Skocz do zawartości

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

51 minut temu, NNNdanuta napisał:

, ja to od razu puszczam.)))

No właśnie "puszczam" czyli odcinam emocje.I ja też tak robię.:tak2:Z uczestnika staję się obserwatorem. Ale czasami jak mam do czynienia z "seryjnym palantem" to automatycznie odbijam piłeczkę.Cóż taka wredota jestem:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Joy napisał:

No właśnie "puszczam" czyli odcinam emocje.I ja też tak robię.:tak2:Z uczestnika staję się obserwatorem. Ale czasami jak mam do czynienia z "seryjnym palantem" to automatycznie odbijam piłeczkę.Cóż taka wredota jestem:szydera:

Ja przechodzę na dystans, czyli dla poprawienia relacji proponuję przejście na Pan, Pani... :) Też sprawdzona metoda.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Joy napisał:

No właśnie "puszczam" czyli odcinam emocje.I ja też tak robię.:tak2:Z uczestnika staję się obserwatorem. Ale czasami jak mam do czynienia z "seryjnym palantem" to automatycznie odbijam piłeczkę.Cóż taka wredota jestem:szydera:

@Joyniestety tez mam tak.

Odbijam pileczke, 

tak mi sie jakos robi.

Musze,bo sie udusze.

Tyle ,ze moja pdp jest zdrowa na umysle.

Dementykowi,bym przeciez nie pyskowala.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, sayonara 52 napisał:

@Joyniestety tez mam tak.

Odbijam pileczke, 

tak mi sie jakos robi.

Musze,bo sie udusze.

Tyle ,ze moja pdp jest zdrowa na umysle.

Dementykowi,bym przeciez nie pyskowala.

 

A od czego mamy języki w gębie? kiedy musimy użyć to używamy , musimy szkolić niemiecki,:szydera:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Joyniestety tez mam tak.

Odbijam pileczke, 

tak mi sie jakos robi.

Musze,bo sie udusze.

Tyle ,ze moja pdp jest zdrowa na umysle.

Dementykowi,bym przeciez nie pyskowala.

 

O,to to!!! Się uduszę,ja też tak mam:tak2: I też nie chodzi mi o Pdp do nich mam anielską cierpliwość,toć to ludzie chorzy. Ale o tych z nadętym ego :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, PanOpiekun napisał:

Słuchajcie chciałbym się komuś troche wyzalić. Mam obecnie taką sytuacje. Od niedawna jestem na nowej szteli z małżeństwem strasznie marudnym i niezadowolonym ze wszystkiego. Wszystko co robie jest zle, ale gdy pytam sie o konkrety to nic nie mówią. Dbam o nich normalnei i robie wszystko co zawsze sie robi na szteli. Rozmawiałem z ich rodziną i oni powiedzili mi, że dziadkowie tacy po prostu są i zawsze są niezadowoleni obojętnie kto przyjedzie. Przestałem sie więc tym przejmować i robie tutaj swoje, ale to nie koniec. Dwa razyt na tydzien przychodzą tutaj pflegedinsi z czego jeden z nim to polak. Wyobrazcie sobie ze on zawsze pyta dziadkow szczegolowo jak ja sie tutaj sprawuje i zachowuje sie jakby mnei kontrolowal. Fakt ze on zna ta rodzine duzo duzo dluzej niz ja ale nei jest z nimi na codzien i nie ma kontaktu z ich rodziną. Wypytauje ich o rozne szczegoly i po pracy zostaje jeszcze na ploteczki jak nie ma mnie w pobliżu. Strasznie mnei to drazni bo to jest obgadywanie. Babcia nie ma pojecia jaki dzisiaj dzien ani o ktoej jest obiad dzodziennie a jak on ja pyta o cos to opowiada jakies bzdury ze np nie daje im jesc albo ze daje zimne jedzenie i ze jak wola to nikt nie przychodzi mimo ze ja jestem juz po 10 sekundach zawsze u niej. Dodatkowo ten gosc mowi do meni po niemiecku jakby coanjmniej sam czul sie juz niemcem :D Gdy jestem sam to mowi po polsku ale juz przy kims to zawsze po niemiecku, dziwne to zachowanie jest. Staram sie ogolnei nie reagowac i ychodzic jak oni przychodza ale straszniem nei to drazni ze msuza wszystko iwedziec, ta ich wscibskosc i komentowanie. Nawet nie umieja sie powstrzymac i na korytazu juz gadaja miedzy osba o domu. Duzo tutaj pflegedinsow sie przewija i lduzi ogolnie ale tylko ten jeden polak jest taki niesympatyczny. Co o tym sadzicie? :/

