Rozmowa przy kawie (2)

Kasieńka była dzisiaj na proszonej kawie i wróciła w kurtce. Nie swojej. Chyba się tym przejęła bo przed chwilą mi przyniosła do pokoju moją kurtkę ze słowami "Lepiej trzymaj ją u siebie".

Polecam przepisy z tej strony,

https://wienerin.at/weihnachtskekse-die-24-besten-keksrezepte

A szczegolnie smaczne sa PRAWDZIWE ,,wanillekiperl,, Linzeraugen. Husarenkipferl.Linzerkipferl (pycha!!)i wszelkiego rodzaju ,,kugeln,, ,ktore robi sie szybko i wspaniale smakuja.

26 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Kasieńka była dzisiaj na proszonej kawie i wróciła w kurtce. Nie swojej. Chyba się tym przejęła bo przed chwilą mi przyniosła do pokoju moją kurtkę ze słowami "Lepiej trzymaj ją u siebie".

No i ma rację bo " strzeżonego Pan Bóg strzeże"

Chyba jej się podoba Twoja kurtka więc profilaktycznie każe Ci jej pilnować

@geronimo  Jak tam było na spacerze ??? )))

32 minut temu, sayonara 52 napisał:

Polecam przepisy z tej strony,

https://wienerin.at/weihnachtskekse-die-24-besten-keksrezepte

A szczegolnie smaczne sa PRAWDZIWE ,,wanillekiperl,, Linzeraugen. Husarenkipferl.Linzerkipferl (pycha!!)i wszelkiego rodzaju ,,kugeln,, ,ktore robi sie szybko i wspaniale smakuja.

 

Te kugeln  wyglądają fajnie , ale musiałabym poprosić @maras1 o trochę Whisky .  Co ja zrobię z całą flaszką ? 

Właśnie sobie przypomniałam , ze muszę kupić likier amaretto . Ostatnio wlałam go do makowca i był przepyszny 

@violka Kawę po irlandzku będziesz sobie serwować  ...ale Ty masz problemy ,taka malunia flaszka 

4 minuty temu, Afryka napisał:

@violka Kawę po irlandzku będziesz sobie serwować  ...ale Ty masz problemy ,taka malunia flaszka 

Wystękać chciałam , a Ty mi tu wyskakujesz z dziwnymi propozycjami 

18 minut temu, violka napisał:

Te kugeln  wyglądają fajnie , ale musiałabym poprosić @maras1 o trochę Whisky .  Co ja zrobię z całą flaszką ? 

chcesz i masz

@violka Jakie dziwne!? Światowe propozycje ,a Ty marudzisz ...i nie bij mnie po głowie bo się będę jąkać 

Whysky, amaretto, zaraz będzie spirytus.

Poczekam aż dojdziecie do denaturatu to pewnie Fioletową Mysz zobaczycie.

15 minut temu, maras1 napisał:

chcesz i masz

Wróciłam na mężowskie łono...

Piesy mi piegi zlizały,  a Szkodnik do rosołu zagonił. 

Nie,  nie  do rozbierania do rosołu,  jeno do gotowania  takiegoż.

Po drodze nawiedzilam siostrę w Krakowie,  i wyłudziłam maliny na nalewkę. 

A jutro chata wolna,  Panciu  do roboty gna,   do nalewek zaś Betina. 

Uuu! 

Będzie  się  działo,  i mocy  będzie  mało!

6 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Whysky, amaretto, zaraz będzie spirytus.

Poczekam aż dojdziecie do denaturatu to pewnie Fioletową Mysz zobaczycie.

