Co na komary?

Dziewczyny witajcie. Mam wymarzoną stellę i miłą podopieczną a narzekam tylko na komary. Jak sobie z nimi radzicie? Pdp lubi spędzać wieczory w ogródku, ale od tygodnia się nie da. Czego używacie na dworze i w domu bo tu ani wyjść ani otworzyć okna? Miłego wieczoru!!

Witaj. Na okna tylko siatka, która przy okazji wyeliminuje inne latające robactwo a w ogródku tylko moskitiera. Testowałam chyba wszystkie środki i żaden z nich nie był skuteczny.

wow.O to chodziło a ja głupia bawię się w kadzidełka i spraye. Super, poszukam. Pozdrowienia z DE.

Na mojej ofercie stoi bardzo podobna moskitiera ale niestety ma swoje wady. W upalne dni jest w niej duszno, bo przepuszcza z oczywistych powodów mało powietrza i babcia woli z niej nie korzystać niestety.

a nie lepiej po prostu kupić spray OFF? Od biedy możemy popsiukać się lakierem do włosów, to też podobno działa

Miesiąc temu spędzałam urlop na Mazurach.

Komarów w lasach zatrzęsienie. OFF nie dawał rady, 

Ratowaliśmy się tym:

Im więcej Deet tym bardziej skuteczne ale trzeba uważać bo strasznie trujące i dzieciom nie wolno a dorośli muszą się myć, a zwłaszcza rączki.

Ja mam taki ponad 80 % skuteczny ale używałam tylko jak był straszny wysyp.

Moja mama od zawsze robi sobie napar z piołunu-Piołun gotuje,studzi i do butelki,zabiera ze soba do lasu.Naciera się i komary od niej z daleka:):):)Ale nie wszędzie piołun rośnie:(Albo napar z kocimiętki czy komarzycy.też .

ja polecam olejek waniliowy, lawendowy, geraniowy. Można też suszoną lawendę powiesić nad oknem. Super się sprawdza. u mnie komarów brak.

moskitiera nad łóżkiem jest świetną sprawą