Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

W domu.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór z domowych pieleszy:)Dojechałam późno ,bo kierowca spóźnił się po mnie prawie 2 godziny.Przez całe Niemcy lało,koszmarne korki,wypadków masa.No,okropność:(Za po przekroczeniu granicy,jak po maśle,nowa obwodnica,chwilunia dosłownie i już byłąm na miejscu:)

Dziś ciepło dosyć i piękna pogoda:)

Urlopującym wypoczynku,pracującym ,mało roboty:)Będę zaglądać:)

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, foczka63 napisał:

Dobry wieczór z domowych pieleszy:)Dojechałam późno ,bo kierowca spóźnił się po mnie prawie 2 godziny.Przez całe Niemcy lało,koszmarne korki,wypadków masa.No,okropność:(Za po przekroczeniu granicy,jak po maśle,nowa obwodnica,chwilunia dosłownie i już byłąm na miejscu:)

Dziś ciepło dosyć i piękna pogoda:)

Urlopującym wypoczynku,pracującym ,mało roboty:)Będę zaglądać:)

Udanego urlopu :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaski:)Jak mnie wkurza,że się budzę tak wcześnie i po spaniu:(Przecież nie muszę wstawać,psia kostka!!! No,ale wstałam,kawkę pije i planuję tak "radośnie" rozpoczęty dzionek,ha ha ha .Nawet za bardzo nie musze się wysilać w tym planowaniu ,bo dynie czekają na zainteresowanie z mojej strony:)Tak więc dziś akcja dynia-na pewno jeszcze keczup,może jakieś ciasto z tym uroczym warzywkiem.Może dżemik.Dynia,dynia,dynia-królowa weekendu:)

Pozwolę sobie jeszcze na maleńką uwagę odnośnie "dyskusji" w topiku ROZMOWY..

Opcja IGNORUJ wciąż działa-zapomnieliście?

Spokojnego dnia,mimo wszystko,życzę:)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, foczka63 napisał:

Witaski:)Jak mnie wkurza,że się budzę tak wcześnie i po spaniu:(Przecież nie muszę wstawać,psia kostka!!! No,ale wstałam,kawkę pije i planuję tak "radośnie" rozpoczęty dzionek,ha ha ha .Nawet za bardzo nie musze się wysilać w tym planowaniu ,bo dynie czekają na zainteresowanie z mojej strony:)Tak więc dziś akcja dynia-na pewno jeszcze keczup,może jakieś ciasto z tym uroczym warzywkiem.Może dżemik.Dynia,dynia,dynia-królowa weekendu:)

Pozwolę sobie jeszcze na maleńką uwagę odnośnie "dyskusji" w topiku ROZMOWY..

Opcja IGNORUJ wciąż działa-zapomnieliście?

Spokojnego dnia,mimo wszystko,życzę:)

Mnie interesuje przepis na konfiturkę dyniową. Mogłabym w necie poszukać, ale jakaś sprawdzona by się w poradniku kulinarnym przydała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@foczka63 udanego wypoczynku! Odnośnie wspomnianej opcji ignorowania: odnoszę wrażenie, że niektórzy muszą mieć "osobistego wroga" i zażarcie z nim polemizują. Jakby nie potrafili bez niego żyć:szok:. Nie rozumiem tego:jakieś opowieści o zniżaniu się - bądź nie do "pewnego" poziomu-a potem dyskutują w na:szydera:jlepsze.

  Podeślij kawałek morza

Edytowane przez BabaJagusia
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mnie interesuje przepis na konfiturkę dyniową. Mogłabym w necie poszukać, ale jakaś sprawdzona by się w poradniku kulinarnym przydała. 

Ha ha ha,też czegoś szukam:)Najlepiej prostego i z minimalnej ilości składników-z dyni i jabłek.Poszukam ,zrobie ,posmakuję czy jadalne i wrzucę przepisa:)Tak możemy się umówić:)Ok?

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Ha ha ha,też czegoś szukam:)Najlepiej prostego i z minimalnej ilości składników-z dyni i jabłek.Poszukam ,zrobie ,posmakuję czy jadalne i wrzucę przepisa:)Tak możemy się umówić:)Ok?

Dobra jest. Jadłam raz w życiu taka konfiturkę. Ja,wielki nielubiciel dyni, wsuwałam rzeczoną jak małpa kit :haha: Prosiłam o przepis, ale znajomość umarła i przepis przepadł :( Może ty wyprodukujesz coś, co połechcze moje podniebienie w podobny sposób? Trzymam kciuki za sukces...a kubki smakowe, póki co, na wodzy :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam takie coś: https://www.szczesliva.pl/dzem-z-dyni-przepis/ Wizualnie najbardziej przypomina tę konfiturę, którą miałam okazję jeść. Mam jedną dynię i na dniach zabiorę się za jej przeróbkę. Podobno Hokkaido gotuje się ze skórą.....hmmmmm....muszę to rozkminić jeszcze, bo temat dyniowy jest mi bardzo obcy :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BabaJagusia napisał:

@foczka63 udanego wypoczynku! Odnośnie wspomnianej opcji ignorowania: odnoszę wrażenie, że niektórzy muszą mieć "osobistego wroga" i zażarcie z nim polemizują. Jakby nie potrafili bez niego żyć:szok:. Nie rozumiem tego:jakieś opowieści o zniżaniu się - bądź nie do "pewnego" poziomu-a potem dyskutują w na:szydera:jlepsze.

