Rozmowa przy kawie (2)

Witam śpioszki i ranne ptaszęta.

Pora brać się do pracy, albo do roboty, jak kto woli i jak kto może.

@Maria Jolanta Oj Mania,jaka Ty elegancka!  Nic -tylko: leżeć i pachnieć!. Ja mam jeszcze całe ..o kurcze..już-15 minut na lekturę i klikanie.

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

@Maria Jolanta Oj Mania,jaka Ty elegancka!  Nic -tylko: leżeć i pachnieć!. Ja mam jeszcze całe ..o kurcze..już-15 minut na lekturę i klikanie.

Zima idzie to sobie futro sprawiłam a właściwie to Violka mi kupiła.

Dzień dobry ....

Wstałam już jakiś czas temu , ale ciężko jest mi się rozruszać .Rozmemłana jestem , liczę na pomoc kawy ....Od dziś wchodzę w bardzo ostre zakręty i obym tylko się na nich nie wykopyrtnęła ...Ostatni tydzień urlopu na który w ogóle nie wypoczęłam , bo stres na stresie siedział .Na to , że w pracy odpocznę to wcale nie liczę , ale to tylko 3 tygodnie i znów dwutygodniowy odpoczynek (? ) , więc jakoś to będzie ...a jak okaże się w praniu ....

Miłego dnia i tygodnia

4 minuty temu, BabaJagusia napisał:

@Maria Jolanta Oj Mania,jaka Ty elegancka!  Nic -tylko: leżeć i pachnieć!. Ja mam jeszcze całe ..o kurcze..już-15 minut na lekturę i klikanie.

Bardzo elegancka ...prawda ? ...Ale z tym leżeć i pachnieć to chyba ździebko przesadziłaś . Bardziej stosowne by było " leżeć , pachnieć i ....kwiczeć "

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Bardzo elegancka ...prawda ? ...Ale z tym leżeć i pachnieć to chyba ździebko przesadziłaś . Bardziej stosowne by było " leżeć , pachnieć i ....kwiczeć "

Miłego dzionka Ludziki! 

Dzień dobry aby do wiosny

Dzień dobry

Deszcz za oknem leje jak z cebra.

Wobec czego nic mi sie nie chce , ale tez nic nie muszę. Dzień przedszkolny dzisiaj , czyli wolne. Shopingu jednak nie bedzie , bo pogoda zachęca do wskoczenia do łózka, a nie do wychodzenia z domu.

Spokojnego, miłego poniedziałku Wszystkim zyczę

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry aby do wiosny

Wolałabym najpierw do Świąt i Sylwestra a potem się zobaczy

3 minuty temu, 1bozka napisał:

Wolałabym najpierw do Świąt i Sylwestra a potem się zobaczy

No tak ja już myślę o kolejnym zleceniu z dzidzią od 3 Króli do Wielkiego Piątku

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

No tak ja już myślę o kolejnym zleceniu z dzidzią od 3 Króli do Wielkiego Piątku

To źle mysliszpomysl najpierw o rodzinie potem o prezentach a Królom daj narazie spokój

Witam Opiekunkowo cieplutko 

Dzień dobry Milusińscy ! 

I na razie tyle jestem w stanie wykrzesać ...a najbardziej się boję , żeby nie przyszło z Działu Kadr przypomnienie o obowiązkowych badaniach krwi i kału ,bo jak przyjdzie to...leżę i kwiczę  .I tym optymistycznym akcentem kończąc życzę Państwu miłego dnia 

Witam  Mam jakiś poniedziałkowy ranek, nawet kawa jeszcze niedopita Niechcenie mi się podłączyło.., dobrze, że nic szczególnego nie muszę ... Zacznę chyba na poważnie pakowanie drugiej walizki  Wszystkim miłego dzionka i buziaki

Dzień dobry 

Koniec z obijaniem się , oglądaniem seriali itp....czas pozałatwiać swoje sprawy i ruszyć doope z ciepłego domu....

Miłego poniedziałku oraz całego tygodnia  

Wstałam już jakiś czas temu , ale ciężko jest mi się rozruszać .Rozmemłana jestem , liczę na pomoc kawy ....

