Poskarżyjki.

O 12.12.2018 at 14:42, Lorelai napisał:

Jeśli bilet był kupiony przez internet - jest szansa na zwrot , ale...na konto kupującego ... i musisz mieć dane dostępu , czyli nr biletu-wszystkojest na stronie Sindbada. Jeśli nie ma szansy na zwrot- bierz bilet , bo rozumiem, że Ci na maila już firma wysłała ,zadzwon do Sindbada i powiedz, że chcesz odwołać wyjazd z soboty na inny , nieokreślony termin.Ja raz tak zrobiłam , kiedy po zakupie biletu okazało się , że podopieczna zmarła i nie jadę ... Wykorzystałam bilet na inny wyjazd, w innym terminie i doinnego miasta . Musiałamtylko zapłacic za zmianę chyba 5 czy 10 euro- ale to i tak lepiej w porównaniu z kosztem całego biletu. 

Powodzenia .

 @Kruszynka64 dokładnie ,jak tak zrobiłam.Zrobiłam sobie zmianę bez daty ,ot taki otwarty bilet.A wykorzystać można bilet do roku.I dlatego kupuję bilet sama ,żeby potem sama odkręcić czy pokombinować.Nie płaciłam nic za zmianę.

3 godziny temu, Teresadd napisał:

 @Kruszynka64 dokładnie ,jak tak zrobiłam.Zrobiłam sobie zmianę bez daty ,ot taki otwarty bilet.A wykorzystać można bilet do roku.I dlatego kupuję bilet sama ,żeby potem sama odkręcić czy pokombinować.Nie płaciłam nic za zmianę.

Tez tak kiedys zrobilam, bo nie bylam pewna dnia wyjazdu. Oplacilam w dwie strony(duzo taniej), wpisalam dzien wyjazdu a powrotu pozostawilam otwarty. Zamkniecie biletu kosztowalo chyba zlotowke z groszami, ale co to sa za pieniadzea komfort, ze mam i w kazdej chwili moge wyjechac bezcenny

Ja tone!

Od rana 7 razy zmienialam pdp majtki, spodnie, poduszke na rolszturze i recznik

Nie licze tego ze pdp ,,uronila,, dzis

,gdzie uronila!

 po prostu Zalala! sciezke od lozka do toalety

Ale jak mowie, moze klo?

to sie obrusza, ze nie musi.

Ok nie mnie siki w doope zra,ja tylko zmieniam i 

,,piere, piere, piere.

A tak przy okazji, czy sa jakies wkladki ,ktore nie przepuszczaja ?!!!

Są ale takie duże, prawie jak pampersy. Może poproś o receptę....

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Są ale takie duże, prawie jak pampersy. Może poproś o receptę....

@Maria Jolantajak sie nazywaja?

Mieszcza sie w majty?

Kurczę, nie pamiętam. Mieszczą się i można z nimi chodzić choć  są naprawdę duże. Pakowane jak pampersy w duże opakowania.

2 godziny temu, sayonara 52 napisał:

Ja tone!

Od rana 7 razy zmienialam pdp majtki, spodnie, poduszke na rolszturze i recznik

Nie licze tego ze pdp ,,uronila,, dzis

,gdzie uronila!

 po prostu Zalala! sciezke od lozka do toalety

Ale jak mowie, moze klo?

to sie obrusza, ze nie musi.

Ok nie mnie siki w doope zra,ja tylko zmieniam i 

,,piere, piere, piere.

A tak przy okazji, czy sa jakies wkladki ,ktore nie przepuszczaja ?!!!

Są pampersowe majtki,musisz mnieć od dr. receptę lub sama kup w DM ,Rossmann czy EDEKA,REWE.

@sayonara 52, w Aldim tez sa, na polkach z pampkami dla dzieci, tylko na rozmiar albo na kg musisz patrzec(juz nie pamietam,  kupowalam rok temu). Bez recepty. Mozna w te majty jeszcze wkladke wlozyc na noc.A potem do lekarza rodzinnego zglosic inkontynencje. Wypisze recepte.

