Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Toś nas zrobiła w konia, nieładnie. 

Nie śmiałabym  Negocjacje przebiegły szybko i pomyślnie, więc czasu nie stało na informację  Lapka wrzuciłam do kufra, kluczyki w stacyjkę i w drogę 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nie śmiałabym  Negocjacje przebiegły szybko i pomyślnie, więc czasu nie stało na informację  Lapka wrzuciłam do kufra, kluczyki w stacyjkę i w drogę 

Negocjacje przebiegły szybko , czy zwyczajnie , po ludzku ...nakazano Ci ....paszłaaa won !

Uwaga uwaga...nadchodzi...coma3  czyli wyloguje się, zanim niedzielę spędzę przed smartkiem. No i jeszcze zanim...ktoś mógłby powiedzieć: zapraszam wyp..dalac hihihi /to taktowne z topiku humor/ to w planie. Wam też!!!

Dobry na dzień dzisiejszy Milusińscy... prawie w samo południe. 

Błogostan urlopowy trwa w sprzyjających okolicznościach natury, te dwadzieścia parę stopni Celsjusza jest cudne w blokowisku, ale jak sobie przypomnę o prognozach na nadchodzący tydzień, to... już mam mroczki przed oczami 

Przyjemnego lata i niech nic Wam nie lata, a moc będzie z Wami. 

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Negocjacje przebiegły szybko , czy zwyczajnie , po ludzku ...nakazano Ci ....paszłaaa won !

Aż tak źle nie było 

Skoro dzisiaj jest , pozwolę sobie złożyć wszystkim Ojcom tego forum najlepsze życzenia i zniknąć...czyli świętować wraz z potomstwem i ich ojcem ten dzień   Bywajcie  

Witam  Trzeba sobie powiedzieć, że to ostatnia niedziela... w domu  Ja znowu przebazowana, znowu z walizką pod nogami wróciłam z 28-go zjazdu rodu ... Nie było nas dużo bo trochę więcej niż 50 osób, ale zabawa super a i ogromny żal rozstawać się żeby spotkać się znów za rok. Mogę sobie pogratulować bo pierwszy raz tak się spakowałam, że tylko o jedną bluzkę miałam za dużo  Ciekawa jestem czy uda mi się takie pakowanie do De  bo już za tydzień dobiję do tych co na wyjeździe  Na razie miłego  dalszego ciągu dzionka pt. niedziela i oczywiście buziaki

2 godziny temu, NNNdanuta napisał:

Witam  Trzeba sobie powiedzieć, że to ostatnia niedziela... w domu  Ja znowu przebazowana, znowu z walizką pod nogami wróciłam z 28-go zjazdu rodu ... Nie było nas dużo bo trochę więcej niż 50 osób, ale zabawa super a i ogromny żal rozstawać się żeby spotkać się znów za rok. Mogę sobie pogratulować bo pierwszy raz tak się spakowałam, że tylko o jedną bluzkę miałam za dużo  Ciekawa jestem czy uda mi się takie pakowanie do De  bo już za tydzień dobiję do tych co na wyjeździe  Na razie miłego  dalszego ciągu dzionka pt. niedziela i oczywiście buziaki

Z tego co zrozumiałam Jaśnie Pani cudnie spędziła czas na łonie rodziny ? ...No to teraz kuźwa kofer pakuj i dalej jazda za służącą  ewentualnie damę do towarzystwa popitalać ....nie ma lekko

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Z tego co zrozumiałam Jaśnie Pani cudnie spędziła czas na łonie rodziny ? ...No to teraz kuźwa kofer pakuj i dalej jazda za służącą  ewentualnie damę do towarzystwa popitalać ....nie ma lekko

Dobrze zrozumiałaś Ród niestety o różnym stanie zapomnienia swojej dawnej świetności.., moja gałąź to jakby już krew mniej błękitna i ze szlachty zaściankowej.., więc za służącą mogę spokojnie zapitalać

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Dobrze zrozumiałaś Ród niestety o różnym stanie zapomnienia swojej dawnej świetności.., moja gałąź to jakby już krew mniej błękitna i ze szlachty zaściankowej.., więc za służącą mogę spokojnie zapitalać

O ...od razu lepiej

Żarty na bok . Dziś moją Jadzię znów wzięło na wspomnienia o świetności i o takich innych mało co a " von " . Jej pra prababka na portrecie ( ur. 1800 zm. 1900 ...równiutką stówę żyła ) była z hrabiowskiego rodu i  " co by teraz powiedziała na to , że jej pra prawnuczka sama nie potrafi sobie pupy podetrzeć ?! " ....Popatrzyłam na nią i ani mi było na współczucie , tylko powiedziałam " oj ...gdybyś czuła , że robisz to dałabyś radę podetrzeć "

POwialo zgroza, jak obejrzalam dokladnie prognoze pogody na nadchodzacy tydzien,

Uknulam niecny plan: nie ruszam sie z domu!