Moje rozważania z zaistniałej sytuacji będą tylko teoretyczne. Nie jestem na miejscu i trudno to dokładnie ocenić. Dużo w mojej odpowiedzi będzie "może"

Starsi ludzie mogą być niezadowoleni - wydawałoby się z niczego, bez powodu. Przyczyn może być dużo i trudno uchwytnych. Może są zrażeni do Ciebie, może im nie odpowiadać Twój sposób bycia, słownictwo, gotowanie i etc. Może czują, że ich traktujesz z góry? Niby według Ciebie robisz wszystko, tak samo jak na innych sztelach, ale na tej może się to nie sprawdzać. Oni Ci tego nie powiedzą wprost, że Ciebie nie chcą, ale odczuć dadzą. Trzeba spojrzeć na siebie, bo nie zawsze będzie to wina na 100% podopiecznych. Ale na pewno zdobędziesz cenne doświadczenie jak umiejętnie wyciągniesz wnioski.

Co do tego Polaka którego odsądzasz od czci i wiary i który Twoim zdaniem jest sprawcą wszystkich Twoich nieszczęść. Piszesz, że pracuje przy tych podopiecznych dość długo, znają go dobrze i cenią. Ale to wcale nie musiałby być Polak, mógłby to być też np Niemiec. często rodzina "wynajmuje" takich "szpiegów" nawet jak blisko mieszkają. Przyjdzie taki popyta, zajrzy do lodówki, nawet do garnka jak gotujesz, czy czysto itp i zamelduje gdzie trzeba. Na pewno Ci o tym nie powie! On robi swoje. Może to być Pflege, sąsiadka, przyjaciel domu. Tym bardziej że jesteś bardzo krótko. Gadanie, że na obczyźnie Polak Polakowi wilkiem i zabiłby Ciebie jakby mógł, to chyba jakaś twoja obsesja. Piszesz, że Polak jest niesympatyczny? Może on też tak postrzega Ciebie?

Co do rozmów przy podopiecznych i w jakim języku. W obecności podopiecznych zawsze rozmawiamy po niemiecku!  Inaczej traktują to jak obgadywanie i na pewno punktów u nich Ci to nie przysporzy! Nie znasz języka - milcz. Jak nie widzą i nie słyszą, na osobności to rozmawiaj jak chcesz.

Tak zdobywa się bezcenne doświadczenie w naszej pracy, o tym nie przeczytasz w żadnym podręczniku. Oczywiście jak ktoś potrafi wyciągnąć wnioski, potrafi krytycznie spojrzeć też na siebie. A Ty podchodzisz do sprawy trochę histerycznie. Wszyscy muszą Cię lubić, doceniać, być zadowoleni z Twojej pracy itp. To nie zawsze tak działa.

Edytowane przez kris
dopisek
  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kris mądrze to napisałeś, każdy z nas inaczej widzi i z każdej strony to inaczej wygląda, ja się zgodzę z Twoim spostrzeżeniem,bo i tak może być,jest full wyjaśnien i odpowiedzi, dlaczego tak a nie inaczej, bardzo dobrze ,że każdy z nas potrafi spojrzec na daną sytuację inaczej i o tym piszemy,bo większośc przeczyta i się zastanowi ,nie jesteśmy idealni przecież,

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, kris napisał:

Moje rozważania z zaistniałej sytuacji będą tylko teoretyczne. Nie jestem na miejscu i trudno to dokładnie ocenić. Dużo w mojej odpowiedzi będzie "może"

Starsi ludzie mogą być niezadowoleni - wydawałoby się z niczego, bez powodu. Przyczyn może być dużo i trudno uchwytnych. Może są zrażeni do Ciebie, może im nie odpowiadać Twój sposób bycia, słownictwo, gotowanie i etc. Może czują, że ich traktujesz z góry? Niby według Ciebie robisz wszystko, tak samo jak na innych sztelach, ale na tej może się to nie sprawdzać. Oni Ci tego nie powiedzą wprost, że Ciebie nie chcą, ale odczuć dadzą. Trzeba spojrzeć na siebie, bo nie zawsze będzie to wina na 100% podopiecznych. Ale na pewno zdobędziesz cenne doświadczenie jak umiejętnie wyciągniesz wnioski.