Od godziny śniadanie na stole a pdp.w wyrku.Nocne wycieczki odsypia.

21 godzin temu, ania39 napisał:

Są pampersowe majtki,musisz mnieć od dr. receptę lub sama kup w DM ,Rossmann czy EDEKA,REWE.

Takie majtki pdp zaklada na noc

i wcale nie sa nieprzemakalne.

Chodzi mi o jakies wkladki ,ktore sa chlonne i pewne.

30 minut temu, sayonara 52 napisał:

Takie majtki pdp zaklada na noc

i wcale nie sa nieprzemakalne.

Chodzi mi o jakies wkladki ,ktore sa chlonne i pewne.

Tak. Dla pacjentow chodzacych te majtasy sa wygodniejsze, bo np. mozna zdjac w klo, ale chlonniejsze sa normalne pampki zapinane  po bokach.

Tez kasa chorych refunduje.

widze ze ktos tez spac nie moze...jest taki watek stela mina tam podajemy dane odnosnie miejsc ktorych nalezy sie wystrzegac - adres z kodem  pocztowym

@sayonara 52  doczytałam, więc może pomogę. To jest polska strona, ale w De używam , a raczej używałam, bo teraz to już tylko pampers.

https://hartmann.info/pl-pl/naszeprodukty/nietrzymanie-moczu-i-stolca

Lekarz domowy wypisuje receptę, a potem zależnie od kasy chorych, albo do sklepu medycznego, albo do apteki, albo bezpośrednio do centrali wyznaczonej przez kasę chorych.

Życzę powodzenia.

@sayonara 52 chciałam edytować, ale już się nie dało, więc dalsza część tu-

Wkładki, to ta kolumna po lewej. Te niebieskie (teraz fioletowe) są naprawdę grube. Do tego dokupuje się takie majtki podtrzymujące, ale one są wielorazowe, moja Pdp ma ik 15 sztuk i to jest aż za dużo. Szybko schną. Jak jest już zupełnie źle to normalne pampersy. One mają różną chłonność. Te z 8 kropelkami są dosyć cienkie, z 10 grube. Ja nigdy nie miałam "potopu", ale to chyba zależy od podopiecznego.

Moja podopieczna dopłaca do recepty około 30 euro ba miesiąc, a wkładek i pampersów nie oszczędzamy.

Świstakowy dzień na NIE,

@aniao Dziekuje!

5 godzin temu, BabaJagusia napisał:

Świstakowy dzień na NIE,

@BabaJagusiau ciebie?

Mnie z kolei bierze wkE#$rw

PDP jak jadla sniadanie i o 12.00 marchewke surowa, tak nie je

siedzi glodna i czeka na corcie kuwiszonka ,ktora ma przyjechac i zrobic jedzonko...

Epitet corci dalam przed rokiem, kiedy mnie sponiewierala 1000km od De.

corcia jest w drodze,mieszka daleko, 

Mam nadzieje ze naprawde przyjedzie i nie zawiedzie matki.

Kuwiszonek ,klamca i pijaczka.

Obiecuje ,zwodzi, klamie a matka ja ubostwia,

Natomiast ta corka, ktora tu mieszka, szkoda gadac,

Odwala kobita cala czarna robote, ale i tak tamta zawsze byla wywyzszana i gloryfikowana,

Bedzie sie dzialo, bo corcia zostaje do srody,

Na szczescie spac bedzie u przyjaciol,

Tu nie ma miejsca, a siostra jej nie przyjmie,

wkurza mnie, ze nieraz pdp potrafi wypomniec, ze PUNKTUALNIE o 13,czasem nie dostaje obiadu,

Jasne jak pojde po zakupy to zajmuje mi 2 godziny, a isc moge jak ogarne wszystko.

