W domu.

2 godziny temu, aniao napisał:

 Ja pomimo trudności związanych z naszym stylem życia jestem zadowolona. 

Ja generalnie też , bardziej chodzi mi o to, żeby nie zatracić , tego , czego nie kupi się za żadne pieniądze świata ,tyle i aż tyle.

8 minut temu, Afryka napisał:

Ja generalnie też , bardziej chodzi mi o to, żeby nie zatracić , tego , czego nie kupi się za żadne pieniądze świata ,tyle i aż tyle.

46 minut temu, Afryka napisał:

Ja generalnie też , bardziej chodzi mi o to, żeby nie zatracić , tego , czego nie kupi się za żadne pieniądze świata ,tyle i aż tyle.

No i tu się zgadzamy.

59 minut temu, violka napisał:

Moja przeżdżka rowerowa szybciorem się zakończyła.Zapowiadana nawałnica przyszła trochę prędzej ,niż spodziewałam się tego.Ostatnie 300 metrów już nie dało rady jechać.Obsypana piachem,kurzem i wszelkim badziewiem fruwającym wkoło doszłam do domu.Trochę połamało knary drzew.Wody niet,prąd z przerwami.I wreszcie pada deszcz.I o dziwo już spokojnie bez gradu i dalszych szkód.W domu gorąco jak w termosie.Ale wreszcie można wyjść przed dom i pooddychać rześkim powietrzem.

Cześć wszystkim. Długo mnie tu nie było i powiem wam, że mam kłopoty w poruszaniu się po forum  Nadal się urlopuję i jest mi z tym baaardzo dobrze. Jesień piękna za oknem, słoneczko świeci - nic tylko chwilo trwaj. Zaczynam powoli myśleć o robocie ale zobaczymy co wyjdzie. Nie mam parcia na wyjazd. Jak mi się nie trafi to co chcę, to wyjadę po nowym roku. Długi odpoczynek dobrze robi na wszystkie "głowy" obojętnie gdzie są usytuowane  Po prawie 6ciu latach wypadów do DE przypomniałam sobie jak to jest być w domciu na spokojnie. 

Pozdrawiam wszystkich, pracujcie dzielnie a ja...... zobaczę co wyjdzie. Jak na razie to albo mnie się nie podobała oferta albo ja się nie podobałam rodzinie ( no coś podobnego !   )  więc zobaczymy co czas przyniesie. 

Papa 

3 minuty temu, Mycha napisał:

albo ja się nie podobałam rodzinie ( no coś podobnego !   )  

Skandal!!!!! i bezczelność ze strony tych rodzin

50 minut temu, Mycha napisał:

Pozdrawiam wszystkich, pracujcie dzielnie a ja...... zobaczę co wyjdzie. Jak na razie to albo mnie się nie podobała oferta albo ja się nie podobałam rodzinie ( no coś podobnego !   )  więc zobaczymy co czas przyniesie.

Bo ta atrakcyjna oferta dopiero przyjdzie, lepiej wczesniej niech się wszystko nie podoba,,no chyba zęby masz i włosy, czego wymagają rodziny? no są rodziny i rodziny,  , biegusiem super foto ,co to wygładzi tu i tam, żartuję. odpoczywaj a robota sama będzie się pchac do Ciebie,,

@Blondi tak na poważnie to oferty mi jakoś nie podchodzą albo się rozleniwiłam. Jak czuje coś nie tak to rezygnuję. No i nie mam parcia na wyjazd. Nie narzekam na brak ofert, marudzę bo to nie to co chcę. A wiesz, jechać i się męczyć to już nie dla mnie. Ja starsza pani jestem i chcę pracować a nie ..... no takie tam 

@Mycha witaj.Ostatnio we mnie coś pękło przed wyjazdem.Tylko nie mam komfortu finansowego ,żeby siedzieć w domu.A może roboty poszukać w Polsce?.Tylko za ile.?

17 minut temu, Teresadd napisał:

@Mycha witaj.Ostatnio we mnie coś pękło przed wyjazdem.Tylko nie mam komfortu finansowego ,żeby siedzieć w domu.A może roboty poszukać w Polsce?.Tylko za ile.?

Tereniu nie pękaj. W Pl nie zarobisz, no nie wiem czy tez nie pękniesz po czasie. Musisz trafić na spokojne miejsce. Wtedy wszystko Ci się poukłada. Cierpliwości 

34 minut temu, Teresadd napisał:

@Mycha witaj.Ostatnio we mnie coś pękło przed wyjazdem.Tylko nie mam komfortu finansowego ,żeby siedzieć w domu.A może roboty poszukać w Polsce?.Tylko za ile.?

