Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Sa gusta i guściki. Ja wolę jabłuszko spożyć. Albo malinki. Lub jagódki. O wiem! Śledzia sobie pomlaskam. Pycha!

Ja też tak jak Ty Fioletowa wolę owoce,czasem wciągnę pączka chyba że nie jest nasączony tłuszczem 

@fioletowa.mysz no właśnie, o gustach się nie dyskutuje, więc lepiej spuścić zasłonę milczenia

Teraz, Malina 1 napisał:

Ja też tak jak Ty Fioletowa wolę owoce,czasem wciągnę pączka chyba że nie jest nasączony tłuszczem 

Malinka! Słońce Ty moje! Jakie to szczęście,że jesteś! Nie będe sie czuła jak dziwadło odmawiając zjedzenia słodkiej i tłustej buły, z jeszcze słodszym środkiem

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Malinka! Słońce Ty moje! Jakie to szczęście,że jesteś! Nie będe sie czuła jak dziwadło odmawiając zjedzenia słodkiej i tłustej buły, z jeszcze słodszym środkiem

 

No ja też się uradowałam że jesteś,zawsze to stara wiara na straży jak jest to ,pewniej się czuje.Buziole 

2 minuty temu, Malina 1 napisał:

No ja też się uradowałam że jesteś,zawsze to stara wiara na straży jak jest to ,pewniej się czuje.Buziole 

Jak nie skoro tak Malinka? Nawet cycki jakby bardziej do przodu mi sie wypieły z tej pewności siebie

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Jak nie skoro tak Malinka? Nawet cycki jakby bardziej do przodu mi sie wypieły z tej pewności siebie

Godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

kris za leniwa jestem żeby tak się obkuć w e wszystko

A jak Cię podopieczny poprosi, by nu ugotować "Himmel und Erde" to pewnie wiesz.

47 minut temu, violka napisał:

Słyszałam , że w Wurzburgu mają paskudne pączki 

Nie jadłam pączków w Wuerzburgu, ale za to takie kule chrustowe z różnymi dodatkami....pycha pyszniasta...i pieruńsko tucząca 

47 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Wszystkie pączki są paskudne.  Chyba,że ktoś lubi make ugotowana w płynnym smalcu

Ja lubię  Bo oprócz mąki zawierają kwasy nienasycone, witaminę B i...cukier 

41 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Sa gusta i guściki. Ja wolę jabłuszko spożyć. Albo malinki. Lub jagódki. O wiem! Śledzia sobie pomlaskam. Pycha!

A mlaskaj sobie tym śledziem Nie przekonasz mnie, że owocki są zdrowsze od pączusiów 

39 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Malinka! Słońce Ty moje! Jakie to szczęście,że jesteś! Nie będe sie czuła jak dziwadło odmawiając zjedzenia słodkiej i tłustej buły, z jeszcze słodszym środkiem

 

To jest już was dwie  Ale i tak cukrożercy górą 

Zaległości nadrobiłam, obiad w pocie czoła podał i zjadłam, to teraz czas popracować nad figurą  Odmeldowuję się na czas jakiś w celach flirtowych, z niejakim Morfeuszem...bywajcie zatem 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Nowa "twarz" się pojawiła  Mamy tutaj taki wątek z witaniem nowych na forum. Może zechciałabyś/zechciałbyś przedstawić się nam w nim i opowiedzieć o sobie słów parę? 

Poszukam tego wątku

@kris nie wiedziałabym, ale od czego jest zacne grono koleżanek i kolegów gotowych służyć pomocą w nagłych wypadkach

@kris nazwa ładna niebo i ziemia, 

32 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja lubię  Bo oprócz mąki zawierają kwasy nienasycone, witaminę B i...cukier 

Jako osoba ze świeżo odkrytym zestawem kolejnych przypadłości, pewnie po to abym za bardzo sie nie nudziła, pozwole sobie się pomadrzyć wyrażając swoja opinię na temat smaluszku. No więc (Nie pyskuj! Każdy zaczyna zdanie tak jak lubi!), smalec ma omege 9, ale...co z tego skoro  ilość obecnych w nim kwasów nasyconych, (że o fakcie pt. zaburzanie profilu lipidowego nie wspomnę), co to mają działanie silnie prozapalne, trudno mówić o jego prozdrowotności. Korzyści ze spożycia omega 9 są niwelowane przez niekorzystny wpływ nadmiaru tłuszczów nasyconych. A Ty jeszcze o witamince B mędrkujesz. To już lepiej garść orzechów schrupać. Większy z tego pozytek. Tylko cukru nie uswiadczysz, szkoda

No...I co teraz? 