Teraz bedzie siedziec do wieczora ,glodna, no ale przeciez ,,corcia,,

Wczoraj kolejny raz postawilam sie pdp,

Nie moge wciaz chodzic pozno spac,

wieczory sa dlugie, i o 22,00 ja teraz padam i zadna ksiazka czy film nie zajmuje mnie,

Na jej,ze moge ogladac (bo mi sie przyda!!!) cos tM ,,KLEIN UND GROSS,,

powiedzialam,ze nie ja chce spac,

Kolejny raz udalo sie, przebralam przygotowalam i polecilam samej isc do lozka o dowolnej porze,

I prosze -poradzila sobie!!!

Za to rano tak halasowalam,ze by nie dac jej pospac

a co, ja nie spie, ona niech nie spi po szalenstwie tv w nocy.

11 minut temu, sayonara 52 napisał:

przed rokiem

Narzekasz,męczysz się a jednak jeździsz tyle czasu...warto?Bo nie rozumiem tego masochizmu a o tym jak w dłuższej perspektywie praca w takim toksycznym miejscu wpływa na całoksztalt zdrowia to juz nie mówię.No,nie kumam:(

@sayonara 52, przeczytaj, co napisałaś, i pomyśl, że napisał to ktoś inny. Co byś pomyślała, co poradziła?

Tyle w Tobie złych emocji, że aż boli. Nie jestem ciocią dobrą radą i nie chcę mówić, co powinnaś zrobić, ale po prostu się zastanów.  Spokojnie, z dystansem  i  bez spiny. Czy to, co dzisiaj z siebie wyrzuciłaś, to "świeże" emocje, czy stan przewlekły? 

Powiem z własnego doświadczenia, że każda zmiana jest/była dobra. Jeśli jest źle, albo masz miejsca serdecznie dosyć, wszystko Cię wkurza, to znaczy, że powinnaś zastanowić się nad przeprowadzką. Złapać oddech, zdystansować się i szukać szczęścia gdzie indziej. Albo powiedzieć, akceptuję to, co jest i stoję obok nie robiąc sobie krzywdy, nie oceniając, nie zmuszając się do niczego.

Pozdrawiam, :).

No coz ,po prawie 3 miesiacach ,nerwy puszczaja,

W jakis sposob chce pdp  ustawic (?)

Te nocne posiedzenia,sama sobie zrobilam, nie egzekwujac normalnego chodzenia spac,idac jej na reke .

I jak dasz palec itd...

A w kwestii obiadu o czasie, wkurza mnie,ze wytyka,a potrafi godzinami siedziec glodna i czekac na corcie.

Corcia wlasnie przybyla, juz popija winko(prowadzi!)

oznajmila ,ze jedzenie o 19.00

Mamusia ani slowa sprzeciwu, choc musi byc glodna,

niechbym ja tak zostawila,ja bez jedzenia do wieczora,

Przemawia prze ze mnie zlosc i zal,

Corcia, bardzo bardzo mnie kiedys obrazila i nigdy jej tego nie wybacze,I zlosc mnie bierze, kiedy widze jak kazde slowko corci jest spijane z ust, a ta ktora tu jest i tyle robi, jest dla matki niczym, choc to taki wspanialy czlowie,przyjaciel.

Ot ulalo mi sie, musialam to z siebie wyrzucic,

@@sayonara 52 kiedy jedziesz do domu?

