Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, Malina 1 napisał:

Janko Janeczko,,jest taka piosenka,powiem Ci że ja Tobie bym klapsa dała,no idzie płakać,a po co? pomyśl o czymś miłym,miej w doopie wszystko,i nie stresuj się nie marnuj zdrowia,czasem są dziewczyny co po prostu do tej pracy się nie nadają,i londują w wariatkowie,no nie dajmy się zwariować,czasy niewolnictwa już minęły,a zdrowie najważniejsze wszystko resztę się kupi,ale zdrowia nie

Zgadzam się z Tobą, tylko ja mam jeszcze problemy natury osobistej, dlatego tak to wszystko przeżywam, gdyby nie moje prywatne kłopoty to bym się tak nie przejmowała.

6 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Ja próbowałam zmienić metody, ale w tym domu to się nie udaje, dlatego nie wrócę tu nigdy więcej bo rozwiązuję umowę z firmą P......24

A ja pracuję w Promedice i za nic nie zmieniam pracuję już sporo lat i zawsze mam super sztele,nie raz chciałam zmienić firmę bo tam było 100e więcej,a ja nie chcę bo koleżanka ma 100e więcej ale ma pd demencyjną nie ma pauz i oczy dookoła głowy,a ja mam spokój ciszę i luzik,więc gdzie mi będzie lepiej,i co ich nastraszę że odchodzę to pyk podwyżka,a to bonus ale czasem trzeba powalczyć o swoje,a jak już się nie da to pożegnać,na rynku jest tyle firm że można przebierać tylko że jak wszędzie zależy gdzie trafisz.Na razie mam tyle że mi wystarczy,choć kasy nigdy nie będzie za dużo

Teraz, Malina 1 napisał:

A ja pracuję w Promedice i za nic nie zmieniam pracuję już sporo lat i zawsze mam super sztele,nie raz chciałam zmienić firmę bo tam było 100e więcej,a ja nie chcę bo koleżanka ma 100e więcej ale ma pd demencyjną nie ma pauz i oczy dookoła głowy,a ja mam spokój ciszę i luzik,więc gdzie mi będzie lepiej,i co ich nastraszę że odchodzę to pyk podwyżka,a to bonus ale czasem trzeba powalczyć o swoje,a jak już się nie da to pożegnać,na rynku jest tyle firm że można przebierać tylko że jak wszędzie zależy gdzie trafisz.Na razie mam tyle że mi wystarczy,choć kasy nigdy nie będzie za dużo

Ja o podwyżkę walczyłam z tą firmą trzy miesiące i dostałam 15 euro więcej na tydzień. Dlatego im dziękuję.

6 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Zgadzam się z Tobą, tylko ja mam jeszcze problemy natury osobistej, dlatego tak to wszystko przeżywam, gdyby nie moje prywatne kłopoty to bym się tak nie przejmowała.

Samo życie,ja rozumie,ale nie bierz wszystkiego na swoje bary,każda z nas z czymś się boryka w tym życiu,a że tu jesteśmy pracujemy to też nie jest lekko,trzymaj się dzielnie z uśmiechem

Chwila rekalsu teraz, już dziś trochę pracowałam, bo dziadek się kapal, to i plecy mu wytarlam i nakrenowalam, nogi też, resztę to on sam robi 

Zaraz pojadę na zakupy, coś muszę kupić dla siebie na obiad i pół dnia zleci. Na przerwie jadę na swoje zakupy, trzeba parę ojro stracić 

Dzień dobry  . Ruch tu jak w ulu, miło poczytać. Na wstepie jeszcze raz dziękuję Moderacji, za stelomierz. Jakie to miłe i optymistyczne, jak wchodzę na forum, a tu z prawej strony codziennie mniejsza wartość cyfrowa    . Dziś w nocy spadło u mnie troszkę sniegu. Na tyle ,,troszkę", że nawet nie pomyslałabym aby ścieżkę do domu odsnieżyc, a tu szuru buru słyszę i co widzę? Fiodorek mój ulubiony ( ogrodnik, odśnieżacz ) juz łopatuje. No cóż, nie będę mu chleba odbierała, tylko pojeżdżę odkurzaczem w ramach gimnastyki porannej  . Miłego dnia dla Was

