Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I co się tak wydzieracie za rana?! :haha:No żesz...aż mnie podniosły te ryki dantejskie :szydera: Nie będę ciała wyginać, chociaż Julian jest moją miłością wielką...nie ma takiej opcji w tym wieku :haha:A może za wcześnie jest na takie wygibasy? :szydera: Jako zamiennik przytulę porządnie hoboczek do piersi mej, wleję odpowiednią dawkę kofeiny w żyły, a potem się zobaczy :szydera: A teraz kończę wypocinki i witam się ciepło, mimo aury panującej na zewnątrz 217423631_dziedobryruchomawiosna.gif.a642ec581ccaa0b2eeb9a4b7086983e8.gif I niech ta wiosenka w serduchach nam zagości, póki nie przyjdzie na dobre :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Milusińscy :cześć2:

Głucho wszędzie, ciemno wszędzie, wieje, popadywa, do domu daleko, jednym słowem kicha. I cóś opornie mi dzisiaj obudzenie się idzie, kawę już prawie kończę, a efektu ni ma. O.o... No cóż, niż meteo też trzeba będzie przeżyć i jak to mówią, byle do w:cool:iosny. 

Wesolutkiego dnia w tej skrzeczącej rzeczywistości. :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ....

@Teresaddgdybyś paliła papierosy to byś pogodę nie tylko widziała , ale czuła :szydera:...Dziś , krótko przed czasem mojego , regularnego wstawania (6.45...tak se lubię wstać ) zawezwał mnie doktor i " mogę już wstać ...dzisiaj duszowanie ? " ...Ponieważ on już nie bardzo odczytuje minuty to nadal możemy go robić w bambuko z aktualnym  czasem...i robimy w bambuko ...Odpowiedziałam " dopiero jest 6 godzina ! "a była 6.42 ...a on do mnie ostrym głosem " und ?! " ...Pod nosem mruknęłam sobie srund , ale też głos z lekka  podniosłam i z ust popłynął potok słów , że człowiek jestem ( baba też człowiek ) a nie maszyna , że nie wyspałam się jeszcze a muszę być wypoczęta , kiedy go duszuję ...i takie tam jeszcze ...Niewiele do niego dotarło , bo aparaty ma z uszu na noc wyciągane a i w jednym uchu słuchawka od radia ...Był moment zastanowienia ...ułamek sekundy ...że jak gadzie chcesz to prącie bardzo ...możesz się duszować , ale to tylko przez  moment tak pomyślałam . Kuźwa ..bez wypicia kawy brać mi się było za pracę ...niedoczekanie . No ..a teraz Elka już na górze się krząta , szykuje kawę tatusiowi do śniadania i do 8-ej w razie czego jest na dyżurze . Powiedziałam jej , że ni sosny ( ni sosny w myślach ...oczywiście ) wcześniej jak po 8-ej nie wezmę się za pracę . Przyklasnęła temu , bo ona też lubi jak jest normalnie , regularnie a nie tak , jakby doktor akurat sobie tego życzył ...Ufff...pogadałam sobie z inteligentną klawiaturą ...nie przerywała moich zwierzeń :szydera:

Miłej , spokojnej soboty :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry  :d

U mnie odwilż.....halny wieje i z dachu kapie  :d wczoraj pobuszowalam trochę w dm a wieczorem domowe spa sobie zrobiłam.....dziś kontynuacja.... twarz i oczy  :hura:po obiedzie paznokcie  :d normalnie jak się przeglądam w lustrze to 20 lat mniej   :trele:

Miłego dnia  :cmok:

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się to najlepsze ,co mogło mnie spotkać,że fajurki rzuciłam.Ile to nakombinowałam się w domu żeby wyjść.Wszyscy mnie opitalali.A ja to w kotłowni przy piecu paliłam,a to z psem ciągle na spacer.Na wyjazdach miejsca do palenia też szukało się ,żeby nie wiało i na łeb nie padało.

Półtora roku nie palę.Nie wiem ,czy to już koniec,bo trzy lata miałam przerwy i zaczęłam.No teraz kto na fajurkę ,a kto na kawkę.Albo na jedno i drugie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. 

Po śniegu śladu nie ma i ciepło można powiedzieć, bo 7stopni na plusie, z fajkami przeniosła się do przybudowki. 

Wczoraj pożegnałam na cztery tygodnie Teresę, smutno tak bez niej, fakt jest inna koleżanka, była już tu wcześniej, ale to nie to samo. 

Miłego dnia ludziska. 

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Teresadd napisał:

@Baśka powtarzająca się to najlepsze ,co mogło mnie spotkać,że fajurki rzuciłam.Ile to nakombinowałam się w domu żeby wyjść.Wszyscy mnie opitalali.A ja to w kotłowni przy piecu paliłam,a to z psem ciągle na spacer.Na wyjazdach miejsca do palenia też szukało się ,żeby nie wiało i na łeb nie padało.

Półtora roku nie palę.Nie wiem ,czy to już koniec,bo trzy lata miałam przerwy i zaczęłam.No teraz kto na fajurkę ,a kto na kawkę.Albo na jedno i drugie.

 

Dopiero co byłam , ale nie tam , żeby na pierwszej ...dwa pierwsze cugaski w łazience były zaliczone ...teraz już nadejszła wiekopomna chwila , żeby na powietrzu palić ...niestety :szydera: Pogoda pod zdechłym azorem ...niebo popłakuje .

