Rozmowa przy kawie (2)

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ziomal ...Ty też niedługo ...zleci Ci szybko U mnie chłodnawo , był lekki mrozik , ale niebo przejrzyste . Jak będę u siostry to z balkonu , południowej strony będzie dokładnie widać dymy z bełchatowskich kominów z elektrowni

Dolnośląskie? Przytorze? Bińków?

23 minut temu, Janeczka1963 napisał:

znając życie, przeleci jak z bicza trzasnął i nawet się Baśka nie obejrzy jak będzie wracać do pracy

No i to takie mało sprawiedliwe

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oby nie tak wymięta jak ja dojechałam . Do granicy w środeczku między dwiema paniami . Jedna wyraźnie na mnie leciała ....musi byłam w jej typie . Drugiej , młodej tez chyba wpadłam w oko , bo nogi na mnie zarzucała

O to było z przygodami figurowymi,no szkoda że panowie nie siedzieli obok,to ty byś nogi zarzucała,odpoczywaj i wracaj też w jednym kawałku

21 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@foczka63 nie macie ludziska pojęcia, jak ja wam zazdroszczę tych normalnych obiadków

Ale że jak? To masz nienormalne?

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Dolnośląskie? Przytorze? Bińków?

Dolnośląskie ....

27 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 

P. S ....Darku ...a może ja się mylę ....może to o mnie , dla mnie napisałeś ....też ? ...Bo w sumie jedno by się zgadzało ...ten ósmy cud świata ....kuźwa to prawie o mnie !!!

Ty to już dziewiąty..." cód" 

2 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Ale że jak? To masz nienormalne?

Szparowna dojcze kichee, mówi Ci to coś? No kicha 

4 minuty temu, Afryka napisał:

Szparowna dojcze kichee, mówi Ci to coś? No kicha 

Znam z opowieści. Ja tu tylko raz nie gotowałem w Südkampen. Ale gotowała za to profesjonalna kucharka,  synowa mojego pdp. Było super. Po za tym to zawsze ja,  a ja umiem o swoje smaczki zadbać

12 minut temu, Magdzie napisał:

Ty to już dziewiąty..." cód" 

I po kiego te podśmichujki " " na końcu posta ? Nawet pomarzyć nie mogę ?

46 minut temu, foczka63 napisał:

kiedy obiadek????Bo głodnam:(

Po mszy 

U mnie mszy nie było  Co nie przeszkodziło mi zjeść obiadku  Słoneczko świeci, zachęca do spaceru, ale ja się nie dam  Pośpię sobie, a co  Zamelduję się wyspana 

@Malina 1 zgoda, ale ja nie mam stałego dostępu do internetu, mam swój prywatny pakiet z telefonu komórkowego,

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ziomal ...Ty też niedługo ...zleci Ci szybko U mnie chłodnawo , był lekki mrozik , ale niebo przejrzyste . Jak będę u siostry to z balkonu , południowej strony będzie dokładnie widać dymy z bełchatowskich kominów z elektrowni

wspaniałe znajome krajobrazy, nigdzie na świecie tak nie ma jak u nas

@Grzegorz B tak mam nie normalne, ichnie jedzenie, a nie nasze tradycyjne, 

Teraz, Janeczka1963 napisał:

@Grzegorz B tak mam nie normalne, ichnie jedzenie, a nie nasze tradycyjne, 

Np.co? Ktoś inny gotuje?

@foczka63 niby ja gotuję, ale tylko to co ona powie ze mam zrobić i tak jak ona chce, pilnuje mnie żebym zrobiła wszystko po jej myśli. Np: 1kg marchewki try ziemniaki i dwie cebule, to się gotuje w małej ilości wody i jak woda się wygotuje, to się to blenderem uciera na jednolitą masę i to jest obiad, bez dodatku soli.

@Baśka powtarzająca się pomarzyć możesz, za to nie zamykają, jeszcze

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@foczka63 niby ja gotuję, ale tylko to co ona powie ze mam zrobić i tak jak ona chce, pilnuje mnie żebym zrobiła wszystko po jej myśli. Np: 1kg marchewki try ziemniaki i dwie cebule, to się gotuje w małej ilości wody i jak woda się wygotuje, to się to blenderem uciera na jednolitą masę i to jest obiad, bez dodatku soli.

