Skocz do zawartości

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 4.04.2019 o 12:25, NNNdanuta napisał(a):

 że bezpieczniej jest jak ta proteza wyjdzie drugą stroną ... 

Rozwiń  

Jezeli to pelna proteza  to nie jestem przekonana czy tak latwo pojdzie druga strona?wymioty tez odpadaja.

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 12:25, NNNdanuta napisał(a):

Tak się cieszyłam, że znalazłam tą protezę mojej pdp i że będę miała spokój do końca zlecenia :( dokładnie tydzień dziś i nie ma dolnej (tym razem pewne) protezy... To znaczy wiadomo gdzie jest ... połknęła :szok: Zadzwoniłam do jej córki z pytaniem co robić... odpowiedziała, że powie jutro. Powstrzymałam tylko próby sztucznego  wywołania wymiotów przez moją pdp stwierdziwszy, że bezpieczniej jest jak ta proteza wyjdzie drugą stroną ... Och !!! nie poszłam na pauze bo wolę mieć ją dzisiaj na oku :(

Rozwiń  

O kurczaczki! :szok:... Zadzwoń jeszcze raz do córki i do lekarza, jakiś rentgen czy gastroskopia, bo wesoło nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 12:38, Afryka napisał(a):

O kurczaczki! :szok:... Zadzwoń jeszcze raz do córki i do lekarza, jakiś rentgen czy gastroskopia, bo wesoło nie jest. 

Rozwiń  

Jutro mamy wizytę u lekarza (na rano) i u urologa, zobaczymy co powie ... Nie jest wesoło.., wolałabym, żeby połknęła górną bo to małe gówienko... To wszystko przez jej łakomstwo, chyba nie widziałam w życiu osoby, która wkłada do buzi pół kotleta mielonego i jeszcze dopycha drugą połową ... Język ma częściowo usunięty i w tej buzi tyle miejsca, a na moje : powoli proszę i małymi kawałkami to się obrusza :(

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 12:49, NNNdanuta napisał(a):

Jutro mamy wizytę u lekarza (na rano) i u urologa, zobaczymy co powie ... Nie jest wesoło.., wolałabym, żeby połknęła górną bo to małe gówienko... To wszystko przez jej łakomstwo, chyba nie widziałam w życiu osoby, która wkłada do buzi pół kotleta mielonego i jeszcze dopycha drugą połową ... Język ma częściowo usunięty i w tej buzi tyle miejsca, a na moje : powoli proszę i małymi kawałkami to się obrusza :(

Rozwiń  

Obawiam się, że jutro to już może być trochę za późno...procesu trawienia nie da się zatrzymać i będzie jeszcze jadła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 12:56, Afryka napisał(a):

Obawiam się, że jutro to już może być trochę za późno...procesu trawienia nie da się zatrzymać i będzie jeszcze jadła. 

Rozwiń  

Znam osobiście osobę, która połknęła protezę i się z nią skontaktowałam... Ta proteza się znalazła za jakiś czas w kupie ... Rodzina wie, ja mam rękę na pulsie i w razie W będę wszczynała alarm ... Ale i tak cholera mnie bierze .., szlak by to trafił :(

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 13:03, NNNdanuta napisał(a):

Znam osobiście osobę, która połknęła protezę i się z nią skontaktowałam... Ta proteza się znalazła za jakiś czas w kupie ... Rodzina wie, ja mam rękę na pulsie i w razie W będę wszczynała alarm ... Ale i tak cholera mnie bierze .., szlak by to trafił :(

Rozwiń  

Pewnie jeszcze raz zatelefonuję do córki bo dosłownie mnie nosi :(

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 12:25, NNNdanuta napisał(a):

Tak się cieszyłam, że znalazłam tą protezę mojej pdp i że będę miała spokój do końca zlecenia :( dokładnie tydzień dziś i nie ma dolnej (tym razem pewne) protezy... To znaczy wiadomo gdzie jest ... połknęła :szok: Zadzwoniłam do jej córki z pytaniem co robić... odpowiedziała, że powie jutro. Powstrzymałam tylko próby sztucznego  wywołania wymiotów przez moją pdp stwierdziwszy, że bezpieczniej jest jak ta proteza wyjdzie drugą stroną ... Och !!! nie poszłam na pauze bo wolę mieć ją dzisiaj na oku :(

Rozwiń  

:kopara:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 12:38, Afryka napisał(a):

O kurczaczki! :szok:... Zadzwoń jeszcze raz do córki i do lekarza, jakiś rentgen czy gastroskopia, bo wesoło nie jest. 

