Poskarżyjki.

O 17.06.2019 at 15:35, sayonara 52 napisał:

Ze inni decyduja kiedy ma isc spac,

A już było tak pięknie .Widzę,że z babki to twardy zawodnik i nadal walczy

20 godzin temu, Bratek napisał:

że  oni nas nienawidzą

E tam bez przesady co najwyżej nasza obecność ich lekko irytuje ale są na nas skazani więc czym szybciej się z tym pogodzą tym dla nich lepiej i dla nas też .Ja to się tym nie przejmuje

2 godziny temu, sayonara 52 napisał:

@ewamarchewa.czy pop nauczona ,ze z nia siedzisz?

Chyba wiekszosc pop ma taki system ogladania,tv ,latajac po kanalach,

Oczoplas murowany ;)))

Powiedz,ze tv cie nie intersuje,nie mozesz?

Ja wlasnie przpomnialam mojej,ze to co oglada mnie intersuje,a tym bardziej poznym wieczorem.

A wogole to zawsze na noc wlacza pralke?!!!!

A poza tym ty musisz spac w nocy,

 

Nie oglądam z nią. Raz, że nie lubię oglądać migawek ze wszystkich kanałów, dwa - mam w kompie polską tv z orange. Widzę jednak, że ona tego oczekuje. No przez cały dzień mam tak dosyć towarzystwa babci z ADHD, że wieczorem nie dałabym rady... Tak o 22.30 mówię, że idę już spać i życzę jej dobrej nocy. Ona siedzi do 1 lub 2 w nocy. Synowa pytała mnie, czy jestem "skowronkiem" czy "sową", bo oni wszyscy chodzą bardzo późno spać. Ale... g. mnie to obchodzi. Dla mnie 22.30, a czasem 23 to i tak jest bardzo późno 

@sayonara 52 nocne pranie zdarzyło się pierwszy raz w czasie mego pobytu. Ale... żeby było śmieszniej, to w protokole z badania, przeprowadzonego w celu ustalenia stopnia niepełnosprawności stoi jak wół: "włączała pralkę w nocy" . Nie wiem, czy poprzedniczka (ta, która miała być 2 mies., ale uciekła po miesiącu) oglądała z nią telewizję, bo niewiele się od niej dowiedziałam. W zasadzie zamiast przekazać mi konkrety, pieprzyła przez parę godzin, jak tu okropnie, jaka babka niewdzięczna, jaka synowa fałszywa, a syn cham... Cóż... musiałam ciągnąć ją za język; dzięki temu dowiedziałam się, gdzie stoi odkurzacz, mop i to, że babka nie śpi po nocach...

@ewamarchewa  to mi jakiś horror przypomina współczuję Ci .

No żesz...się poskarżę. Wq... mnie Robocopka. Nie dość, że o 23 skończyła spożywać kolację, to jeszcze mi "lekcji" udzieliła, że "u nas w Niemczech, to sałatkę je się widelcem, a nie łyżeczką, jak w Polsce". To "u nas w Niemczech, a nie jak w Polsce" zdarzyło się nie po raz pierwszy!!! A żesz Ty ROBOCOPIE pieprz..., Ty demencjo z ADHD, zapomniałaś qrne, że 2 dni temu odłożyłaś widelec i kazałaś mi przynieść z kuchni łyżeczkę??? Oczywiście powiedziałam (a jakże!), że u nas w Polsce też się je sałatkę widelcem. Ona na to: tak? Ja: tak.

Całkiem możliwe, że popijała sobie przed wstawieniem rozrusznika. Bo to czepianie się o byle co wygląda mi na nerw alkoholika. Chce wypić, więc szuka pretekstu na usprawiedliwienie. Przecież musi sobie walnąć kielicha, po tym, jak cofnięta w ewolucji baba z PL podała jej nie tego sztućca, którego używa się "u nich w Niemczech". Nie, za Chiny Ludowe nie przyjadę tu więcej. 

O 17.06.2019 at 16:30, Baśka powtarzająca się napisał:

..... " może ty nie jesteś zmęczona , ale ja tak , ty spałaś do 10-tej a ja od po 6-tej na nogach " 

Otóż to... ja też od 6 na nogach, a Robocop będzie spał do 10. A poszłam spać o 24, gdy Robocop przeżuł kolację - delektując się każdym kęsem. Ale że mi ciśnienie podniosła, to długo zasnąć nie mogłam. Nie...tak być nie może. Na następnej szteli zasiądę przy stole z PDP oraz zjeżdżającą opiekunką i omówię dokładnie plan dnia oraz "inne usługi" , informując na co się nie zgadzam. Wypytam o przyzwyczajenia etc. i to wszystko zapiszę w notesie. Jakby później babula fikała, to pokażę jej "protokół z ustaleń" . Miłego dnia wszystkim!