Tyle czasu tam siedzisz,dlaczego się na to godzisz?To nie jest wyżywienie jakie powinna mieć zapewniona opiekunka!nie rozumiem Agencji pewno słowem nie pisnęłaś....Nie zbuntowałąś się,nic:(Chca ,niech jedzą takie breje,ty masz zjeść normalnie!To chore pozwolić się traktować w ten sposób.Ja bym już dawno talerzem ebła......

@foczka63 rozmawiałam z moją koordynatorką, zresztą nie tylko ja, poprzedniczki też o tym informowały, nic się nie zmieniło, firma jest zainteresowana tym żeby pieniądze na ich konto systematycznie były wpłacane przez rodzinę, a resztę mają w serdecznym poważaniu, a siedzę bo już taka jestem ,że jak się do czegoś zobowiążę, to staram się wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafię, aż do końca. 

Może bym i zjadła tą breję ale nie bez soli i nie bez niczego innego. Jeśli to jest jednorazowy wyskok szparowania to da się przeżyć ale nie jeśli się to powtarza. Śniadania i kolacje są chociaż normalne ?

27 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@foczka63 rozmawiałam z moją koordynatorką, zresztą nie tylko ja, poprzedniczki też o tym informowały, nic się nie zmieniło, firma jest zainteresowana tym żeby pieniądze na ich konto systematycznie były wpłacane przez rodzinę, a resztę mają w serdecznym poważaniu, a siedzę bo już taka jestem ,że jak się do czegoś zobowiążę, to staram się wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafię, aż do końca. 

Ja wszystko rozumiem ale nie mogę zrozumieć dlaczego się godzisz na wszystkie trudy i uciążliwości ze strony tej rodziny. Jeśli jedna strona nie dotrzymuje warunków umowy lub nie reaguje na zgłoszenia nieprawidłowości to druga strona czyli Ty nie jest zobligowany do ukończenia tej pracy w przewidzianym terminie. Możesz to zrobić wcześniej. No chyba, że zbytnio Ci to nie przeszkadza.

40 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@foczka63 rozmawiałam z moją koordynatorką, zresztą nie tylko ja, poprzedniczki też o tym informowały, nic się nie zmieniło, firma jest zainteresowana tym żeby pieniądze na ich konto systematycznie były wpłacane przez rodzinę, a resztę mają w serdecznym poważaniu, a siedzę bo już taka jestem ,że jak się do czegoś zobowiążę, to staram się wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafię, aż do końca. 

Ale Ty na litość boską wróciłaś w to miejsce! Ja rozumiem, że można na rzęsach jeden turnusik wytrzymać z jakiś tam powodów, ale w tej chwili masz to na własne życzenie Janka. Taka jest brutalna prawda. 

2 minuty temu, Afryka napisał:

Ale Ty na litość boską wróciłaś w to miejsce! Ja rozumiem, że można na rzęsach jeden turnusik wytrzymać z jakiś tam powodów, ale w tej chwili masz to na własne życzenie Janka. Taka jest brutalna prawda. 

Ale dopiero niedawno dziewczyna dotarła na forum i dowiedziała się, że tak być nie powinno. Dlatego pisała, że to jej ostatni raz w tych warunkach. 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Może bym i zjadła tą breję ale nie bez soli i nie bez niczego innego. Jeśli to jest jednorazowy wyskok szparowania to da się przeżyć ale nie jeśli się to powtarza. Śniadania i kolacje są chociaż normalne ?

śniadania i kolacje są normalne, czasem coś na słodko na śniadanie, taki obiad jem średnio dwa razy w miesiącu, moja koordynatorka stwierdziła, że byłyśmy uprzedzone, że pani je dużo warzyw, 

51 minut temu, foczka63 napisał:

Tyle czasu tam siedzisz,dlaczego się na to godzisz?To nie jest wyżywienie jakie powinna mieć zapewniona opiekunka!nie rozumiem Agencji pewno słowem nie pisnęłaś....Nie zbuntowałąś się,nic:(Chca ,niech jedzą takie breje,ty masz zjeść normalnie!To chore pozwolić się traktować w ten sposób.Ja bym już dawno talerzem ebła......

Ile jest takich dziewczyn i chłopaków, którzy nie są świadomi swoich praw? Legion. I nie wiedzą, że mogą ebnąć talerzem i zażądać czegoś do jedzenia.