Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O 5.30 obudził mnie miły chłodek zza okna-22 graduski:)Ale to było dawnooooooooo:(Już słonko daje...zaś będzie żar:(

Mój sposób na upał to rolety w dół,okna pozamykane,żeby gorąc nie lazł do domu i wentylatorek na całego.Jak dotychczas  to wczoraj wyddaje się być najgorętszym dniem,było 40 w cieniu jeszcze po dziewiątej:(

Wojny Ziemi niepotrzebne-Słońce nas usmaży jak frytki:( 

Dzień przedszkolny czyli luzik:)Hurrrra:)

Chłodności :):):)

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ....

Wstałam z własnej , nieprzymuszonej woli . Obudziła mnie wdzierająca się przez uchylone na prawie oścież okno  jasność . Rolety mam czarne jak smoła , w ogóle nie przepuszczają światła . Nie wiem , może im jeszcze zostały z dawnych , wymagających zaciemniania okien czasów ? Nie ma co się zastanawiać ...czas brać się za jakąś solidną robotę ...może spakuję walizkę ...jak będzie mi się chciało ? No coś tam pożytecznego dzisiaj pewnie zrobię ...tylko rozbujać kawą się muszę ...a i zakąsić cugasem trzeba .

Miłego , spokojnego dnia :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam z chłodnego Pomorza...tylko 18 na termometrku :oklaski: Sobie trochę popadało i padać będzie dalej, bo dzień cały i podlewanie ogrodu odchodzi :oklaski: A na dzisiaj najazd Hunów mi się szykuje, czyli rodzina w odwiedziny przyjeżdża :haha:Dzięki ochłodzeniu nie będzie pot po doopie płynął przy lataniu na wysokości lamperii, w czasie przygotowań :haha:No i czas mi się kurczy zastraszająco, bo w poniedziałek wyjazd na krótką robótkę :haha: Takiego intensywnego "urlopu" już dawno nie miałam :haha: Nic to...dam radę, wszak opiekunka potrafi nie takie rzeczy :haha:Zatem... 1941423272_dziedobryzajcczwartek.jpg.64d326283e3204aa3741647c2f6fa885.jpg i ja witam go z hoboczkiem kawuni w jednej dłoni i fajurkiem w drugiej :oklaski: A pozostałe dwie ręce klepią literki na klawiaturce lapunia :szydera: Po wynurzeniach porannych pozostaje mi życzyć koleżankom i kolegom przemiłego i chłodnego dnia, ale równocześnie, używając słów koleżanki forumowej, słońca w serduchach :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i ja :cześć2:We Wrocławiu miało popadać i temperatura miała się obniżyć nawet o kilkanaście stopni... tak zapowiedzieli... Na razie nic z tego :( Zaś trzeba jakiś antyupałowy system w sobie włączyć.., tylko kurcze nie poinstruowali gdzie ten włącznik jest O.o Trudno nawet w takim upale leżeć i pachnieć :szydera: Nic to byle do przodu... :d

Miłego dzionka i buziaki Wam :cmok:

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kolejny dzień upałów, kolejne 35 stopni. A ja durna znów na pauzie polazłam do lasu połazić. Wróciłam mokra jak szczur, pot zalewał mi oczy, z włosów kapało ale za to jaka szczęśliwa wróciłam. :oklaski:I to wcale nie dlatego że znów grzybki przyniosłam. :haha:

Nigdy siebie nie posądzałam o masochizm a tu niespodzianka. W taki upał i w samo południe polazłam i przeżyłam. :szydera:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maria Jolanta napisał:

U mnie kolejny dzień upałów, kolejne 35 stopni. A ja durna znów na pauzie polazłam do lasu połazić. Wróciłam mokra jak szczur, pot zalewał mi oczy, z włosów kapało ale za to jaka szczęśliwa wróciłam. :oklaski:I to wcale nie dlatego że znów grzybki przyniosłam. :haha:

Nigdy siebie nie posądzałam o masochizm a tu niespodzianka. W taki upał i w samo południe polazłam i przeżyłam. :szydera:

Do trzech razy sztuka ....podobno :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie siedzę na tarasie,przyjemne 23 stopnie.Żyć nie umierać.Ciasto w piekarniku siedzi ,bo małżon ma jutro imieniny.Pieczenie uzależniłam od temp.zewnętrznej.Dobrze ,że grill na powietrzu zaplanowany ,bo w domu jak w ruskiej bani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę roboty mam za sobą. Trzy pralki prania to i prasowania trochę przybyło i trzeba będzie sie teraz z tym uporać. Na niedzielę znowu zapowiadają powrot upałów i trzeba się z robotą uwinąć, żeby do wyjazdu leżeć i pachnieć....:haha:

A tymczasem jakaś partyjka Rummi z babcią, później kolacja, po kolacji znowu jakas partyjka....i kolejny dzień mam za sobą.....:oklaski:

