Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Andreaa napisał:

Czyli ja na pustkowia sie nie nadaje. Juz mam to sprawdzone:

Ja też takie miejsca miałam,,pustkowie ale z emigrantami,,,brrr dodam jeszcze ,że dookoła cmentarze,,internetu niet, ale miałam swój Pl ,który od czasu do czasu załapał coś, wiem co znaczy pustkowie,,też, nigdy więcej:przekleństwa:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Teresadd napisał:

@Andreaa  Emilia jest na forum zarejestrowana.Ale od daawna jej nie było.Nawet nie wiem dokładnie jak pisze się jej nick ,bo Emill jest całe mnóstwo.Może  @foczka63 kojarzy?

Nie kojarzę:(Nawet nie wiedziałam,ze Emilia jest tu:(Ale na FB jest bo mi lajkuje na bieżąco.Też z nią dawno nie gadałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Blondi napisał:

Ja też takie miejsca miałam,,pustkowie ale z emigrantami,,,brrr dodam jeszcze ,że dookoła cmentarze,,internetu niet, ale miałam swój Pl ,który od czasu do czasu załapał coś, wiem co znaczy pustkowie,,też, nigdy więcej:przekleństwa:

No to niezle mialas,gorzej niz ja.

Jak ktos lubi cisze ,spokoj ,nature,bo pieknie tam bylo,to jak najbardziej. Pdp-na wszystko sama robila przy sobie,nie byla wymagajaca,lubila swoje towarzystwo.  

Bylo bardzo duzo wolnego czasu. Nie mialam co ze soba zrobic. Na glowe padalo. Dlatego zrezygnowalam.  Po moich blizniaczkach nie bylam gotowa na tak drastyczna zmiane w calkowitej ciszy,bo u nich wiecznie sie cos dzialo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tyle jezdże z blablacar i tylko jedyny raz mi się trafil trochę nerwowy kierowca,,co mu się moja walizeczka nie podobała,,a ona jest taka pudrowa i piękna, ale miał muchy w nosie i zresztą w opisie było u niego ,że rozmawia w/g humoru jaki ma, a tym razem było nas 3 pasażerów i nie miał humoru i gęba na kwintę ,,,ufff dobrze ,że dojechałam do domu i baj baj ,,,

Wróciłam z żarcia , tapas, uległam, bo po wejsciu do restauracji znajomi od razu darli się , że Tapas dzisiaj smaczny,,wzięłam caly talerz wszystkiego i wpałaszowałam wszystko, a potem jeszcze skrzydełka pieczone ,,ale nie pękłam,,:szydera:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Andreaa napisał:

No to niezle mialas,gorzej niz ja.

Jak ktos lubi cisze ,spokoj ,nature,bo pieknie tam bylo,to jak najbardziej. Pdp-na wszystko sama robila przy sobie,nie byla wymagajaca,lubila swoje towarzystwo.  

Bylo bardzo duzo wolnego czasu. Nie mialam co ze soba zrobic. Na glowe padalo. Dlatego zrezygnowalam.  Po moich blizniaczkach nie bylam gotowa na tak drastyczna zmiane w calkowitej ciszy,bo u nich wiecznie sie cos dzialo.

ja tak mam cisza i spokój,dom mam bez sasiadów  w zasiegu wzroku ,ale w pracy ? to samo -to za dużo spokoju i ciszy:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Andreaa napisał:

Czyli trafilas w swoje miejsce :-)

Od smierci dobrej siotry,czyli  w listopadzie 2017r do   21.01.2019r pracowalam tylko razem 4 miesiace. 2x po 2 bylam u jedne pani bez demencji. Spokoj ,cisza,calkiem inne miejsce do jakich bylam przyzwyczajona. Tylko tam koniec swiata byl. Lasy ,pola,sarny i pare domow. Wariowalam. Za drugim razem wymowilam umowe i oddalam miejsce mojej dawnej koordynatorce.

