Poskarżyjki.

4 minuty temu, Alina 1 napisał:

A tu jeszcze taki SMS

Liebe A..., ich hoffe du hattest einen schönen Urlaub. Wünsche dir morgen eine gute Reise nach Coburg! Liebe Grüße K.......

I dlaczego marudzę? Czego chcieć więcej? Lepiej pójdę spać bo o trzeciej wyjazd. Do zobaczenia po drugiej stronie.

Więcej już nie marudz Liebe A mógł tak też napisać

1 minutę temu, Blondi napisał:

@Alina 1 wpadniesz w rytm pracy i poleci , a potem będziesz żyła wyjazdem do Turcji, Super ,że masz koleżankę to zawsze razniej, ale mimo wszystko ,podziwiam Ciebie ,że Ty sama jedziesz do tej Turcji ,ja sama bym nawet nie myslała o wyjezdzie, w życiu, Odważna jesteś sama lecieć ok! ale potem musze mieć znajomych do małych rozrób,nawet do picia pifka, czy tańce , plaża itd, Ja muszę być jeszcze z kimś, sama nigdy, chyba ,że w domu na parę godzin, 

Nie latam sama. Sama zwiedzam ponieważ moje koleżanki lubią basen, zakupy, a zwiedzanie raczej to dla nich mały dodatek do reszty. Ja z kolei na leżaku się nudzę i dlatego zarzucam plecak na ramię , wsiadam w dolmusza i tyle mnie widziano w hotelu. Lubię jednak wieczorami usiąść w miłym towarzystwie, pogadać, pośmiać się i podrinkować. W tym roku byliśmy w piątkę i było naprawdę miło. W ubiegłym roku poleciałyśmy we trzy, a w grudniu lecę z koleżanką, którą poznałam notabene w ubiegłym roku w Coburgu. Nie mam jednak nic przeciw samotnemu wyjazdowi. Myślę, że do Stambułu, jeśli pojadę, to raczej sama bo trudno mi będzie namówić kogoś do tego typu wyjazdu. 

6 minut temu, Blondi napisał:

Więcej już nie marudz Liebe A mógł tak też napisać

To od mojej niemieckiej koordynatorki. Mój pdp do mnie dzwonił z okazji urodzin i też życzył mi miłego urlopu z rodziną. Dobra. Nie marudzę.

@Alina 1 a to co innego , to super, taki grupowy babski wyjazd bo już myślalam,że Ty tak sama,,

1 minutę temu, Alina 1 napisał:

To od mojej niemieckiej koordynatorki. Mój pdp do mnie dzwonił z okazji urodzin i też życzył mi miłego urlopu z rodziną. Dobra. Nie marudzę.

A ja myślalam,że dziadzio taki pisak  już byłam ja cała heppi , że są tacy PDP mili,,ale dzwonił to też dobrze,,i miłe,,

Mam nerwa....czas nie chce przyspieszyć  Ktoś ma jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? 

21 godzin temu, Alina 1 napisał:

A tu jeszcze taki SMS

Liebe A..., ich hoffe du hattest einen schönen Urlaub. Wünsche dir morgen eine gute Reise nach Coburg! Liebe Grüße K.......

I dlaczego marudzę? Czego chcieć więcej? Lepiej pójdę spać bo o trzeciej wyjazd. Do zobaczenia po drugiej stronie.

Ojezus, czyżby to dziadeczek w te słowa do Ciebie się odezwał pisemnie? No nie do kurła wiary    .

5 godzin temu, Dodzisława napisał:

Ojezus, czyżby to dziadeczek w te słowa do Ciebie się odezwał pisemnie? No nie do kurła wiary    .

Nie dziadeczek tylko moja koordynatorka niemiecka. Dziadek poprzestał na telefonie z życzeniami urodzinowymi. A Ciebie ani widu, ani słychu. Gdzie się podziewasz?

12 godzin temu, Alina 1 napisał:

Nie dziadeczek tylko moja koordynatorka niemiecka. Dziadek poprzestał na telefonie z życzeniami urodzinowymi. A Ciebie ani widu, ani słychu. Gdzie się podziewasz?

 

No jak to gdzie? Przecież Ci mówilam    Hesja w całym swoim pięknie, Bad Schwalbach    . Daj znać jak dojedziesz do dziadeczka. Zdzwonimy się Alusiu

Juz myslalam,ze resztka dni uplynie w dobrej atmosferze.

No ale nie!

Dzisiaj jest na sasiednim placyku ,,platetzchen fest,,

Sasiedzi zbieraja sie, przynosza jedzenie ,picie, jest muzyka (n9estety przed rokiem do 3 w nocy:(( )

Pop wlasnie chciala mnie wyslac, abym zapytala,czy nie potrzebuja lawki...

