Rozmowa przy kawie (2)

Cześć wszystkim pozdrowionka dla Was

Dzieńdoberek

Dodzisława na ostatniej prostej  . Za tydzień o tej porze będę wyglądać mojej Ewuniu i to z wielkim utęsknieniem. Chyba sekcika na okoliczność kupię    , bo czerwonego dywanu niet  .

Kuracja odchudzająca przebiega bez zastrzeżeń  Parę dni temu ujrzałam na wadze  6 z przodu  jakie to optymistyczne dla mnie  

No to do pracy rodacy. Miłego dnia dla Wszystkich 

Zarządzenie generalicji-obiad punkt 11-sta.....O 14ej wyruszamy na urodzinowa imprezę Kulkowej koleżanki od niedzielnych mszy.90 latek:)Musimy więc wczesnie i mało zjeść ,żebyśmy dużo miejsca miały na smakołyki.hi hi hi.W charakterze prezentu wystepują kwiatki i czekoladki,które to Kulka w maju na swoje urodziny dostała.Prawda ,ze oszczędnie?:):):)

Dzień dobry kochani.Miłego dnia źyczę wam kochani.

Witajcie. Dzien bez kawy sie nie liczy...

Spac mi sie chce...

Milego dnia

19 minut temu, Dodzisława napisał:

Kuracja odchudzająca przebiega bez zastrzeżeń  Parę dni temu ujrzałam na wadze  6 z przodu  jakie to optymistyczne dla mnie  

Tylko gratulować!  Ja też mam 6 z przodu, ale odwrócone  do góry nogami

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@lucyna.beataniechcący lajknęłam , bo wcale mi się to nie podoba , że cierpisz ...Trzymaj się ...znam taki ból . Wystarczy , że kolorowe , świetliste gwiazdki przed oczami zaczynają mi krążyć ....mimo , że śliczne są ...to natychmiast posilam się tabsami przeciwbólowymi , bo jak nie zażyję od razu ...to umarł w butach ...Głowa tak rozboli , że nie pomaga nic , tylko tak jak napisałaś ....leżeć ( o spaniu mowy nie ma ) ...okłady i cisza ...cisza ...Też mnie potrafi tak złapać ze dwa razy w roku .....Łapało mnie już tutaj , próbowało ze trzy razy , ale miałam pod ręką tabletki i natychmiast zażyłam , bo wiem czym to pachnie ...co by było gdybym pozwoliła tym gwiazdkom jeszcze chwilę pośmigać przed oczami .

to wedruje gdzies w okolicach nosach przytyka , irytuje i drazni ..schodzi w dol do zuchwy a potem jeeeeb na boki i obejmuje caly czerep.....czuje imadlo jak sie zaciska...jedzenie tez sprawia bol..o mysleniu nie wspomne...

do gwiazdek nie dopuszczam...odstawiam kawe natychmiast, chleje wode i zre witaminne c w ogromnych dawkach i biegam po chacie z imnym okladem...tzn biegam to raczej nietrafione wloooooke sie po mieszkaniu z recznikiem na czole..ale wku...w jest na czubku nosa o byle co..

dziadek chodzi za mna jak trusia i ciagle pyta czy mi lepiej a ja bym wyslala na caaaly dzien gdziekolwiek byleby cisza byla...

17 minut temu, foczka63 napisał:

W charakterze prezentu wystepują kwiatki i czekoladki,które to Kulka w maju na swoje urodziny dostała.Prawda ,ze oszczędnie?:):):)

A te z kolei czekoladki ktoś przedtem dostał  na inne urodzinki. Razem wszystkiego czekoladki mają też 90 lat 

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

@lucyna.beata kiedyś miałam poważną operację i po odstawieniu morfiny i innych zastrzyków przeciwbólowych dostawałam "diabełka" czyli pyralginę do iniekcji z neospazminą do picia. Masz pół roku by się zaopatrzyć i wypróbować. 

 

no bo dla polskich dziewczyn pyralgina wlasnie w zastrzykach najlepsza..jak napisalam slowianska krew lubi mocne wrazenia a te cale talatajstow paracemol, ibu itd..moga sobie w ...d...pe schowac...my jestesmy odporne na ichnie mizianie prochami , nam trzeba cos naprawde konkretnego..

Jak mi się nic nie chce... Co prawda obiad uczyniłam...zmodyfikowany, ale bez przyjemności pobytu w kuchni... Teraz krótka przerwa i...trzęba będzie zjeść ten obiad...

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

no bo dla polskich dziewczyn pyralgina wlasnie w zastrzykach najlepsza..jak napisalam slowianska krew lubi mocne wrazenia a te cale talatajstow paracemol, ibu itd..moga sobie w ...d...pe schowac...my jestesmy odporne na ichnie mizianie prochami , nam trzeba cos naprawde konkretnego..

 

Jeden z moich wcześniejszych pdp, wstręciuchem zwany, twierdził, że pomaga kawa z cytryną na te dolegliwości...Ile w tym prawdy to nie wiem, nie testowałam na żywym organizmie...

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Jeden z moich wcześniejszych pdp, wstręciuchem zwany, twierdził, że pomaga kawa z cytryną na te dolegliwości...Ile w tym prawdy to nie wiem, nie testowałam na żywym organizmie...

sam na sobie niech testuje zolw sepi

chociaz jemu to by pomoglo zupelnie cos innego..ale na jego charakter lekarstwa nie ma lekarstwa

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

@awe59 widzę bratnią duszyczkę. Jak mi jest źle albo tęskno to zażeram wszystko czekoladą. 

