Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry ....

Rozleniwiłam się ...nie mogę się rozbujać . Kawa wypita , ja nadal rozmemłana a powinnam być radosna jak szczygiełek . Wieczorem zadzwonił do mnie mój pierworodny i zapowiedział na sobotę najazd czworga . Te starsze z czwórki to pikusie ...o te dwie młode sztuki mi biega , te dopiero są radością nie do wyobrażenia ...starsze też ...niby ...ale kuźwa w budowę z klocków  z nimi już nie bardzo można się pobawić :szydera:

Teraz jeszcze tylko jedna kawka , ale w normalnym kubku , nie we wiadrze i czas na rozruchawkę .

Miłego dnia :cmok:

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłego dzionka Ludziki!

Szklanej pogody ciąg dalszy i jak tu żyć?

Całe szczęście, że jest czym się zająć.

Upycham mój kofer a drugi zapasowy jeszcze leży.

Mieszkam na ostatnim piętrze i się zastanawiam jak ja to zniosę na dół:haha:

Będę musiała posiłki wzywać na pomoc :mur:

3768cbfbe909541d1ad7f83070223507.jpg

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

45 minut temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry Ale mi migdał wywaliło, ledwie przełykam. Wiosna wiosenka mówili, będzie fajnie mówili... W życiu nie miałem problemów z gardzielą w trzaskające mrozy.

Lody! Lody Cię  uratują! 

 

Dzińdybry poza tym. 

Firma wczoraj szaleju się napiła i chcieli mi proponować zamianę szteli , w myśl zasady że zmiany czleka rozwijają. 

O,.można jechać,  czemu nie?

Ale już po jednym zdaniu z opiekunką,  popukalam się w czolo i że  magia 13 na nich tak działa..

 

Opiekunka

No, uciekają bo tu schody są ...a one miały po 70...a ile Pani ma lat?

Ja: Żadna różnica,  ja mam chory kręgosłup to wszystko jedno ile mam lat..

Opiekunka: Noo tu dźwignia nie ma..no trzeba się przyzwyczaić...gospodyni zasady ma...

Oo,.se myślę...jeśli jeszcze z Jugendhitler, to podziękował!

I nadal nic nie wiem,  do kogo,  czy dziadek lub babka...tylko od razu przyzwyczaić się muszę. To ja się na poczcie przyzwyczajać MUSIAŁAM. Teraz to DO MNIE MUSZĄ SIĘ PRZYZWYCZAJAĆ.

JA: A kto tam do opieki? Pan czy Pani?

Opiekunka: 2 osoby,  małżeństwo. 

DZIĘKUJĘ BARDZO!! ZA ŻADNE PIENIĄDZE!

Grzecznie się pożegnałam i odpowiedziałam do firmy,  że  chcę leżącą samotną LUB TABLETKI USPOKAJAJĄCE DLA MOJEJ.

Ja może małą mam praktykę,  ale znam TE NIEMIECKIE SCHODY- to jak lotnik w turbulencje wpadnie i pikuje z wysokości niczym myszołow na myszunie..pieron ślepia  ma dobre! A zapewne na każde zawołanie latać GÓRA-DÓŁ!

Ooo, co toto to nie! Nie ze mną te numery,  Bruner!!

Dwie gospodynie na JEDNEJ kuchni...no, miałam taką. Teściopedia jej imię. ;)

Moja firma fajna,  pensja przed czasem,  dziewczyny fajne,  reagują na byle brak netu,  no ale jak już pokazałaś,.że masz jaja,  to Cię na wojnę  chce  WYSŁAĆ. Wojnę miałam przez 27 lat pocztowej niedoli..

Teraz to BEZSTRESOWO chcę funkcjonować,  depresję miałam dzięki poczcie. 

Zatem wieczorem zaś ponowilam interwencję do syna w sprawie tabletek. No i tą nieszczęsną Fußpflege,  bo na miły Bóg, moja babka niedługo zacznie  grzebać w ziemi  za robakami! Dwa dni była spokojna...ale  nigdy nie wiadomo,  co chorej głowie się ubździ?  No bo czy głupi wie , że jest glupi?

Oczywiście mejl do firmy,  między serwetkami...mogę im zawalać skrzynkę pocztową. 

Wszak pisać  i gadać lubię. 

P.s.

Czy można robić zdjęcia pdp lub filmiki , gdy jest w takim wzburzeniu i pokazać synowi?

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, lucyna.beata napisał:

i zolwik

moglabys troche ladnej pogody przynies do kawy??

Czego? Powtórz bo niedosłyszałam?... Leje i pizga, a ja się właśnie zastanawiam jak się przemieścić na bazar, bo taki jeden tam na mnie czeka z firaną pod pachą :papieros:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Magdzie napisał:

No i tak, dziadek chce do szpitala, poczynilam kroki w tym kierunku, więc chwilowo jestem uziemiona, a najgorsze ze fajek nie mam. Wykonałam telefon do przyjaciela, ale ten kurde nie odbiera :(

A co się dzieje? Źle się poczuł czy jak? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Magdzie napisał:

No i tak, dziadek chce do szpitala, poczynilam kroki w tym kierunku, więc chwilowo jestem uziemiona, a najgorsze ze fajek nie mam. Wykonałam telefon do przyjaciela, ale ten kurde nie odbiera :(

Masz jeszcze pytanie do publiczności i pół na pół

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Afryka napisał:

A co się dzieje? Źle się poczuł czy jak? 

On miał zapalenie płuc 3tyg.temu, był w szpitalu 3dni, wypisali i antybiotyk brał. Nie może dojść do siebie po tym, brak siły, apetytu, brak chęci do życia. Wczoraj był lekarz stwierdził, że wszystko ok, zalecił laryngologa. No ale dziadek gaśnie w oczach :(

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, Joy napisał:

Masz jeszcze pytanie do publiczności i pół na pół

Sprawdziło się powiedzenie :umiesz liczyć, licz na siebie.

Dziadek powiedział, że spokojnie mogę jechać, transport po niego szybko nie przyjedzie, no to mnie dwa razy nie mów, 5minut mnie nie było, mało kół od roweru nie polamalam :haha:

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Joy napisał:

Dzień dobry w piękny wyspany czwartek :) 

pobrane (41).jpg

Czy ja śnię czy ten cholerny kotek jest u Ciebie? To było tylko kwestią czasu: właśnie wyciągnęłam z łydki kleszcza. Oczywiście zawdzięczam go kocemburowi. Wszelkie robactwo z domowych futrzaków przełazi na mnie! Koty są nosicielami nóżeńców-niech to szlag! Tylko tego mi brakuje

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Magdzie napisał:

On miał zapalenie płuc 3tyg.temu, był w szpitalu 3dni, wypisali i antybiotyk brał. Nie może dojść do siebie po tym, brak siły, apetytu, brak chęci do życia. Wczoraj był lekarz stwierdził, że wszystko ok, zalecił laryngologa. No ale dziadek gaśnie w oczach :(

To to ja wiem Madziula, myślałam, że jakiś niespodziewany zwrot nastąpił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co dość mam tej pogody >:(. Udałam się taksówką po tę firanę, bo lało okrutnie i chłopina za mną wydzwaniał... Oczywiście jak już jestem w domu to przestało padać i założę się, że jak będę szła do przedszkola po Mikiego to znów zacznie. :mur:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...