Miłego popołudnia.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, awe59 napisał:

Dopiero mi się udało wcisnąć z postem....ruch jak na Marszałkowskiej przed Bożym Narodzeniem  :d

Też tak sądzę ....choć dla mnie , bliższa sercu Piotrkowska :haha:

Jadwinia dzisiaj ma kiepski humor , ale mnie to ani ziębi ani parzy ...niech se ma :haha:Miałam dzisiaj robić porządki typu odkurzanie itp ., ale zrobię jutro , bo i tak do niedzieli sierści przeróżnej maści tutaj uzbiera się , że ho , ho , hoooo . W sobotę o godzinie 10-tej ma zawitać fryzjerka w celu obstrzyżenia Jadzinych włosów . Niestety , łazienkę mamy na samej górze i podobno te czynności wykonywane są w kuchni !!! ...Na moje szczęście w sobotę po śniadaniu mam wolne ....a niech mi się tylko kudły po kuchni walają to nie odpuszczę , tylko zrobię awanturę . Z tego co wiem od zmienniczki to pani fryzjerka nie sprząta po sobie , więc niech posprząta Hela . Nie moja już brocha będzie , która z pań to zrobi , ważne , że ma być zrobione :d

 

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Też tak sądzę ....choć dla mnie , bliższa sercu Piotrkowska :haha:

Jadwinia dzisiaj ma kiepski humor , ale mnie to ani ziębi ani parzy ...niech se ma :haha:Miałam dzisiaj robić porządki typu odkurzanie itp ., ale zrobię jutro , bo i tak do niedzieli sierści przeróżnej maści tutaj uzbiera się , że ho , ho , hoooo . W sobotę o godzinie 10-tej ma zawitać fryzjerka w celu obstrzyżenia Jadzinych włosów . Niestety , łazienkę mamy na samej górze i podobno te czynności wykonywane są w kuchni !!! ...Na moje szczęście w sobotę po śniadaniu mam wolne ....a niech mi się tylko kudły po kuchni walają to nie odpuszczę , tylko zrobię awanturę . Z tego co wiem od zmienniczki to pani fryzjerka nie sprząta po sobie , więc niech posprząta Hela . Nie moja już brocha będzie , która z pań to zrobi , ważne , że ma być zrobione :d

 

Do babki jak fryzjerka przychodzi to też salon fryzjerski jest w kuchni. Jak jest córka to ona sprząta. Jak nie ma to ja zamiatam włosy z podłogi. Fryzjerka tego nie robi. No właśnie, a dlaczego ? Przecież w salonie nikt inny nie sprząta tylko ona....a może tu jest inaczej ? I to już nie pierwszy raz sìę z tym spotkałam.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, foczka63 napisał:

@awe59 Tu jak była stara fryzjerka to tez na mnie spadało zamiatanie kudłów,teraz jest inna i sprząta po sobie:)Wszystko odbywa się w zimowym ogrodzie,gdzie są kafelki na podłodze.

No to chyba zależy od widzimisię fryzjerki....:d myślałam, że tu inne obyczaje panują.

Jak pracowałam u innej pdp to przychodził fryzjer i też rąk sobie nie splamił zamieceniem kudłów.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, awe59 napisał:

Do babki jak fryzjerka przychodzi to też salon fryzjerski jest w kuchni. Jak jest córka to ona sprząta. Jak nie ma to ja zamiatam włosy z podłogi. Fryzjerka tego nie robi. No właśnie, a dlaczego ? Przecież w salonie nikt inny nie sprząta tylko ona....a może tu jest inaczej ? I to już nie pierwszy raz sìę z tym spotkałam.

Zmienniczka powiedziała mi , że ta co tutaj przychodzi to " robi " jednocześnie Helutki włosy i ....biega po schodach w te i nazad roznosząc po schodach ( obłożone wykładziną ) włosięta :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaski:)Jeszcze fajno,jeszcze chłodno....

Wyspałam się średnio na jeża:( Sny mam takie fabularne ,że tylko siadać i scenariusze pisać,ha ha ha 

Zmęczona już jestem byciem tu:( Zmienniczki wciąż nie mam i lekki wqrw zaczyna się we mnie budzić....Kulka w nieświadomości chyba bo nic nie gada,a ja przezornie się nie wychylam.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam porannie w przyjemnym chłodku. :)

Zarówno jak byłam na urlopie za granicą, jak i ostatnio w sklepie okazało się że durnieję. Kiedy pierwsze raz przyjechałam do pracy do Niemiec z córkami pdp porozumiewałam się po angielsku bo ten język znałam dobrze a niemieckiego się uczyłam. I co ? I nic. Jak teraz usiłuję coś powiedzieć do kogoś po angielsku to wychodzi mi niemiecki :) Rozumiem ale mówić już nie potrafię...

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...