Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@sayonara 52 nigdzie tego nie widać. Jeszcze w grudniu zajadalam się tym. Kupowałam w Netto były 2 rodzaje w niebieskim i czerwonym opakowaniu. Potem już chyba tego nie było. Może wycofali z jakiegoś powodu. Napawdę dziwne bo pyszne było to to kawowe. Jak poczestowalam jedna dziewczynę w busie to zaraz fotkę opakowania zrobiła bo powiedziała, że takie dobre. W internecie jest dostępne? 

Edytowane przez INEZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, scarlett napisał:

@sayonara, a Reala tam nie masz? zimą tam kupowałam...mój MM też uwielbia

 

@scarlettmam.

sprobuje i tam i w Muller.

Ale kojarze,ze wlasnie jakos w zimie, zawsze kupowalam.

Znalazlam w Amazon, ale chca 9 ojro za dostawe.

Niech sie ugryza.

Szukalam juz w sklepach online.

Nigdzie nie ma.

Moze to Ferrero pracuje tylko jesienia?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Afryka napisał:

@Teresadd I teraz choćby przestała się Ciebie czepiać słownie i tak będziesz na cenzurowanym, a w takiej atmosferze nie da się normalnie pracować. Mirelka ma rację, znajdź sobie coś innego bez zjazdu, a do nich niech wraca ta tfu... Lelija Idealna. >:(

Najgorsze jest to, że tych Idealii jest pełno. Nadgorliwych do porzygania. I wiesz? Wcale mi nie bedzie ich szkoda, gdy w pewnym momencie sie okaże, że te kosiarkopucarki też są do wymiany. Bo z reguły tak własnie jest. Wymienia się je na lepszy model. A jeśli nie, to po pogorszeniu stanu pdp zamieniają się w roboty do dźwigania. I w zombie niepotrzebujące snu. I super. Warto posmakować jakiej zupy się nagotowało.

 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Najgorsze jest to, że tych Idealii jest pełno. Nadgorliwych do porzygania. I wiesz? Wcale mi nie bedzie ich szkoda, gdy w pewnym momencie sie okaże, że te kosiarkopucarki też są do wymiany. Bo z reguły tak własnie jest. Wymienia się je na lepszy model. A jeśli nie, to po pogorszeniu stanu pdp zamieniają się w roboty do dźwigania. I w zombie niepotrzebujące snu. I super. Warto posmakować jakiej zupy się nagotowało.

 

:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Najgorsze jest to, że tych Idealii jest pełno. Nadgorliwych do porzygania. I wiesz? Wcale mi nie bedzie ich szkoda, gdy w pewnym momencie sie okaże, że te kosiarkopucarki też są do wymiany. Bo z reguły tak własnie jest. Wymienia się je na lepszy model. A jeśli nie, to po pogorszeniu stanu pdp zamieniają się w roboty do dźwigania. I w zombie niepotrzebujące snu. I super. Warto posmakować jakiej zupy się nagotowało.

 

Nooo . Ja akurat 2 razy byłam świadkiem , jak rodziny rezygnowały z idealii , ponieważ nadgorliwe panie pucujące , zakłócały spokój seniorów , ciągłym lataniem ze szmatą .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ta moja ideallia,chyba nawet nie zdaje sobie sprawy ,że coś spieprzyła ,bo widać tak zawsze robiła i robić będzie.A Niemcom w to graj.Tylko po takiej potem ciężko pracować.Jestem tu trzeci raz i dopiero teraz wyszło ,że chyba rodzinie nie pasuję.No i gitara.W poniedziałek dowiem się co i jak.

Edytowane przez Teresadd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Teresadd napisał:

Wiecie co ta moja ideallia,chyba nawet nie zdaje sobie sprawy ,że coś spieprzyła ,bo widać tak zawsze robiła i robić będzie.A niemcom w to graj.Tylko po takiej potem ciężko pracować.Jestem tu trzeci raz i dopiero teraz wyszło ,że chyba rodzinie nie pasuję.No i gitara.W poniedziałek dowiem się co i jak.