Moj man dwa razy rzucał . Raz nie palił półtora roku , poszło mu na urodę , bo nabrał ciała . Przed... znajomi mówili , że jest długi jak miesiąc a chudy jak wypłata . Po tym czasie wrócił do nałogu ...I znów za jakiś czas rzucił ...na dziewięć lat ! Przez głupotę , popis (?) zaczął palić od nowa . Wtedy ukazały się pierwsze papierosy marki " Mocne " po 25 szt. w paczkach ....przez ok. pół roku wypalał dwie takie paczki dziennie !....No a później to już rzucił i do końca nie palił , kiedy z maską tlenową na twarzy pogotowie zabrało go do szpitala . Mimo podpuch kolegi ze szpitalnej sali , że pokaże mu miejsce , gdzie jarają to nie zapalił już ani jednego .....Teresa , żeby skały srały i pękały nie daj sobie wmówić , że jednego zapalisz i nic , bo wtedy popłyniesz ....Nigdy nie rzucałam i jak na razie takiego zamiaru nie mam , ale wiem , że jeśli kiedyś to nastąpi (wątpię :-) ) to nie wolno dać się skusić , żeby spróbować , czy nadal jestem twarda \:tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:d Witam i ja na nogach... W nocy było plus i słychać na tarasie tylko pokapywanie rozpuszczającego się śniegu :oklaski:, czemu jak widać przyklaskuję, choć z odśnieżaniem nie mam nic wspólnego xd Zima to nie moja bajka i to po całości .  Teraz do kolejnego piątku mam weekend :oklaski: Wczoraj w Caritasie właściwie nic nie wyhaczyłam, tylko białą bluzę z C&A ... niby fajna, ale ja w białym źle się czuję, może ta moja "miłość" do zimy też mi przeszła na kolory O.o Mam dwa tygodnie na zastanowienie bo tu można wszystko w ciągu dwóch tygodni zwrócić :d Miłego dzionka Wsiem i :cmok:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie i mokro. 

Ociepliło się i ktoś w niebie kran odkręcił. Leje się od wczoraj z nieba, trzeba ponton szykować. :haha:

A ...ponton szykować . Oczęta zamglone mam jeszcze i w pierwszej chwili przeczytałam , że " od wczoraj leje , trzeba kondom szykować " ....Jezuńku ...co ta mgiełka na ślepiach za psikusy człowiekowi robi ....jejku ..noo :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A ...ponton szykować . Oczęta zamglone mam jeszcze i w pierwszej chwili przeczytałam , że " od wczoraj leje , trzeba kondom szykować " ....Jezuńku ...co ta mgiełka na ślepiach za psikusy człowiekowi robi ....jejku ..noo :haha:

 Chciałaby dusza do raju :haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Teresadd napisał:

No i takie przyjadą nie wiadomo skąd,zacofane,w wacikach czy gumofilcach.Może jeszcze z jednej miski jedzą.A potem głupoty trudno wybić Pdp z głowy.Znam takie  na pęczki,ciężko coś wyperswadować,czują się jak u siebie w domu.Właściwie ,to ku...a nie wiem jak to nazwać.Bo raczej nikogo obrażać nie będę. @violka kawał ciężkiej pracy czeka na ciebie.Ale może być bez efektu.Wytrwałości życzę.

Dzięki Ci Teresadd za ten post :cmok:bo tak to jest, a tu sporo osób wstrzymuje się przed nazwaniem rzeczy po imieniu... Ja też ... bo zwyczajnie boję się, że zostanę źle zrozumiana ... Mam ochotę Cię cytować przez tydzień,  może prawda idiotę w oczy po kole >:( Buziaki dla Ciebie :cmok:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Teresadd napisał:

@Baśka powtarzająca się to najlepsze ,co mogło mnie spotkać,że fajurki rzuciłam.Ile to nakombinowałam się w domu żeby wyjść.Wszyscy mnie opitalali.A ja to w kotłowni przy piecu paliłam,a to z psem ciągle na spacer.Na wyjazdach miejsca do palenia też szukało się ,żeby nie wiało i na łeb nie padało.

Półtora roku nie palę.Nie wiem ,czy to już koniec,bo trzy lata miałam przerwy i zaczęłam.No teraz kto na fajurkę ,a kto na kawkę.Albo na jedno i drugie.

 

I tak trzymaj. Ja nie palę od 2007 roku. Jak na pierwsze roboty wyjechałam postanowiłam rzucić to świństwo. Tym bardziej, że u mnie się już astma odzywała. Wcześniej też rzucałam ale jakoś zawsze wracałam do palenia. Nie da rady jednego wypalić i na tym poprzestać.

Teraz papierosy mogą dla mnie nie istnieć. Już nikt mnie nie skusi nawet na jednego bo strasznie mi to śmierdzi i  jak ktoś pali to mnie dusi i wydaje mi się, że moje płuca zakończą żywot.

Niektórzy palacze nie potrafią sobie wyobrazić jak to moze drugiemu człowiekowi przeszkadzać. Myślą, że to tylko smród.  Niee...to tak jakby odcięto rurkę z tlenem! Brakuje powietrza i nie da się normalnie oddychać.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...