Rozmowa przy kawie (2)

7 minut temu, foczka63 napisał:

@maras1 Żyją:)Zdychają:(Ale światełko w tunelu czyli grzmoty nadchodzącej burzy już słychac:)

Podobno u mnie w Monachium jutro ma padać, chociaż temp. Powyżej 30

trudno jak zdychacie od upałów to ja też będę zdychał

38 minut temu, maras1 napisał:

Podobno u mnie w Monachium jutro ma padać, chociaż temp. Powyżej 30

zdycham...dopiero od pary minut wentylator zaczął trochę , zaznaczam TROCHĘ chłodzić...przedtem mielił na ciepło...Kolonia to jakieś epicentrum upałów od 1,5 tygodnia...dzisiaj o 17 mojemu demenciakowi zachciało się spacerku..wróciliśmy po 300 metrach, bo nawet wiaterek był gorący..jestem tutaj od 11 czerwca, a czuję się jakbym 3 mce była..potworne zmęczenie upałami..mój organizm nie toleruje temperatur powyżej 25 C.. a od paru dni jest powyżej 35..dzisiaj doszło do 39 w cieniu

@scarlett Moja jednak mądrzejsza,nie chodzimy na spacery,po domu ledwo nogami włóczy.Padnięta.Ja też.Jutro ma być chłodniej ,dziś po 20ej w cienu było 37:(Burza idzie chyba bokami,grzmoty słychać i tylko grzmoty.Duchota niemiłosierna:(

30 minut temu, scarlett napisał:

zdycham...dopiero od pary minut wentylator zaczął trochę , zaznaczam TROCHĘ chłodzić...przedtem mielił na ciepło...Kolonia to jakieś epicentrum upałów od 1,5 tygodnia...dzisiaj o 17 mojemu demenciakowi zachciało się spacerku..wróciliśmy po 300 metrach, bo nawet wiaterek był gorący..jestem tutaj od 11 czerwca, a czuję się jakbym 3 mce była..potworne zmęczenie upałami..mój organizm nie toleruje temperatur powyżej 25 C.. a od paru dni jest powyżej 35..dzisiaj doszło do 39 w cieniu

 

 

 

jak przyjedziesz do mnie to kupię klimę

Deszczu nie było:(Ale chłodniej i słonko schowane.

Do jakiejś 3-ej zasnąć nie mogłam z tej duchoty:( Padam na dziób:(

Danusia ,może problem leży nie w PDP a w cesarzowej szteli?Dowiesz się szybko:)Powodzenia.

@NNNdanuta  może inni ludzie źle znoszą depresję i brak zajęć. Bo co robić jak pdp sprawna i samodzielna ?

@Baśka powtarzająca się

Wstałam  Upał wczorajszy minął, ale dzisiejszy przede mną  Meteorolodzy to nie kłamczuchy...pocieszają, że tylko 23 stopnie będzie  I cały tydzień chłodek...poniżej 20-stu stopni  Ale to na Pomorzu  W DE już tak fanie nie będzie  Ale nic to...dam radę, bo to tylko 10 dni  Kofer spakowany, auto w blokach startowych, tylko chęci brakuje  Ale i tak dumna jestem z siebie, bo udało mi się zapakować w jedną walizunię...znaczy autko lekko będzie miało  Teraz kończę moje wypociny i witam was poniedziałkowo Pozostaje życzyć szybkiego i miłego dnia, o chłodku nie wspominając, bo to rozumie się samo przez się  

Dzień dobry  

Dobrze, że chłodniej się zrobiło bo już było nie do wytrzymania....ostatnia prosta przede mna więc czas pucki rozpocząć....

Miłego dnia

@Baśka powtarzająca się  szczęśliwej podróży.

Dzień dobry Milusińscy 

Gra w "piekło, niebo" nadal trwa, wszyscy czekają na ochłodzenie i deszcze i chyba se jeszcze poczekają . Wczorajszy dzień z moczenie dupy to był dobry pomysł, mimo dzikich tłumów na Pogorii, przeżyliśmy . 

Życzę Wam Mordecki wyłącznie miłego dnia i pogody ducha. 

