Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Zainteresowalo mnie to co napisalas. Co to za mata ? 

Okazało się, że to może przykleic tylko fizjoterapeuta bo wie gdzie są mięśnie....w opakowaniu jest sześc pasków, dł 20cm i szer 5 cm,  w trzech kolorach. W przyszłym tygodniu przyjdzie do pdp fizjoterapeutka to zapytam.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, awe59 napisał:

Okazało się, że to może przykleic tylko fizjoterapeuta bo wie gdzie są mięśnie....w opakowaniu jest sześc pasków, dł 20cm i szer 5 cm,  w trzech kolorach. W przyszłym tygodniu przyjdzie do pdp fizjoterapeutka to zapytam.

To są te plastry-paski  , które często widzimy ponaklejane  u sportowców ?  Mam takie ...kupiłam w Bruhl . Koleżanka kiedyś mi podpowiedziała ( leń śmierdzący ...na urlopie jest i nic nie pisze na forum :szydera: ) i zakupiłam sobie takie . W razie " w " naklejam w miejscu bólu ...pomaga .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To są te plastry-paski  , które często widzimy ponaklejane  u sportowców ?  Mam takie ...kupiłam w Bruhl . Koleżanka kiedyś mi podpowiedziała ( leń śmierdzący ...na urlopie jest i nic nie pisze na forum :szydera: ) i zakupiłam sobie takie . W razie " w " naklejam w miejscu bólu ...pomaga .

No widzisz....a mnie synowa powiedziała, żeby samemu nie przyklejać bo jej nakleja fizjo....:szydera: 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Skoro te paski sprzedają w markecie to znaczy że można samemu naklejać. 

Moje mają chyba szerokość 2 -2.5 cm (? ) i kupiłam je w sklepie z dumnie brzmiącą nazwą " Euro Shop " .....znaczy sie wszystko po 1 ojro :szydera: Czarnych nie kupowałam , bo by mi taśmę izolacyjną przypominały ...kupiłam niebieskie i różowe ...śliczne kolorki . Możliwe , że " apteczne " są inne , ale te , na moją szwankującą lewą dłoń pomagają mi  :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 24.09.2019 at 10:35, Teresadd napisał:

 

Coś pomieszałam i zostawia mi poprzednią zawartość.

@Teresadd powodzenia. Nie wiem czy będzie lepiej. Na pewno będzie inaczej. My już za stare wróble jesteśmy żeby się męczyć w złym miejscu. Ojro jest ojro, nie ma co latać do domu bez potrzeby, więc swoje trzeba odpękać i wio gdzie indziej.

Dzień dobry wsiem. Przestałam się stresować radarem, bo jak przyjdzie to przyjdzie. W końcu na biednego nie trafiło , a sytuacja skutecznie wyleczyła mnie z miejscówek z samochodem. To często gęsto są miejsca ą, ę a ja prosta baba jestem .

Miłego dnia. Mnie zostało jeszcze 9 dni
 

 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, aniao napisał:

Coś pomieszałam i zostawia mi poprzednią zawartość.

@Teresadd powodzenia. Nie wiem czy będzie lepiej. Na pewno będzie inaczej. My już za stare wróble jesteśmy żeby się męczyć w złym miejscu. Ojro jest ojro, nie ma co latać do domu bez potrzeby, więc swoje trzeba odpękać i wio gdzie indziej.

Dzień dobry wsiem. Przestałam się stresować radarem, bo jak przyjdzie to przyjdzie. W końcu na biednego nie trafiło , a sytuacja skutecznie wyleczyła mnie z miejscówek z samochodem. To często gęsto są miejsca ą, ę a ja prosta baba jestem .

Miłego dnia. Mnie zostało jeszcze 9 dni
 

 

Kilka lat temu miałam zmienniczkę , która po dwóch pobytach na adresach , gdzie wymagane było prawo jazdy , nakazała agencji wymazać ze swoich papierów " prawo jazdy - posiada " . Nie dość , że kobitka miała przechlapane jeżdżąc po mieście z PDP to narobiła sobie kłopotów mandatami , jakieś niby zarysowanie samochodu i inne pierdoły . Od tamtej pory , gdziekolwiek nie jechała to w papierach miała " prawo jazdy - brak " :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kilka lat temu miałam zmienniczkę , która po dwóch pobytach na adresach , gdzie wymagane było prawo jazdy , nakazała agencji wymazać ze swoich papierów " prawo jazdy - posiada " . Nie dość , że kobitka miała przechlapane jeżdżąc po mieście z PDP to narobiła sobie kłopotów mandatami , jakieś niby zarysowanie samochodu i inne pierdoły . Od tamtej pory , gdziekolwiek nie jechała to w papierach miała " prawo jazdy - brak " :d