Ogłupłaś ? My pijamy trunki za ojro . Denaturat pije się za złotówki 

2 minuty temu, violka napisał:

nareszcie ktoś się na mnie poznał

6 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Byłam już u siebie . Awantury nie było , bo nie było kogo opitolić . Po wczorajszej , telefonicznej robota trochę ruszyła , ale na moje oko to nie wcześniej niż na koniec przyszłego tygodnia będzie ende . I znów torba podróżna - naramienna zarzucona i wylądowałam u siostry . Jutro ma po mnie przyjechać druga z sióstr i pojadę na jakieś dwa dni do Bełchatowa . Trochę późno , bo kolega z Kleszczowa ( @Grzegorz B) już na robotach ...Jak znam życie to w poniedziałek panowie remontowcy będą świętować ...bo nie uchodzi za pędzel chwytać ...Masz rację @awe59...włączam olewator , bo inaczej się nie da ....a co przy okazji pojeżdżę , poodwiedzam to moje i już . Jeszcze w żadnym z urlopów aż tak się nie szlajałam . Musi nadszedł czas ...

Jejuuuu. Teraz to piszesz???? Bym tydzień później do Szwabów pojechał z drugiej strony...jeszcze nie umieramy, jeszcze się spotkamy

52 minut temu, NNNdanuta napisał:

@geronimo  Jak tam było na spacerze ??? )))

Spacer prima, to już drugi jaki mu zorganizowałem.

Zupełnie inny człowiek się robi.

Dzisiaj mnie się zapytał kiedy jade do domu, wydawało mu się ze teraz 15 listopada, kiedy powiedziałem że to jeszcze miesiąc się będzie ze mną męczył to rozpromieniła się mu twarz. Pytał na jak długo jade ,

mówię że 5 stycznia chcę wrócić i będe go prześladował do końca lipca. Kurde normalnie widać na jego twarzy i w oczach radość.

Za dwa tygodnie planuję następny spacerek

1 minutę temu, geronimo napisał:

Spacer prima, to już drugi jaki mu zorganizowałem.

Zupełnie inny człowiek się robi.

Dzisiaj mnie się zapytał kiedy jade do domu, wydawało mu się ze teraz 15 listopada, kiedy powiedziałem że to jeszcze miesiąc się będzie ze mną męczył to rozpromieniła się mu twarz. Pytał na jak długo jade ,

mówię że 5 stycznia chcę wrócić i będe go prześladował do końca lipca. Kurde normalnie widać na jego twarzy i w oczach radość.

Za dwa tygodnie planuję następny spacerek

Powiedz , że zrobiłeś 15 km  Niech sobie @Grzegorz B nie myśli , że jakiś rekord rolsztulowy pobił 

11 minut temu, maras1 napisał:

nareszcie ktoś się na mnie poznał

Kurcze . Byłam pewna , że to Twój brat 

8 minut temu, violka napisał:

Kurcze . Byłam pewna , że to Twój brat 

nie mam brata-więc to ja

1 minutę temu, maras1 napisał:

nie mam brata-więc to ja

Oj niedobrze , niedobrze . Mimo wielkich chęci , cały czas mam przed oczami Twoją żonę z widelcem w dłoni . Prześladuje mnie teraz widok widelca w plecach  

3 minuty temu, violka napisał:

Oj niedobrze , niedobrze . Mimo wielkich chęci , cały czas mam przed oczami Twoją żonę z widelcem w dłoni . Prześladuje mnie teraz widok widelca w plecach  

w moich oczach ten widelec ciągle rośnie

4 minuty temu, maras1 napisał:

w moich oczach ten widelec ciągle rośnie

1 godzinę temu, sayonara 52 napisał:

Polecam przepisy z tej strony,

https://wienerin.at/weihnachtskekse-die-24-besten-keksrezepte

A szczegolnie smaczne sa PRAWDZIWE ,,wanillekiperl,, Linzeraugen. Husarenkipferl.Linzerkipferl (pycha!!)i wszelkiego rodzaju ,,kugeln,, ,ktore robi sie szybko i wspaniale smakuja.

 

ja poluję na blaszki do wanillekiperl,, uwielbiam je..jakby ktoś gdzieś widział, to szybciutko namiary proszę..

26 minut temu, violka napisał:

Powiedz , że zrobiłeś 15 km  Niech sobie @Grzegorz B nie myśli , że jakiś rekord rolsztulowy pobił 

Powiem tak: 15 km to ja z dzidzią nosem wciągałem latem, dzień w dzień A zdażały się dystanse powyżej 20 km