32 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie jadłam pączków w Wuerzburgu, ale za to takie kule chrustowe z różnymi dodatkami....pycha pyszniasta...i pieruńsko tucząca 

Goferki z adwokatem lepsiejsze

miałam jechać z hrabiną do lekarza, ale dziadek powiedział, że ma kopf szmercen i nigdzie nie jedziemy, a ja głupia myślałam że do lekarza się idzie właśnie jak coś boli a nie jak się jest zdrowym, no ale trudno, z braku wypadu do Grunstad idę na spacerek, tylko do sklepu nie zajrzę żadnego, bo tu nie ma sklepów co za dziura

3 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

świeżo odkrytym zestawem kolejnych przypadłości

Nieśmiało li tylko zapytam ,do której literki w Encyklopedii Medycznej się dotarło?hi hi hi

Ty, kochana przestań po doktorach na urlopie latać ,bo te konowały jeszcze dobrze do gabinetu nie wejdziesz,już coś wynajdują.I to najlepiej takiego,żeby NFZ za procedurę dużo zapłacił.

Urlop trzeba na inne przyjemne sprawki wykorzystywać:)

1 godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Widocznie żadna ze mnie Idealia Opiekunkiewicz, bo jakby żadnych niedociągnięć nie widzę. 

Łee... Żadnej afery, żadnego skandalu... Nuda ... Mogę Cię zmieniać i Hawanę też 

2 minuty temu, foczka63 napisał:

Nieśmiało li tylko zapytam ,do której literki w Encyklopedii Medycznej się dotarło?hi hi hi

Ty, kochana przestań po doktorach na urlopie latać ,bo te konowały jeszcze dobrze do gabinetu nie wejdziesz,już coś wynajdują.I to najlepiej takiego,żeby NFZ za procedurę dużo zapłacił.

Urlop trzeba na inne przyjemne sprawki wykorzystywać:)

Dokładnie Już poinformowałam jednego z konowałów, że więcej do niego chyba nie przyjdę. Bo co wpadnę z wizyta to mi kolejne syfy wynajduje. Chyba na złość. I jak sie czuje zdrowo to po tych spotkaniach robie sie chora. Śmiał sie bo chyba sobie imaginował,że ja żartuję. A mówiłam jak najbardziej powaznie. 

Co do literek to skaczą sobie jak pchły po dachowcu. Teraz mam na K, I oraz GT. Więcej nie chce już wiedzieć bo mi sie mózg do cna zlasuje

4 minuty temu, Afryka napisał:

Łee... Żadnej afery, żadnego skandalu... Nuda ... Mogę Cię zmieniać i Hawanę też 

A prącię bardzo jak nie wiem co! Moze bedę miała więcej do obgadywania. Albo chociaż kuchenki nie domyjesz czy cóś? Lub nie poprasujesz pampersów?

Dzień dobry już z roboty 

1 godzinę temu, Marta B napisał:

Witam z Hamburga,

Ale takiego już bez krówek na podwórku

Tym razem w samym sercu tego miasta jestem i się mi podoba bardzo...

Miłego dnia wszystkim

Ech...zazdroszczę bo kilka lat pracowalam w Hamburgu ,jest piękny.W kwietniu/maju morze rododendronów.

A w czerwcu sezon na najprawdziwsze matjasy ktore pan przed rybnym sklepem na Blankenese wyjmuje prosto z beczki,filetuje i można je sobie zjeść w bułce albo jak lokalsi za ogonek i do paszczy

W jakiej dzielnicy jestes?

Aaaaa najlepsze fischbrötchen są na Landungsbrücke

Chcę do Hamburga!!!!!!

Witam  pauzowo :-)

Piekna pogode tu mamy,ale i tak nie chce mi sie wychodzic. Moze po kawie 4 litery rusze  ?

 Wczesniej o firanach tutaj czytalam. Faktycznie,tu sa drogie. Duzo firan i zaslon kupowalam przez neta tu  w De. Wszystkie byly ok,zadnej nie odeslalam.

Jak jeszcze  kolo Passau pracowalam,to zamowilam piekne firany. Pomyslalam,ze takich pieknych ( czyt..pieknych dla mnie) ,wiele osob w Pl miec nie bedzie.

Firany doszly,rozpakowalam,a tam na opakowaniu napisane bylo ,,firany z Polski" :-(

To ci niespodzianka. Pewnie jeszcze przeplacilam,bo  w Pl moze i tansze byly. 

Zdrowka  i spokojnego dzionka zycze :-)