Ja tez tak mam czekolada pod każdą postacia do jedzenia do picia...a propos czekolady wbostatni weekend byłam we Lwowie ,tam jest fabryka czekolady a w ich firmowym sklepie mozna rożne czekoladowe smakołyko-cudeńka ręcznie robione zakupić.Co sobie zyczysz to zrobią.Super Sprawa.Pozdrawiam wszystkich w ten cudny sobotni dzień

Teraz, lucyna.beata napisał:

sam na sobie niech testuje zolw sepi

chociaz jemu to by pomoglo zupelnie cos innego..ale na jego charakter lekarstwa nie ma lekarstwa

Widziałaś w galerii zdjęcia @Maria Jolanta z Münden? Może była w tym samym czasie co my?

Co za sobota !! Moja Niunia śpi i to zaraz po śniadaniu. Na obiadek Reibekuchen i Schluss do wieczorka. Danie specjalnie na życzenie PoP z pocałowaniem w moje rączki. Co za robota 

15 minut temu, Heidi napisał:

A te z kolei czekoladki ktoś przedtem dostał  na inne urodzinki. Razem wszystkiego czekoladki mają też 90 lat 

Te akurat czekoladki świeżoo kupine  przez moją kumpelę zza płota,ha ha .Reszta spoczywa w lodówce w wielkim pudle na kolejne uroczystości bo Kulka prawie słodyczy nie jada i leżakują sobie w hurtowych ilościach:)

Teraz, foczka63 napisał:

Te akurat czekoladki świeżoo kupine  przez moją kumpelę zza płota,ha ha .Reszta spoczywa w lodówce w wielkim pudle na kolejne uroczystości bo Kulka prawie słodyczy nie jada i leżakują sobie w hurtowych ilościach:)

Miałabym w czym pobuszować...

1 minutę temu, Heidi napisał:

Co za sobota !! Moja Niunia śpi i to zaraz po śniadaniu. Na obiadek Reibekuchen i Schluss do wieczorka. Danie specjalnie na życzenie PoP z pocałowaniem w moje rączki. Co za robota 

I oby takie wszystkie weekendy były...

Teraz, Mirelka1965 napisał:

I oby takie wszystkie weekendy były...

Jeszcze całe 3 tygodnie zostały. I spadam stąd prosto w ręce mojego miłego. Wyje mi chłopak po nocach jak wilk, zjeżdżać trzeba ratować. Niby stary wilk, a marzenie ma posiadać maszynę do robienia waty cukrowej niczym dziecko. Przypadkiem w Netto mieli takową i to w wydaniu z 21 wieku. Nie wiem do końca czy o taką jemu chodziło, bo przecież czasy kataryniarzy, małpek siedzących na ramieniu i wody z saturatora już minęły. 

Dostanie zatem w prezencie maszynerię od mamuśki na zaległy Dzień Dziecka.Teraz tylko stoisko z palet zrobić i biznes cukrowy na stare lata mu przyjdzie kręcić .Tj. wg marzeń , a ja sobie w DE w wolnym czasie

Teraz, Heidi napisał:

Jeszcze całe 3 tygodnie zostały. I spadam stąd prosto w ręce mojego miłego. Wyje mi chłopak po nocach jak wilk, zjeżdżać trzeba ratować. Niby stary wilk, a marzenie ma posiadać maszynę do robienia waty cukrowej niczym dziecko. Przypadkiem w Netto mieli takową i to w wydaniu z 21 wieku. Nie wiem do końca czy o taką jemu chodziło, bo przecież czasy kataryniarzy, małpek siedzących na ramieniu i wody z saturatora już minęły. 

Dostanie zatem w prezencie maszynerię od mamuśki na zaległy Dzień Dziecka.Teraz tylko stoisko z palet zrobić i biznes cukrowy na stare lata mu przyjdzie kręcić .Tj. wg marzeń , a ja sobie w DE w wolnym czasie

Miast bogatej ciotki z Ameryki przyjedzie nadziana Żonka z DE....

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Miast bogatej ciotki z Ameryki przyjedzie nadziana Żonka z DE....

I... w domu będzie mile widziana dopóki na cukier i patyki  kasy wystarczy

2 minuty temu, Heidi napisał:

I... w domu będzie mile widziana dopóki na cukier i patyki  kasy wystarczy

56 minut temu, foczka63 napisał:

Zarządzenie generalicji-obiad punkt 11-sta.....O 14ej wyruszamy na urodzinowa imprezę Kulkowej koleżanki od niedzielnych mszy.90 latek:)Musimy więc wczesnie i mało zjeść ,żebyśmy dużo miejsca miały na smakołyki.hi hi hi.W charakterze prezentu wystepują kwiatki i czekoladki,które to Kulka w maju na swoje urodziny dostała.Prawda ,ze oszczędnie?:):):)

Tak to sugestywnie napisałaś, że poczułam się po tamtej stronie (), choć mam jeszcze tydzień do wyjazdu.., bo takie wędrujące czekoladki sama dostałam nieraz w prezencie ))))

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Widziałaś w galerii zdjęcia @Maria Jolanta z Münden? Może była w tym samym czasie co my?

Byłam w lutym 2017 ale tylko kilka dni.