Rozwiń  

Moja była podopieczne na zmianie u mojej zmienniczka schował protezę pod kredens. Płakała, że nie mogła gryźć, to zabrała ja do stomatologa nie wiedząc, że ta nie ma dolnej protezy. Lekarz do niej, a gdzie proteza ?? :):D  

Mi też kiedyś schował aparat duchowy w stanik i narzekał, że taki drogi i się zgubił. Rany jak biadolila. Obszukałam wszystko, aż usłyszałam po godzinie, że coś piszczy u niej pod bluzką.  Nie chciała zdjąć, ale ja zdjęła i się  znalazł .... :)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 13:13, Afryka napisał(a):

Że komuś się udało, to nie znaczy wszystkim. Rodzina musi podjąć decyzję. 

Rozwiń  

Chirurg i tak nic nie zrobi dopóki proteza gdzieś nie utknie, jeżeli utknie ... Nikt nie będzie kogoś kroił z góry na dół dopóki coś się przemieszcza i tyle ... To sama wiem ... Mam nadzieję, że nie utknie. Dzwoniłam do córki pdp kazała mi się nie przejmować .., a pdp mnie poprosiła żebym zadzwoniła do osoby, która swego czasu tą protezę połknęła i zapytała ile trwała wędrówka przez przewód pokarmowy O.o Okazało się, że na następny dzień już była... po właściwej stronie. :| Podsumowując; jak wiesz co robić to robisz swoje i czas jakoś leci, ale jak staje się do nowych zdarzeń to okazuje się, że właściwie niewiele trzeba żeby zostać wytrąconym z równowagi... Na pewno miałam już kilkunastu podopiecznych i jednocześnie pierwszą, który połknęła protezę :(

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 14:30, emma napisał(a):

Moja była podopieczne na zmianie u mojej zmienniczka schował protezę pod kredens. Płakała, że nie mogła gryźć, to zabrała ja do stomatologa nie wiedząc, że ta nie ma dolnej protezy. Lekarz do niej, a gdzie proteza ?? :):D  

Mi też kiedyś schował aparat duchowy w stanik i narzekał, że taki drogi i się zgubił. Rany jak biadolila. Obszukałam wszystko, aż usłyszałam po godzinie, że coś piszczy u niej pod bluzką.  Nie chciała zdjąć, ale ja zdjęła i się  znalazł .... :)

Rozwiń  

Ona poczuła tą protezę przy przełykaniu... Dobrze, że to gdzieś nie utkwiło w gardle bo nie wiem czy miałbym czas na wzywanie pomocy i interwencję :szok:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 14:59, NNNdanuta napisał(a):

Ona poczuła tą protezę przy przełykaniu... Dobrze, że to gdzieś nie utkwiło w gardle bo nie wiem czy miałbym czas na wzywanie pomocy i interwencję :szok:

Rozwiń  

To masz ciekawe doświadczenie.  Babcia żyję, więc jest ok. ;) Dobrze, że córka nie panikuj. :)

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NNNdanuta parę(:haha:) wiosenek żyję na tym świecie i widziałam dużo "ciekawostek". Ale żeby połknąć protezę?!!! No chyba, że to była tzw. częściówka a nie całkowita. Ta druga jest niemożliwa do połknięcia! Babka gdzieś ją wetknęła albo wpadła jej do sraczyka. Ta druga opcja też jest wątpliwa chyba, że puściła pawia. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 16:33, BabaJagusia napisał(a):

@NNNdanuta parę(:haha:) wiosenek żyję na tym świecie i widziałam dużo "ciekawostek". Ale żeby połknąć protezę?!!! No chyba, że to była tzw. częściówka a nie całkowita. Ta druga jest niemożliwa do połknięcia! Babka gdzieś ją wetknęła albo wpadła jej do sraczyka. Ta druga opcja też jest wątpliwa chyba, że puściła pawia. 

Rozwiń  

Moja pdp maa jeszcze niezłe ząbki i to była częściówka, dolna... dość spora. Pewnie zaczęła oszczędzać klej do protez ... Poszła do żołądka wraz z pulpetem :tak2: O klej się zapytałam i wiem, że go nie użyła. Może uzna wreszcie, że czasem nie warto oszczędzać.., choćby dla świętego spokoju O.o

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie protez to przytoczę opowieść lekarza protetyka:

Przyszedł do niego pacjent z prośbą o zrobienie nowych protez-obu. 14/14 i to na już. Dostał skierowanie do sanatorium i żona nie chciała go puścić. Uziemiła go bardzo prosto:wrzuciła protezy do pieca i spaliła. 