Zapasy jedzenia sa, nigdzie nie wylaze.

Na taras tyle, zeby zapalic.

Cos sie porobilo, ze nie lubie juz upalu, wprost przeciwnie do pop ,ktora od wczesnej wiosny grzeje sie w sloncu, jak zmija.....

Godzinami.

Nie czuje tego upalu, czy jak?!

Babka wsciekla,ze nie siedze z nia na tarasie.

Nie ma mowy!

Upal znosze na plazy,w miescie chowam sie w chlodek.

Podejrzewam,ze od jutra to i chlodku nie bedzie,

Juz proponowalam pop ,wymontujmy wanne i postawmy w ogrodzie

I tak w listopadzie bedzie przebudowa lazienki i wywala wanne.

Dzień Dobry Wam

Jaj miło od 3 godzin być na urlopie.

Sprawy które miałem zrobić dziś rano,

zrobiłem wczoraj popołudniu, 

więc do południa leżę pewną częścia ciała do góry.

Potem tylko zakupy, zrobienie szaszłyków i karczku na wyjazd

a we wtorek wypad.

Głośnik bluetooth, gra cicho ulubione melodie,

tylko ten dzięcioł trochę nad ranem przeszkadza, 

ale wstajesz o świcie o czwartej rano wychodzisz z samochodu idziesz na brzeg,

a tam: tu małża po dnie, tam małża się pręży, a między nimi jakiś rak czatuje na zdobycz,

przeciągasz się w blasku porannego słońca, aż żal odejść od brzegu,

ale trzeba nastawić wodę na kawę bo nigdy i nigdzie kawa nie smakuje tak jak o świcie nad wodą,

żaden ziemniak nie smakuje tak jak ten spalony - wyjęty na drugi dzień z popiołu.

Wy macie swoje odliczanki, a ja stoję o świcie w lesie i też odliczam - jeszcze 4-3-2 dni.

i chętnie tego wkur...jacego dzięcioła bym zabrał żeby mnie budził rano w domu zamiast dzwonek w telefonie.

Szum drzew, powiew wiatru, niebo pełne gwiazd - i ja sam w lesie.

Po za chwilami z Moją - to są chwile na które czekam cały rok.

Miłego Dnia

Bry,bry,obolała jakaś ,niewyspana....łeeeee.Chcem do wyrka z powrotem!Buuuuuuuuuu

 ...no, przynajmniej ja tak mam  Ale rozruszam się, jak tylko zabiorę się za pielenie przecudnej urody chwastów  Jednak, zanim rozpocznę ulubioną czynność, poczytam zaległości, zjem śniadanko, dosiorbię kawunię do końca i ponudzę się przed telewizorem  I tym optymistycznym akcentem witam się z wami i miłego dnia życzę  

3 godziny temu, Darekr napisał:

Dzień Dobry Wam

Jaj miło od 3 godzin być na urlopie.

Sprawy które miałem zrobić dziś rano,

zrobiłem wczoraj popołudniu, 

więc do południa leżę pewną częścia ciała do góry.

Potem tylko zakupy, zrobienie szaszłyków i karczku na wyjazd

a we wtorek wypad.

Głośnik bluetooth, gra cicho ulubione melodie,

tylko ten dzięcioł trochę nad ranem przeszkadza, 

ale wstajesz o świcie o czwartej rano wychodzisz z samochodu idziesz na brzeg,

a tam: tu małża po dnie, tam małża się pręży, a między nimi jakiś rak czatuje na zdobycz,

przeciągasz się w blasku porannego słońca, aż żal odejść od brzegu,

ale trzeba nastawić wodę na kawę bo nigdy i nigdzie kawa nie smakuje tak jak o świcie nad wodą,

żaden ziemniak nie smakuje tak jak ten spalony - wyjęty na drugi dzień z popiołu.

Wy macie swoje odliczanki, a ja stoję o świcie w lesie i też odliczam - jeszcze 4-3-2 dni.

i chętnie tego wkur...jacego dzięcioła bym zabrał żeby mnie budził rano w domu zamiast dzwonek w telefonie.

