Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, INEZ napisał:

@Patrycja781 nie rezygnuj że swojej pauzy na rzecz obierania jabłek i robienia z nich przetworów. Może do tego obierania zachęcić również  babcie??? Chyba nic złego w tym by nie było jakby babcia Ci pomogła?? 

Przerwę masz zagwarantowania w umowie i ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żebym rezygnowala z niej z powodu obierania jabłek :|

Miłego dnia. 

Babcia ma zmiany zwyrodnieniowe w dłoniach,nawrt kolczyków sama nie założy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja781 Dziewczyny mają rację,:dobrze: przerwa rzecz święta:hura:, ja też taka głupia byłam:(, ale jakiś czas temu powiedziałam koniec i tego się trzymam:haha:. Zakupy też robię rano, a nie w trakcie przerwy i guzik mnie to  obchodzi że rano siedzi sama, a w trakcie mojej przerwy to nie siedzi sama:855_interrobang:, ale mam na piśmie, że mam ją zostawić i iść na przerwę, więc ze spokojnym sumieniem idę:tak:

Kochana, moja nie potrafi do buzi kubkiem trafić a co dopiero cokolwiek obrać, może nam być żal naszych pdp, ale wszystko ma swoje granice, praca też.:dobrze:

Edytowane przez Janeczka1963
  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Patrycja781 napisał:

Babcia ma zmiany zwyrodnieniowe w dłoniach,nawrt kolczyków sama nie założy...

Nie będę Cię przekonywać bo to nie ma sensu Twoją przerwa to i Twoją sprawa co na niej robisz. Z dłońmi babci chyba jednak nie jest tak źle jak potrafi jeszcze obtrzasac jabłka z jablonek :|

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, INEZ napisał:

Nie będę Cię przekonywać bo to nie ma sensu Twoją przerwa to i Twoją sprawa co na niej robisz. Z dłońmi babci chyba jednak nie jest tak źle jak potrafi jeszcze obtrzasac jabłka z jablonek :|

 

Nie musisz...Czekam na te  kosz 6 kg,wtedy zdecydowanie odmówie bo takiej ilość tego małego cholerstwa to obierać nie zamierzam...

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, Patrycja781 napisał:

Babcia ma zmiany zwyrodnieniowe w dłoniach,nawrt kolczyków sama nie założy...

Ale drzewem macha na prawo I lewo! Nie lituj się nad nią! Skoro ona ma w pieluchomajtkach Twoją przerwę...

Ech....

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Patrycja781 napisał:

Nie musisz...Czekam na te  kosz 6 kg,wtedy zdecydowanie odmówie bo takiej ilość tego małego cholerstwa to obierać nie zamierzam...

Zwłaszcza,  że pisałaś wcześniej...po raz -enty obieram....

NO, ale Twoja sprawa. Jeszcze duuuużo nauki przed Tobą. Dbaj najpierw o siebie! Wypoczęta opiekunka to zadowolona opiekunka. A wtedy I babcia bezpieczna..

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, beatrix+ napisał:

Zwłaszcza,  że pisałaś wcześniej...po raz -enty obieram....

NO, ale Twoja sprawa. Jeszcze duuuużo nauki przed Tobą. Dbaj najpierw o siebie! Wypoczęta opiekunka to zadowolona opiekunka. A wtedy I babcia bezpieczna..

Wypoczęta?Powiedziałabym że tym razem nawet rozleniwiona...(pomiając te jabłka)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Patrycja781 napisał:

Wypoczęta?Powiedziałabym że tym razem nawet rozleniwiona...(pomiając te jabłka)

Rozleniwiona w pracy to co innego niż wypoczęta na przerwie. 

Przyjedzie zmienniczka I babka oczy postawi w słup,  JAKA PRZERWA??? Jak kolegien keine pause..

Zatem dbajmy o siebie nawzajem. 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beatrix+ może przejdźmy do innych spraw. 

