Rozmowa przy kawie (2)

9 godzin temu, Blondi napisał:

@lusi Jutro jeszcze przepyszne kielbaski pieprzowe będą z prywatnej masarni i wursty na grilla,, a tu żadnych party  ja też spadam ,,Dobranoc

Dobranoc Blondasku ...nie przezryj się , bo utyjesz 

Dzień dobry 

Witam milutko i cieplutko wszystkich na urlopach i pracusiów i powracających z kwarantanny, przymusowej. Nareszcie będzie co poczytać . A na razie kawusią  częstuję i zapraszam na poczęstunek . Słoneczkoświeci od rana i poprawia humor. Miłego dnia życzę, dziś Feiertag, więc nie przemęczać się 

dzien dobry opiekunkowo .milego dnia zycze 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry , cześć i czołem ....czy wiecie skąd się wziąłem 

Witam serdecznie Mroweczki , Pszczółki .....i Trutnie też 

Właśnie zakończyłam przebywanie na kwarantannie ....na którą zostałam odeslana , że tak powiem pod przymusem , gdyż miałam maleńki kontakt ....po prostu otarlam się , czy tam starłam ( nie mam pojęcia jak to wyrazić ) z osobą podejrzana o chorobę ...znaczy się o wisusa w koronie . Dla pewności , że ja zdrowa jak rybka jestem to zrobiłam sobie test . Wnuczka Jadzi mi podarowała ...nowiutki był . Kazała mi go w łazience , na kibelku sprawdzić 

 Sprawdziłam ....ani jednej czerwonej kreseczki ...znaczy się zdrowa jestem . A co i jak z wisusem to nie mam zielonego pojęcia , czy zdrów , czy chory ....w każdym razie przynajmniej przez jakiś czas podejrzanych omijać będę , bo tych koron na razie mam dość ...czy to wisus w koronie ...czy to Perła w koronie ....czy to jakiś klub Korona Kielce ..... wolę Zawisze Bydgoszcz

Koroniaste ode mnie precz , precz , precz ! 

Miłego dnia ...Mroweczki kochane 

 

Witaj Wygnańcu  A może Jadzina wnuczka dała ci test ciążowy?  Te kreseczki i kibelek mnie zainspirowały, więc...może....no cóż...

Dzień dobry. Wstałam bladym świtem, jakoś tak o 8. Nawet Kury jeszcze nie wstały. I zła jestem. Bo po jaką cholerę zwlekać się o tak nieludzkiej porze? A w kij z takim życiem..

Jedyna pociecha, że izolowani powrócili. Przynajmniej wiem, że insulina mi nie skoczy pod sufit, bo cukru będzie mniej. Z nachalną promocją już sama sobie poradzę. Tylko jeszcze, żeby wazelinę ktoś zabrał to byłabym szczęśliwa. A tak to w strachu siedzę aby nie chcial mi ktoś posmarować pewnej części ciała.

No nic. Czas na ćmika. Ktoś reflektuje?

9 godzin temu, manolo napisał:

Witam. To ja świeżak Nie wiem czy dobrze wszedłem bo słabo net ogarniam.. Jestem już 3 dni i jest git. Dziadek spoko. Chodzi przy balkoniku czyta i słucha muzyki. Z językiem trochę problem ale córka przychodzi i gadamy po angielsku. Robi też zakupy. Z gotowaniem nie ma spiny. Rano jedzą musli a na obiad co popadnie. Dzisiaj ugotowane spargle. Mają dużo mrożonek Pokój mam na górze z łazienką tv i netem. Babcia na chodzie nie wymaga opieki. Rano i wieczorem przychodzi pielęgniarka wydać leki. W sumie roboty mało. Już się nudzę. Posprzątalem wczoraj chatę. Co tu robić. Pozdrawiam wszystkich. 

Kiedyś marzyłam o butach od Manolo Blahnika. Skoro Ci się nudzi to możesz jakieś wyprodukować. Tylko rozmiar musi mysi być! Znaczy 40

20 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Witaj Wygnańcu  A może Jadzina wnuczka dała ci test ciążowy?  Te kreseczki i kibelek mnie zainspirowały, więc...może....no cóż...

Ciebie to chyba często kibelek inspiruje

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dobranoc Blondasku ...nie przezryj się , bo utyjesz 

A innym życzysz przeżarcia i upasienia?! Ależ Barbaro! Tak się nie godzi

6 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ciebie to chyba często kibelek inspiruje

No....parę razy dziennie 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

No....parę razy dziennie 

Ty sie zbadaj. Ty masz salmonelle jak nic. 

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Ty sie zbadaj. Ty masz salmonelle jak nic. 

A ja myślałam, że nie mam inkontynencji 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A ja myślałam, że nie mam inkontynencji 

Indyk myślał o niedzieli ale czy zachował czysta twarz to nie wiadomo

@fioletowa.mysz Hmmm. Witaj. Będzie ciężko. Robię tylko 43

Dzień dobry Milusińscy 

Taczki w rękę (ćwiczymy Kochani, bo się za chwilę ta umiejętność przyda ) i pchamy tę absurdalną rzeczywistość do przodu,choć ten Matrix ma i dobre strony, bo ja już po "wizycie" u lekarza i z receptą w" garści ", pomimo, że kawy jeszcze nie skończyłam, w stroju niedbałem jestem, nie mówiąc o nieumytych zębach. 