Wyobraźcie sobie, że ów lekarz w ramach solidarności plemników-zrobił dziadkowi bez kolejki:haha:

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 4.04.2019 o 17:02, BabaJagusia napisał(a):

Odnośnie protez to przytoczę opowieść lekarza protetyka:

Przyszedł do niego pacjent z prośbą o zrobienie nowych protez-obu. 14/14 i to na już. Dostał skierowanie do sanatorium i żona nie chciała go puścić. Uziemiła go bardzo prosto:wrzuciła protezy do pieca i spaliła. 

Wyobraźcie sobie, że ów lekarz w ramach solidarności plemników-zrobił dziadkowi bez kolejki:haha:

Rozwiń  

No tak ale już musiał ekstra zapłacić:haha: bo druga para na NFZ już się nie należy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i byliśmy u tego urologa.., nerki kaputt (słowo córki pdp), a protezy ani nie wylukała, ani nie wymacała :( O leczeniu nerek nie było mowy, dostała tylko Novaminsulfon (środek przeciwbólowy) 6 razy dziennie. Ja nie mam humoru, a podopieczna tym bardziej :(

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie paszczęki .Rozwaliłam połataną górną ósemkę.Przy okazji połknęłam pół plomby z zębem.

Udało mi się jeszcze wcis nąć do dentysty przed świętami.Rwanko się zapowiada ,chyba ,że samo dziadostwo się ułamie do końca.Wrrrr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.oO.oO.o I poszłam się wyduszować, a kibelek mam osobny lecz kabinę prysznicowa wspólna z pdp... I wiedziona ciekawością zajrzałam do magicznego kubka i jest, znalazła się dolna proteza mojej pdp :oklaski: Czyżby ??? O.o Przesłuchanie będę robiła już przy śniadaniu bo puki co moja pdp jeszcze śpi. Jeden kamień z serca spadł :)

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 6.04.2019 o 05:33, NNNdanuta napisał(a):

O.oO.oO.o I poszłam się wyduszować, a kibelek mam osobny lecz kabinę prysznicowa wspólna z pdp... I wiedziona ciekawością zajrzałam do magicznego kubka i jest, znalazła się dolna proteza mojej pdp :oklaski: Czyżby ??? O.o Przesłuchanie będę robiła już przy śniadaniu bo puki co moja pdp jeszcze śpi. Jeden kamień z serca spadł :)

Rozwiń  

To do " pochwalijek " ...raczej :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... przejazd organizuje i opłaca firma ale:

... jak może zabrać mnie przewoźnik, który obsługuje przeciwległy kraniec Polski:szok:?!

Koleżanka była świadkiem jak przewoźnik podjechał pod PKP we Wrocławiu, wysadził tam kobietę z tobołami wielkości szafy, wręczył pieniądze na bilet kolejowy i powiedział, że on jedzie na południe. Kobita była z Wielkopolski. Wyobraźcie sobie taką sytuację! Nie było zlituj się. 

No i okazuje się, że tylko jeden przewoźnik z Rudy Śl. ma mnie zabrać.A przynajmniej tak powiedział. 

Nie chciałabym bujać się gdzieś w sensie kawałek drogi z jednym, kolejny z innym i jeszcze następny przewoźnik. Na dobitkę ja muszę siedzieć z przodu bo zwyczajnie żygam-sorki. I aviomaryny czy inne tabsy niestety nie pomagają:smutek:

Edytowane przez BabaJagusia
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 6.04.2019 o 10:53, BabaJagusia napisał(a):

... przejazd organizuje i opłaca firma ale:

... jak może zabrać mnie przewoźnik, który obsługuje przeciwległy kraniec Polski:szok:?!

Koleżanka była świadkiem jak przewoźnik podjechał pod PKP we Wrocławiu, wysadził tam kobietę z tobołami wielkości szafy, wręczył pieniądze na bilet kolejowy i powiedział, że on jedzie na południe. Kobita była z Wielkopolski. Wyobraźcie sobie taką sytuację! Nie było zlituj się. 

No i okazuje się, że tylko jeden przewoźnik z Rudy Śl. ma mnie zabrać.A przynajmniej tak powiedział. 

Nie chciałabym bujać się gdzieś w sensie kawałek drogi z jednym, kolejny z innym i jeszcze następny przewoźnik. Na dobitkę ja muszę siedzieć z przodu bo zwyczajnie żygam-sorki. I aviomaryny czy inne tabsy niestety nie pomagają:smutek:

Rozwiń  

A może naleweczka pomoże? ;)

No to nieźle...niby wszędzie jeżdżą,  niby codziennie. A jak chcesz,  to się nie da. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 6.04.2019 o 11:24, beatrix+ napisał(a):

A może naleweczka pomoże? ;)

No to nieźle...niby wszędzie jeżdżą,  niby codziennie. A jak chcesz,  to się nie da. 

Rozwiń  

Takie życie . W domu też nie dajesz tak często jakby przeciwnik chciał :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...