Rozmowa przy kawie (2)

17 minut temu, foczka63 napisał:

Nooo,spakowana wreszcie:)Coś się zabrać nie mogłam a wcale dużo nie miałam.Jeszcze jutro cały dzień ze zmienniczką i w pon robię rząd:):):)

Śmieszną miałam sytuację dziś.Spałam po południu jak zawsze prawie i śniło mi się,że jadę do PL z kierowcą o imieniu Marek.W tym śnie mówiłam do niego ,że z Markiem jeszcze nie jechałam,a znam już wszystkich z mojej busiarni.Po południu, już na jawie , dzwonię do busiarni ,żeby się dowiedzieć z kim jadę a pani mówi,kierowca Marek......Normalnie jakiś sen proroczy miałąm:):)ha ha ha .Chyba się starzeję bo do tej pory specjalistką od proroczych snów w naszej rodzinie była moja mama:) 

Pogoda dziś huraganowa,wieje i wieje od rana samego:(

Mój usiłował się od rosołu wymigać ,ale już trochę lepiej się czuje i nie ma to tamto.Sprzątać nie musi powiedziałam,ale rosół musi być!Inaczej to by może nie zauważył,że połowica do domu wróciła,ha ha ha

 

 

Tak mocno  spicniałaś ?

35 minut temu, Sylasa napisał:

Ooo i jestem, witojcie

Ooo i miło, że dotarłaś na wieczorne ploty 

A ja pomału dochodzę do wniosku że Kasieńka jest wampirem. Energetycznym. Za miesiąc pewnie będę włóczyła nogami i wyglądała jak zombi.

30 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@foczka63  ja w domu uważam że najlepiej gotuję. Raczej na mnie czekają sępy wyposzczone.

Nieźle gotuję ,ale mój też  i lubi gotować:)Odgraża się ,że się jeszcze nauczy domowy makaron robić:)Ciast tylko nie piecze........jeszcze,ha ha ha 

Moja córcia też gotuje ale tak bardziej eksperymentalnie.

42 minut temu, Sylasa napisał:

Ooo i jestem, witojcie

Wieczorem gadki szmatki przy kawie schodzą często z wyższych poziomów na okołośrodkowe , czyli w okolice doopy Maryny, czym  nie należy się przejmować Jak ma się potrzebę to trzeba się wcinać "brutalnie" lub uczestniczyć w niezobowiązujących  Rano tu się zwyczajowo witamy, a później zaglądamy w zależności od czasu jakim dysponujemy. Jeszcze raz miło Cię powitać

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A ja pomału dochodzę do wniosku że Kasieńka jest wampirem. Energetycznym. Za miesiąc pewnie będę włóczyła nogami i wyglądała jak zombi.

Marylin Monroe ...nie żartuj

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Moja córcia też gotuje ale tak bardziej eksperymentalnie.

Ja też gotuję

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Marylin Monroe ...nie żartuj

Ona nie żyje.

Pewnie przez niemieckich dementyków.

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Ona nie żyje.

Pewnie przez niemieckich dementyków.

No co się już przebrałaś ?! Wyglądałaś ślicznie jako Marylin !

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No co się już przebrałaś ?! Wyglądałaś ślicznie jako Marylin !

Chcesz powiedzieć że bez ciuchów jestem brzydka ?

Dobra, dziadek w łóżku, i ja też idę spać. Jutro zawita do nas pastor z tv, więc trza wstać o 9tej, żeby zdążyć na mszę na 9.30 tzn dziadek, mnie ten zaszczyt omija. 

Dobranoc wszystkim , spokojnej nocy. 

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ona nie żyje.

Pewnie przez niemieckich dementyków.

