Poskarżyjki.

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Viola , naprawdę szkoda zdrowia i ...urody Twej . Przyznam Ci się , że przeczytałam post po poście a i tak nie wiem o co tak naprawdę biega ...i nie chcę wiedzieć , bo bzdury jakie ta pani wyciąga z zamierzchłych czasów przekroczyły już wszelkie granice . Nie denerwuj się , nie odpowiadaj , może w końcu się znudzi i znajdzie sobie inny obiekt . I ....ciiiii ...i gitarra

Dla wyjaśnienia : nie mam numeru Twojego telefonu , jakby kto pytał to mam tylko kilka ...na palcach jednej ręki można policzyć

Kiedyś sama  Ci podam  Jak mi strach przed ludzmi przejdzie 

12 minut temu, violka napisał:

Kiedyś sama  Ci podam  Jak mi strach przed ludzmi przejdzie 

Święta racja . Ja ze strachu skype nie uruchamiam ...chociaż udało mi się go zainstalować ....utracony był , jednym , nieszczęsnym kliknięciem...moim , niechcącym oczywiście 

Mniej wiemy , mniej gadamy ...dłużej spokojnie żyjemy . Kilka osób ma mój handy numer i pasi . Kiedy chcą pogadać to zawsze jestem na to gotowa . Nie wydzwaniamy do siebie z pierdołami , bo zwyczajnie na to czasu brak ....ale zawsze cieszę się , jeśli sobie o mnie przypomną ...choćby po to , żeby sobie pożartować . Garsteczka ...maleńka na WA , powiemy /napiszemy sobie " dzień dobry " , jakieś radości i smutki przekażemy , wesprzemy się wzajemnie w trudniejszych chwilach i ok.  Fajnie tak jest .

29 minut temu, INEZ napisał:

Z tych liści zupa? 

nie lisci z calej obudowy uczcie sie gotowac od Niemcow bedziey bogaci potem

14 minut temu, megy napisał:

nie lisci z calej obudowy uczcie sie gotowac od Niemcow bedziey bogaci potem

Od Niemcow warto uczyc sie gotowac, od dementykow nie.

Rozumiem, ze przemawia przez Ciebie sarkazm, ale wysmiewanie calego narodu jest nie fair.

33 minut temu, megy napisał:

nie lisci z calej obudowy uczcie sie gotowac od Niemcow bedziey bogaci potem

Ja chyba dzisiaj ( a może nie tylko dzisiaj ) mało kumata jestem bo nie wiem co to obudowa ? Kaczan ? Pożeram zawsze na surowo. Kapusta, kalafior a najlepszy z brokuła. 

@hawana idź na spacer 

W sumie co by nie mówić to ja naprawdę lubię Niemców i spotkałam jedynie dwie osoby których nie polubiłam. Jakbym była młodsza to może zostałabym tu na stałe. Normalnie mi się podoba i już. 

Natenczas Wojski chwycił na taśmie przypięty
Swój róg bawoli, długi, cętkowany, kręty
Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął,
Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął,

Zasunął wpół powieki, wciągnął w głąb pół brzucha
I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha,
I zagrał: róg jak wicher, wirowatym dechem
Niesie w puszczę muzykę i podwaja echem.
Umilkli strzelcy, stali szczwacze zadziwieni
Mocą, czystością, dziwną harmoniją pieni.
Starzec cały kunszt, którym niegdyś w lasach słynął,
Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął;
Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy,
Jakby psiarnię w nie wpuścił i rozpoczął łowy.
Bo w graniu była łowów historyja krótka:
Zrazu odzew dźwięczący, rześki: to pobudka;
Potem jęki po jękach skomlą: to psów granie;
A gdzieniegdzie ton twardszy jak grzmot: to strzelanie.

Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,
Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,

Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,

Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,

Omijam koralowe ostrowy burzanu.

......itd. 

Ps. Mój ulubieniec  

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@hawana idź na spacer 

W sumie co by nie mówić to ja naprawdę lubię Niemców i spotkałam jedynie dwie osoby których nie polubiłam. Jakbym była młodsza to może zostałabym tu na stałe. Normalnie mi się podoba i już. 

Gdybym była wróżką i wiedziała do przodu jak mi się życie ułoży,też bym tu chyba została...i oczywiście sporo lat prędzej bym się tu pojawiła.Boszzzze...ile rozczarowań by mnie ominęło...

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@hawana idź na spacer 

W sumie co by nie mówić to ja naprawdę lubię Niemców i spotkałam jedynie dwie osoby których nie polubiłam. Jakbym była młodsza to może zostałabym tu na stałe. Normalnie mi się podoba i już. 

A właśnie że nie mogę isc. Ważne sprawy w necie zalatwiam, zapomnialam sie poskarżyć , że cos to dlugo trwa.

48 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja chyba dzisiaj ( a może nie tylko dzisiaj ) mało kumata jestem bo nie wiem co to obudowa ? Kaczan ? Pożeram zawsze na surowo. Kapusta, kalafior a najlepszy z brokuła. 