Teraz jestem  w calkiem nowym miejscu. Cos sie dzieje. Tu rowniez pdp-na bez demencji. Jest spokojne bardzo,bez stresu,no i po naszemu-polskiemu gadaja. Sklepy sa i ludzi chociaz widze. 

Czyli ja na pustkowia sie nie nadaje. Juz mam to sprawdzone:)

Ja nie muszę sprawdzać aby wiedzieć, że odludzia to nie moja bajka. Tutaj gdzie jestem mieszkam w samym centrum i to mi pasuje. Wszędzie blisko. Poza tym okolica ama w sobie jest piękna. Po raz pierwszy pracuję w Bawarii i muszę przyznać, że mnie urzekła, a Coburg w którym teraz jestem jest po prostu piękny. Zupełnie odmienny w charakterze jak wszystkie miasteczka, w których do tej pory pracowałam. Przede wszystkim czyściutki, taki wręcz wymuskany. Ludzie mili, życzliwi, uśmiechnięci jakby nie Niemcy.:d

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Blondi napisał:

Ja tyle jezdże z blablacar i tylko jedyny raz mi się trafil trochę nerwowy kierowca,,co mu się moja walizeczka nie podobała,,a ona jest taka pudrowa i piękna, ale miał muchy w nosie i zresztą w opisie było u niego ,że rozmawia w/g humoru jaki ma, a tym razem było nas 3 pasażerów i nie miał humoru i gęba na kwintę ,,,ufff dobrze ,że dojechałam do domu i baj baj ,,,

Wróciłam z żarcia , tapas, uległam, bo po wejsciu do restauracji znajomi od razu darli się , że Tapas dzisiaj smaczny,,wzięłam caly talerz wszystkiego i wpałaszowałam wszystko, a potem jeszcze skrzydełka pieczone ,,ale nie pękłam,,:szydera:

Czytam twoje posty  i za cholewcie nie wiem czy ty pracujesz czy nie. hahhahhahaaa..........

Niby  caly czas  w rozjazdach jestes,ale nie wiem czy   jezdzisz do pracy i odwrotnie,czy w celach urlopowych. 

 Kobieta zagadka  ! :-)))))

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alina 1 napisał:

Przede wszystkim czyściutki, taki wręcz wymuskany. Ludzie mili, życzliwi, uśmiechnięci jakby nie Niemcy

Bo to prawda!! Coburg różni się, ale tam miasto dba o każdego obywatela,Słodziak mi dużo naopowiadał o tym miasteczku, o życiu , o podatkach i o pomocy dla najbiedniejszych,,  sama byłam już tam kilka razy,,bogate miasto i tyle,,zorganizować taki Festiwal Samby ,,to już wyczyn, a taki festiwal jest w rok w rok,,

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, BabaJagusia napisał:

Alino1-namawiam Cię na kupno czytnika.Kiedyś też tak targałam ale od roku jestem posiadaczką w/w .Tylko mi nie mów o zapachu czy szeleście kartek :haha:jako argumencie do wożenia wersji papierowych. Ja mieszkam na 3 piętrze i każdy kilogram targania daje w ...kość.Krótko mówiąc:warto zakupić i basta.:tak2:

 Co mam Ci na to odpowiedzieć ? Ja ciągle nie mogę się do czytnika przekonać. No uwielbiam szelest przewracanych kartek i zapach farby drukarskiej. Pracowałam kiedyś w drukarni i może dlatego nie mogę się przekonać do elektronicznej wersji książek. Poza tym mieszkam na parterze, tylko miejsca mi mało.:d

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maras1 napisał:

dla ciebie może łeee ,ale dla mnie nie ,nigdy nie łamię swojego słowa nawet jeśli powiedeziałem pochopnie lub pijany

Ale pijany chyba nie jeździsz ?:szydera:

Nooo...i jak przysięgniesz przed ołtarzem to nie ma zmiłuj ....przez jakieś dwa lata przysięgi nie złamiesz !:szydera:

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...