Teresko nie można generalizować . Akurat u Anielicy dwie idealie zostały zwolnione przez ciągłe robienie rzeczy o które nikt ich nie prosił . Teraz jest kolejna , która z góry miała zapowiedziane przez babci bratanicę , że ma nie myć okien i nie biegać codziennie z odkurzaczem , bo jej ciotka się stresuje i martwi , ze opiekunka ma dużo pracy , a ona nie może pomóc . Mimo tych zapowiedzi , ta dla odmiany zrobiła porządki i czystki  w nieużywanych szafach jak również wysprzątała piwnicę . Niektórzy mają tak zaprogramowane mózgi , ze nic nie poradzisz . U Ciebie zmienniczka spieprzyła , być może nieświadomie , ale miałaś pecha trafić na roszczeniową rodzinę i podejrzewam , że już wcześniej nie pałali do Ciebie sympatią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, violka napisał:

Nooo . Ja akurat 2 razy byłam świadkiem , jak rodziny rezygnowały z idealii , ponieważ nadgorliwe panie pucujące , zakłócały spokój seniorów , ciągłym lataniem ze szmatą .  

Hehehehe ...ze szteli u profesorowej ja zrezygnowałam . Zmieniła mnie moja imienniczka ...jeszcze , dużo starsza ode mnie , ale kobitka bystra , obrotna . Ją później zmieniła jakaś Idealia , która masowała profesorową , ziółka sama z siebie parzyła . No i stało się ...Baśki już nie chcieli , Idealia miała być długo , ale coś jej wypadło i musiała zjeżdżać z przysięganiem , że wróci . Baśka pojechała na inną sztelę ...Idealia zmieniła agencję , ślad po niej zaginął . Wiem to od koleżanki z niedalekiego adresu , że profesorowa i jej rodzina była bardzo zawiedziona , bo chciała  , żeby znów tamta Baśka przyjechała , ale ona miała swoją dumę i za cholerę wrócić nie chciała . W sumie to było mi jej szkoda , nie poznałyśmy się aż tak dobrze , ale jakiś kontakt miałyśmy . Dla niej to była super praca , ale skoro ktoś ją wygryzł , był lepszy ...no to w doopę z profesorową i jej rodziną xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, violka napisał:

Nooo . Ja akurat 2 razy byłam świadkiem , jak rodziny rezygnowały z idealii , ponieważ nadgorliwe panie pucujące , zakłócały spokój seniorów , ciągłym lataniem ze szmatą .  

Ja raz. Ale kilkakrotnie widziałam jak rodziny się dziwowały. Nie mogły zakumać po co ktos robi cos co do niego nie należy. Dwie z tych rodzin doszły do wniosku, że chodzi o przeszperanie kątów. I zaczęły zamykać niektóre pokoje na klucz. Mnie to lotto chociaż miło tego o rodaczkach, słuchać nie było.

 Na niektórych adresach przyzwyczajano się też do niewolnika, który zrobi wszystko za darmochę. I wymagano od kolejnych opiekunek tego samego. Najgorzej jednak, w moim mniemaniu, gdy pseudoopiekunka naumie pdp, że ciągle z nim przebywa. To najgorszy rodzaj miejscówek jaki można sobie wyobrazić.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Hehehehe ...ze szteli u profesorowej ja zrezygnowałam . Zmieniła mnie moja imienniczka ...jeszcze , dużo starsza ode mnie , ale kobitka bystra , obrotna . Ją później zmieniła jakaś Idealia , która masowała profesorową , ziółka sama z siebie parzyła . No i stało się ...Baśki już nie chcieli , Idealia miała być długo , ale coś jej wypadło i musiała zjeżdżać z przysięganiem , że wróci . Baśka pojechała na inną sztelę ...Idealia zmieniła agencję , ślad po niej zaginął . Wiem to od koleżanki z niedalekiego adresu , że profesorowa i jej rodzina była bardzo zawiedziona , bo chciała  , żeby znów tamta Baśka przyjechała , ale ona miała swoją dumę i za cholerę wrócić nie chciała . W sumie to było mi jej szkoda , nie poznałyśmy się aż tak dobrze , ale jakiś kontakt miałyśmy . Dla niej to była super praca , ale skoro ktoś ją wygryzł , był lepszy ...no to w doopę z profesorową i jej rodziną xd

W tej naszej robocie potrzebujemy koniecznie 3 razy S . 