Jesteś teraz w PL czy w DE ?? Bo ja trochę niekumata.

1 godzinę temu, Mycha napisał:

Jesteś teraz w PL czy w DE ?? Bo ja trochę niekumata.

Od niedzieli w nowej pracy.Trafiłam chyba dobrze.Oby nic się nie zmieniło.

8 minut temu, Teresadd napisał:

Od niedzieli w nowej pracy.Trafiłam chyba dobrze.Oby nic się nie zmieniło.

Ma być dobrze ,,powiedz sobie ,że to super miejsce i będzie dobrze,,przeszłas już za dużo aby znowu w jakies gó,,,o trafić,,powodzenia i cudownego miejsca,,będzie dobrze

Ja w temacie domu mogę? W domu to jest zaje......

Witam, witam. Trochę was poczytałam, wiecie jak to w domku jest. Nie ma za bardzo czasu i ochoty na "zaśmiecanie" sobie głowy myśleniem o robocie. Do końca roku zostaję w domciu  wybyczę się do bólu gnatków moich  No nie powiem żeby mi z tym źle było. Boję się tylko, że za bardzo mi się spodoba taki luzik. Zobaczymy. Jak dostanę parcie na robotę to zacznę się konkretnie rozglądać po agencjach. 

U mnie, po 2-3 dniach okrutnie szarej i zimnej pogody, wyszło słoneczko. Na wszystkich świętych ma wrócić złota polska jesień  a co potem nie wiem. 

Pracujcie dzielnie i trzymajcie się zdrowo, bo bez tego to dooopa  Pozdrowionka. 

...nie to jednak nie jest właściwe miejsce!Idę do-Poskarżyjek

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

...nie to jednak nie jest właściwe miejsce!Idę do-Poskarżyjek

A gdzie jesteś? w pociągu już? chyba jeszcze w domu,,to poskarżaj się tutaj też,,

@Mycha zapomnisz jak opieka wygląda  jak ja ,,podaj piątkę,,  robaczki a wiecie,że najlepsza praca to porą zimową,,krótki dzień ,nie jeden PDP wraz z ciemnością na zewnątrz śmiga w bety,,

Godzinę temu, Blondi napisał:

@Mycha zapomnisz jak opieka wygląda  jak ja ,,podaj piątkę,,  robaczki a wiecie,że najlepsza praca to porą zimową,,krótki dzień ,nie jeden PDP wraz z ciemnością na zewnątrz śmiga w bety,,

Moja babka o 22 ląduje w piernatach. Na siłę!  Ale gdybym jej pozwoliła to siedziałaby do 2 albo 3 rano. Lecz nie ze mną te numery

Coś mi tak markotnie.Najlepiej będzie jak położę się do łózia z czytnikiem.Za oknem mgła jak mleko.Właściwie to bez różnicy bo i tak ciemno.Właściwie to już pora na jesienne smuteczki  I tak najbardziej podoba mi się obietnica 20'C -lada moment.I tego się trzymam

16 godzin temu, Blondi napisał:

@Mycha zapomnisz jak opieka wygląda  jak ja ,,podaj piątkę,,  robaczki a wiecie,że najlepsza praca to porą zimową,,krótki dzień ,nie jeden PDP wraz z ciemnością na zewnątrz śmiga w bety,,

Niee no, tak dobrze to nie będzie Jakieś pieniążki trzeba będzie zarabiać, tylko już nie tak intensywnie. 

Witam wszystkich z domowych pieleszy:)

Podróż miałam wyjątkowo długą i paskudną,jak nigdy:( 

W domu czas jabłkowy:):):)Oraz grzybowy- noce jeszcze ciepłe i są skubańce:)

Wyprawa do Wro przesunięta w czasie  na koncówkę miesiąca z przyczyn tzw.formalnych:)

Być może BN spędze w domu bo zmienniczka wyraziła chcęć pozostania po raz kolejny.Więc jak planów nie zmieni to do prayc dopiero po NR...:):):):)Mnie pasi ,a jakże:)

Czasem zajrzę sprawdzić czyście grzeczni są,ale założenie jest takie ,że robię reset od kompa:)

Do następnego:)

Ps.Tereniu,dzieki za poinformowanie towarzystwa:)

Przełóż wyjazd do Wrocka na drugą połowę grudnia.

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Przełóż wyjazd do Wrocka na drugą połowę grudnia.

Nie da rady:( Przełożyliśmy  na po 20.11 bo przylatuje Foki syn z żona i dzieciakami,chcemy sie z nimi zobaczyć i dlatego bo mieliśmy jechać dziś.W grudniu wyjazdów nie planujemy żadnych ,chyba że mus jaki będzie.