Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

doczłapałam sie i ja....zlaziłam troche miasto  ..dobrze ze transport miałam bo myslałam ze nogi jeszcze głebiej mi wejdą w doope...szaleństwo swiątecznych ozdób sie rozpoczęło....w berlinie budy juz stoją ludzie w scisku wydają kasę...patrzyłam sobie...zera liczyłam ...ceny zawrotne....

kawa jak kawa nawet w galerii  miała mc donaldowy smak.....tylko cena zdecydowanie inna

kurtka zimowa kupiona kasa wydana...szok dluuugo za serce bedzie trzymał...

spadam w bety do piszę  sił ostatkiem 

do jutra 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, lucinda napisał:

doczłapałam sie i ja....zlaziłam troche miasto  ..dobrze ze transport miałam bo myslałam ze nogi jeszcze głebiej mi wejdą w doope...szaleństwo swiątecznych ozdób sie rozpoczęło....w berlinie budy juz stoją ludzie w scisku wydają kasę...patrzyłam sobie...zera liczyłam ...ceny zawrotne....

kawa jak kawa nawet w galerii  miała mc donaldowy smak.....tylko cena zdecydowanie inna

kurtka zimowa kupiona kasa wydana...szok dluuugo za serce bedzie trzymał...

spadam w bety do piszę  sił ostatkiem 

do jutra 

:cześć:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tomas1965 napisał:

Przerost ambicji.

Zdobyłem dziś zamek Kuessaburg. Coś mnie podkusiło, po latach kompletnej nieaktywności fizycznej, że tam wlezę. Zostawiłem samochód pod górą i heja. Pierwszy obóz założyłem po jakichś 300m... Jak w końcu doczłapałem się na górę, to myślałem, że moje własne serce da mi po mordzie, ale jemu też się już chyba nie chciało. 

Widok z góry rewelacyjny, ale gdybym tam wjechał autem też pewnie byłby taki.

Do samochodu zwieźli mnie jacyś francuskojęzyczni szwajcarscy samarytanie. Teraz mam tylko ochotę siąść sobie w kąciku i zemrzeć.

Weekend kurde...

weekend minie pod znakiem obolałych mieśni czy kości?? 

jak zdrowie??

żyjesz?

 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hai kochani...

:kawa:...mam komu jeszcze?

wprawdzie na siku zapraszam na pietro...bo kawa jednka moczo i pedna jest ale damy radę

pierwsza niedziela na zleceniu ....hmmm....no wlasnie....coraz mnie tu wiecej nieściłsłości sie pojawia....miedzy realem a sprawozdaniem pani kórewny od 3 lat na włościach  są rozbieżności...nie będę zlecenie przestawiać...jak to mirela mówi..jestem tu na chwile i niech tak zostanie....jedyne co i nadal bede robić to wróbelek będzie ze mna działal w temacie kuchni...na tyle na ile da rade ..owszem chwiejnie sie porusza pomalutku drobi kroczki ale chyba czuje se letko spełniona i ważna że "matylenagłowie"....cwirek z kolei po upadku "niewiadomojakim" tudzież innym unfallu  ma ranę ciętą jeno na głowie z która od paru dni bez rękawiczek ani innych udogodnień walczy dzielnie lekarz domowy....morde w kubeł mocno trzymam i zajmuję się "innymibardzoważnymi" rzeczami:haha:..dzisiaj w tzw międzyczasie zas rowerem podskoczy zerwie plaster z paroma włosami przemyje zapewne wunde gazikiem z wodą obklei dokladnie dnia miłego pożyczy i zrobi wypad...

zerknąwszy w kalendarz widzę że za 34 dni zrobię krótka przerwę i tego się trzymam ...po świetach krótki powrót to tylko dwa tygodnie...

jest spokojnie willowo mieszczańsko że tak powiem na bogato..przynajmniej dla sasiadów :haha:no i ta strzała kłasy a...a zreszta...oby do przodu

no dobra...to kto siorba ze mna kawę???

witam serdecznie 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. U mnie też się zgadza tak około 50 % :(. To gorsze 50 % też jest do ogarnięcia, ale wolałabym wiedzieć przed przyjazdem. Zussamen do kupy to nadal nie jest złe miejsce, ale miało być z gatunku super. Nic to, koleżanka mnie ściągała, sama się o to prosiłam, więc nie będę obory robić, ale niesmak pozostał. Dowiedziałam się nowej rzeczy. Koleżanka wyjaśniła mi, że z naszego punktu widzenia ważne są warunki socjalne (pokój, osobna łazienka, internet, dobra kasa na żarcie i regularne wolne dłuższe niż dwie godziny, służby trzy razy dziennie), a pacjent to zw zasadzie nieważne w jaki jest stanie. I coś w tym jest. Pierwszego dnia byłam przerażona, teraz coraz mniej, za tydzień pewnie będzie zadowolona. 

