Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@fioletowa.mysz  złożyłam podpis pod Twoim postem i tylko mogę sobie pierdyknąć : hehehehehe  ...jeśli biega o wszelkich doradców od ucieczek . Niestety , papier i klawiatura są cierpliwe i nadal będą osoby , które raz po raz biorą w doopę , ale tutaj ....a gdzieee...ja nigdy i takie tam podobne bzdety xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

@fioletowa.mysz  złożyłam podpis pod Twoim postem i tylko mogę sobie pierdyknąć : hehehehehe  ...jeśli biega o wszelkich doradców od ucieczek . Niestety , papier i klawiatura są cierpliwe i nadal będą osoby , które raz po raz biorą w doopę , ale tutaj ....a gdzieee...ja nigdy i takie tam podobne bzdety xd

Taaa. Każdy to przechodził. Tylko nie każdy lubi o tym gadać. Albo nie chce. Właśnie po to żeby takich rad uniknąć.Albo ukrywa. Żeby się nie wydało, że taki mundry ktoś w takim badziewiu kwitnie.

Mnie osobiście drażni, że czasami mam wkurwa i chętnie bym się go pozbyła. Wiadomo. Wkurw nakręca i człowiek się zwyczajnie chce wygadać. I wtedy wyolbrzymia różne rzeczy. I jednocześnie wie, że to tylko wkurw.

I co słyszy? Zjeżdzaj stamtąd. Nie masz honoru bo tam siedzisz. I inne tego typu pierdolety.

Dlatego gdy moja Kura miała srakę, co mnie na maksa złościło, bo ileż razy można obesrany tyłek obrabiać?, to przemilczałam. Sensu pisać nie było. O kuźwa. Ile bym się nasluchała, że fuj i że jak tak można. Tymczasem sraka minęła, mnie humor się poprawił, i dalej mogę piać z radości nad miejscem mym cudnym, które jest miejscem pracy tylko. Żadnym drugim domem. A podopieczna, którą lubię jest podopieczną. A nie drugą rodziną. I sama sobie się dziwię, że tak mi dobrze w pracy. :szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam osób, które tak jak ja miały problemy z agencją usunięto i udało im się jakoś rozwiązać sprawę. U mnie nie widać na razie szans na pozytywne rozwiązanie, ciekawe czy wypłata dojdzie do świąt... 

Prosimy nie zakładać multikont i nie prowadzić na stronach naszego forum czarnego PR-u.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Taaa. Każdy to przechodził. Tylko nie każdy lubi o tym gadać. Albo nie chce. Właśnie po to żeby takich rad uniknąć.Albo ukrywa. Żeby się nie wydało, że taki mundry ktoś w takim badziewiu kwitnie.

Mnie osobiście drażni, że czasami mam wkurwa i chętnie bym się go pozbyła. Wiadomo. Wkurw nakręca i człowiek się zwyczajnie chce wygadać. I wtedy wyolbrzymia różne rzeczy. I jednocześnie wie, że to tylko wkurw.

I co słyszy? Zjeżdzaj stamtąd. Nie masz honoru bo tam siedzisz. I inne tego typu pierdolety.

Dlatego gdy moja Kura miała srakę, co mnie na maksa złościło, bo ileż razy można obesrany tyłek obrabiać?, to przemilczałam. Sensu pisać nie było. O kuźwa. Ile bym się nasluchała, że fuj i że jak tak można. Tymczasem sraka minęła, mnie humor się poprawił, i dalej mogę piać z radości nad miejscem mym cudnym, które jest miejscem pracy tylko. Żadnym drugim domem. A podopieczna, którą lubię jest podopieczną. A nie drugą rodziną. I sama sobie się dziwię, że tak mi dobrze w pracy. :szydera:

Jaką pracę wykonuję - nie kryję . Ostatnio mam szczęście (xd ) do podcierania tyłków albo jak obecnie , kilka razy dziennie zmieniam PDP pieluchy i nie kryję się z tym , bo co , bo ujma , bo nie jestem tylko osobą do towarzystwa , tylko z uryną i kałem za pan brat ?! Praca , jak praca , godzę się na to , nie , żebym miała jakąś dziką radochę z tego , że to mnie rajcuje , bo bym skłamała ....a po sosnę mam picować ? Pierwszy pobyt tutaj znosiłam jakoś gorzej , ale teraz widzę , że przyczyną mojego samopoczucia była zmienniczka , która nawiedzała mnie swoimi telefonicznymi kontrolami i podpuszczaniem . Trochę zmian nastąpiło , bo teraz mniej mamy kontaktów ( na moje , wyraźne życzenie ) i jeśli już to ja nastawiam ją na pozytywy tego adresu . Owszem , bywają jakieś wk...nerwy , bo jakże inaczej by być mogło , ale są to pikusie ...maciupkie . Więcej plusów niż minusów ....Przykład : po śniadaniu Jadzia ślęczy z nosem w gazetach , krzyżówkach ....a opiekunka wstawiła na kuchenkę garnek , pomalutku kurzęce pałki roznoszą zapach po kwadratach ...za moment po kolei będą wrzucane warzywa ...i pasi ...Jadzi opyli z apetytem zupę jarzynową ( raz w tygodniu ...muss ) a opiekunka ogryzie dwie pałki , których Jadzia nienawidzi i ....obie są happy :haha:Spokój , cisza , przespane w całości noce , lodówka i szafki zapełniona tym , na co ma się tylko ochotę i czego chcieć więcej . A to , co mnie wk..denerwuje to są drobiażdżki , którymi nie warto zawracać sobie rozczochranej . Najwyżej na forum pomarudzę xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego tez kwitne i skarze na biuro zeby wiedzieli bo podobno nie wiedzeli bo ta dziewczyna nic nie powiedziala bo jezyk podstawowy miala wiec skoro niem ozna zrozumiec nieraz mozna sie domyslec dziwnym trafem do zmienniczki powiedziala a ta do busa nie wsiadla .......nie klamcie zmienniczkom zglaszajcie na biuro czasem spotkasz sie zmienniczko pozniej z taka sytuacja mi nie zalezy walcze o swoje zglaszam

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jaką pracę wykonuję - nie kryję . Ostatnio mam szczęście (xd ) do podcierania tyłków albo jak obecnie , kilka razy dziennie zmieniam PDP pieluchy i nie kryję się z tym , bo co , bo ujma , bo nie jestem tylko osobą do towarzystwa , tylko z uryną i kałem za pan brat ?! Praca , jak praca , godzę się na to , nie , żebym miała jakąś dziką radochę z tego , że to mnie rajcuje , bo bym skłamała ....a po sosnę mam picować ? Pierwszy pobyt tutaj znosiłam jakoś gorzej , ale teraz widzę , że przyczyną mojego samopoczucia była zmienniczka , która nawiedzała mnie swoimi telefonicznymi kontrolami i podpuszczaniem . Trochę zmian nastąpiło , bo teraz mniej mamy kontaktów ( na moje , wyraźne życzenie ) i jeśli już to ja nastawiam ją na pozytywy tego adresu . Owszem , bywają jakieś wk...nerwy , bo jakże inaczej by być mogło , ale są to pikusie ...maciupkie . Więcej plusów niż minusów ....Przykład : po śniadaniu Jadzia ślęczy z nosem w gazetach , krzyżówkach ....a opiekunka wstawiła na kuchenkę garnek , pomalutku kurzęce pałki roznoszą zapach po kwadratach ...za moment po kolei będą wrzucane warzywa ...i pasi ...Jadzi opyli z apetytem zupę jarzynową ( raz w tygodniu ...muss ) a opiekunka ogryzie dwie pałki , których Jadzia nienawidzi i ....obie są happy :haha:Spokój , cisza , przespane w całości noce , lodówka i szafki zapełniona tym , na co ma się tylko ochotę i czego chcieć więcej . A to , co mnie wk..denerwuje to są drobiażdżki , którymi nie warto zawracać sobie rozczochranej . Najwyżej na forum pomarudzę xd