Co do tego Polaka którego odsądzasz od czci i wiary i który Twoim zdaniem jest sprawcą wszystkich Twoich nieszczęść. Piszesz, że pracuje przy tych podopiecznych dość długo, znają go dobrze i cenią. Ale to wcale nie musiałby być Polak, mógłby to być też np Niemiec. często rodzina "wynajmuje" takich "szpiegów" nawet jak blisko mieszkają. Przyjdzie taki popyta, zajrzy do lodówki, nawet do garnka jak gotujesz, czy czysto itp i zamelduje gdzie trzeba. Na pewno Ci o tym nie powie! On robi swoje. Może to być Pflege, sąsiadka, przyjaciel domu. Tym bardziej że jesteś bardzo krótko. Gadanie, że na obczyźnie Polak Polakowi wilkiem i zabiłby Ciebie jakby mógł, to chyba jakaś twoja obsesja. Piszesz, że Polak jest niesympatyczny? Może on też tak postrzega Ciebie?

Co do rozmów przy podopiecznych i w jakim języku. W obecności podopiecznych zawsze rozmawiamy po niemiecku!  Inaczej traktują to jak obgadywanie i na pewno punktów u nich Ci to nie przysporzy! Nie znasz języka - milcz. Jak nie widzą i nie słyszą, na osobności to rozmawiaj jak chcesz.

Tak zdobywa się bezcenne doświadczenie w naszej pracy, o tym nie przeczytasz w żadnym podręczniku. Oczywiście jak ktoś potrafi wyciągnąć wnioski, potrafi krytycznie spojrzeć też na siebie. A Ty podchodzisz do sprawy trochę histerycznie. Wszyscy muszą Cię lubić, doceniać, być zadowoleni z Twojej pracy itp. To nie zawsze tak działa.

Co do spziegow to masz racje. Mialem juz taka sztele ze sasaidka wpadala co chwile i wszystkim sie interesowala i czulem sie jakbym mial kontrole zawsze jak przylazila. W tym wyapdku nie jest tak. On jest do mycia i do niczego innego. Z rodzina mam kontakt i rodziny w sumei duzo nie interesuej co ja wlasciwie i jak robie. Powiedzieli ze na pewno mam doswiadczenie i zdaja sie na nie. 

Nie mam obsesji na punkcie lubienia. Jestem bardzo mily dla podopiecznych pytam ich o wszystko jedzenie im smakuje zawsze jestem delikatny itp. no a nawet jesli robie cos zle to nei zmienie tego jesli o tym nie wiem. To nie jest histerycznep odejscie po prostu chcialem sie podzielic na forum tym i tyle. 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kris napisał:

Moje rozważania z zaistniałej sytuacji będą tylko teoretyczne. Nie jestem na miejscu i trudno to dokładnie ocenić. Dużo w mojej odpowiedzi będzie "może"

Starsi ludzie mogą być niezadowoleni - wydawałoby się z niczego, bez powodu. Przyczyn może być dużo i trudno uchwytnych. Może są zrażeni do Ciebie, może im nie odpowiadać Twój sposób bycia, słownictwo, gotowanie i etc. Może czują, że ich traktujesz z góry? Niby według Ciebie robisz wszystko, tak samo jak na innych sztelach, ale na tej może się to nie sprawdzać. Oni Ci tego nie powiedzą wprost, że Ciebie nie chcą, ale odczuć dadzą. Trzeba spojrzeć na siebie, bo nie zawsze będzie to wina na 100% podopiecznych. Ale na pewno zdobędziesz cenne doświadczenie jak umiejętnie wyciągniesz wnioski.

Co do tego Polaka którego odsądzasz od czci i wiary i który Twoim zdaniem jest sprawcą wszystkich Twoich nieszczęść. Piszesz, że pracuje przy tych podopiecznych dość długo, znają go dobrze i cenią. Ale to wcale nie musiałby być Polak, mógłby to być też np Niemiec. często rodzina "wynajmuje" takich "szpiegów" nawet jak blisko mieszkają. Przyjdzie taki popyta, zajrzy do lodówki, nawet do garnka jak gotujesz, czy czysto itp i zamelduje gdzie trzeba. Na pewno Ci o tym nie powie! On robi swoje. Może to być Pflege, sąsiadka, przyjaciel domu. Tym bardziej że jesteś bardzo krótko. Gadanie, że na obczyźnie Polak Polakowi wilkiem i zabiłby Ciebie jakby mógł, to chyba jakaś twoja obsesja. Piszesz, że Polak jest niesympatyczny? Może on też tak postrzega Ciebie?

