Rozmowa przy kawie (2)

Melduję się i ja  Nie chciałam, ale wstałam  Dzisiaj babka wołała o wpół do czwartej. Ale twarda byłam, nie wstałam, ale wołanie słyszałam dopóty, dopóki synek się nie pojawił. A sen rwany, to nie wypoczynek   I jak się to ma do nieprzerwanego wypoczynku zagwarantowanego prawem?  Nie pobędę tutaj za długo...takie mam przemyślenia w niedzielny poranek. Nawet te wolne weekendy mnie nie zachęcą  Tymczasem witam was porannie i  

Witam zacne grono,nasze święto dzisiaj,wszystkiego najlepszego Mamuśki

@Malina 1 ona u siebie w domku okna myła . Chyba bardzo lubi , bo mówiła ( jak przyjechałam ) , że wszystkie pomyte okna to jej robota . Podziękowałam jej za to i przysięgłam , że ja ich nie tknę choćby nie wiem co . Okna myję , bo muszę , ale u siebie ...firanki lubię zmieniać ...ot  tak dla oka . Mojego oka

@Baśka powtarzająca się Wiem, wiem że u siebie bo my pucujemy często,ale w de to chyba tylko czasem nadgorliwa Polka umyje

Teraz, Malina 1 napisał:

@Baśka powtarzająca się Wiem, wiem że u siebie bo my pucujemy często,ale w de to chyba tylko czasem nadgorliwa Polka umyje

Ewentualnie znudzona, lub niedoświadczona  Generalnie każdy robi co lubi....

Godzinę temu, beatrix+ napisał:

5szt na dwa dni

Odchudzacie się z PDP???Biedactwa:(

45 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Obudziłam się z podzielonym na pół sercem . Dużo przemyśleń wczoraj miałam . W jednej połowie mam radość   a w drugiej smutek , zmartwienie . Radość , szczęście chociaż nie moje trochę niwelują mój smutek , ale kuźwa jednak to  zmartwienie mnie przytłacza . Dwa dni temu zadzwoniła zmienniczka , że nie będzie mogła przyjechać planowo i mój pobyt przedłuży się tutaj o dwa ( mniej więcej ) tygodnie . Przedłużenie pobytu na adresie to pikuś , bo fajnie mi tutaj , ale zmartwienie o zmienniczkę okropne ...Kilka dni temu ( czwartek ? ) myła u siebie w domku okna , wieszała firanki i ....spadła z taboretu . Przyjechało pogotowie , dwie godziny ( wczoraj , kiedy zadzwoniła to mi dokładnie opowiedziała ) stali przy niej , podali kroplówkę ze środkami przeciwbólowymi i później zabrali ją do szpitala . Po badaniach okazało się , że ma złamany kręgosłup ( kręg L-11 ? ) i wypuścili...że tak się wyrażę...  do domku . Kobitka cierpi okrutnie , namawiałam ją , żeby do szpitala się z powrotem zgłosiła , ale nie chce , bo lekarz jej powiedział , że do sześciu tygodni powinno się zrosnąć ...czyli mój pobyt przedłuża się ...oby nie za długo , bo też mam swoje plany ...I taka rozdwojona jestem ...z jednej strony radosna nowina potwierdzona zdjęciem ( fot. ) z drugiej troska o zmienniczkę ....

Miłej , spokojnej niedzieli

 

Kurde , napisałam i mi się skasowało

Wskaż mi paluchem , który to konkretnie wziął się i złamał ...a nie jakieś rozebrane zdjęcia z numerkami wstawiasz

54 minut temu, LACH napisał:

I jeszcze Tobie takiego sympatycznego, męskiego uśmiechu w tym dniu 

Póki nam się chce 

@MeryKy

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@MeryKy

12 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kurde , napisałam i mi się skasowało

Wskaż mi paluchem , który to konkretnie wziął się i złamał ...a nie jakieś rozebrane zdjęcia z numerkami wstawiasz

Jak sama widzisz ,nie ma L11......Więc jak mam wskazać,jak nie wiem:( Jeśli to Th 11,to wg mnie powinna mieć gorset na te 6 tygodni.I do ortopedy niech idzie.Kręgosłup mamy jeden i nie da się go przeszczepić:(

@geronimo co tam u Ciebie? Ja bym chyba na zawał zeszła na widok tej wody.

