uwagę to jeszcze go objechała po całości,,to ja tym bardziej nie chcialam stresu w nią wprowadzać ,bo po co mi to,,dochodziłam do wniosku ,że ja nie będę wprowadzała swoich zasad  i terminów i było nam razem wspaniale ,,,a jeszcze wiek ,co ja będę się wymądrzac ,niech sobie pożyje jeszcze jak chce po swojemu,,,jej dom i jej rządy-  a śniadania ,obiad ,kolacja ,spacery to wszystko bez problemu,codziennie poranny prysnić też bez problemu i ubieranie też,ale się zdarzają jak pisałam wcześniej  takie sytuacje ,gdzie odpuszczam i jest ok. demencja ma zakodowane czynności do wykonania,gdzie codziennie się to samo robi to bardzo dobrze pamięta co i gdzie i jak,,,,demencja to temat rzeka,,,ale jest wieczór i zostawiamy nasze babcie w spokoju,,,aby nie było gorzej,,,kokoszko

 a moja już po południu woła spać uff ,ale dzisiaj była wkurzona ..a ja z góry do pdp . ok niech tak będzie jak ty chcesz .. pakuję się i jade do domu , pomogło  u mnie akurat pomaga , wiem , wiem  nie u kazdej demencji pomoże .W krótce do domciu uff odpocznę a co dalej ? czas pokaże Buziolki

Jakiegoś tu życia zabrakło na tym forum-co jest!!! ,,Nie mów nic" skarbie!

Mi jest wesoło!! smutasić się nie będę życie jest takie piękne-

7 godzin temu, Łukasz napisał:

emma , zaawansowana demencja,śpi prawie cały czas,to nie dziwię się,że pory dnia mu się przestawiają.Z kolei o 8ej nie chciał wstać,tzn dać mycie zrobić,synowa przyszła,to nakłoniła go do mycia i śniadania.A je tylko zmiksowane ,więc karmię go ... wszak pracowałem w PL z takimi leżącymi osobami i żaden to problem dla mniej 

skoro demencja, to wszystko jasne. Widać, że pdp ma dobrego opiekuna Trzymaj się

Blondi,a może wszyscy jeszcze mają obowiązki bądź też przeglądają inne stronki? Póki co buziak dla Ciebie

8 godzin temu, Blondi napisał:

ja polatam po schodach i koniec ćwiczeń,teraz leżę sobie bo nawet siedziec mi się nie chce ,,,mam godzinkę nawet teraz luzu,,,obiad się robi sam,więc nie muszę go pilnować,,tak sobie sprytnie zorganizowałam czas,,,jakie wyrzuty  sumienia emma nie katuj się wyrzutami sumienia

wyrzuty sumienia dają mi motywację do robienia czegokolwiek w tym kierunku. Piza tym są uzasadnione. Przytyłam Blondi, a to źle dla zdrowia, wyglądy i samopoczucia. Dziś robię brzuszki. 130 to takie dla mnie optymalne.

Dobrego wieczoru Wszystkim