Szczęście do agencji , szczęście do Steli i szczęście do zmienniczki . To ostatnie jest najważniejsze , bo często mamy szczęście do pierwszego i drugiego , ale punkt trzeci spartoli wszystko i zostaje tylko S jak sosna :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

A ja dotąd myślałem, że wszystkie idealne idealie pracujące w opiece znam z tego forum. I świat się zawalił. Są inne!

Kilka by się tutaj  znalazło xd

Te ( my ) , które uczestniczą w dzisiejszej dyskusji to tzw. opierdalaczki ....zadbać o PDP , brudem nie zarosnąć , głodem PDP i siebie nie zamorzyć ...i ogólnie zarobić kasiorę  , ale nie zarobić się pracą  xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, violka napisał:

W tej naszej robocie potrzebujemy koniecznie 3 razy S . 

Szczęście do agencji , szczęście do Steli i szczęście do zmienniczki . To ostatnie jest najważniejsze , bo często mamy szczęście do pierwszego i drugiego , ale punkt trzeci spartoli wszystko i zostaje tylko S jak sosna :haha:

O... to , to ,  tooo xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że ja to nawet nie wiem czy coś robię dobrze czy źle, robię na wyczucie. Kiedy pojechałam poraz pierwszy to myślałam, że muszę chodzić jak w zegarku bo jestem w pracy, płacą mi, a skoro płacą to powinnam być do dyspozycji. Po rozejrzeniu się i zauważeniu różnych niedociągnięć pomyślałam: aha nie musi być perfekcyjnie. W piwnicy pajeczyny omiotłam bo przeszkadzały mi a pranie tam się robiło i wieszalo. Postanowiłam, że będę robić rzeczy główne, bez zrobienia których dom i pdp nie funkcjonowało by. Posiłki, zakupy, czystość łazienki i kuchni,asystowanie pdp. Okazało się, że niewiele czasu to zabiera więc popołudnia przy tv i przy pdp spędzałam, nieraz grając w rummi, rozmawiajac, praktycznie siedząc w fotelu bo głupio mi było być tylko automatem. 

Do tej pory nie wiem czy to dobrze czy źle. Wciąż się uczę ale chyba nie wychodzę przed konia jak to ładnie napisała @Baśka powtarzająca się.

Lektura forum wciąż mnie doszkala.

@Teresadd trzymam kciuki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kilka by się tutaj  znalazło xd

Te ( my ) , które uczestniczą w dzisiejszej dyskusji to tzw. opierdalaczki ....zadbać o PDP , brudem nie zarosnąć , głodem PDP i siebie nie zamorzyć ...i ogólnie zarobić kasiorę  , ale nie zarobić się pracą  xd

Dobrze powiedziane.Bo ktoś mi wmawiał,że mamy robić jak u siebie w domu .Szkoda ,że cała reszta nie jak w domu.Może jeszcze Pdp jak swojego rodzica traktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie, jak opisywałam krótkotrwałą zmienniczkę tutaj, krajankę @Afryka/i  (sorry ;) )

W ciągu dwóch tygodni tyle tutaj wysprzątała, że szok i to takich niepotrzebnych rzeczy- piwnice, okna, staw w ogrodzie....

 

Rodzina tutejsza na temat zmienniczek do mnie nic nie mówi, bo i po co? Nie moja sprawa, ja wtedy w domu jestem.

Na temat tej jednej tylko powiedzieli, że nie potrzebują putzfrau, tylko opiekunki do ojca.