  Podeślij kawałek morza

Nooo. A jeszcze też Ci co niby nie dyskutują a i tak ciągle o tym kimś wspominają:haha:To dopiero zagwostka:szydera:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Znalazłam takie coś: https://www.szczesliva.pl/dzem-z-dyni-przepis/ Wizualnie najbardziej przypomina tę konfiturę, którą miałam okazję jeść. Mam jedną dynię i na dniach zabiorę się za jej przeróbkę. Podobno Hokkaido gotuje się ze skórą.....hmmmmm....muszę to rozkminić jeszcze, bo temat dyniowy jest mi bardzo obcy :haha:

Pierwszy raz jak robiłam to obierałam bo nie wiedziałam,że można nieobierać.I tak się blenduje wszystko:)Nie czuć skórki.Właśnie skonczyłam krojenie produktów na keczup-sagan się pichci ogromy.Wyjątkowo dużo mi wyszło bo aż 10 kg czerwonej papryki dałam,5 dyniek,10 cebul i 10 główek czosnku.Będzie ze 20 słoików, jak to wszystko osiądzie,he he .Roboty a roboty ,ale warto bo keczup pychota:)Za dżem się wezmę jak z tym skończę.

Pogoda dziś była pięknista ,ale zimno,ledwo 5 gradusków.Dziki się przyszły ze mną przywitać i powkurzać psa:)Latają wieczorami po wsi,ostatnio tak naszego księdza pogoniły ,że o mało nóg nie połamał.Rządzą się na całego,prosiaki jedne.

Jabłka zimowe jeszcze na drzewie wiszą ,marniste bo susza przecież była:(Na dźem dobre,ale do przechowania już się nie nadają,niestety.Czosnek posadzony.Winogrona zeżarły ptaki,jak tylko liście opadły.Łotry żarłoczne.Nic się przed tą ptasią horda nie uchowa, jak się nie upilnuje i  szybko nie pozrywa.

Śmieję się ,że mamy spóźnione Hallowen bo wszędzie dynie:):):)

No i taki to początek urlopu-roboczy, jak zwykle:) Bo tak właściwie, to śmiało mogę powiedzieć ,że z urlopu to ja właśnie wróciłam,he he 

Spokojnego wieczoru:)

 

 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosze.Jeszcze do domu nie dotarłam.Utknęłam na Dolnym Śląsku.Przyjemne spotkania po latach,rozmowy ,drineczki.Może uda mi się do niedzieli dojechać.Mój Stary Ukochany przyjeżdza po mnie i wracamy na swoje włości.Dobrze jest na urlopie.Bawcie się ludzie.I pracujcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Teresadd napisał:

Bosze.Jeszcze do domu nie dotarłam.Utknęłam na Dolnym Śląsku.Przyjemne spotkania po latach,rozmowy ,drineczki.Może uda mi się do niedzieli dojechać.Mój Stary Ukochany przyjeżdza po mnie i wracamy na swoje włości.Dobrze jest na urlopie.Bawcie się ludzie.I pracujcie.

Nalezy Ci sie wspanialy urlop. Baw sie dobrze:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff:)Ostatnie słoiki z kepczupem dyniowym się pasteryzują:(Wyszło 20 półlitrowych.Tym razem jest to keczup paprykowo - czosnkowy z dynią:)Moja wariacja:)Pyszny:)

Jutro biorę się za dżem.Póki wena jest trza działać, bo jak się Niechciej ocknie z letargu ,to pozamiatane .

Cały dzień pada i zimno.Nawet pies niechętnie  z budy się wynurzał.Paskudna pogoda:(

 

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu ja?:):):)

Dziś pierwszy dzień akcji dżem:)Przepis w poradniku:)Się robi.

Pogoda piękna -znaczy słonecznie i zimno,he he .Spacerek z kundlem po łąkach,Wizyta znajomej,nasiadówka z sąsiadami ,trochę porządków i dzień zleciał ,jak sekunda.

Jak to na urlopie-szybciej płynie czas ,niż ustawa przewiduje.

Lecę zaległości odrobić:)Naskrobaliście masakrycznie dużo.