Miłego dnia.

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, aniao napisał:

Dzień dobry. U mnie też się zgadza tak około 50 % :(. To gorsze 50 % też jest do ogarnięcia, ale wolałabym wiedzieć przed przyjazdem. Zussamen do kupy to nadal nie jest złe miejsce, ale miało być z gatunku super. Nic to, koleżanka mnie ściągała, sama się o to prosiłam, więc nie będę obory robić, ale niesmak pozostał. Dowiedziałam się nowej rzeczy. Koleżanka wyjaśniła mi, że z naszego punktu widzenia ważne są warunki socjalne (pokój, osobna łazienka, internet, dobra kasa na żarcie i regularne wolne dłuższe niż dwie godziny, służby trzy razy dziennie), a pacjent to zw zasadzie nieważne w jaki jest stanie. I coś w tym jest. Pierwszego dnia byłam przerażona, teraz coraz mniej, za tydzień pewnie będzie zadowolona. 

Miłego dnia.

I tak będzie :dobrze:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Ziewające.  Kalendarz na ścianie podpowiada mi że właśnie minęło 7 miesięcy od ostatniej infekcji mojej dzidzi. Infekcji zastanej po mojej krótkiej pauzie, nota bene.  Czyli absolutny rekord świata. 

Ciemno tu jeszcze tak więc króciutko się zdrzemnę jeszcze

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lucinda wlej mi tam dziecko kubeczek kawci:tak2:, przetrę okulary i zasiądę do klikanio-czytania. Blady świt za oknem, na trawie przymrozek i najważniejsze dla mnie - pojawiła się 2 z p@aniao rzodu. (nie w tym miejscu:szok:

@aniao wydaje mi się, że jeśli nie ma na adresie agresji u pdp. i nieprzespanych nocy, to wymienione przez koleżankę, warunki socjalne są b. ważne. Mimo wszystko stan podopiecznego jest pierwszym kryterium do akceptacji bądź nie - adresu. Trzymam kciuki abyś miała spokojną pracę na tej miejscówce. 

                                                   Słońca w serduchach :cmok:

Edytowane przez BabaJagusia
  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aniao bo tego trzeba się nauczyć. Sama po sobie widziałam że jak jest dzień wolny to jakoś mniej byłam zmęczona i zniechęcona. Dla mnie wazniejsza od stanu podopiecznego jest atmosfera. Ogólnie pojęta, czyli szacunek, spokój, odpowiednie warunki mieszkaniowe, kasa na jedzenie i możliwość decydowania o tym co jem. 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, BabaJagusia napisał:

@lucinda wlej mi tam dziecko kubeczek kawci:tak2:, przetrę okulary i zasiądę do klikanio-czytania. Blady świt za oknem, na trawie przymrozek i najważniejsze dla mnie - pojawiła się 2 z p@aniao rzodu. (nie w tym miejscu:szok:

@aniao wydaje mi się, że jeśli nie ma na adresie agresji u pdp. i nieprzespanych nocy, to wymienione przez koleżankę, warunki socjalne są b. ważne. Mimo wszystko stan podopiecznego jest pierwszym kryterium do akceptacji bądź nie - adresu. Trzymam kciuki abyś miała spokojną pracę na tej miejscówce. 

                                                   Słońca w serduchach :cmok:

:kawa:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BabaJagusia napisał:

@Mirelka1965  ja to nawet jem teraz śniadanie. Po tajniacku:haha:. Wczoraj oświadczyła, że ja wstaję wcześnie i czekanie że śniadaniem do 9:30 jest dla mnie zbyt długie. I jem sama i dobrze mi z tym. 

Generalnie z tym tajniaczeniem to żarcik :haha: Niemniej jednak, gdybym się Divie pokazała wcześniej, to zaczęłaby wcześniej buszować....a tak śpi sobie artystka, a ja mam luzik :szydera: A ze śniadaniem to różnie...chociaż też nie muszę się tajniaczyć , ale jak mam ochotę, to się poukrywam...z wiadomych względów :haha: Póki co głodna nie jestem :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...