No dokładnie. Ja nawet marudzić nie będę. Po prostu pierdyknę drzwiami i se pojde w miasto. I wrócę na 19. To jest mój plus dodatni jaki tu posiadam. Mogę łazić gdzie i o której chcę. Chyba, że znowu sraka tu mi zapanuje. Tfu, tfu:szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, megy napisał:

dlatego tez kwitne i skarze na biuro zeby wiedzieli bo podobno nie wiedzeli bo ta dziewczyna nic nie powiedziala bo jezyk podstawowy miala wiec skoro niem ozna zrozumiec nieraz mozna sie domyslec dziwnym trafem do zmienniczki powiedziala a ta do busa nie wsiadla .......nie klamcie zmienniczkom zglaszajcie na biuro czasem spotkasz sie zmienniczko pozniej z taka sytuacja mi nie zalezy walcze o swoje zglaszam

Zawsze to powtarzam. To do opiekunki należy zglaszanie nieprawidłowości. Już dawno przestałam obwiniać firmy o zlecenia niezgodne z opisem, bo po malym wywiadzie się okazywało, że to co miałam zastać owszem...było. Ale ze dwa lata temu. I komu pierdyknąć w bańkę? Firmie czy pracownicy, która nie raczyła uaktualnić miejsca zlecenia? Pytanie retoryczne.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 22.08.2019 at 12:18, Łukasz Deresz napisał:

Szukam osób, które tak jak ja miały problemy z agencją usunięto i udało im się jakoś rozwiązać sprawę. U mnie nie widać na razie szans na pozytywne rozwiązanie, ciekawe czy wypłata dojdzie do świąt... 

No przecież masz koleżankę. Nawet wasza historia brzmi jakby przez kalkę odbita. I tak przy okazji, idzcie sobie w opinie o firmach, bo juz drugi dzień spamujecie gdzie popadnie. Dziękuję za uwagę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Patrycja781 napisał:

@megy a ja myślałam że mojego poprzedniego PDP nosiło jak 50 euro na tygodniowe zakupy dawał...

@Patrycja@megy

Dziewczyny do jasnej ciasnej,dlaczego pozwalacie tak soba pomiatac?!

W imie czego macie cierpiec?

Oni pomysla,ze tak jest ok, i beda karmic opiekunki resztkami.

Milion razy bylo pisane-agencji jest mnostwo i to MY wybieramy ludzkie warunki,a nie oboz przetrwania.

Litosci!

PS @megy ty to masz naprawde pecha do zlych stelli,wspolczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Patrycja@megy

Dziewczyny do jasnej ciasnej,dlaczego pozwalacie tak soba pomiatac?!

W imie czego macie cierpiec?

Oni pomysla,ze tak jest ok, i beda karmic opiekunki resztkami.

Milion razy bylo pisane-agencji jest mnostwo i to MY wybieramy ludzkie warunki,a nie oboz przetrwania.

Litosci!

PS @megy ty to masz naprawde pecha do zlych stelli,wspolczuje.

Sayonara ...słoneczko Ty moje , zmieniłaś sztelę , czy jaki pikuś ? :haha:Pomiatanie to nie tylko kiepskie jedzenie , pomiatanie to także złe traktowanie nas przez PDP lub ich rodziny :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sayonara ...słoneczko Ty moje , zmieniłaś sztelę , czy jaki pikuś ? :haha:Pomiatanie to nie tylko kiepskie jedzenie , pomiatanie to także złe traktowanie nas przez PDP lub ich rodziny :tak2:

Kiepskie jedzenie to nawet niekoniecznie pomiatanie. Po prostu chytrość wrodzona. Przeciez @megy pisała, że babka sama tak samo się posila. To już bardziej rodzina powinna stanąć na wysokości ( przy pomocy firmy ), bo babka już widocznie taka jest i w jej wieku się tego nie zmieni.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Afryka napisał:

Muszę sobie trochę żółci upuścić, a gdzie najlepiej jak nie tu. 