A teraz do pracy się zbieram rodacy. Czas się ubrać bo jeszcze w piżamie urzęduje.

Wstaje wcześnie i codziennie sobie obiecuje, że polatam trochę po okolicy przed pracą.

Lenistwo jednak wygrywa i siedzę z kawusią na 4 literkach 

Dzieńdoberek Ludki 

2 minuty temu, foczka63 napisał:

Jak sama widzisz ,nie ma L11......Więc jak mam wskazać,jak nie wiem:( Jeśli to Th 11,to wg mnie powinna mieć gorset na te 6 tygodni.I do ortopedy niech idzie.Kręgosłup mamy jeden i nie da się go przeszczepić:(

A skąd pewność , że nie ma L11 ?

Na pewno do mnie dzisiaj zadzwoni , bo mamy codzienny , świetny kontakt to wtedy jej podpowiem o gorsecie . Z tego co mówiła zrozumiałam , że raczej do lekarzy nie wybiera się , tylko prochami ból będzie łagodziła ...Oj ...strasznie się martwię o zdrowie . Fizyczne też

Jeszcze jedna ciekawostka z wczorajszego spaceru 

Lece sobie ścieżynką atu nagle uwagę przykuły flagi niemieckie.

Tak oznakowane psie kupy a było tam tego, że hooo hooo 

Witam słonecznie, choć za oknem "wredniasto" - ciemno i zimno. Z racji tego, że to ostatnia niedziela na adresie-nic mnie nie rusza! 

                                                  Słońca w serduchach 

41 minut temu, foczka63 napisał:

Coś tych kręgów jak u żyrafy... 12 kręgów lędźwiowych?

Godzinę temu, Malina 1 napisał:

@Baśka powtarzająca się No współczuć tylko,ja miałam tylko ścięgno naderwane myślałam że oszaleje z bólu,nie wiedziałam czy brać przeciwbólowe czy stoperan żeby z bólu się nie zesrać,no ale my Polki estety myjemy często okna,ja będąc w de tylko raz widziałam jak Niemka myje okna,ja będąc tylko raz nadgorliwa umyłam okna,i więcej się nie czepiam,uprałam zasłony które nie były prane od wieków i w praniu się rozleciały,i to była nauczka,nie masz co robić?poleż sobie

 

I to jest sedno:"nie masz co robić..." , !

15 minut temu, MeryKy napisał:

Jeszcze jedna ciekawostka z wczorajszego spaceru 

Lece sobie ścieżynką atu nagle uwagę przykuły flagi niemieckie.

Tak oznakowane psie kupy a było tam tego, że hooo hooo 

ha ha ha ,musi jakaś szczególna narodowa kupa ,czy jak?:)

Witam szanowne grono

Wczoraj zrobiłam sobie piżamatag, czyli właściwie nie wylazłam z szlafroka Dzień na zwolnionych obrotach ... i postanowiłam, że trzeba sobie takie dni wpisać do kalendarza na stałe. Dziś robię się na bóstwo bo a nóż widelec jakieś dziecię będzie chciało mnie widzieć, a nie tylko słyszeć  na razie włosy mi schną w całkowitym nieładzie

Miłego dzionka kochani i buziaki

Teraz, foczka63 napisał:

ha ha ha ,musi jakaś szczególna narodowa kupa ,czy jak?:)

Pojęcia nie mam ale też mnie na śmiech wzięło 

@geronimo jak sytuacja? 

@BabaJagusia  Z obserwacji kamery woda od wczoraj wieczora się podniosła

cały czas śledzę sytuację i mam kontakt telefoniczny z sąsiadem obok.

Pilnują wałów,