Dzień  dobry

Dzisiaj jest trochę chłodniej, zdążyłam przewietrzyć odrobinę chałupę zanim moja pdp wstała. Ledwo stanęła na nogi to zaraz dawaj pozamykać wszystko co było otwarte, czyli zabawy w aufmachen i zumachen ciąg dalszy

@Mirelka1965 szerokiej drogi

Witam Opiekunkowo cieplutko życząc miłego dnia

Pogoda cudna, dzis ma być tylko do 26 graduskow, tak jak lubię. 

W koncu dosiądę mojego wierzchowca. 

@Mirelka1965 szerokiej drogi i szczęśliwego dotarcia do celu

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@Mirelka1965 szerokiej drogi i szczęśliwego dotarcia do celu

udanego odpoczynku 

Dzień dobry.Urlopu dalszy ciąg.

Ochłody wsiem życzę.

 @Mirelka1965 spokojnej podróży.

Dzień Dobry.

Jak trudno się siedzi w pracy po 5 dniach nad wodą

Dzień dobry

Miłego ,pogodnego i słonecznego dnia wszystkim życzę .

2 godziny temu, megy napisał:

udanego odpoczynku 

Tylko że Mirelka jest w drodze do pracy. 

oj tam oj tam trzeba myslec pozytywnie   

5 godzin temu, foczka63 napisał:

Deszczu nie było:(Ale chłodniej i słonko schowane.

Do jakiejś 3-ej zasnąć nie mogłam z tej duchoty:( Padam na dziób:(

Danusia ,może problem leży nie w PDP a w cesarzowej szteli?Dowiesz się szybko:)Powodzenia.

Na pewno nie chodzi o cesarzową steli... Kobieta (pdp) fizycznie zdrowa, całkiem niestara bo coś 75-76 lat i nie wygląda na tyle. Na pierwszy rzut oka ma ADHD i głęboko posuniętą i utrwaloną pedanterię  Nie wiem czy uda mi się fotograficznie ją naśladować i robić to po jakimś czasie zupełnie naturalnie bo inaczej, tak wiecznie się starając, sama się wykończę... Jestem dobra w takie małpowanie, więc zobaczymy ... Opiekunkę ma na życzenie rodziny, ale też boi się sama być w domu tak od po 18-tej. Urywanie się na dyskotekę nie wchodzi więc w rachubę  Przerwy ustalone i trzy godziny to żaden problem, a po kolacji o 18-tej, jest wolne do śniadania. Warto byłoby wejść w ten rytm bo warunki są bardzo dobre, roboty nie za dużo i adres przez to wygodny... Moja zmienniczka popłakuje tylko czasami tu i nie udało jej się niczego dowiedzieć dlaczego Kasia, Małgosia, Ula i inne jej zmienniczki nie zostały zaakceptowane, a czasami zjeżdżały po dwóch tygodniach od chwili przyjazdu  Ponieważ ostatnio byłam na zleceniu 4 m-ce i nie udało mi się wydać tego co zarobiłam, a fachowca od remontu chaty mam dopiero na wrzesień, to jak wylecę na zbity pysk stąd to na pewno mnie to nie zaboli  Zlecenie zupełnie inne od wszystkich jakie miałam do tej pory, więc muszę włączyć w sobie takie "pożyjemy zobaczymy..."

@NNNdanuta Normalni są najgorsi. Nigdy się z takimi nie zadaję!

PS.

Na tym forum dobrze się czuję... 

Cytuj

 

Dzień dobry ...

Nie wiem jak to zrobiłam , ale zacytowałam ...niechcący .

Kierowca przed chwilą dzwonił , że wstępnie będzie po 17-tej .

Królowa szteli w końcu usłyszała co miała usłyszeć ...czyt. skakała , skakała ....aż ...nie wytrzymałam . O tym już z domu , bo boli mnie łeb , tyle tylko ,  uczmy sie od Idealii /jest ich więcej / , że na sztelę przyjeżdża się z zapasami dobra wszelakiego , włazi się w doopę bez mydła ...i po sosnę uczyć się niemieckiego ...można nadrobić z drugiej strony , szkoda czasu na naukę . To akurat mnie rozbawiło ...nie moja kasa , nie moja broszka , ale dyrygować  sobą , pokrzykiwać na mnie i pomiatać  już więcej nie pozwolę