Kurla ,nie znam ludzi, bede sie ofiarowywac z lawka..

Niby kogo mialabym zapytac????

Nie znam nikogo.

Powiedzialam,ze nie musze nadskakiwac ludziom ,ktorych nie znam, i nie bede zadnej lawki ciagnac przez ulice.,

Jak babka ze zlosci podskoczyla, to myslalam,ze z wozka wyleci.

2 godziny temu, sayonara 52 napisał:

Juz myslalam,ze resztka dni uplynie w dobrej atmosferze.

No ale nie!

Dzisiaj jest na sasiednim placyku ,,platetzchen fest,,

Sasiedzi zbieraja sie, przynosza jedzenie ,picie, jest muzyka (n9estety przed rokiem do 3 w nocy:(( )

Pop wlasnie chciala mnie wyslac, abym zapytala,czy nie potrzebuja lawki...

Kurla ,nie znam ludzi, bede sie ofiarowywac z lawka..

Niby kogo mialabym zapytac????

Nie znam nikogo.

Powiedzialam,ze nie musze nadskakiwac ludziom ,ktorych nie znam, i nie bede zadnej lawki ciagnac przez ulice.,

Jak babka ze zlosci podskoczyla, to myslalam,ze z wozka wyleci.

A gdyby obcy ławkę ukradli?

Musisz popa oświecić 

14 minut temu, hawana napisał:

A gdyby obcy ławkę ukradli?

Musisz popa oświecić 

Co ukradli ...jakie ukradli ?! Wysłałaby @sayonara 52 ,żeby gdzieś na boku pilnowała ławki , bo przecież o nieszczęście nietrudno

32 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Co ukradli ...jakie ukradli ?! Wysłałaby @sayonara 52 ,żeby gdzieś na boku pilnowała ławki , bo przecież o nieszczęście nietrudno

A gdyby i ławkę i @sayonara 52skradli?

Toż babka by tego nie przeżyła 

Godzinę temu, hawana napisał:

A gdyby i ławkę i @sayonara 52skradli?

Toż babka by tego nie przeżyła 

Myślę, że ławki to by żałowała, a opiekunka to rzecz nabyta  

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Myślę, że ławki to by żałowała, a opiekunka to rzecz nabyta  

A kysz! Nie będziesz nas tu ponizac bezkarnie.

To opiekunki są bezcenne 

15 minut temu, hawana napisał:

A kysz! Nie będziesz nas tu ponizac bezkarnie.

To opiekunki są bezcenne 

Tiaaaaa........marzycielka 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Tiaaaaa........marzycielka 

Prawdę mówię z ręką  na sercu.

Moja pdp już mi chyba sto razy wygarnela  ile za mnie płaci, a to jest wg niej naprawdę dużo.

A więc nie wiem jak Wy ale ja czuję się bardzo cenna 

3 minuty temu, hawana napisał:

Prawdę mówię z ręką  na sercu.

Moja pdp już mi chyba sto razy wygarnela  ile za mnie płaci, a to jest wg niej naprawdę dużo.

A więc nie wiem jak Wy ale ja czuję się bardzo cenna 

Pytanie brzmi, czy tęsknić będzie za tobą jak za ławką? 

Jestem już w domu i wątek poskarżyjkowy powinnam omijać szerokim łukiem , ale muszę się poskarżyć na wczorajszą podróż . Busik podjechał bez spóznienia , a nawet parę minut wcześniej . Okazało sie , że wsiadam już jako ostatnia i moja walizka nie zmieściła się do bagażnika .Dodam , że więcej bagażu nie posiadałam  . Jeżdżę z tą firmą od kilku lat i pierwszy raz spotkałam sie z taką sytuacją . Kierowca postawił walizkę przed moimi nogami i stwierdził , że jakoś damy radę dojechać do granicy  Obok mnie siedziała kobieta przed którą również był wciśnięty jej bagaż . 

Okazało się , że jako druga  wsiadała pewna " Grażynka " , która przewoziła sześć ogromnych toreb z śmieciowymi z " dobrami niemieckimi " . Do tego jeszcze jakieś reklamówki z których wydobywał sie dzwięk obijających się o siebie metali i wielka donica na kwiaty . 

