Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na lodzie byłam se a co

Freund der Liebe  przyszedł do Andżeli w odwiedziny, a co ja będę im przeszkadzała :haha:

Niech se poćwiergolą trochi :hura:, dzionek minął na totalnym lenistwie

 

Edytowane przez Wiola7658
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Wiola7658 napisał:

 

dzionek minął na totalnym lenistwie 

 

Mi wyjątkowo pracowicie. Obiad wziął i był już na dziś gotowy co prawda,  ale muszę oszczędzać kordonek bo cholera zostało się nur cfaj, a ja do końca września mać tu będę. I co dalej,  no co?? Przeca one kordonka nie da się żyć...

Zatem odmroziłam lodówkę,  skoro przypadło mi być stałą opiekunką,  to czasem cza cuś porządnego zrobić. A faktycznie się należało,  bo śniegu na ściance tylnej miała ze 2 cymy. Żeberka wrzuciłam do prania,  czyli do zmywary,  ładnie wszystko zeszło i jest gites. 

Jutro zakupy...szajse! Zapomniałam do sąsiada zadzwonić i się umówić na jutro...

To lecę,  pa!

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedziela zleciała :d Pochodziłam po flohmarkt-cie, ale upolowałam prawie nic :smutek::haha:Tylko ładny łańcuszek z ciemnego metalu, a w nim 5 kwadratowych, szlifowanych, maleńkich kryształów górskich (5 mm na 5 mm) i jeden w kształcie łzy... Nic nadzwyczajnego, coś a'la kolia , ale miłe dla oka :d Cena wywoławcza 5 euro... i się nie targowałam xd Było sporo drobiazgów z mosiądzu, ale to nie moja bajka. Była też tania porcelana i inne szkło, ale jak to wieźć do domu? Trafiłam na kordonek (:szydera:),  ale jestem już w to dobro dobrze zaopatrzona :szydera: Czego nie było? Fajnego drzewa, przedmiotów drewnianych  i nikogo kto mówi po polsku :( Aż się nadziwić nie mogłam bo flahmarkt spory, ładna pogoda przyciągnęła niezły tłum i w tym tłumie nikogo kto mówi po naszemu :o Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło...  Nic to, byle do przodu jakość trzeba do końca zlecenia dotrwać w tym zupełnie obcym choć naprawdę ładnym mieście :)

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, beatrix+ napisał:

Mi wyjątkowo pracowicie. Obiad wziął i był już na dziś gotowy co prawda,  ale muszę oszczędzać kordonek bo cholera zostało się nur cfaj, a ja do końca września mać tu będę. I co dalej,  no co?? Przeca one kordonka nie da się żyć...

Zatem odmroziłam lodówkę,  skoro przypadło mi być stałą opiekunką,  to czasem cza cuś porządnego zrobić. A faktycznie się należało,  bo śniegu na ściance tylnej miała ze 2 cymy. Żeberka wrzuciłam do prania,  czyli do zmywary,  ładnie wszystko zeszło i jest gites. 

Jutro zakupy...szajse! Zapomniałam do sąsiada zadzwonić i się umówić na jutro...

To lecę,  pa!

To se zadałaś roboty w nierdziele, ja pitu  

Z lodówki śnieg trza było mi nadeslać bo tu ukrop okropny  

 Kordonek hymm siedziałam w tym kilka... naście latek alem teraz oslepła i zapewne w tę dziurkę już nie trafię  

Noo sąsiad pewnie będzie wiedział gdzie takowe kupić cobys się nie nudziła  

Nö to ci paaa

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie popołudnie według planu czyli kawa i ciasto, nuda, "spacer" z Tuptusiem (spacer polega na tym, że on się trzymam rolatora i tupta w żółwim tempie, a ja jedną ręką trzymając rolator go ciągnę, próbując nadać jakieś tempo :haha:.; robimy gdzieś z 200 metrów... tam i z powrotem.) Potem znowu nuda, Pdp siedzi na tarasie, w ogóle on jest niczym nie zainteresowany, czytanie nie, oglądanie tv nie (oprócz mszy w niedzielę), siedzi i milczy, na zadane pytania odpowiada, w ciągu tych paru dni wiem już wszystko, to nie mam o czym z nim gadać, ot jakieś rzucone słowo, wzmianka o pogodzie i tyle. On to trochę "ulepszona" wersja Muminka, bo coś gada i kuma , ale gdzie usiądzie czy się położy, to tam zalega. :haha:. W zasadzie to każde popołudnie tak wygląda, nie tylko niedzielne. A poza tym na przydomowy grill rozpalili dzisiaj Włosi, no takie towarzystwo ze strefy Schengen tu mieszka, Polacy też, z drugiej strony płotu Ślązaczka z Opolszczyzny, 30 lat tu już jest i wracając do Italiańców, oprócz tego, że zapach z tego grilla rozchodzi się boski, to przygrywa italo dyscko...coś czuję, że oni się dopiero rozkręcają. :szydera:. A tak na marginesie, to nuda panie, nuda... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Afryka napisał:

