Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

@awe59 a jak kolanko? 

A dziękuję Basiu....nie boli  jeszcze raz dziś byłam u lekarza bo mnie cały czas bok lewy boli i okazuje się, że  to korzonki a nie żadna rwa kulszowa..... nie było tego leku w aptece i dopiero ma być o 16.00 

28 minut temu, Afryka napisał:

Ty też wredna maupa jesteś ... życzyć koleżance forumowej Mikołaja z przerośniętą prostatą !? 

Nie z prostatą tylko duzym worem na plecach....

27 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

• E tam ...nie przejmuj się . Mnie ten " miejscowy " wk..denerwuje dziś od samego rańca . Właśnie wykonał telefon do szpitala w którym od soboty przebywa jego " wtorkowy " kolega . Jednak moc słowa " doktor " nie tylko w Pl ma znaczenie . Skubany ledwie gada i to z landrynkiem w gębie , ale postawił na swoim i dodzwonił się ...nawet lekarz z intensywnej podał telefon temu przyjacielowi , żeby sobie pogadali ...Do mnie tylko należało wystukanie numeru tel . ....Ufff...już mi lepiej , bo jeszcze kilkanaście minut temu myślałam , że w tv będą mnie pokazywać ...z takim czarnym paskiem zakrywającym oczy

Ty uwazaj zeby tym landrynkiem sie nie udusił bo bedziesz musiala go reanimować....usta usta.....

Dzień dobry 

5 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

Helloł. Wiaterek sobie pizga dziarsko ale nie poddaję się i jaram szluga. Gdyż lubię Odwłok zniesłam z łóżka, kawkę zaparzyłam i przyleciałam tutaj na kolejną odsłonę poniedziałku. I fajnie. Bo chciałam wam powiedziec, że...Ludzie! Jaki ten świat jest piękny! 

...a nawet piękniejszy

@Afryka męża to na aerobik wyślij.He.he.Witaj w domu Agatko.

@awe59  a może tak po cichutku wyjedź sobie na kilka dni nad morze.Podładujesz akumulatory to i cierpliwość wróciA i domownicy może "zbystrzeją" jak Ciebie zabraknie.Na chwilę!

34 minut temu, awe59 napisał:

Ty uwazaj zeby tym landrynkiem sie nie udusił bo bedziesz musiala go reanimować....usta usta.....

Nie wk...strasz mnie lepiej

5 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Przecież ja ogólnie , nie o konkretnej osobie ...Pogrzało Cię Lycy od rańca , czy jaki sosna ?

mnie sie ckni na swoje smieci jechac wiec bzdury mnie w lebie siedzom...odpierda...a znaczy sie..

dzisiaj do carpaccio zamiast parmezanu podalam....prazone orzeszki pinii i sos serowy....szogun dyplomatycznie spojrzal na talerz i mowi...lucy a czy u ciebie wszystko ok? zdziwiona mowie ze tak a on..wiesz ja bardzo lubie twoj sos serowy ale tu to on raczej nie pasuje....no dobra skorygowalam...a potem ponad godzine szukalam swojego telefonu...i sie znalazl...w lodowce....qwa....trza ani chybi zjezdzac juz 

ide sie wtulic i pospac bo nic ale to nic mi sie nie chce...kto zaprasza na kawe potem? 

@lucyna.beata  kawę zrobię tylko weź coś słodkiego!

14 minut temu, BabaJagusia napisał:

@lucyna.beata  kawę zrobię tylko weź coś słodkiego!

No to podsuwam filizanke Slodkiego nie chce.

Godzinę temu, BabaJagusia napisał:

@lucyna.beata  kawę zrobię tylko weź coś słodkiego!

Godzinę temu, hawana napisał:

No to podsuwam filizanke Slodkiego nie chce.

przeczytalam 

no to posuwam filizanke

ubieram sie ...w przeciagu godziny dojade ...

czekajta

18 minut temu, lucyna.beata napisał:

 

przeczytalam 

no to posuwam filizanke

ubieram sie ...w przeciagu godziny dojade ...

czekajta

doliczylas 11 minut na to posuwanie?