Co do rozmów przy podopiecznych i w jakim języku. W obecności podopiecznych zawsze rozmawiamy po niemiecku!  Inaczej traktują to jak obgadywanie i na pewno punktów u nich Ci to nie przysporzy! Nie znasz języka - milcz. Jak nie widzą i nie słyszą, na osobności to rozmawiaj jak chcesz.

Tak zdobywa się bezcenne doświadczenie w naszej pracy, o tym nie przeczytasz w żadnym podręczniku. Oczywiście jak ktoś potrafi wyciągnąć wnioski, potrafi krytycznie spojrzeć też na siebie. A Ty podchodzisz do sprawy trochę histerycznie. Wszyscy muszą Cię lubić, doceniać, być zadowoleni z Twojej pracy itp. To nie zawsze tak działa.

:róża: Nie wiem czy lubisz kwiatki, ale to wyraz uznania :)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, PanOpiekun napisał:

On jest do mycia i do niczego innego.

Może ma specyficzną technikę mycia... :szydera: A Ty nie myjesz i stoisz na straconej pozycji. :p Przepraszam, poniosło mnie trochę! I pamiętaj, jakkolwiek będziesz dużo wiedział o podopiecznym i rodzinie, nigdy nie będziesz wiedział wszystkiego!>:(

 

31 minut temu, PanOpiekun napisał:

Jestem bardzo mily dla podopiecznych pytam ich o wszystko jedzenie im smakuje zawsze jestem delikatny itp.

I my też! I my też!:oklaski:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kris napisał:

Może ma specyficzną technikę mycia... :szydera: A Ty nie myjesz i stoisz na straconej pozycji. :p Przepraszam, poniosło mnie trochę! I pamiętaj, jakkolwiek będziesz dużo wiedział o podopiecznym i rodzinie, nigdy nie będziesz wiedział wszystkiego!>:(

 

I my też! I my też!:oklaski:

Hhahhahah :D

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Blondi napisał:

Nie podlizuj się :szydera::zdrówko: lepiej chyba postaw :zdrówko: mi też,,wez zobacz jak się udzielam:szydera: rodzinę zostawilam aby na forum szaleć:hura:

Stawiam to tylko oczy w słup :szydera: ewentualnie colę, kawę i ciasto :ciacho::kawa: 

Ja Ciebie doceniam prawie jak Lach bo wiem, że choć trudno Cię ująć w ramy to jednak takie ramy masz i w tych szybkich i jakby szalonych wypowiedziach jest bardzo fajny rozum :cmok:

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NNNdanuta napisał:

Stawiam to tylko oczy w słup :szydera: ewentualnie colę, kawę i ciasto :ciacho::kawa: 

Ja Ciebie doceniam prawie jak Lach bo wiem, że choć trudno Cię ująć w ramy to jednak takie ramy masz i w tych szybkich i jakby szalonych wypowiedziach jest bardzo fajny rozum :cmok:

 

No dobra!!! Niech będzie już ta :kawa: i :ciacho:, jestem ugodowa.:cmok: A teraz idę kamienie malowac:szok: znalazlam sobie zajęcie ,ufff tra lala:oklaski: hiszpańskie kamience, a pomysł podejrzałam w internecie i kupiłam ,,ale tu są poskarżyjki a nie chwalipijki:przekleństwa::sorry:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, NNNdanuta napisał:

doceniam

Powiem więcej, ja @Blondi szanuję za człowieczeństwo(zapominane dziś określenie). Potrafi dowartościować dobrym, prostym słowem. Na post ze zdjątkiem, nie reaguje: " co to to " tylko: "jak cudownie wyglądasz". Bo w poście widzi Człowieka, nie przedmiot. Gdzie to wyssała? Pytać warto.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacztaxd w poskarzyjkach peany, zeby przygnębiająco nie było. Ale spostrzeżenie @LACH w punkt. @Blondi wykreowana na gwiazdę forum-należy się jak nie wiem co i bardziej niż rządowe premiexd na bank ( nie ten z blond divami ):hura:

Dazu: @NNNdanuta też super oceniła w punkt.

To bylem ja: jarzabek:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...