Szum drzew, powiew wiatru, niebo pełne gwiazd - i ja sam w lesie.

Po za chwilami z Moją - to są chwile na które czekam cały rok.

Miłego Dnia

 

 

 

Pięknie napisane...

Tu gdzie teraz jestem chętnie spędziłabym urlop choć nie ma jeziorka. A tak to mi tylko czas wolny pozwala na łażenie po górach.

Dzień dobry  

Prognozy meteo powodują u mnie ból głowy ale się tym nie przejmuję bo coraz bliżej do zjazdu  

Zgłosiłam rodzinie potrzebę posiadania wentylatora . Maja kupić....tylko kiedy ? Jak miną upały  

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zapasy jedzenia się kończą i będę musiała jechać na zakupy....chyba dam listę synowej, niech ona jedzie.

Miłego dnia.

Dzien dobry obiekunkowo, milego poniedziałku

@Darekr  Cyt. " szum drzew ,powiew wiatru , niebo pełne gwiazd - i ja sam w lesie "

Coś Ty Daruś ...gdzie tam sam . Zawsze jakaś menda się znajdzie co to jagody , czy tam inne poziomki będzie zbierać ...i zakłóci Ci ciszę . O paniach - grzybiarkach ze stołeczkiem i butelką wody do przemycia się to nawet nie wspomnę ....aleee...w razie pilnej  potrzeby będziesz miał na podorędziu . One tak raczej na skraju lasu ....przy szosie se siedzą

Dzień dobry ....

Że gorąco już napisano ...że budziki wredne pewnie też . W związku z powyższym :

Miłego , spokojnego dnia i tygodnia

Dzień dobry

U mnie dzisiaj "wielki dzień" wreszcie piec węglowy na gazowy będę miała wymieniony .Już się nie mogę doczekać kiedy kurek z gazem sobie odkręcę .Gorzej sprawa wygląda jeżeli chodzi o płatności za ten gaz w tym temacie moja radość jest niewspółmiernie mniejsza

Udanego ,słonecznego dnia wszystkim życzę

2 minuty temu, INEZ napisał:

Dzień dobry

U mnie dzisiaj "wielki dzień" wreszcie piec węglowy na gazowy będę miała wymieniony .Już się nie mogę doczekać kiedy kurek z gazem sobie odkręcę .Gorzej sprawa wygląda jeżeli chodzi o płatności za ten gaz w tym temacie moja radość jest niewspółmiernie mniejsza

Udanego ,słonecznego dnia wszystkim życzę

Węgiel też kosztuje. A wygoda z gazem większa. Teraz nie ma siarczystych mrozów więc tego gazu się mniej zużywa. Ja dogrzewam kominkiem jak jest zimno a piec mam ustawiony na 20,5 stopni. Rachunki są do przełknięcia.

@Darekr Cześć, w jakim rejonie naszego pięknego kraju przyrodzisz się?

O 22.06.2019 at 16:50, Barbara48 napisał:

Pytam bo u mnie oby dwie babcie najpierw zjadają mieso i ziemniaki czy tam coś innego, a na koniec surówka. 

Dla mnie to dziwne, bo ja jednocześnie jem wszystkiego po trochu.

Często spotkałam się w lokalach podawana jest surówka,a potem np frytki ze schabowym.Kelner podał surówkę wszyscy jedzą więc ja też,potem był schabowy z frytkami i myślałam że się udławię

Witam Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że niewątpliwie skończy się epoka lodowcowa i lody zostaną nie tylko przełamane, ale i rozpuszczone do ostatniej kropli wody, która ma temperaturę poniżej zera  Staram się o tym nie myśleć co w tej aurze się dzieje.., zresztą się nie da bo mózg się lasuje  Damy radę oczywiście, bo kto jak nie my??? Byle do przodu ... Miłego poniedziałku, ja w głowie już pakuję walizkę... małą... bo dużą znielubiłam i się obraziłam na nią Łaszki ze sobą biorę cieniutkie to i gabarytów nie potrzebuję ... Buziaki wsiem

4 minuty temu, Malina 1 napisał:

Często spotkałam się w lokalach podawana jest surówka,a potem np frytki ze schabowym.Kelner podał surówkę wszyscy jedzą więc ja też,potem był schabowy z frytkami i myślałam że się udławię

Zawsze jak jadłam w lokalu w De jako pierwsza podawana była surówka ... na resztę się czekało i to dość długo konsumując tą surówkę  Na początku mnie to niezmiernie dziwiło, ale później się przyzwyczaiłam )))