 

 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy wszyscy Tacy słoikowi, ja z Pl przywiozłam ogórasy kiszone kupne w wiadereczku,,ale na szczęscie dobre, lubię sama zrobić ,całe życie robiłam, a teraz? nic nie robię tylko kupuję,,ot się porobiło , trochę inaczej, @foczka63  Ciebie podziwiam, jesteście sami a robisz jak dla wojska, chyba ,że potem jest rozdawanko,:szydera: które też lubię, narobić i rozdać, nagotować i ugoscic aby wszystko zjedli,bo mam już pomysł na nowe gotowanie,,,ale jak już tak po domowemu,,,coś mi się przypomnialo,,,

Kto lubi jesc surowe drożdze??? w dziecinstwie się zajadałam, może dlatego nigdy trądziku nawet nie miałam,,:szydera: wczoraj kupilam świeże drożdze na chleb aby upiec i od razu ,cyk i próbowanko,,tak sobie podjadłam trochę i tak sobie powspominalam,,ale chyba były smaczniejsze drożdze kiedyś niż teraz są,,

 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,ja pierdziu.Za wiele do czytania nie miałam,bo co ciekawsze usunięte .Ja nie wiem,na jeden dzień  nie można Was samych zostawić ,bo zaraz tak rozrabiacie ,że Modusia do akcji wkracza.

A pisałam niedawno o przydatnej opcji,to nie - uparciuchy jedne:)

Czy mamy za mało problemów w realnym życiu?Tu mamy się odstresować a nie denerwować.Dzielić się opiekunkowymi sprawami,pomagać sobie radami, jak jest potrzeba.Po to mamy to nasze forum.

Ale poszperam w necie -bo może sa jakieś fora na takich, co się lubią kłócić:)Dam znać:)

Miłego wieczoru.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Blondi napisał:

Wy wszyscy Tacy słoikowi, ja z Pl przywiozłam ogórasy kiszone kupne w wiadereczku,,ale na szczęscie dobre, lubię sama zrobić ,całe życie robiłam, a teraz? nic nie robię tylko kupuję,,ot się porobiło , trochę inaczej, @foczka63  Ciebie podziwiam, jesteście sami a robisz jak dla wojska, chyba ,że potem jest rozdawanko,:szydera: które też lubię, narobić i rozdać, nagotować i ugoscic aby wszystko zjedli,bo mam już pomysł na nowe gotowanie,,,ale jak już tak po domowemu,,,coś mi się przypomnialo,,,

Kto lubi jesc surowe drożdze??? w dziecinstwie się zajadałam, może dlatego nigdy trądziku nawet nie miałam,,:szydera: wczoraj kupilam świeże drożdze na chleb aby upiec i od razu ,cyk i próbowanko,,tak sobie podjadłam trochę i tak sobie powspominalam,,ale chyba były smaczniejsze drożdze kiedyś niż teraz są,,

 

Kochana ,ja w życiu "słoikowa" nie byłam.Jak byłam nastolatką mieliśmi dwie działki ogrodowe prawie 1000m2 razem i od wczesnej wiosny do późnej jesieni mama nas na nie goniła,potem słoiki  się robiło-nienawidziłam tego!!! Potem jak juz bylam dorosła,działka i przetwory to była ostatnia rzecz o jakiej marzyłam.Aż się tu przeprowadziłam i ogródek mam przy domu:)I męża ,który lubi w nim grzebać.On się zajmuje ogrodem a ja przetwarzaniem tego co daje ogród.I lubię to,ha ha ha Więc jestem żywym dowodem na to ,że ludzie się zmieniają:)

Drożdże zawsze podskubywałam,rzeczywiście trądziku nigdy nie miałam.I dziś lubię sobie poskubać.A raz pamietam maseczkę sobie zrobiłam co przepis na nią był w jakimś młodzieżowym pisemku,ale zatarłam sobie nią oczy i rano się obudziłam ze szparkami opuchnięta jak chomik:):)Od tego czasu unikam wszelkich maseczek taki mam uraz. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Więc jestem żywym dowodem na to ,że ludzie się zmieniają:)

100000% racja,,,:tak: jest sporo rzeczy co kiedyś nie lubiana a teraz kochana,,:serce: ale to przez chłopa, dobrego chłopa  tak się nieraz zmienia,,aż chce się robić i jaką się ma radochę,,

Dobrze ,że jadłaś drożdze bo już myślalam,ze ja i moje siostry może byłyśmy nie dożywione,że jadłyśmy,,ale drożdze są chyba zdrowe, trochę takich bakteri świeżych potrzeba chociażby na skórę,,

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Blondi napisał:

jadłaś drożdze

Nie tylko drożdże:)Kredę jadłam,w szkole przy tablicy zawsze dostawałam najmniejszy kawałek do pisania,ha ha  I w ścianie przy łóżku zawsze miałam dziury:)Brak wapnia chyba.No i uwielbiałam tran:)To dopiero było dziwactwo,he he

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, foczka63 napisał:

Nie tylko drożdże:)Kredę jadłam,w szkole przy tablicy zawsze dostawałam najmniejszy kawałek do pisania,ha ha  I w ścianie przy łóżku zawsze miałam dziury:)Brak wapnia chyba.No i uwielbiałam tran:)To dopiero było dziwactwo,he he

Czy mam Ci 5 przybić??? Czy czasami nie bylaś moją koleżanką:oklaski: wszystko mi smakowało oprócz tranu, tran dla mnie był katastrofa,,do dzisiaj pamiętam ten olej,,,fujjj, 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...