Nie muszę opisywać jak bardzo byłam wściekła . Planowałam w poniedziałek z samego rana wykonać telefon do biura i powiedzieć głośno co sądzę o takich praktykach .Teraz siedzę już szczęśliwa w domu , nerwy mi minęły , potrafię już chodzić bez rozkrocznej pozycji i nie wiem już mam zadzwonić ze skargą . Pomijając bezczelność  " Grażynki " , to winą za tą sytuację należy obarczyć kierowcę , a ten jest nowy w tej firmie , dopiero się  uczy , wygląda na sympatycznego chłopaka i obawiam się , że nie potrafił babie odmówić , a nie przewidział jakie będą tego konsekwencje . Poza tym prowadzi samochód bardzo dobrze , spokojnie bez zrywów i cwaniactwa . Hmmm ? Naprawdę nie wiem co zrobić 

@violka a my jeszcze mamy długie nogi podróż masakra, ale nerwy minęły ,Ja bym nie dzwoniła, ale temu kierowcy bym tylko powiedziała,że następnym razem nie życzę sobie takich warunków podczas jazdy, to nie jest 30 km ,tylko setki, Zamawiając następnym razem busa ,bym zaznaczyła ,że płacę za miejsce siedzące i za miejsce na bagaż, nie inaczej, nigdy więcej walizy między nogami, bum,

Podoba mi się ,że potrafisz zrozumieć kierowcę, to na 100% byla nie przewidziana sytuacja dla kierowcy też, kierowca też się uczy,,Ciesz się urlopem,a następnym razem  nie zapomnieć o miejsce na mój bagaż

@violka ale u Ciebie cały ten zjazd ,wyjazd i podróż to wszystko razem  ale już zakończone

O 6.09.2019 at 17:07, Mirelka1965 napisał:

Mam nerwa....czas nie chce przyspieszyć  Ktoś ma jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? 

Chodz do mnie, nie obejrzysz się a już wieczór, 

Godzinę temu, violka napisał:

Jestem już w domu i wątek poskarżyjkowy powinnam omijać szerokim łukiem , ale muszę się poskarżyć na wczorajszą podróż . Busik podjechał bez spóznienia , a nawet parę minut wcześniej . Okazało sie , że wsiadam już jako ostatnia i moja walizka nie zmieściła się do bagażnika .Dodam , że więcej bagażu nie posiadałam  . Jeżdżę z tą firmą od kilku lat i pierwszy raz spotkałam sie z taką sytuacją . Kierowca postawił walizkę przed moimi nogami i stwierdził , że jakoś damy radę dojechać do granicy  Obok mnie siedziała kobieta przed którą również był wciśnięty jej bagaż . 

Okazało się , że jako druga  wsiadała pewna " Grażynka " , która przewoziła sześć ogromnych toreb z śmieciowymi z " dobrami niemieckimi " . Do tego jeszcze jakieś reklamówki z których wydobywał sie dzwięk obijających się o siebie metali i wielka donica na kwiaty . 

Nie muszę opisywać jak bardzo byłam wściekła . Planowałam w poniedziałek z samego rana wykonać telefon do biura i powiedzieć głośno co sądzę o takich praktykach .Teraz siedzę już szczęśliwa w domu , nerwy mi minęły , potrafię już chodzić bez rozkrocznej pozycji i nie wiem już mam zadzwonić ze skargą . Pomijając bezczelność  " Grażynki " , to winą za tą sytuację należy obarczyć kierowcę , a ten jest nowy w tej firmie , dopiero się  uczy , wygląda na sympatycznego chłopaka i obawiam się , że nie potrafił babie odmówić , a nie przewidział jakie będą tego konsekwencje . Poza tym prowadzi samochód bardzo dobrze , spokojnie bez zrywów i cwaniactwa . Hmmm ? Naprawdę nie wiem co zrobić 

Wspólczuję takiej jazdy. Ja bym pani Grażynce tę walizkę wstawiła między nogi. Nie miałabym skrupulów i powiadomiła firmę o tej sytuacji. Wszak płaciłaś za bilet i normalne warunki podróżowania ci się należą.

@violka i tak źle i tak niedobrze...

Ewidentnie wina kierowcy. Może młody, może zbyt uległy, ale ucierpiałaś Ty i sąsiadka. Te busy ogólnie mało wygodne, a jeszcze w takiej pozycji...

Ja chyba bym zadzwoniła do firmy i to zgłosiła. Następnym razem może być kilka takich Grażyn i nawet nie będzie szans, żebyś walizkę trzymała między nogami. A gdybyś miała regulaminowe dwie torby?

Wkurza mnie taki egoizm. Wszystkie coś kupujemy, wozimy, no ale bez przesady...

A tak w ogóle- cudnego urlopu życzę  

3 godziny temu, violka napisał:

Jestem już w domu i wątek poskarżyjkowy powinnam omijać szerokim łukiem , ale muszę się poskarżyć na wczorajszą podróż . Busik podjechał bez spóznienia , a nawet parę minut wcześniej . Okazało sie , że wsiadam już jako ostatnia i moja walizka nie zmieściła się do bagażnika .Dodam , że więcej bagażu nie posiadałam 

Busiki rulez!