Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry :d Dzisiejsze przedpołudnie spędziłam walcząc z lampkami chujankowymi, bo PDP się zażądało choinki. Juz i teraz. Ciężka to była walka, ale dałam radę. Na bombki trzeba poczekać, bo nie mam ani natchnienia, ani czasu/obiad/. Wczoraj moja PDP zrobiła mi uberaschung taki, ze całe popołudnie i wieczór miałam nogi jak z waty. Otóż byłam sobie na przerwie, grzecznie w moim pokoju, a moja Mariolka ubrała się elegancko i poszła sobie w siną dal, bez rolatora. Podobno do sklepu chciała, ale została zawrócona przez jakąś kobietę, ktora ją do domu przyprowadziła, bo tutaj Mariolkę przecież wszyscy znają. Wyobrażacie sobie moją minę, jak zadzwonił dzwonek do drzwi, a za drzwiami Mariolka w towaryzstwie? Myslałam, że zemdleje. Zaraz za telefon i posłałam wiadomość do rodziny, oraz opierdantus uskuteczniłam w kierunku Mariolki, ale Mariolka pokazała mi dowód osobisty, sugerując ze jest dorosła :(  Do dzis się z nerw trzęsę na mysl, co mogłoby się stać, ale na szczescie się nie stało. Od tego momentu, drzwi na łancuch i włączony nasłuch oraz podsłuch. Byle do lutego.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aniao napisał:

@Baśka powtarzająca się .  Po co bić się z koniem? Ja jestem przeciwna ocenianiu po narodowości, ale Niemcy dziwni są . Przynajmniej ja takich spotykam. 

Niemcy mają wiele zalet, ale też jedną , ogromną wadę, ktora powoduje, że Niemiec to stan umysłu. Tą wada są bardzo, ale to bardzo wąskie horyzonty. Niestety.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, aniao napisał:

@Baśka powtarzająca się .  Po co bić się z koniem? Ja jestem przeciwna ocenianiu po narodowości, ale Niemcy dziwni są . Przynajmniej ja takich spotykam. 

Tak jest . Róbmy co do nas należy najlepiej jak potrafimy , nie wychodźmy przed konia , niech se sam wóz ciągnie ...jak nas sk..zdenerwują to sobie tutaj , na forum poużywamy , dopieczemy im do żywego ....i aby kasa nam się zgadzała . Nie tu ...to gdzie indziej na następne indywidua trafimy i po kiego sosnę mamy swoje , śliczne główki sobie zawracać ? ...Upust żółci damy sobie tutaj ...a oni niech się walą ... tylko sumiennie płacą :haha:Co mnie obchodzi , że Jadzina  kuchenka gazowa pamięta moje szczenięce lata ...co mnie obchodzi , że w łazience nie ma prawdziwej glazury , tylko jakiś przedpotopowy plastik ? Swoje robię , zarzucić  mi niedoróbek nie mają prawa a że w piecyku strach piec , wypiekać ....a to już Jadzina strata ...a ja mam mniej roboty . Jadzia mówi , że ma wszystko naj ...no to znaczy , że ma ....mnie nic do tego :szydera:

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Opiekunkowo, słońce świeci, cieplutko, a ja przy pomocy Sbahna pomykam na odchamiające spotkanie z niezwykle kulturalną Lawendą :D ;).

Mam nadzieję, że po części rozwijającej ducha uda mi się zaciągnąć ją na coś dla ciała (Weissbier?), które wyraźnie domaga się dziś czegoś dobrego ;).

Życzę sympatycznego popołudnia :)!

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, scarlett napisał:

mam prywatne grupowe ubezpieczenie przez firmę w ERV...koszt 0,5 euro za każdy dzień na zleceniu...kasa za szpital , w tym kolonoskopia, gastroskopia, usg jamy brzusznej, ginekologia, 6 woreczków z krwią, 4 woreczki z żelazem...transport karetką ze sztelli do szpitala, 6 deni w szpitalu.....kilka tysięcy euro... stomatolog parę razy na stelach ..bez problemu w ciągu 14 dni co do euro zapłacone...

 

Nawet nie wiedziałam, że takie cuda mamy w ubezpieczeniu. 