@salazar za 29 dni

@sayonara 52...wyluzuj . Tutaj , gdzie jestem pałeczkę opieki nad ojcem prawie całkowicie przejęła młodsza córka / najmłodsze dziecko . Ona jest bardzo pomocna , naprawdę ma urwanie jajec z ojcem , ale z tego co widzę ...ona chyba tak lubi ...czuć się wykorzystywana , urobiona po pachy . Kiedyś było mi jej bardzo , bardzo szkoda , teraz już nie aż tak , bo z tego co widzę ona nie pozwala sobie pomóc ...o rodzeństwo biega . Gdyby tupnęła nogą , zażądała pomocy to na pewno by ją otrzymała . Wczoraj sama byłam świadkiem jak siostra , która raz w tygodniu podmienia mnie na moich " półdniówkach " sama proponowała , że może wpadać częściej ....Elka jej odmówiła , twierdząc , że panuje nad sytuacją . H. zapytała mnie , czy bardzo cieszę się na świąteczną przerwę , że rozumie , ale trochę szkoda , że mnie nie będzie 2 tygodnie , bo siostra MUSIAŁA wziąć urlop ... Zrobiłam wielkie oczy i powiedziałam , że to nie był mój pomysł ,  rozumiem , że trzeba oszczędzać ....H. spojrzała na Elkę i powiedziała " to co ty opowiadałaś , że Barbara koniecznie chce jechać a ty musisz brać na to konto urlop ? ! " ....Mało nie parsknęłam śmiechem , ale powstrzymałam się ....bidula Elka pąsowa na twarzy nie wiedziała co ma odpowiedzieć ... I tutaj wcale nie idzie o oszczędności , tylko ona chyba uwielbia być męczennicą ...biczować się i takie inne . Z kolei ja wrzucam na całkowity luzik , jadę na krótki urlop ...w styczniu chcę tutaj wrócić a później się zobaczy . W każdym bądź razie jestem wdzięczna jej / Elce za pomoc , bo stara się bardzo i dla mnie jest bardzo fajna , ale litować się nad nią już nie mam zamiaru ...

juz wiem ze dzisiaj nie bedzie to moj dobry dzien i chce schowac sie gdzies bardzo gleboko wylaczyc na swiat zewnetrzny odizolowac od toksycznych ludzi..ale mam tez ogromna ochote walnac reka w stol wykrzyczec glosno i wyraznie wskieklosc wku..w...zenade, niesmak....

irytuje mnie koniecznosc zrobienia kroku w tyl i odczekanie...chociaz powiadaja ze emocje to zly doradca...ale nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo mam ochote stracic nad soba panowanie..i nie chodzi mi o zlecenie nie mam na mysli mojej zmienniczki....to zycie w innym wymiarze zaczyna dobierac sie do mnie i irytowac..nigdy nie moze byc za spokojnie

12 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@BabaJagusiau ciebie?

Mnie z kolei bierze wkE#$rw

PDP jak jadla sniadanie i o 12.00 marchewke surowa, tak nie je

siedzi glodna i czeka na corcie kuwiszonka ,ktora ma przyjechac i zrobic jedzonko...

Epitet corci dalam przed rokiem, kiedy mnie sponiewierala 1000km od De.

corcia jest w drodze,mieszka daleko, 

Mam nadzieje ze naprawde przyjedzie i nie zawiedzie matki.

Kuwiszonek ,klamca i pijaczka.

Obiecuje ,zwodzi, klamie a matka ja ubostwia,

Natomiast ta corka, ktora tu mieszka, szkoda gadac,

Odwala kobita cala czarna robote, ale i tak tamta zawsze byla wywyzszana i gloryfikowana,

Bedzie sie dzialo, bo corcia zostaje do srody,

Na szczescie spac bedzie u przyjaciol,

Tu nie ma miejsca, a siostra jej nie przyjmie,

wkurza mnie, ze nieraz pdp potrafi wypomniec, ze PUNKTUALNIE o 13,czasem nie dostaje obiadu,

Jasne jak pojde po zakupy to zajmuje mi 2 godziny, a isc moge jak ogarne wszystko.

Teraz bedzie siedziec do wieczora ,glodna, no ale przeciez ,,corcia,,

Wczoraj kolejny raz postawilam sie pdp,

Nie moge wciaz chodzic pozno spac,

wieczory sa dlugie, i o 22,00 ja teraz padam i zadna ksiazka czy film nie zajmuje mnie,

Na jej,ze moge ogladac (bo mi sie przyda!!!) cos tM ,,KLEIN UND GROSS,,

powiedzialam,ze nie ja chce spac,

Kolejny raz udalo sie, przebralam przygotowalam i polecilam samej isc do lozka o dowolnej porze,

I prosze -poradzila sobie!!!

Za to rano tak halasowalam,ze by nie dac jej pospac

a co, ja nie spie, ona niech nie spi po szalenstwie tv w nocy.

chyba potrzebujesz wolnego...odskoczni i dystnasu...nagromadzilo ci sie sporo zlego w glowie...