Teraz, Malina 1 napisał:

Samo życie,ja rozumie,ale nie bierz wszystkiego na swoje bary,każda z nas z czymś się boryka w tym życiu,a że tu jesteśmy pracujemy to też nie jest lekko,trzymaj się dzielnie z uśmiechem

Tak właśnie zamierzam robić. Spadam gotować obiad, 

48 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Z dobroci sama oddam, niczego mi nie ukradniesz, bo mnie niema co ukraść

Szczery z dobrym sercem -ostatnia kromka chleba sie podzieli ... Tez taka jestem i to sobie cenie ... Tylko trzeba umiec powiedziec co niektorym STOP !!!!

Godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

Zgadza się, ale to już ostatni kurs z nimi i spadam z tej firmy, niech szukają innych naiwnych

Dziękuję za troskę, ale dzisiaj o wiele lepiej się czuję i już mam zupełnie inne myśli. Odzyskałam chęć życia, dzięki Wam moi kochani.

Janeczka i wreszcie pozytywnie myślisz.Skończ to zlecenie wracaj do domu ,odpocznij i zmień firmę.Popytaj ,a napiszemy ci w informacji priv.którą firmę polecamy ,bo oficjalnie nie wolno.I od ręki z 300 euro jak nie więcej zarobisz.Napisz kod gdzie jesteś ,może jakaś duszyczka jest tam gdzie ty.Pisz w każdej wolnej chwili .Ktoś zawsze jest na forum i ogniska pilnuje.I już nie smuć się .

11 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Tak właśnie zamierzam robić. Spadam gotować obiad, 

Ja też lecę gotować,a Ty Janeczko więcej pewności siebie,to jest bardzo ważne,nie daj po sobie jeżdzić,stań przed lustrem powiedz jaka jestem piękna i zdrowa i do przodu..... optymizmu więcej a będzie dobrze

51 minut temu, Janeczka1963 napisał:

No właśnie, powiedzcie mi, czy to jest u nich normalne, że wstaje z krzesła, albo idzie i po drodze pierdzi. W Polsce się tak nie robi, to jest uważane za niegrzeczne, a u nich normalne.

Wiec przy stole puszczaj tez salwy i Ok ..Zwlaszcza po grochowce ...

10 minut temu, anna5826 napisał:

Szczery z dobrym sercem -ostatnia kromka chleba sie podzieli ... Tez taka jestem i to sobie cenie ... Tylko trzeba umiec powiedziec co niektorym STOP !!!!

Zawsze się podzielę, jak tu przyjechałam to przywiozłam ze sobą całą blachę sernika i podzieliłam się z dziadkami, mimo, że oni sami zjadają ciasta które kupują. Ja tak nie potrafię.

11 minut temu, Teresadd napisał:

Janeczka i wreszcie pozytywnie myślisz.Skończ to zlecenie wracaj do domu ,odpocznij i zmień firmę.Popytaj ,a napiszemy ci w informacji priv.którą firmę polecamy ,bo oficjalnie nie wolno.I od ręki z 300 euro jak nie więcej zarobisz.Napisz kod gdzie jesteś ,może jakaś duszyczka jest tam gdzie ty.Pisz w każdej wolnej chwili .Ktoś zawsze jest na forum i ogniska pilnuje.I już nie smuć się .

Na mapce zaznaczyłam swoją siedzibę. Mój email: [email protected]

Jak ktoś chce to może pisać, zawsze odpowiem.

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

Zawsze się podzielę, jak tu przyjechałam to przywiozłam ze sobą całą blachę sernika i podzieliłam się z dziadkami, mimo, że oni sami zjadają ciasta które kupują. Ja tak nie potrafię.

Upieklam sernik na zimno ...i dziadek podjadal ... A babcia -skneruska honorowo nie chciala ... ale on ja czestowal ... Zreszta dluga Historia by sposob postepowania opisac i ich zrozumiec ...