Dzień dobry ludzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Dodzisława napisał:

Niemcy mają wiele zalet, ale też jedną , ogromną wadę, ktora powoduje, że Niemiec to stan umysłu. Tą wada są bardzo, ale to bardzo wąskie horyzonty. Niestety.

Wstrzelilaś się na 100%.

Smaczku dodaje komentarz córki podopiecznej. Ona stwierdziła, że my pracując w Niemczech poszerzamy swoje horyzonty. Mój mąż, gdy mu opowiedziałam  skomentował dosadnie i po męsku, ale dostałabym bana za cytat . Beton, beton i jeszcze raz beton. Tym razem utytułowany .

A pomysleć, że odmówiłam wyjazdu do profesora i profesorowej . Ja bardzo dokładnie wypytuję o wszystko, ale zawsze jest coś o co nie zapytalam, a daje mi w kość. Nic to, za miesiąc będę już w domu.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, beatrix+ napisał:

Idę w cholerę,  czyli przed siebie...

Czekam na zlitowanie DHL czy innej cholery,  która mi telefon przywiezie...

Miłego!

Ty siedź na czterech literach i czekaj.Jak pójdziesz w cholerę to Cię nie znajdą i telefon wróci do nadawcy:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minut temu, Dodzisława napisał:

Masz rację co do sytuacji. Tyle, że mnie wcale nie jest do śmiechu. Dobrze, że to tylko niedziele i to 2-3 godziny, bo inaczej byłoby ciężko. Rozkminiałam już wypowiedzenie, ale za dwa tygodnie to ja już będę na wylocie, więc się nie opłaca.

Rozmawiałam ze zmienniczką i ona mówi, że jestem przewrażliwiona, a ona jednym uchem wpuszcza a drugim wypuszcza. A ja albo mam uszy zatkane, albo zmienniczka bardzo spokojno- uległa. Ja się muszę nauczyć z uśmiechem olewać. Tyle, że mi nie wychodzi . Kiedyś mnie karnie relegują i to tylko za dyskusje. Bo swoją robotę robię dobrze. 

 

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@aniao może nie przewrażliwiona , ale przejmująca się chyba już tak :haha:Wiem , że czasem trudno , ale wrzuć na luz ...masz już  bliżej niż dalej .

Pewnie tak. Trafiłam w miejsce, gdzie córki tak kochają mamusię (głównie zdalnie), że w jednym zdaniu mają trzy pomysły. Teraz jadę do domu z e szpitala. Był taki pomysł, że jeszcze trochę posiedzę. Po co? To chyba same nie wiedziały. I tak się awanturzę o pierdolety. Poprzedniczka godziła się na wszystko. Siedziała o głodzie od śniadania do kolacji. Przerwy nie potrzebuje, więc teraz wielki problem. Ja już jestem zmęczona, a dopiero miesiąc minął.

A mówił mi mąż żebym wracała do domu. Uparłam się i mam. 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, aniao napisał:

@Baśka powtarzająca się .  Po co bić się z koniem? Ja jestem przeciwna ocenianiu po narodowości, ale Niemcy dziwni są . Przynajmniej ja takich spotykam. 

Tu się często pisze, że nie powinno się oceniać po narodowości bo wszędzie są ludzie i ludziska … Dla mnie osobiście jeżeli jakiś naród ma w swoim słownictwie wyrazy nietłumaczalne na język polski to oznacza, że zawiera w sobie inność, która jest na tyle niezrozumiała, że nie da się tego przetłumaczyć... Czyli jest jakaś inność bo Niemcy mają słowa (zwroty) w polskim języku nie występujące!!! Taki supeł językowy może być świadomie utworzony, ale nie o to mi chodzi... Tej różnicy nie przeskoczymy.., dla mnie też są jacyś dziwni i mam głęboką świadomość ich inności, czasami aż podnoszącej ciśnienie, czasami powodujące tylko wywalenie gał :o Nie przepadam za dyskusjami z nimi bo oni i tak wiedzą swoje, czyli starają się zbyt wiele nie wiedzieć xd Nic nam nie pozostaje jak tylko włączyć olewator lub zmienić stellę. Zgorszonych tym tekstem informuję, że choć mówię o nich, że są inni to w wielu sprawach nie jest to równoznaczne ze słowem gorsi.))))