No własnie,hi hi hi.Obudowa???Jak już ,to ewentualnie głąb ,chociaż wg mnie powinno się mówić kwiat kalafiora,bo to botanicznie kwiat:)Kaczan to przecież kukurydza jest:)

Obudowa..odkurzacz ma obudowę ,komputer ma ,ale żeby kalafiorek????Mhm.....

ja tez lubie jesc na surowo ale jak chce a nie jak podstawiany taki obiad pod nos  ......a tak po ludzku zupa z glaba i lisci  kalafiora

22 minut temu, megy napisał:

ja tez lubie jesc na surowo ale jak chce a nie jak podstawiany taki obiad pod nos  ......a tak po ludzku zupa z glaba i lisci  kalafiora

Megy, teraz jest taki trend i to całkiem nieglupi,żeby wykorzystywać rzeczy, ktore do tej pory się wyrzucało. U twojej podopiecznej zupa z liści kalafiora to raczej objaw oszczędności, ale sporo ludzi robi takie zupy z innych powodów, mnie też się zdarza i to nawet fajnie smakuje, bardzo lubię zupę z głąba i liści kalafiora, tylko trzeba dobrze doprawić. Co więcej, bez problemu można robić zupę albo pesto z liści rzodkiewki, które niemal każdy wyrzuca a one są jak najbardziej jadalne ( czterech liter nie urywa, ale da się zjeść, właśnie wczoraj się delektowałam owym kulinarnym wynalazkiem). Z liści kalarepy można zrobić przepyszną sałatko-surówkę, mnie smakuje nawet lepiej niż sama kalarepa. Naprawdę mnóstwo rzeczy dotąd wyrzucanych jest jadalnych a niektóre nawet są pyszne. Oczywiście co innego, jeśli do jedzenia takich rzeczy jest się zmuszanym.  

@Lawenda vera Ja też pomału, drobnymi kroczkami wprowadzam zero waste, choć jedzenia starałam się nie wyrzucać... Czasem się zdarzyło. 

@Lawenda vera http://zero-waste.pl/czym-jest-zero-waste/

To już jest cały ruch:) Mnie się podoba ,bo rzeczywiście wywalamy do śmieci tony jedzenia.

Zupa ze szparagowych obierek z początku mnie śmieszyła,dziś uwielbiam:)Listki rzodkiewki są mniamuśne.Z obierek  młodych ziemniaków można czipsy zrobić.Nie próbowałam ,ale przepis w necie już widziałam.jeśli chodzi o pieczywo,to od zawsze jestem no waste w tym temacie.Ze starego pieczywa robię tartą bułkę-tak się u mnie w domu robiło odkąd pamietam i nigdy nie wyrzucam pieczywa do śmieci.

Do bycia 100% no waste jeszcze daleko ,ale staram się:)No,mam łatwiej bo z reguły wszystko czego my nie zjemy ,zjada pies:)Też jest no waste:)ha ha  

Teraz, Afryka napisał:

@Lawenda vera Ja też pomału, drobnymi kroczkami wprowadzam zero waste, choć jedzenia starałam się nie wyrzucać... Czasem się zdarzyło. 

A bo sam trend jest sensowny, tylko tez nie można przegiąć w drugą stronę i jeść rzeczy paskudnych. :)   Znajoma jada liście marchewki, próbowałam ,są okropne. Do czipsów z obierek  kartoflanych też mnie nikt nie przekona, nawet , jeśli są smaczne, ze względu na solaninę.

Ale kupa rzeczy zero waste jest fantastyczna, człowiek wchodzi w zupełnie nowe obszary kulinarne.

Foczko, to z chlebem i bułkami przerabianymi na tartą, to chyba większośc robi. Ja kiedyś , jak jeszcze jadałam chleb i miałam jakiś czerstwy, byle nie zepsuty to robiłam zjawiskowo pyszną francuską zupę chlebową, no czegoś takiego to ja nie jadłam w życiu. Niestety, przepis szlag mi trafił.

19 minut temu, Lawenda vera napisał:

Z liści kalarepy można zrobić przepyszną sałatko-surówkę, mnie smakuje nawet lepiej niż sama kalarepa. 

Toż z liści kalarepy jest zajebiaszcza zupa.

Wielu z Waszych propozycji nie znam, ale pomalutku...powolutku....

http://www.jadlonomia.com/przepisy/kuchenne-reinkarnacje-czyli-zycie-po/-czipsy ziemniaczane.Solaninę zawierają stare ziemniaki.młode nie.

https://www.olgasmile.com/pesto-z-natki-marchewki.html i inne pesto.Marchewkowego nie robiłam i nie mam w tym roku swojej marchwi ,więc nie spróbuję.Do sklepowej naci nie mam zaufania.Ale za rok ,kto wie?:)

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

No własnie,hi hi hi.Obudowa???Jak już ,to ewentualnie głąb ,chociaż wg mnie powinno się mówić kwiat kalafiora,bo to botanicznie kwiat:)Kaczan to przecież kukurydza jest:)

Obudowa..odkurzacz ma obudowę ,komputer ma ,ale żeby kalafiorek????Mhm.....

No mówiłam że coś ze mną nie tak. Głąb jestem 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

No mówiłam że coś ze mną nie tak. Głąb jestem 

Dwa my som:)hi hi hi

@Lawenda vera witaj

Co za dzien, same przyplywy

7 minut temu, hawana napisał:

@Lawenda vera witaj

Co za dzien, same przyplywy

Jeszcze tylko dniówka do kieszeni wpłynie i mamy komplet ...prawie

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeszcze tylko dniówka do kieszeni wpłynie i mamy komplet ...prawie

U mnie wyplata raz w miesiacu, ale na lodke i de na krzywy

Teraz, hawana napisał:

U mnie wyplata raz w miesiacu, ale na lodke i de na krzywy

U mnie" tygo-dniówka ", ale jakby co , to mogę Ci zafundować ....zwrot za ubezpieczenie i podróż ( w obie strony ) już mam . Możemy potańczyć , będzie  za co ...za tyle nie damy rady wypić