Teraz, anna5826 napisał:

Upieklam sernik na zimno ...i dziadek podjadal ... A babcia -skneruska honorowo nie chciala ... ale on ja czestowal ... Zreszta dluga Historia by sposob postepowania opisac i ich zrozumiec ...

Zgadzam się z Tobą,książkę można napisać, a ludzi nie zrozumiesz.

Teraz, Janeczka1963 napisał:

Zgadzam się z Tobą,książkę można napisać, a ludzi nie zrozumiesz.

Ja tu obchodziłam urodziny,  zrobiłam tort, zajadali aż im się uszy trzęsły. Hrabina niby za dużo słodyczy nie je, ale olbrzymi kawał tortu wsunęła, nie wypominam nikomu, ale lubią słodycze.

Godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

No właśnie, powiedzcie mi, czy to jest u nich normalne, że wstaje z krzesła, albo idzie i po drodze pierdzi. W Polsce się tak nie robi, to jest uważane za niegrzeczne, a u nich normalne.

Kochana:)Pierdzą ,bekają,charkają,plują gdzie popadnie,wyciągają paszczękę przy stole i czyszczą.Wszystko co nie tylko:):)Cały wachlarz:)Tacy są i co zrobisz ,jak nic nie zrobisz:)Aaaaaa,i jeszcze skrzętnie oglądają każdy listeczek papieru toaletowego po podtarciu doopki:):):)

Teraz, foczka63 napisał:

Kochana:)Pierdzą ,bekają,charkają,plują gdzie popadnie,wyciągają paszczękę przy stole i czyszczą.Wszystko co nie tylko:):)Cały wachlarz:)Tacy są i co zrobisz ,jak nic nie zrobisz:)

Zgadza się, jest tak jak mówisz. Dokładnie.

teraz to już muszę iść do kuchni, będę po obiedzie.

10 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Zawsze się podzielę, jak tu przyjechałam to przywiozłam ze sobą całą blachę sernika i podzieliłam się z dziadkami, mimo, że oni sami zjadają ciasta które kupują. Ja tak nie potrafię.

Pojeździsz trochę ,poznasz Niemców i nauczysz się nie dzielić,zobaczysz......

Godzinę temu, violka napisał:

Dzięki Dobra Kobieto  Pewnie , że się trzymamy , bo jak nie my , to kto  

 

Trzymamy się ...o puszczeniu mowy nie ma

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Trzymamy się ...o puszczeniu mowy nie ma

Szkoda  Poczytałabym sobie jakiś pikantnych szczególików 

Godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

Zapraszam do mnie, cierpliwość, to jedyna rzecz której mam w nadmiarze

@Janeczka1963 obawiam sie,ze do czasu.

Tez mialam poklady, 

ale sie zuzyly w zderzeniu z rzeczywistoscia.

Ale dobra wiadomosc-regeneruja sie.

22 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Zawsze się podzielę, jak tu przyjechałam to przywiozłam ze sobą całą blachę sernika i podzieliłam się z dziadkami, mimo, że oni sami zjadają ciasta które kupują. Ja tak nie potrafię.

@Janeczka1963 moze nie wychylaj sie ,za bardzo z pieczeniem.

Zalezy co robila zmienniczka, i po prostu nie przyzwyczajaj,

W mysl,zasady ,,daj palec....

Ja wam powiem tak,ja nie piekę syn przychodzi na kawę przynosi ciasto,im smakuje wszystko ichnie,kiedyś moja zmienniczka przywiozła na święta kiełbasę tak chciała babce dogodzić,co ja się nasłuchałam jak wróciłam,że po co ona to wiozła że nie dobra,że tłusta że jak my to jemy mówię że pewnie ona taką lubi,a w Polsce też są różne wędliny,no i pytam się po co? po jaką cholerę wyłazić przed orkiestrę,ani więcej ci nie zapłacą a jeszcze wroga sobie zrobisz,bo ja nie piekłam,nie właziłam w tyłek robiłam to co do mnie należy nic ponad,i zawsze na odjazd dostawałam w kopercie 300e a zmienniczka nic,więc jaki z tego morał