Dobry wieczór Opiekunkowo i buziaki :cmok:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, aniao napisał:

Pewnie tak. Trafiłam w miejsce, gdzie córki tak kochają mamusię (głównie zdalnie), że w jednym zdaniu mają trzy pomysły. Teraz jadę do domu z e szpitala. Był taki pomysł, że jeszcze trochę posiedzę. Po co? To chyba same nie wiedziały. I tak się awanturzę o pierdolety. Poprzedniczka godziła się na wszystko. Siedziała o głodzie od śniadania do kolacji. Przerwy nie potrzebuje, więc teraz wielki problem. Ja już jestem zmęczona, a dopiero miesiąc minął.

A mówił mi mąż żebym wracała do domu. Uparłam się i mam. 

Oj ...znam ten ból . Przestałam się przejmować pierdoletami i guzik mnie obchodzi , że wyjdę na tą gorszą . Robię swoje jak mi pasuje a zmienniczka ...no fajna kobita do pogadania , ale nadgorliwa , ździebko podchodząca pod Pinokio i to , czego sama od początku nie załatwiła a co jej nie pasiło to  próbowała wymusić na mnie , żebym ja załatwiała . Co uważałam za słuszne ...odezwałam się , ale z jakiej racji ja mam podpadać za głupstwa , skoro zmienniczka po powrocie będzie robiła po dawnemu . Narzekała na okrągło , że ma dość schodzenia na doliny na dźwięk dzwonka ....przeważnie poczta-paczki . Powiedziałam , żeby nawet kiedy nie wychodzi na pauzie a przeszkadza jej łażenie po schodach ,  picnęła , że wychodzi i git ...niech se zalando-srando same odbierają . Gdzie tam , płacz był nadal , bo " Jadzia boi się , że ktoś zadzwoni i nie będzie miał kto drzwi otworzyć ! " ...Nieprawda , bo mówię Jadzi , że na pauzie mnie nie będzie w domu i koniec . Przecież ja paczek nie zamawiam , żebym pilnowała DHL-a . Dużo jeszcze takich pierdół  , gó....no mi zależy na tym , czy będę tą gorszą , jestem elastyczna i wyrozumiała , ale w miarę ...nic przed szereg . Z talerzykami poczęstnymi nie biegam ...sami mi je przynoszą ...taki leń paskudny jestem :szydera: Nie straszę , że " jak tak to już więcej nie przyjadę ! " , bo na durnia wychodzić nie będę , jeśli zbrzydnie mi tutaj to więcej nie przyjadę , ale poinformuję w odpowiednim czasie . To idzie w obie strony ....my mówimy jak nie ta sztela to inna będzie a oni - Niemcy , że jak nie ta opiekunka to inna będzie , więc wygłupiać się z szantażem nie mam zamiaru . Na razie jest mi tutaj dość dobrze ...szału może nie ma , ale narzekać za bardzo też nie mam na co i rezygnować mi się z tego adresu nie chce . Wk....wią mnie kiedyś na poważnie , wtedy nie wrócę . Jeszcze jest nieźle .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MisiekFfm napisał:

Mówcie mi Dziadku :cześć2::tak2:

Miśkuuuuuu ! Gratuluję ...dużo , dużo zdrowia dla Twojego Wnuka ( czaisz jaki szacun ...przez duże W napisałam :d ) i jego Mamy ...gratulacje dla obojga Rodziców :cmok:

Witaj w świecie Dziadostwa :cześć:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się bo oni płacą i wymagają.Często po głupiemu ,ale po swojemu.Przykładòw milion piećset sto dziewięćset na ich kreatywność i wymyślanie jak nam życie rozweselić.

 

Teraz jestem u Pdp sama.Córka 600  km od nas mieszka.Radzimy sobie same.I jakoś funkcjonujemy.Oby jak najdłużej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, salazar napisał:

@NNNdanuta Danusiu, parę przykładów proszę, tych nieprzetłumaczalnych :).

choćby ich ein, eine, ein - rodzajnik nieokreślony, którego (jako odpowiednik) w polskim języku nie mamy... Dotyczy prawie każdego rzeczownika, a więc całego ich języka. To niby żadna różnica czy to jest (przykładowo) ta lampa, czy jakaś lampa, ale my tego w pełni nie przeskakujemy. Dla świadomości zbiorowej naszych narodów jest to jednak duża różnica, o czym jestem przekonana))))

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...