Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, Malina 1 napisał:

A to Ty już nie śpisz o 6,30,a może to paniusia co oferuje garki philipiaka 

Gdzieee...teraz mam ustawiony budzik na 6.50 Bardziej chodziło mi o tą " mhmhm " ...a bo to wiadomo kogo miałaś na myśli ? Nie trafi za tobą ...za sosny pana nie trafi

Dzień dobry

9 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

Jeszcze ponad miesiąc a ja już powoli zaczynam planować pobyt w domu i kolejny wyjazd do pracy. Czas pomyka coraz szybciej.

Podopieczna coraz lepiej się porusza i niby dobrze a jednak źle bo przy demencji próbuje chodzić sama. Normalnie jakby słońce dało jej jakiejś dodatkowej siły. Zaczynam tęsknić za czasem gdy tylko siedziała a do łóżeczka kładła się po kolacji....

Ja doszłam do wniosku, że najbardziej lubię babcie leżące i duuuuużo śpiące. Jak śpi to o nic nie prosi, a jak leży, to wiem, że nigdzie nie polezie bez mojej pomocy. Qrka wodna, założyłam okulary i dojrzałam jakie brzydkie mam paznokcie. Wyszorować, obciąć, opiłować, pomalować... 

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

@Malina 1 zabić to za mało. 

U mnie deszczyk pada i słychać burzę. Pewnie zaraz do nas dotrze. A dziadek dzisiaj baaaardzo długo ogródek podlewał. 

 

Weźźźźźźźźźźź, mój Robocop wczoraj o 23 poprawiał po mnie podlewanie, a dziś mimo, że popaduje, to Robocop już się do podlewania zbiera. 

Dzień dobry. 

Coś mi żal doope ściska i chce już do domu, a tu jeszcze 240 godzin 

15 minut temu, ewamarchewa napisał:

Weźźźźźźźźźźź, mój Robocop wczoraj o 23 poprawiał po mnie podlewanie, a dziś mimo, że popaduje, to Robocop już się do podlewania zbiera. 

Aż takich rozrywek na szczęście nie mam 

11 minut temu, Magdzie napisał:

Dzień dobry. 

Coś mi żal doope ściska i chce już do domu, a tu jeszcze 240 godzin 

Nawet nie myślę by liczyć godziny bo bym się załamała 

6 minut temu, Magdzie napisał:

Dzień dobry. 

Coś mi żal doope ściska i chce już do domu, a tu jeszcze 240 godzin 

No co Ty, toż to tylko 10 dni. Zleci nie wiadomo kiedy; nie zdążysz prezentów rodzinie kupić na Angebotach! 
Śpiesz się, bo czas ucieka... 

Ja już wyrosłam z prezentów dla rodziny. Wszystko jest w Polsce i nie będę targać z sobą. Ostatnio mi szczena opadła jak przywiozłam różne smaki czekolady Ritter Sport a potem zobaczyłam je w Rossmannie koło domu.

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Ja już wyrosłam z prezentów dla rodziny. Wszystko jest w Polsce i nie będę targać z sobą. Ostatnio mi szczena opadła jak przywiozłam różne smaki czekolady Ritter Sport a potem zobaczyłam je w Rossmannie koło domu.

Właściwie jedyne co jeszcze wożę to tabsy ,magnez do ssania,u nas nie ma:( , dla mamy bezkofeinowa kawa rozpuszczalna bo też b ciężko trafić.Czasem proszek do prania ,ale to już tylko na zamówienie.A no i jeszcze rolady wołowe bo w moim regionie wołowiny nie ma wcale ,a jak juz jest to wyglada jakby 100lat miała:(

Biegne witac sie.

Na sluzbie jestem od tygodnia, ogarnelam co trzeba i wypada odliczac dni,

Ze 106 ,zostalo rowne 100.

Zaraz bede probowac ogarnac posty z ostatnich 4 tygodni.

Wrazenia sanatoryjne sprobuje opisac pod wspomnieniami

A dzialo sie wiele.

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Właściwie jedyne co jeszcze wożę to tabsy ,magnez do ssania,u nas nie ma:( , dla mamy bezkofeinowa kawa rozpuszczalna bo też b ciężko trafić.Czasem proszek do prania ,ale to już tylko na zamówienie.A no i jeszcze rolady wołowe bo w moim regionie wołowiny nie ma wcale ,a jak juz jest to wyglada jakby 100lat miała:(

Im starsze wino tym lepsze ...może wołowina też ?

12 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Im starsze wino tym lepsze ...może wołowina też ?

Nie ma śmiechu. Najlepsze są steki z ostatniego dnia przydatności.

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Im starsze wino tym lepsze ...może wołowina też ?

A iiiiiić,to co jest w polskich sklepach wygląda jakw ykopane z ziemi po miesiącu,ohyda:(A ja bardzo lubię roladki więc jak jest promocja to zawsze kupuję:)

8 minut temu, Tomas1965 napisał:

Nie ma śmiechu. Najlepsze są steki z ostatniego dnia przydatności.

No ...i z napisem na pojemniku " 30 % reduziert "

@sayonara 52 posty ogarniesz później . Bierz się za opisywanie ... szczególnie o te wrażenia biega

A ja jakoś nie mam przekonania do niemieckiej wołowiny. Koło mnie w mięsnym jest wołowina paluszki lizać. O ile w ogóle jest. 

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A ja jakoś nie mam przekonania do niemieckiej wołowiny. Koło mnie w mięsnym jest wołowina paluszki lizać. O ile w ogóle jest. 

A gdzie jest "Kołomnie"?

Kulke mi porwali i nie oddają.ha ha ha Musi nowy garniturek zębowy jej robią:)

Przeszła burza ,krótka i mało mokra ,ale powietrze się oczyściło,nie ejst już tak duszno,idzie żyć:)

Zjadłam sobie owoc kaki/sharon/ i powiem wam doopy nie urywa:(

2 minuty temu, foczka63 napisał:

Kulke mi porwali i nie oddają.ha ha ha Musi nowy garniturek zębowy jej robią:)

Przeszła burza ,krótka i mało mokra ,ale powietrze się oczyściło,nie ejst już tak duszno,idzie żyć:)

 

Zjadłam sobie owoc kaki/sharon/ i powiem wam doopy nie urywa:(

 

Na razie nie urywa . Urywać będzie później

7 minut temu, Tomas1965 napisał:

A gdzie jest "Kołomnie"?

Breslau.

5 minut temu, foczka63 napisał:

Zjadłam sobie owoc kaki/sharon/ i powiem wam doopy nie urywa:(

 

A ja bardzo lubię kaki. Zwłaszcza zimą jak nie ma sezonowych owoców. Teraz są owoce  nasze to nie jadam wynalazków 

Właśnie zainstalowałam miejscówkę na sierpień we Władku 

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Właśnie zainstalowałam miejscówkę na sierpień we Władku 

Pozdrów Władka 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

A ja bardzo lubię kaki. Zwłaszcza zimą jak nie ma sezonowych owoców. Teraz są owoce  nasze to nie jadam wynalazków 

Tyle, że Basia nie jadła dla smaku, a innych doznań. Tych, jak napisała, nie było.