@Baśka powtarzająca się  nie licz na kawę tylko na siebie....Alleluja i do przodu jak mawiał pewien filozof   

Pomyśl sobie jak będziesz miała pięknie w swoim domku.....już za chwileczkę.....już za momęcik.....

Uffff...rozhuśtałam się troszeczkę ...busa zamówiłam ...Niestety wyjazd już w piątek a nie w sobotę nad ranem . Zmieniłam busiarnię i oni wyjeżdżają późnym popołudniem . W sumie to bez różnicy , bo i tak nie mogłabym zasnąć wieczorem , nic bym nie robiła , tylko siedziała a dojechałabym całkiem do doopy ...oklapnięta taka . W busie ostatnio udaje mi się drzemać to może będzie trochę lepiej . W sobotę będę miała wolną półdniówę to odpocznę ...chyba

Dzieńdoberek 

@Baśka powtarzająca się  po takich przygodach z remontem to bym się cieszyła że do pracy wracam odpocząć.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

@Baśka powtarzająca się  po takich przygodach z remontem to bym się cieszyła że do pracy wracam odpocząć.

A wiesz , że ja się też  jakoś dziwnie cieszę ?Po 17-tej ma wpaść do mnie " naczelny szef " ekipy i z moim synem będą mi szafki zawieszać . Wcześniej syn ze szwagrem (moim ) porozstawiają mi inne meble ....na razie ustawioną i to nie do końca mam sypialnię . Noż kuźwa siedzieć w kucki , niewiele   mogę układać i patrzę na tą rozpierduchę , płakać mi się chce ...ale nie będę płakała ...wezmę na wstrzymanie

Witam poniedziałkowo po nocnych usiłowaniach przespania się miedzy zmianą jednego pampersa a drugiego.Przy drugim to ja już byłam zupełnie nietomna,za to seniorka pełna energii,że aż zapierała się o poręcz łózka.Już chyba pisałam,że nigdy więcej nocek w opiece ?! A połakomiłam sie tylko na dopisek-cały dzień wolny dla opiekunki! A jak wyszło,to lepiej nie pisać.No,to zaczynamy jazdę bez trzymanki,byle do przodu !

Dzień dobry Opiekunkowo :)!

Niektórzy jeszcze drzemią przy kawie, a ja wracam już od lekarza. Przez całe lato miałam odrzut taki, że na samo słowo reagowałam alergiczne (delikatnie mówiąc ;)), a teraz zaczynam poszukiwania od nowa :/.

Pan Ciasteczkowy polecił mi swojego rodzinnego i chyba wreszcie dobrze trafiłam, choć już boję się, żeby nie skończyło się na wielkim rozczarowaniu..

Tak czy inaczej, lekarz potraktował mnie jak wyzwanie, a to dobrze rokuje, bo inni uprawiali klasyczną spychologię stosowaną :(.

Życzę zdrowego i ciepłego poniedziałku, tygodnia, miesiąca, życia :).

Jesuuu...

Jeszcze przed wyjazdem w ogródku grzebalam. 

Róże,  które czekały na nową rabatkę  i się nie doczekały , musiałam zadołować,  tulipany i moje i darowane wsadziłam do doniczek i zadolowałam. 

Największy problem miałam z wyżebranymi szafirkami. 

Szafirki te żebrałam od kolegi z forum ogrodniczego,  po tym jak się dowiedziałam,  że durnowaty kolega CHCE NA KOMPOST wyrzucić!

Ile ja się naprosiłam,  natlumaczylam! Po pół roku mojego molestowania , listonosz przyniósł mi paczuszkę..

A tam z kilo KILO cebulek szafirków!!

Drobnica,  że tylko siać jak bazylię!

No i odsiedzialy kolejne miesiące u mnie i nabieraly mocy. A były wyschnięte na wiór! 

Teraz się okazało,  że te pisssdunie mają korzonki i kły!!

No! Jak się ma kto do życia,  to i leniwa ogrodniczka nie pomorze..

Wsadzone wszystko!

Idę kąpać się w prawie kozim mleku,  wszak muszę wyglądać ale celebryta,  a nie umorusany kopciuszek w popiele..

Buziole dla wsiech!