Już też zgłosiłam, że nie mam czynnego prawa jazdy . Nic nie zarysowałam, mandat jak przyjdzie to 10-20 euro, ale dobija mnie wkładanie wózka do bagażnika. A podopieczna lubi jeździć, oj lubi. Z nią sobie radzę, da się zagadać. Gorzej jak dzieciątka są, wtedy pada moje ulubione " dlaczego nie?". Auto ma swoje dobre strony, zakupy, obiadki z podopieczną, ale więcej jest minusów. Masz auto, masz automatycznie więcej obowiązków, bo wtedy wszystko spada na opiekunkę. 

Nauka kosztuje, dotychczas miejscówki  z autem nie były złe. Trudno, przeżyję . 

Mój urobek, zamiast czegoś na uspokojenie

IMG_20190926_102108-2000x1500.jpg

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kilka lat temu miałam zmienniczkę , która po dwóch pobytach na adresach , gdzie wymagane było prawo jazdy , nakazała agencji wymazać ze swoich papierów " prawo jazdy - posiada " . Nie dość , że kobitka miała przechlapane jeżdżąc po mieście z PDP to narobiła sobie kłopotów mandatami , jakieś niby zarysowanie samochodu i inne pierdoły . Od tamtej pory , gdziekolwiek nie jechała to w papierach miała " prawo jazdy - brak " :d

Ja też tak mam od kilku lat. Nie ma nic gorszego niż wożenie autem dementyka, który za nawigację robi, albo obwożenie "zdrowej" osoby po wszelakich instytucjach i pociotkach. Bywa, że cały dzień przejebutany jest. No to i po trzecim razie z prawkiem, w mych papierach już prawka niet, co sobie bardzo chwalę.

  • Lubię to 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, aniao napisał:

Już też zgłosiłam, że nie mam czynnego prawa jazdy . Nic nie zarysowałam, mandat jak przyjdzie to 10-20 euro, ale dobija mnie wkładanie wózka do bagażnika. A podopieczna lubi jeździć, oj lubi. Z nią sobie radzę, da się zagadać. Gorzej jak dzieciątka są, wtedy pada moje ulubione " dlaczego nie?". Auto ma swoje dobre strony, zakupy, obiadki z podopieczną, ale więcej jest minusów. Masz auto, masz automatycznie więcej obowiązków, bo wtedy wszystko spada na opiekunkę. 

Nauka kosztuje, dotychczas miejscówki  z autem nie były złe. Trudno, przeżyję . 

Mój urobek, zamiast czegoś na uspokojenie

IMG_20190926_102108-2000x1500.jpg

Coś mi to przypomina. Chyba mam podobne. W moim ulubionym kolorze. Dostałam niespodziewanie, na piękne oczy od mojej imienniczki:szydera:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, aniao napisał:

Już też zgłosiłam, że nie mam czynnego prawa jazdy . Nic nie zarysowałam, mandat jak przyjdzie to 10-20 euro, ale dobija mnie wkładanie wózka do bagażnika. A podopieczna lubi jeździć, oj lubi. Z nią sobie radzę, da się zagadać. Gorzej jak dzieciątka są, wtedy pada moje ulubione " dlaczego nie?". Auto ma swoje dobre strony, zakupy, obiadki z podopieczną, ale więcej jest minusów. Masz auto, masz automatycznie więcej obowiązków, bo wtedy wszystko spada na opiekunkę. 

Nauka kosztuje, dotychczas miejscówki  z autem nie były złe. Trudno, przeżyję . 

Mój urobek, zamiast czegoś na uspokojenie

IMG_20190926_102108-2000x1500.jpg

Twój urobek śliczny :tak2:

Jasne , że lepiej mieć święty spokój . Nawet nie wiesz jak ja rozumiem o czym napisałaś . Kurde blaszka ...ja to z tych nygusów , że jak moją profesorową z rollatorkiem odprowadzałam kilka metrów na podjeździe do jakiegoś auta to już sobie myślałam " ja pierdzielę ...wróci za trzy godziny i znów trzeba będzie pomóc w wejściu do domu ! " :szydera: Ciebie szczerze podziwiam , bo jazda fajna , ale ta otoczka wokół tej jazdy już by mi nie pasiła . Tak samo miałam z wychodzeniem na spacery - krótszy był ten spacer niż przygotowanie się do niego :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożę swoje trzy grosze w temacie prowadzenia auta u pdp.

