Rozmowa przy kawie (2)

31 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ja Ci parzyłam to i Ty bys raz mogła się poswięcić. 

Jak do mnie przyjedziesz w odwiedziny, to nawet do łóżka ci podam  Ale tutaj...nie ma bata 

Nooooo skoro dobrnęło to do fazy zmiany lokali to ja się piszę, przełoże wspomnienia z tyłu głowy na przód głowy i wreszcie..."oj będzie, będzie zabawa, będzie się działo i znowu nocy będzie mało, będzie głośno..."

Sorry za nocne klimaty przed południem ale... trzeba zabić tą nudę.

Dzień dobry, "to be or not to be"

To be!

5 godzin temu, Joy napisał:

Dzień dobry  Jeszcze tylko sześć razy zerwie mnie budzik przed szóstą.A później pozbawię go głosu na długo.

Na samą myśl humor mi się poprawia i kawa lepiej smakuje.

Dobrego dnia!

Poza życzeniu Dobrego dnia odwołuję wszystko co napisałam.K mać nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca

Teraz, Joy napisał:

Poza życzeniu Dobrego dnia odwołuję wszystko co napisałam.K mać nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca

Ęęęę? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ęęęę? 

Nopopisgalo się po całości.

Teraz, Joy napisał:

Nopopisgalo się po całości.

Teraz, Joy napisał:

Nopopisgalo się po całości.

Nieodwracalnie? 

Teraz, Joy napisał:

Nopopisgalo się po całości.

Niemożliwe! No co Ty?:)

@fioletowa.mysz Bidulko, też zajadam się eutyroxem i to nie byle jaką dawką. Na ogół jednak nie odczekuję, a bywa ze i zapomnę wziąc. Musze się poprawić.

Godzinę temu, BabaJagusia napisał:

Nieodwracalnie? 

Nieodwracalnie to ja tylko padnę kiedyś jak Pluto .Ale nie jest ciekawie.Mój zjazd do domu stoi pod wielkim znakiem zapytania

A powitać poranną porą...No wiem,.wiem. Ale Agrafka dopiero je śniadanie,  zatem chyba ranek jest. 

Zupę uwarzyłam,.A taką memeję pod jej smak zrobiłam. Betinatopf się nazywa. 

Wczoraj...wczoraj się działo,.bo mnie w Stare miasto wywialo. 10 km na kijkach strzeliłam. Mój życiowy rekord,  to w powrotnej drodze 5km.w godzinę czasu.Wszystko mnie bolało,ale endorfiny aktywne! Nawet babka była w szoku. 

Tak czy siak lubię historyczne miejsca. 

Powrót był gorszy,  bo nagle ciemno się zrobiło. Zadzwoniłam zatem do Kochanka nr 2, i oznajmiłam,  że musi mnie odprowadzić do domu , bo się boję. Co prawda dywagował,  czego się boję...gwałciciela,.czy że nic się nie trafi po drodze...

I przypomniała mi się historyjka,  gdy będąc młodą,  gibką panienką z pocztowego okienka, wracałam wieczorną porą po pracy. Chciałam zdążyć na autobus,  zatem truchcikiem biegłam. 

Przede mną szedł kolejarz. Kolejarzy dawniej rozpoznawało się po mundurze i dużej torbie. Taka aktówka. 

No i ja tak nabieram pędu,  pan widać usłyszał tętent mych pęcin, bo obejrzawszy się zaczął krzyczeć błagalnie...

PANI,  TYLKO NIE BIJ...TYLKO NIE BIJ!..

Widać wołał gwałt,  niż po gymbie dostać. 

HILFE

Szukam busa na sobotę . Moja busiarnia nie ma wolnych miejsc  Może mi ktoś coś polecić ? Pliiiiiis

@violka , a skąd dokąd? W sensie rejony.

Zobacz tu:   http://przejazdy.info/  

16 minut temu, Basiaim napisał:

@violka , a skąd dokąd? W sensie rejony.

 

 

Zobacz tu:   http://przejazdy.info/  

Darmstadt / Południowa Wielkopolska 

Znalazłam coś na Blablacar , ale czekam na odpowiedz czy facet zabierze mnie razem z całym ekwipunkiem   Godzina też do dopy , bo wyjeżdża już w piątek o 19 , a o tej godzinie przyjedzie nowa Słowaczka . Rozmawiałam  z nią ponad godzinę i wszystko opowiedziałam  więc w razie czego zmuszę Anielicy bratanicę , aby przyjechała i wprowadziła młodą ( 27 lat ).

@violka Marcinbus ze Złotowa albo Bugajczyk z Konina.Ci drudzy mają kursy do Frankfurtu nad Menem.Jeździłam z nimi 2 lata w okolice Darmstadt

20 minut temu, Patrycja781 napisał:

@violka Marcinbus ze Złotowa albo Bugajczyk z Konina.Ci drudzy mają kursy do Frankfurtu nad Menem.Jeździłam z nimi 2 lata w okolice Darmstadt

Dzięki wielkie  Ciągle jeszcze czekam na odpowiedz z Bablacar . Już mnie żołądek boli 

Po jaką sosnę ja tyle bombek nakupiłam 

@violka Tego to ja nie wiem

1 minutę temu, Patrycja781 napisał:

@violka Tego to ja nie wiem

Wierzę , bo nawet ja tego nie wiem . Chyba nadszedł czas , aby odwiedzić psychiatrę 

@violka Eee..bez przesady.Ja dziś założyłam konto na Amazonie i kupiłam gumy oporowe do ćwiczeń.Zamówienie przyjdzie na adres mojej szteli.Trzeba kożystać

1 minutę temu, Patrycja781 napisał:

@violka Eee..bez przesady.Ja dziś założyłam konto na Amazonie i kupiłam gumy oporowe do ćwiczeń.Zamówienie przyjdzie na adres mojej szteli.Trzeba kożystać

Masz rację . Psychiatra jest drogi jak diabli . Za jedną wizytę można całą torbę ślicznych bombeczek kupić 

@violka No dokładnieLepiej bym tego nie ujęła

1 godzinę temu, violka napisał:

Po jaką sosnę ja tyle bombek nakupiłam 

Bardzo dobre pytanie 

1 godzinę temu, violka napisał:

Wierzę , bo nawet ja tego nie wiem . Chyba nadszedł czas , aby odwiedzić psychiatrę 

Znajdziesz na "Znany lekarz"...tylko wybierz najlepszego 

@violka  ale, że co? Z tymi bombkami? Cieszy Cię kupowanie ich-to kupujesz i basta. 

Ja się zastanawiam nad kupnem prawdziwych, wiejskich jajek. Tutejsza sąsiadka ma kury i mogłabym u niej zamówić-tak myślę. Tylko jak je przewieźć? Chyba tylko na kolanach. Już leciałam z Doncaster z jajkami w podręcznym-trzeba było widzieć miny celników na odprawie.  

41 minut temu, BabaJagusia napisał:

Chyba tylko na kolanach. Już leciałam z Doncaster z jajkami w podręcznym-trzeba było widzieć miny celników na odprawie.  

No tu to jakaś psychoanaliza by się przydała 

A wszystkim dobry wieczór