U mnie popołudnie według planu czyli kawa i ciasto, nuda, "spacer" z Tuptusiem (spacer polega na tym, że on się trzymam rolatora i tupta w żółwim tempie, a ja jedną ręką trzymając rolator go ciągnę, próbując nadać jakieś tempo :haha:.; robimy gdzieś z 200 metrów... tam i z powrotem.) Potem znowu nuda, Pdp siedzi na tarasie, w ogóle on jest niczym nie zainteresowany, czytanie nie, oglądanie tv nie (oprócz mszy w niedzielę), siedzi i milczy, na zadane pytania odpowiada, w ciągu tych paru dni wiem już wszystko, to nie mam o czym z nim gadać, ot jakieś rzucone słowo, wzmianka o pogodzie i tyle. On to trochę "ulepszona" wersja Muminka, bo coś gada i kuma , ale gdzie usiądzie czy się położy, to tam zalega. :haha:. W zasadzie to każde popołudnie tak wygląda, nie tylko niedzielne. A poza tym na przydomowy grill rozpalili dzisiaj Włosi, no takie towarzystwo ze strefy Schengen tu mieszka, Polacy też, z drugiej strony płotu Ślązaczka z Opolszczyzny, 30 lat tu już jest i wracając do Italiańców, oprócz tego, że zapach z tego grilla rozchodzi się boski, to przygrywa italo dyscko...coś czuję, że oni się dopiero rozkręcają. :szydera:. A tak na marginesie, to nuda panie, nuda... 

Ojc faktycznie dialogu dłuższego z nim nie rozwiniesz, ale jak discoItaliano i kełbaski tuptus poczuje to może się rozkkreci troszku

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minut temu, NNNdanuta napisał:

Niedziela zleciała :d Pochodziłam po flohmarkt-cie, ale upolowałam prawie nic :smutek::haha:Tylko ładny łańcuszek z ciemnego metalu, a w nim 5 kwadratowych, szlifowanych, maleńkich kryształów górskich (5 mm na 5 mm) i jeden w kształcie łzy... Nic nadzwyczajnego, coś a'la kolia , ale miłe dla oka :d Cena wywoławcza 5 euro... i się nie targowałam xd Było sporo drobiazgów z mosiądzu, ale to nie moja bajka. Była też tania porcelana i inne szkło, ale jak to wieźć do domu? Trafiłam na kordonek (:szydera:),  ale jestem już w to dobro dobrze zaopatrzona :szydera: Czego nie było? Fajnego drzewa, przedmiotów drewnianych  i nikogo kto mówi po polsku :( Aż się nadziwić nie mogłam bo flahmarkt spory, ładna pogoda przyciągnęła niezły tłum i w tym tłumie nikogo kto mówi po naszemu :o Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło...  Nic to, byle do przodu jakość trzeba do końca zlecenia dotrwać w tym zupełnie obcym choć naprawdę ładnym mieście :)

Nö fakt to dziwne że nikogo w ojczystym języku nie było, bo zazwyczaj na takich skupiska h co 5 to Polak  

Hym jesli masz czas to zapewne na niejednym takim flohmarkcie będziesz,  to se zakupisz to drzewko  

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minut temu, Wiola7658 napisał:

Ojc faktycznie dialogu dłuższego z nim nie rozwiniesz, ale jak discoItaliano i kełbaski tuptus poczuje to może się rozkkreci troszku

Tuptuś od 1,5 godziny w alkowie swej zalega i zejdzie mu do 8 rano. :haha:. Ponadto bez aparatów słuchowych sypia, więc włoskich szlagierów nie słyszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zajechałam do Divy :tak2: Podróż zajęła mi 8 godzin, bo jechałam inną trasą, nawigacja wariowała przez objazdy i tak zeszło :haha:Odrobiłam zaległości klepankowe i chętnie poszłabym do koja, ale Divy jeszcze nie ma....grillowała dzień cały z córkami :haha: I spokój...i cisza...a od jutra "kierat" :haha: Może cie więc przestać się cieszyć moim zniknięciem...jestem i mam się dobrze (taki nietakt popełniłam byłam :szydera:), z czego niektórzy nie bedą zadowoleni :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już też się zbieram do wyrka, życzę wszystkim miłej nocki i tak ku pamięci lodzika wstawiam jakby się komu zachciało w tę upalną nockę polizać :haha:

Ekemm  niestety cosik nie chce się zapisać mój dzisiejszy lodzik więc se sama poliże  

Edytowane przez Wiola7658
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No i zajechałam do Divy :tak2: Podróż zajęła mi 8 godzin, bo jechałam inną trasą, nawigacja wariowała przez objazdy i tak zeszło :haha:Odrobiłam zaległości klepankowe i chętnie poszłabym do koja, ale Divy jeszcze nie ma....grillowała dzień cały z córkami :haha: I spokój...i cisza...a od jutra "kierat" :haha: Może cie więc przestać się cieszyć moim zniknięciem...jestem i mam się dobrze (taki nietakt popełniłam byłam :szydera:), z czego niektórzy nie bedą zadowoleni :haha:

Całe szczęście w nieszczęściu że po podróży możesz chwilę odetchnąć, napawaj się spokojem

Życzę miłej i bezstresowej pracy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pora spać. Nareszcie niedziela się skończyła :). Jeszcze tylko 2 i do domu. 

Dziadek trochę ponarzekal, że już wszyscy jego rówieśnicy poumierali hm chyba niie ma się co dziwić. Dziadek przypomina mi trochę głównego bohatera "Zielonej mili" jak tak narzeka to wydaje mi się, że jemu już trochę zaczyna to ciążyc. 

Jeszcze  o Teneryfie i Malcie marzy to może jednak nie jest z nim tak źle. 

Dobranoc :)

Czy się ma 95 czy pięćdziesiąt parę dni mijają tak samo szybko i z każdym dniem zbliżamy się do tego co czeka nas nie uchronnie :oops:

Lekki horror na dobranoc mi się napisał. 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Grzegorz B napisał:

No cześć jutro o tej porze będę pewnie w Monachium, ale dziś jeszcze Szwabia. Papiery z Elką popdpisywaliśmy, ja zepsułem podomowy wózek dzidzi ( został nam tylko elektryczny spacerowy), Elka szału jakiegoś dostała i sprząta na dole pracownię swoją malarską. A ja... No cóż, papierosek,  kawka, i delektuję się popołudniem pod parasolem w ogrodzie. Z braku domowego wózka Heinz po spacerze zaległ był w pościeli. 

Jeszcze go nakarmię i to ostatnia czynność w przedostatnim dniu kontraktu. Pozdrówka

Dostała Elka szału bo wyjeżdzasz ,,a te niemce tak mają, zostawić i olać, 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, INEZ napisał:

Chyba pora spać. Nareszcie niedziela się skończyła :). Jeszcze tylko 2 i do domu. 

Dziadek trochę ponarzekal, że już wszyscy jego rówieśnicy poumierali hm chyba niie ma się co dziwić. Dziadek przypomina mi trochę głównego bohatera "Zielonej mili" jak tak narzeka to wydaje mi się, że jemu już trochę zaczyna to ciążyc. 

Jeszcze  o Teneryfie i Malcie marzy to może jednak nie jest z nim tak źle. 

Dobranoc :)

Czy się ma 95 czy pięćdziesiąt parę dni mijają tak samo szybko i z każdym dniem zbliżamy się do tego co czeka nas nie uchronnie :oops:

Lekki horror na dobranoc mi się napisał. 

Horror czy nie... To samo życie jest dobrej nocki życzę i spokojnych snów

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Blondi napisał:

:cmok: Wiola ja jeszcze troszkę i też spadam ,,,w betty,,:święty:

Ja już leżę, tylko se pograć chciałam na rybach bom nie zagladala z tydzień ale już slepka mi się kleją, idę na dymka i paciorek i lulku

Spokojnych snów @Blondi

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy zauważyliście, ale mieliśmy znowu wizytę jakiegoś psychopaty , który obrał sobie nick "nowyspadochroniarz". Próbował nawet osobistej prowokacji, ale widzę, że został dość szybko wyeliminowany. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, INEZ napisał:

Czy się ma 95 czy pięćdziesiąt parę dni mijają tak samo szybko i z każdym dniem zbliżamy się do tego co czeka nas nie uchronnie :oops:

Lekki horror na dobranoc mi się napisał. 

Się nie martwię śmiercią...bo gdy ja jestem,  to jej nie ma. 

A gdy ona jest,  mnie już nie będzie...I już po problemie. 

Dobłanoc Łobaczki .:d

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...