26 minut temu, ewamarchewa napisał:

Otóż to... ja też od 6 na nogach, a Robocop będzie spał do 10. A poszłam spać o 24, gdy Robocop przeżuł kolację - delektując się każdym kęsem. Ale że mi ciśnienie podniosła, to długo zasnąć nie mogłam. Nie...tak być nie może. Na następnej szteli zasiądę przy stole z PDP oraz zjeżdżającą opiekunką i omówię dokładnie plan dnia oraz "inne usługi" , informując na co się nie zgadzam. Wypytam o przyzwyczajenia etc. i to wszystko zapiszę w notesie. Jakby później babula fikała, to pokażę jej "protokół z ustaleń" . Miłego dnia wszystkim!

Napisałam , kliknęłam nie tak i wcięło

Pomysł bardzo dobry i chyba wszyscy go znamy , ale nie zawsze można go zrealizować . Nie będę się rozpisywała ( wcześniej rozpisałam się i poszło w pistuuuu ) , ale dam Ci tylko jeden przykład ...z przedostatniego adresu . Byłam ze zmienniczką długo , bo do następnego dnia . Gdybym nie wierciła jej dziury w brzuchu i nie wypytywała się o zasady , przyzwyczajenia i im podobne to guzik bym się dowiedziała . Za to dowiedziałam się ohohooooo ....wszystkiego o karierze zawodowej , zdolnościach kulinarnych , życiu osobistym  mojej zmienniczki , jej rodziny , znajomych i innych pociotkach .....Czasem trafimy na taki beton , który poza czubkiem własnego nosa nie widzi nic i jak nie przyprzesz do muru to gówno będziesz wiedziała a o pogadaniu na tematy " zawodowe " możemy zapomnieć ......Albo : zmienniczka obejmuje po raz pierwszy sztelę , robi jak jej pasuje , włazi w doopę bez mydła a później nam doopę truje , żeby to , czy tamto zmienić , bo tak nie może być ! ...Niech się walą  przesympatyczne dziewczyny na własny rachunek , niech sobie zmieniają to , co spieprzyły za pierwszym podejściem a my najwyżej odsłużymy kontrakt i powiemy ładnie adieu .

Ewka ...adresów jest dostatek a gdzieś pod którymś z nich jest nasze miejsce na ziemi . Ta jedna , jedyna sztela na której będziemy królować i żal nam będzie z niej odjeżdżać 

50 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

adresów jest dostatek a gdzieś pod którymś z nich jest nasze miejsce na ziemi . Ta jedna , jedyna sztela na której będziemy królować i żal nam będzie z niej odjeżdżać 

Też szukam 

19 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Też szukam 

I znajdziemy ....dobry , normalny adres i cudowną , konkretną osobę w postaci zmienniczki . Zapowiadała mi się taka , ale niestety na adresie , gdzie kilkukrotne pobudki nocne były normalnością i ...obie już tam nie pracujemy  . Może kiedyś jeszcze będziemy się zmieniać , bo jeździmy z tą samą agencją

14 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

I znajdziemy ....dobry , normalny adres i cudowną , konkretną osobę w postaci zmienniczki . Zapowiadała mi się taka , ale niestety na adresie , gdzie kilkukrotne pobudki nocne były normalnością i ...obie już tam nie pracujemy  . Może kiedyś jeszcze będziemy się zmieniać , bo jeździmy z tą samą agencją

I o to chodzi  A teraz się poskarżę, że to strasznie długo trwa...to poszukiwanie 

52 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Też szukam 

I ja,a tu doopa:(

@Baśka powtarzająca się

" Ewka ...adresów jest dostatek a gdzieś pod którymś z nich jest nasze miejsce na ziemi . Ta jedna , jedyna sztela na której będziemy królować i żal nam będzie z niej odjeżdżać  "

Nie wierzę w to, że żal bedzie odjeżdżać....żeby nie wiem jak była dobra sztela to nigdy mi żal nie będzie....nigdy....

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ewka ...adresów jest dostatek a gdzieś pod którymś z nich jest nasze miejsce na ziemi . Ta jedna , jedyna sztela na której będziemy królować i żal nam będzie z niej odjeżdżać 

Ooo tak! Kiedyś trafimy na sztelę, na której założymy koronę . Bo jednak mniej stresu, gdy człowiek jedzie w "obcykane" miejsce.

32 minut temu, awe59 napisał:

@Baśka powtarzająca się

" Ewka ...adresów jest dostatek a gdzieś pod którymś z nich jest nasze miejsce na ziemi . Ta jedna , jedyna sztela na której będziemy królować i żal nam będzie z niej odjeżdżać  "

Nie wierzę w to, że żal bedzie odjeżdżać....żeby nie wiem jak była dobra sztela to nigdy mi żal nie będzie....nigdy....