Dzień dobry i tak po śmierci Inge trafiłam już na nową sztele gdzie krówki się na podwórku pasą

Prawdziwy niemiecki Bauernhof a to Hamburg jest

Milego popołudnia zasiadamy do kawy i ciasta

I tak byle do Świąt

5 minut temu, Marta B napisał:

Dzień dobry i tak po śmierci Inge trafiłam już na nową sztele gdzie krówki się na podwórku pasą

Prawdziwy niemiecki Bauernhof a to Hamburg jest

Milego popołudnia zasiadamy do kawy i ciasta

I tak byle do Świąt

 

Na Święta zjeżdżasz do domciu ? 

Dobrze , że na pauzie byłam na spacerze ...do Lidla , bo nie wiem , czy bym dzisiaj nie wybuchła . Poniedziałki to długie dni dla mnie , Elka wraca z pracy późno . Chociaż w sumie do końca mojego , przedświątecznego pobytu będzie wracała późno , ale nie tak jak w te cholerne poniedziałki . Przyjaciel doktora ma nogę na śruby poskręcaną ...a doktora na ćwiczenia wzięło i odwala rundy przy rollatorze a ja za nim , na tyłach dla bezpieczeństwa  z wózkiem . Dywan na dywanie i dywanem pogania ...ten (dr ) potyka się o nie a ja trzęsę się , żeby gleby nie zaliczył . Za cholerę nie da sobie przetłumaczyć , że nogi ma niepewne , że lewe kolano raptownie mu fiksuje ....kuźwaaa ..znów wstaje !!!

Godzinę temu, violka napisał:

Na Święta zjeżdżasz do domciu ? 

No pewnie.Nie może być inaczej 

Znalazłam sztele z przerwą świąteczną

22 minut temu, Marta B napisał:

No pewnie.Nie może być inaczej 

Znalazłam sztele z przerwą świąteczną

To Ci się poszczęściło 

4 godziny temu, lucyna.beata napisał:

mnie sie ckni na swoje smieci jechac wiec bzdury mnie w lebie siedzom...odpierda...a znaczy sie..

dzisiaj do carpaccio zamiast parmezanu podalam....prazone orzeszki pinii i sos serowy....szogun dyplomatycznie spojrzal na talerz i mowi...lucy a czy u ciebie wszystko ok? zdziwiona mowie ze tak a on..wiesz ja bardzo lubie twoj sos serowy ale tu to on raczej nie pasuje....no dobra skorygowalam...a potem ponad godzine szukalam swojego telefonu...i sie znalazl...w lodowce....qwa....trza ani chybi zjezdzac juz 

Grunt że to nie demencja

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Grunt że to nie demencja

Iiiiii....a bo to wiadomo , że nie demencja ?

12 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Iiiiii....a bo to wiadomo , że nie demencja ?

Nawet jeśli demencja to grunt że nie połączona z inkontynencją

8 minut temu, Grzegorz B napisał:

Nawet jeśli demencja to grunt że nie połączona z inkontynencją

Kilka razy , podczas czytania forum , zdarzyły mi się małe problemy z inkontynencją 

Dobry wieczór Opiekunkowo :)!

Buuu, ależ paskudna pogoda, u Was też?

Wracam od Joli, wypisują ją w środę, po wypisie jedziemy się pakować i przenosimy z manelami na dwa dni do mnie. Busa ma w sobotę, więc się jeszcze zdążymy nagadać i może nawet wyskoczymy do miasta :).

Ręka dochodzi powoli do formy, rekonwalescentka również, w przygotowaniach przedświątecznych będzie się musiał małżonek wykazać ;).

Życzę spokojnego i ciepłego wieczoru :)! Ja pewnie jeszcze jakiegoś Glühweina spożyję, bo trzeba się rozgrzać po wyprawie ;).

Witam sie jeszcze raz, juz jestem po kolacji a pdp konsumuje.

Obiad byl do kitu, wiec doczekac jedzonka juz nie moglam. Z tego rozpedu chyba ciut za duzo zjadlam, ale tylko ciut