Jak wiecie jestem pierwszy razu dziadeczka, Pdp spokojny, z początkami ponoć zdiagnozowanego Alzheimera, mobilny, choć w tempie żółwim. Sam sobie "pomyka" do toalety, w nocy też, nosi majciochy windelowe w razie W. Małomówny, wybredny w jedzeniu, je tylko to co lubi, a lubi niewiele. Śniadania i kolacje to kuleczki zbożowe z mlekiem... ostatnio, po moich namowach, od czasu do czasu opchnie bułeczkę z serem żółtym na kolację. Na życie jest tylko 50 euro, ale wodę, soki, chemię, mleko, środki higieniczne oraz bilety na przejazdy do sklepu kupuje córka. Wystarcza tej kasy, ale kawioru i polędwicy wołowej nie jadamy. :dNikt tu się do niczego nie wtrąca, złego słowa tu nie usłyszałam. Pdp dwa razy w tygodniu w tagespflege do prawie 17. Noż kuwa nać, sztela idealna! Ale jest "ale". O tym, że tu prawie nie sypiam, przynudzam od początku, zmienniczka też tu nie śpi, jedzie na tabsach, no coś jest na rzeczy i być może wynika z drugiej "niedogodności" po trosze. Otóż tu jest chałupa cała wyłożona wykładzinami, nawet w naszej łazience i toalecie! Tylko w dziadka łazience i kuchni nie ma wykładziny. Cóż z tego, że czysto, wyodkurzane, jak kurz siedzi w tych ponad trzydziestoletnich "dywanach", meble zaścielane kurzołapkami, durnostojek od groma i ciut, ciut. Ponadto, obok mojego pokoju na dole, w takim jakby przedpokoju, jest na jednej ze ścian potężny regał z upchanymi pierdolnikami różnej maści, wszystko ukurzone po sosnę, palca nie ma tam jak wcisnąć i zaciągnięte grubą, lnianą zasłoną sztywną od kurzu. Ten zapach starzyzny i kurzu unosi się w całym domu, a w szczególności na dole. Te roztocza, przez nozdrza wkręcają mi się żywcem do mózgu i od przyjazdu mam dziwny "katar", bardziej wysuszone śluzuwki i dziwną wydzielinę cały czas wysmarkuję... ale obrazowo to nakreśliłam :haha:. Nigdy nie stwierdzono u mnie alergii, ale tu jest norma roztoczy wyrąbana w kosmos i chyba mój organizm tego nie przerabia. Powietrze też tu suche okropnie. Córka bardzo chce abym wróciła, a ja tego jakoś nie widzę, mimo, że wszystko inne bardzo okej. W ogóle ja się tu źle czuję... Nie określam się jednoznacznie, myślę, analizuję. A i jeszcze, gdybym się zgodziła, to jeszcze Boże Narodzenie w pakiecie tutaj, a na to całe moje jestestwo krzyczy : nie! 

Tom się pożaliła. Dziękuję za uwagę. :d

Nie wracaj. Roztocza nie są przyczyną braku snu. Dla mnie ten dom jest powalony energetycznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby to gówniany biznes, ladnie wygląda czyste akwarium, rybki pływające itd, ale wczoraj jedna padła spora  ryba  a dzisiaj druga identyczna, od kupna dwie były jakieś nie teges, ile rybek już nakupił mój przypał i ile się nie zaklimatyzowało ,to nie chce mi sie nawet pisac ,, małe rybki pożrą te giganty co są,a jeszcze neonki? to pierwsze znikają z akwarium, z 50 rybek jedna tylko sie uchowała, no to się poskarżyłam 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Blondi napisał:

Ryby to gówniany biznes, ladnie wygląda czyste akwarium, rybki pływające itd, ale wczoraj jedna padła spora  ryba  a dzisiaj druga identyczna, od kupna dwie były jakieś nie teges, ile rybek już nakupił mój przypał i ile się nie zaklimatyzowało ,to nie chce mi sie nawet pisac ,, małe rybki pożrą te giganty co są,a jeszcze neonki? to pierwsze znikają z akwarium, z 50 rybek jedna tylko sie uchowała, no to się poskarżyłam 

Co za przypal, no. Lepiej by kupil śledzie do zjedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...