Detali się czepiasz  To była poetycka przenośnia 

32 minut temu, awe59 napisał:

@Baśka powtarzająca się

" Ewka ...adresów jest dostatek a gdzieś pod którymś z nich jest nasze miejsce na ziemi . Ta jedna , jedyna sztela na której będziemy królować i żal nam będzie z niej odjeżdżać  "

Nie wierzę w to, że żal bedzie odjeżdżać....żeby nie wiem jak była dobra sztela to nigdy mi żal nie będzie....nigdy....

To była przenośnia... Ewuniu ...o tym żalu , gdy zjeżdżamy .

Coś ostatnio ciężko myślisz

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Detali się czepiasz  To była poetycka przenośnia 

Noo...jak miło z inteligentną pogadać . Rozumie w lot co autor miał na myśli

40 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To była przenośnia... Ewuniu ...o tym żalu , gdy zjeżdżamy .

Coś ostatnio ciężko myślisz

Qźwa....poetka domorosła  

16 minut temu, awe59 napisał:

Qźwa....poetka domorosła  

Zazdrośnica z ciebie  Ale ja też z tych zazdrosnych o talenta wszelakie...nawet domorosłe 

Dlaczego od środy nikt się nie skarży? Polepszyło się wszystkim PDP?

Dobry wieczór Robaczki . 

To może, na życzenie ja się poskarżę:

Ja tu do Pani Misiowej z daleka przyjeżdżam, a ona w najlepsze ma dzisiaj Spätdienst i do tego ponad dwudziestu pacjentów. Wróci dobrze po 21.00.

Jak żyć??? 

Teraz, MisiekFfm napisał:

Dobry wieczór Robaczki . 

To może ja się poskarżę:

Ja tu do Pani Misiowej z daleka przyjeżdżam, a ona w najlepsze ma dzisiaj Spätdienst i do tego ponad dwudziestu pacjentów. Wróci dobrze po 21.00.

Jak żyć??? 

Oj...tak się żyć nie da! Wyrazy głębokiego współczucia, łączę się z Tobą w bólu 

@ewamarchewa Dzięki za wsparcie, dobra kobieto 

O 18.06.2019 at 23:40, ewamarchewa napisał:

No żesz...się poskarżę. Wq... mnie Robocopka. Nie dość, że o 23 skończyła spożywać kolację, to jeszcze mi "lekcji" udzieliła, że "u nas w Niemczech, to sałatkę je się widelcem, a nie łyżeczką, jak w Polsce". To "u nas w Niemczech, a nie jak w Polsce" zdarzyło się nie po raz pierwszy!!! A żesz Ty ROBOCOPIE pieprz..., Ty demencjo z ADHD, zapomniałaś qrne, że 2 dni temu odłożyłaś widelec i kazałaś mi przynieść z kuchni łyżeczkę??? Oczywiście powiedziałam (a jakże!), że u nas w Polsce też się je sałatkę widelcem. Ona na to: tak? Ja: tak.

Całkiem możliwe, że popijała sobie przed wstawieniem rozrusznika. Bo to czepianie się o byle co wygląda mi na nerw alkoholika. Chce wypić, więc szuka pretekstu na usprawiedliwienie. Przecież musi sobie walnąć kielicha, po tym, jak cofnięta w ewolucji baba z PL podała jej nie tego sztućca, którego używa się "u nich w Niemczech". Nie, za Chiny Ludowe nie przyjadę tu więcej. 

@ewamarchewa no jak bym moja czasem slyszala.

,,/Czy w Polsce je sie tak jajecznice,,itp.

Moglas powiedziec,ze u nas je sie paleczkami,,wysoka kulturo!

Lubia tak glupio pytac.

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

@ewamarchewa no jak bym moja czasem slyszala.

,,/Czy w Polsce je sie tak jajecznice,,itp.

Moglas powiedziec,ze u nas je sie paleczkami,,wysoka kulturo!

Lubia tak glupio pytac.

 

Aaaaa, to nie wiedziałam, że to po prostu ciekawość świata. Podejrzewałam Robocopa o złośliwość. Oj, ja nie dobra...

Ale skoro tu już jestem, to się poskarżę. Lubię się skarżyć . Dziś rano znów moja PDP dziwnie zareagowała. Złością. Reakcja była bardzo mocno nieadekwatna do sytuacji. Cholera, zaczęłam się jej bać . I przestałam się dziwić, że kandydatka na królową szteli uciekła rozsierdzona po miesiącu. Ja także jak ucieknę, to już nie wrócę