Ja jeździłam autkiem i dobrze wspominam czasy kiedy miałam auto do dyspozycji, jako i z pdp jeździłam. Mając trzy 3 km do sklepu, nie wyobrażam sobie zakupów bez środka lokomocji. Miałam ubezpieczenie komunikacyjne wykupione na mnie przez rodzinę. Zawsze jeżdżę ostrożnie, a szczególnie  kiedy prowadzę nie swoje przecież autko i jeszcze wiozę pasażerów. Na dodatek jazda jest w terenie nieznanym, na początku, przynajmniej.

Moja pdp wolała jak ja prowadziłam auto niż jej mąż, śmiać mi się chciało, bo dziadek się denerwował, że ona mu nie pozwala prowadzić. 

Można jeżdżić, owszem, ale jak wszystko trzeba to robić z rozsądkiem i jako kierowca to ja odpowiadam za powierzone mi mienie i pasażerów których wiozę, więc nie słucham niczyich rad i za kierownicą robię to co uważam za słuszne i zgodnie zobowiązującymi przepisami.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Dołożę swoje trzy grosze w temacie prowadzenia auta u pdp.

Ja jeździłam autkiem i dobrze wspominam czasy kiedy miałam auto do dyspozycji, jako i z pdp jeździłam. Mając trzy 3 km do sklepu, nie wyobrażam sobie zakupów bez środka lokomocji. Miałam ubezpieczenie komunikacyjne wykupione na mnie przez rodzinę. Zawsze jeżdżę ostrożnie, a szczególnie  kiedy prowadzę nie swoje przecież autko i jeszcze wiozę pasażerów. Na dodatek jazda jest w terenie nieznanym, na początku, przynajmniej.

Moja pdp wolała jak ja prowadziłam auto niż jej mąż, śmiać mi się chciało, bo dziadek się denerwował, że ona mu nie pozwala prowadzić. 

Można jeżdżić, owszem, ale jak wszystko trzeba to robić z rozsądkiem i jako kierowca to ja odpowiadam za powierzone mi mienie i pasażerów których wiozę, więc nie słucham niczyich rad i za kierownicą robię to co uważam za słuszne i zgodnie zobowiązującymi przepisami.

 

Bardzo rozsądnie Janeczko ....nie jak  te , które wcześniej napisały :szydera:

A na serio : bo nie trafiłaś jeszcze na wymagających , upierdliwych ,wszystkowiedzących najlepiej i inne pierdolety :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Bardzo rozsądnie Janeczko ....nie jak  te , które wcześniej napisały :szydera:

A na serio : bo nie trafiłaś jeszcze na wymagających , upierdliwych ,wszystkowiedzących najlepiej i inne pierdolety :tak2:

Nie o to chodzi, że nie trafiłam na wszystko wiedzących pdp. Po prostu kiedy prowadzę auto to  ja  biorę na siebie odpowiedzialność i nikt nie będzie mi dyktował jak mam jechać, a już na pewno nie pdp z demencją. Na całe szczęście w dzisiejszych czasach istnieje navigacja, więc problem ze znalezieniem miejsca odpada.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

Nie o to chodzi, że nie trafiłam na wszystko wiedzących pdp. Po prostu kiedy prowadzę auto to  ja  biorę na siebie odpowiedzialność i nikt nie będzie mi dyktował jak mam jechać, a już na pewno nie pdp z demencją. Na całe szczęście w dzisiejszych czasach istnieje navigacja, więc problem ze znalezieniem miejsca odpada.

Jasiuchna ....o ile mnie pamięć nie myli to ...Ty chyba nie aż tak bardzo długo pracujesz w " tym fachu opiekuńczym " , więc możesz jeszcze na niejedno trafić , czego z całego serca Ci  nie życzę :cmok:Pamiętam , jak kiedyś dziewczyna ( stara wyga w opiekuństwie ) opisywała jazdę z PDP i ta łapała jej kierownicę . Nie pamiętam , czy ona wytrwała tam do końca pobytu ....I co ...pobić ją miała ? Janeczko , skarbie kochany - nie mów hop ...póki nie przeskoczysz :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się jeżeli przy mnie byłaby taka sytuacja, że pdp łapie mi kierownicę, to zatrzymałabym się w możliwie najbliższym miejscu do tego przeznaczonym i kazałbym jej się przesiąść do tyłu, jeśli by nie chciała to dzwonię do rodziny i informuję o tym moją firmę. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...