Hej ho, hej ho do parku by się szło

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry , cześć i czołem ....czy wiecie skąd się wziąłem 

Witam serdecznie Mroweczki , Pszczółki .....i Trutnie też 

Właśnie zakończyłam przebywanie na kwarantannie ....na którą zostałam odeslana , że tak powiem pod przymusem , gdyż miałam maleńki kontakt ....po prostu otarlam się , czy tam starłam ( nie mam pojęcia jak to wyrazić ) z osobą podejrzana o chorobę ...znaczy się o wisusa w koronie . Dla pewności , że ja zdrowa jak rybka jestem to zrobiłam sobie test . Wnuczka Jadzi mi podarowała ...nowiutki był . Kazała mi go w łazience , na kibelku sprawdzić 

 Sprawdziłam ....ani jednej czerwonej kreseczki ...znaczy się zdrowa jestem . A co i jak z wisusem to nie mam zielonego pojęcia , czy zdrów , czy chory ....w każdym razie przynajmniej przez jakiś czas podejrzanych omijać będę , bo tych koron na razie mam dość ...czy to wisus w koronie ...czy to Perła w koronie ....czy to jakiś klub Korona Kielce ..... wolę Zawisze Bydgoszcz

Koroniaste ode mnie precz , precz , precz ! 

Miłego dnia ...Mroweczki kochane 

 

Pod celą, pod celą myśli się ścielą... Kopsnij szluga, chyba, że mimo recydywy nie grypsujesz? Bo mnie system penitencjarny wcale nie zresocjalizował, wręcz przeciwnie

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Witaj Wygnańcu  A może Jadzina wnuczka dała ci test ciążowy?  Te kreseczki i kibelek mnie zainspirowały, więc...może....no cóż...

No tak ...a to nie jest to samo? Musi niedokładnie poprosiłam , wydawało mi się , że mówię wyraźnie ...oburącz pomagając sobie...że potrzebny mi test , bo mogłam jakąś pamiątkę po wisusie załapać . No to mi dała ...test ten . A , że nie zawsze do wszystkiego na poważnie podchodzę .....no to se go olałam . Testa tego 

..

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

A innym życzysz przeżarcia i upasienia?! Ależ Barbaro! Tak się nie godzi

Jezutku kolczasty ....czyżby znów , niechcący komuś uchybilam ? 

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jezutku kolczasty ....czyżby znów , niechcący komuś uchybilam ? 

 

 

 

Ochuj.. Uchybiłaś!?

17 minut temu, Afryka napisał:

Pod celą, pod celą myśli się ścielą... Kopsnij szluga, chyba, że mimo recydywy nie grypsujesz? Bo mnie system penitencjarny wcale nie zresocjalizował, wręcz przeciwnie

Chętnie bym Ci szluga kopsnela ....ale moje takie kwarde  Twojego to i pod wodą zajarać mogie 

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Chętnie bym Ci szluga kopsnela ....ale moje takie kwarde  Twojego to i pod wodą zajarać mogie 

 

No właśnie, kto ma miętkie serce, musi mieć kwardą doopę

10 godzin temu, manolo napisał:

Witam. To ja świeżak Nie wiem czy dobrze wszedłem bo słabo net ogarniam.. Jestem już 3 dni i jest git. Dziadek spoko. Chodzi przy balkoniku czyta i słucha muzyki. Z językiem trochę problem ale córka przychodzi i gadamy po angielsku. Robi też zakupy. Z gotowaniem nie ma spiny. Rano jedzą musli a na obiad co popadnie. Dzisiaj ugotowane spargle. Mają dużo mrożonek Pokój mam na górze z łazienką tv i netem. Babcia na chodzie nie wymaga opieki. Rano i wieczorem przychodzi pielęgniarka wydać leki. W sumie roboty mało. Już się nudzę. Posprzątalem wczoraj chatę. Co tu robić. Pozdrawiam wszystkich. 

A mówiłam że najcięższa będzie nuda 

Ludzieee.....witajcie !

Po 23 godzinach i dwoch przesiadkach dotarłam nad ranem do domu  

O suchym chlebie ale u siebie.....jak to mówią.... Lodówka wypełniona po brzegi....barek też....i mogę siedzieć na kwarantannie do usranej śmierci....

Na granicy tłok, pograniczniki wprowadzają na bieżąco dane dla policji, gdzie kto bedzie na kwarantannie, ale jakoś przez to przebrnęłam. W busiarniach chaos, nikt nic nie wie co będzie jutro, pojutrze....częśc kierowców na kwarantannie, inni dopiero zaczynają....po prostu wszędzie burdello....bum...bum

Trzymajta się ludziska i badźcie zdrowi....

1 godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Dzień dobry. Wstałam bladym świtem, jakoś tak o 8. Nawet Kury jeszcze nie wstały. I zła jestem. Bo po jaką cholerę zwlekać się o tak nieludzkiej porze? A w kij z takim życiem..

Jedyna pociecha, że izolowani powrócili. Przynajmniej wiem, że insulina mi nie skoczy pod sufit, bo cukru będzie mniej. Z nachalną promocją już sama sobie poradzę. Tylko jeszcze, żeby wazelinę ktoś zabrał to byłabym szczęśliwa. A tak to w strachu siedzę aby nie chcial mi ktoś posmarować pewnej części ciała.

No nic. Czas na ćmika. Ktoś reflektuje?

Czy ja nadinterpretuję czy to tekst pod kryptonimem??

W poprzednim poście napisałam, też DZIEŃ DOBRY

oraz, że fakt, teraz będzie weselej z @Baśka powtarzająca się

ale wcięło.

35 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jezutku kolczasty ....czyżby znów , niechcący komuś uchybilam ? 

 

 

 

Tak! Mojemu, wielkiemu odwłokowi