Wśród chorych "najlepiej" być chorym bo tylko wtedy nie mają czego z ciebie wyciągnąć. Inaczej to jednak działa jak naczynia połączone, chyba że ma się jakiś korek 

Godzinę temu, foczka63 napisał:

 

Śmieszną miałam sytuację dziś.Spałam po południu jak zawsze prawie i śniło mi się,że jadę do PL z kierowcą o imieniu Marek.W tym śnie mówiłam do niego ,że z Markiem jeszcze nie jechałam,a znam już wszystkich z mojej busiarni.Po południu, już na jawie , dzwonię do busiarni ,żeby się dowiedzieć z kim jadę a pani mówi,kierowca Marek......Normalnie jakiś sen proroczy miałąm:):)ha ha ha .Chyba się starzeję bo do tej pory specjalistką od proroczych snów w naszej rodzinie była moja mama:) 

 

 

 

Sen faktycznie zadziwiający i taki nieodległy, oparty na obecnych  faktach  Imiona skojarzone są z systemami żywieniowymi, czyżby Marek to inna nazwa rosołku, którego tak pragniesz  albo spakowałaś sobie coś smacznego na podróż i się zgrało.  To słodkiej podróży prosto do celu

47 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A ja pomału dochodzę do wniosku że Kasieńka jest wampirem. Energetycznym. Za miesiąc pewnie będę włóczyła nogami i wyglądała jak zombi.

A co cię skłoniło do powzięcia takiej tezy? 

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A co cię skłoniło do powzięcia takiej tezy? 

Ślady Kasinej szczęki na szyi

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ślady Kasinej szczęki na szyi

@Sylasa

2 godziny temu, 1bozka napisał:

A ja dalej trzymamsrajfona

Kurde, ja też, tylko tego srajfona .

A było tak pięknie, tak wspaniale.....

Baśka do roboty, babcia czeka. ...

6 minut temu, Barbara48 napisał:

@Sylasa

Kurde, ja też, tylko tego srajfona .

A było tak pięknie, tak wspaniale.....

Baśka do roboty, babcia czeka. ...

Znowu babcia czeka ?

@Baśka powtarzająca się to nie ja. Jakies zawirowania w sieci.sorry. 

Dzień dobry. 

Co dzień to już wcześniej wstaje, za kilka dni, to już chyba nie będę się kladla spać. Deszcze leje, choć dobre, że wiatr nie wieje. Wczoraj na pauzie jak pojechalysmy rowerami (bardzo głupi pomysł), to myślałam że zejdę z roweru i będę go pchać, tak wiało że nie szło jechać. Ale tak to jest jak się chce coś kupić, w C&A były zimowe przeceny 75%.Kupilam tylko bluzę dla męża za 2,25

A teraz czas na kawę i dymka. 

Miłego dnia. 

8 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

A ja pomału dochodzę do wniosku że Kasieńka jest wampirem. Energetycznym. Za miesiąc pewnie będę włóczyła nogami i wyglądała jak zombi.

chyba kazdy z naszych pdp na swoj sposob z nas cos wysysa....modne ostatnio okreslenie ale w wiekszosci przypadkow niestety prawdziwe 

6 minut temu, Magdzie napisał:

Dzień dobry. 

Co dzień to już wcześniej wstaje, za kilka dni, to już chyba nie będę się kladla spać. Deszcze leje, choć dobre, że wiatr nie wieje. Wczoraj na pauzie jak pojechalysmy rowerami (bardzo głupi pomysł), to myślałam że zejdę z roweru i będę go pchać, tak wiało że nie szło jechać. Ale tak to jest jak się chce coś kupić, w C&A były zimowe przeceny 75%.Kupilam tylko bluzę dla męża za 2,25

A teraz czas na kawę i dymka. 

Miłego dnia. 

tu sie uspokoilo ale czy w ciagnu dnie sie nie rozwieje??? wczoraj gradowo mocno dawalo 

kawke siorbie wiec na fajke  dawaj idziemy ..w srode na wyprzedaze sie wybieram wiec moze cos wypatrze

rowniez dzien dobry 

Dzień dobry z drogi.W Świecku wszystko sprawnie poszło.Jeszcze 6 godzin drogi.Miłej niedzieli pracusie.

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry z drogi.W Świecku wszystko sprawnie poszło.Jeszcze 6 godzin drogi.Miłej niedzieli pracusie.

podkrecimy zegarek..moze czas szybciej minie?

dalszej spokojnej jazdy