Na szczerość i dosadnosc w temacie pauzy  się nie zdobędę bo obawiam się, że tym razem nie tylko założenie czarnej opaski na oczy i petycja do moderatora ale wydlubanie oczu rozzazonym widelcem i spalenie a stosie by mi groziło :|

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, beatrix+ napisał:

Rozleniwiona w pracy to co innego niż wypoczęta na przerwie. 

Przyjedzie zmienniczka I babka oczy postawi w słup,  JAKA PRZERWA??? Jak kolegien keine pause..

Zatem dbajmy o siebie nawzajem. 

Chyba jednak niedokładnie się rozpisałam w pierwszym poście...Wkur....mnie te jabłka,ale babcia przerwy nie odbiera,co najwyżej robi się "obsuwa"czasowa w jej rozpoczęciu.A to tylko dlatego że ona chce te jabłka wszystkie na raz wrzucić do gara i gotować...

I o ile ten kilogram mogę po śniadaniu czy po pauzie obrać,to trzęsie mnie jak przychodzi z tym krótko przed pauzą.Aczkolwiek odbieram to sobie w ten sposób że o tyle ją sobie wydłużam...Na szczęście taki numer zrobiła mi tylko raz.

Zmienniczki tu nie będzie(raczej)Małżonek babci był głównym podopiecznym ale zmarł tydzień temu.Jestem tu do końca"turnusu na życzenie rodziny.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry.

Od wczoraj po pracy ponad 50 kilometrów na rowerze po górach (no może górkach świętokrzyskich),

do 3 w nocy ognisko, a o 6 poszedłem zobaczyć czy nie ma tam grzybków.

Właśnie wróciłem do domu.

Oj to już nie te lata co mineły.

Ledwie żyje.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. 

Od środy jestem w nowym miejscu i mam mocno mieszane uczucia. Niby nie ma tragedii, ale do dobrego miejsca też daleko. Na razie jest jeszcze córka pdp (do jutra :() , więc jak będzie na co dzień to dopiero zobaczymy.

Wiem jedno, nigdy więcej miejsca gdzie ktoś zjeżdża na CITO, bo to może być zawsze drugie dno.

Żadnego auta więcej, bo od zabytków jest muzeum motoryzacji, a lekarz, fryzjerka, specjalistki od pazurków dolnych i górnych mogą się pofatygować do klientki. Z resztą to trochę dużo obowiązków jak na służbę domową :haha:.

Jeszcze się rozglądam, ale wychodzi na to, że strzał stulecia to nie był. Swoje trzeba odpękać i spadaaaaaaać.

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam skarby:cmok: dzisiaj rowerkowo, na letniaka i jazda na sklepy, doszlam tylko do wniosku,że zakupy robić rowerkiem to trochę dla mnie nie wypał, bo problem potem gdzie to spakować, mam dwie torby boczne ale to za mało, ale wnuczkom nakupiłam full slodyczy i trochę innych rzeczy, sobie też koszulę fajną bo kratka mi się podobała,,to jeszcze bluzeczka inna wpadła mi w oko za pół ceny , wróciłam jak wielbłąd ,wpadłam w sklep z butami, stoją już zimowe, fajne nawet ale takie mam, a na zimę nie potrzebuję butów,,ale jedne z Oliviera bym kupila z 80 euro na 40 przecenili, siwa zamszowa skórka, ale taka bylam twarda ,że nie kupiłam,:oklaski: 

IMG_20190824_154141.jpg

IMG_20190824_154147.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja781  z tego co zrozumiałam to pauzy jako takiej nie masz zabieranej , tyle , że przesuwa się w czasie ?