Edytowane przez Basiaim
  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 

Te ( my ) , które uczestniczą w dzisiejszej dyskusji to tzw. opierdalaczki ....zadbać o PDP , brudem nie zarosnąć , głodem PDP i siebie nie zamorzyć ...i ogólnie zarobić kasiorę  , ale nie zarobić się pracą  xd

:dobrze:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ to poskarzyjki to powiem, że w tym nowym doświadczeniu niestety muszę z pdp spędzać cały dzień. Ponieważ to demencja z depresją, uważam jako osoba odpowiedzialna, że powinnam mieć ją na oku aby jej i domowi nic się nie stało. Fizycznie sprawna i chyba zdrowa tylko znaczne obszary mózgu uszkodzone. Jak nie dośpię nocy to w dzień kładę się na jednej sofie, pdp siedzi na drugiej, jak ja zasnę to ona patrzac na mnie też drzemie ale muszę raczej być w zasięgu wzroku. Pisałam, że jest spokojna, cicha i bojazliwa. Czasem boi się leki przyjmować i pyta mnie czy ja też będę brała. Kupilam sobie drazetki kamyczki arachidowe i gdy nie chce wziąć leków to pokazuję, że też biorę, wtedy przełamuje się i polyka. Na spacerze, w sklepie, dziś na lodach, widzę że jest normalniejsza. Zaczynam myśleć czy pobyt w domu, z co rusz inną obcą osobą tak na nią wpływa. Niby zaakceptowała mnie ale pyta ciągle kiedy do heimu pójdzie, kiedy cirka przyjdzie. Po południu mam tysiąc tych samych pytań i tysiąc razy to samo odpowiadam. Poza tym nie jest źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Teresadd napisał:

Dobrze powiedziane.Bo ktoś mi wmawiał,że mamy robić jak u siebie w domu .Szkoda ,że cała reszta nie jak w domu.Może jeszcze Pdp jak swojego rodzica traktować.

Teresa ...wk..denerwuje mnie okropnie jak ktoś obrabia " rynek " , żeby rodzina widziała jaka to mrówisia , wracamy i w miejscach , które na oko nie rzuca się jest syf z malarią . Po ostatniej , ostrej akcji ze zmienniczką powiedziałam jej , że będę robiła zdjęcia i niestety , może to podłe z mojej strony , ale kilka zrobiłam . Nie odezwę się słowem , nie pokażę jej ....chyba , że znów będzie szaleć jak ostatnio a przysięgam , że powodów do tego szaleństwa nie było , bo było wysprzątane , wszystko pomyte , czyściutkie . Na moje szczęście ostatnie prasowanie robiłam przy niej , zarzucić mi nic nie mogła , ale jednak : jak tylko ujrzała Helę na górze , jak się nie rzuciła na tarasie trawkę z pomiędzy płytek wyciągać ...już to pisałam kiedyś , nie będę się powtarzać . Na dobre wk...zdenerwowała mnie następnego dnia , kiedy szykowałam się do zjazdu . Wtedy wybuchłam i obiecałam , że będę robić te nieszczęsne zdjęcia ....Przed momentem " odlewałam " wodę ze storczykowych osłonek . Na podłodze w jadalni ( rzadko tam wchodzimy , Jadzia jada w pokoju , ja u siebie w kuchni ...na stołach miejsca brak xd ) stała jakaś doniczka . Przedwczoraj obie z Jadzią zwróciłyśmy uwagę , że jakiś wazonik i ta doniczka stoi . Z daleka widziałam , że jakiś kamień , czy inna muszla jest w tej doniczce . Qwa mać ...dopiero dzisiaj przyjrzałam się dokładniej , bo zauważyłam , że dwie tłuste robasznice tam urzędują . To nie była żadna muszla , tylko kawałek jakiejś tłustej skóry z kością . Zapytałam Jadzię co to za cholerstwo i czy musi tam być , bo muchy się pasą . Jadzia zdziwiła się , ale coś ją piknęło i powiedziała , że chyba zmienniczka dla psa coś tam położyła . Ja pierdzielę , przecież my tego psa do jadali nie wpuszczamy , bo sierści mamy dostatek . W jadalni przyjmowany jest lekarz , jakieś odwiedziny ( od wielkiego dzwona ) i to wszystko . Tego już nie fotografowałam....wystarczą mi zdjęcia te , które na pierwszej szychcie zrobiłam . Nie dziwcie mi się , że tak robię , bo , gdybyście były/byli w mojej skórze to też byście szukali zabezpieczenia :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...