Moje też są nieraz przesunięte w czasie , ale nigdy nie są krótsze niż należące się nam dwie godziny . Wszystko zależy od tego o której godzinie wstanie rano  PDP-na ....wtedy wiadomo , że obiad nie wcześniej niż trzy i pół  godziny od śniadania , po obiedzie pauza . Bywa też , że PDP-na ociąga się po obiedzie , zaczyna czytać dalszy ciąg gazety ....mi toto lotto , bo gdybym chciała wyjść i zależało mi na czasie to nie ma bata , ale musiałaby o ustalonej godzinie iść w bety . Ustawowo nasze pauzy są dwie , ale przeważnie trwają dłużej . Mam wychodne danego dnia - melduję jej , że musimy zmieścić się w danych godzinach i już . Zmienniczka robi inaczej , przez co niepotrzebne są jakieś małe zgrzyty , bo uważa , że obiad m u s i  być o 12-tej . Jadzia tego nie lubi , bo całe życie jadała ok. 14-tej a teraz musi dwie godziny wcześniej . Ja nie podaję wcześniej niż przed 13-tą i jest git ...dla mnie żadna różnica godzina w tą , czy w tą ...a wszyscy są happy . Trudno mi zmieniać przyzwyczajenia starego , chorego człowieka , bo coś mi nie pasi i wszystko ma być na moje życzenie . Pauza jest , dopominać się nie trzeba , bardzo często jest o godzinę dłużej ...i czemu mam marudzić ? Tak jak wyżej ...mam potrzebę wyjścia ...melduję , że tego dnia robię wypad z chaty i Jadzia nawet mnie pogania , żebym za późno nie wyszła  :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Joy napisał:

Dzień dobry :) 

Dziś postanowiłam być "perfekcyjną panią domu":haha:i upiec ciasto.No,zobaczymy czy będzie zjadliwe,ale ponoć chęci się liczą.A te mam.Szczególnie do jedzenia:szydera:

Ogromny wyczyn ,,:tak: nawet jak będzie zakalec to nie patrz na to, :szydera: 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Trudno mi zmieniać przyzwyczajenia starego , chorego człowieka , bo coś mi nie pasi i wszystko ma być na moje życzenie .

Mi też i zawsze ja dostosowywałam się do PDP,  aby nie zmieniac niczego jak było dotychczas . :tak2: to jest super rada dla co niektórych,

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Patrycja781  z tego co zrozumiałam to pauzy jako takiej nie masz zabieranej , tyle , że przesuwa się w czasie ?

Moje też są nieraz przesunięte w czasie , ale nigdy nie są krótsze niż należące się nam dwie godziny . Wszystko zależy od tego o której godzinie wstanie rano  PDP-na ....wtedy wiadomo , że obiad nie wcześniej niż trzy i pół  godziny od śniadania , po obiedzie pauza . Bywa też , że PDP-na ociąga się po obiedzie , zaczyna czytać dalszy ciąg gazety ....mi toto lotto , bo gdybym chciała wyjść i zależało mi na czasie to nie ma bata , ale musiałaby o ustalonej godzinie iść w bety . Ustawowo nasze pauzy są dwie , ale przeważnie trwają dłużej . Mam wychodne danego dnia - melduję jej , że musimy zmieścić się w danych godzinach i już . Zmienniczka robi inaczej , przez co niepotrzebne są jakieś małe zgrzyty , bo uważa , że obiad m u s i  być o 12-tej . Jadzia tego nie lubi , bo całe życie jadała ok. 14-tej a teraz musi dwie godziny wcześniej . Ja nie podaję wcześniej niż przed 13-tą i jest git ...dla mnie żadna różnica godzina w tą , czy w tą ...a wszyscy są happy . Trudno mi zmieniać przyzwyczajenia starego , chorego człowieka , bo coś mi nie pasi i wszystko ma być na moje życzenie . Pauza jest , dopominać się nie trzeba , bardzo często jest o godzinę dłużej ...i czemu mam marudzić ? Tak jak wyżej ...mam potrzebę wyjścia ...melduję , że tego dnia robię wypad z chaty i Jadzia nawet mnie pogania , żebym za późno nie wyszła  :haha:

Zgadzam się, bo to ja wchodzę do obcego domu, nie po to, żeby zmieniać nawyki w nim panujące, trzeba być elastycznym, to nam dobrze się współpraca ułoży z pdp:dobrze:

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...