Rozmowa przy kawie (2)

20 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A u Grzesia ? ....Grzech ...nie wiedzieć ...a może bidulek marznie ?!

O Grzecha to ja dbam jak nie wiem co! Nie było mu zimno.

38 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Musiałaś tym okiem trochę rzucić.

No rzuciłam. Dlatego temperatura taka niska

3 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

O Grzecha to ja dbam jak nie wiem co! Nie było mu zimno.

5 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

O Grzecha to ja dbam jak nie wiem co! Nie było mu zimno.

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest,  zimna się nie ulęknie

Teraz, Heidi napisał:

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest,  zimna się nie ulęknie

Jakie zimno jest piękna mgła...

Dzień dobry:)Słonecznie i nawet ciepło.Jeszcze chwila i do cywila:)Jak zwykle,nic nie kupiłam a klamotów pełno ,ha ha ha 

Miłego poniedziałku:)

Witajcie  w tem piękny zimny i mglisty poniedziałkowy mój ostatni dzień w pracy . 

Wstałam rano i wraz ze zmianą temperatury na zwnątrz i w domu (padł piec CO) postanowiłam dokonać zmiany tzn. zmienić się na lepsze, wtem przyszła do głowy myśl, że przcież jestem idealna i cały plan poszedł w zapomnienie .

Dziś przyjeżdża zmienniczka, a ja jej wczoraj nagadałam, że w domu jest ciepło jak u Pana Boga za piecem. I będzie, że opiekunka kłamie . 

12 minut temu, 1bozka napisał:

Jakie zimno jest piękna mgła...

Gdzie mgła, tam mgła . U Ciebie  w UK jest zawsze . Okulary do spawania sobie kup, to jej nie zobaczysz 

Wróciłem do siebie. Mecz przyjaźni z Widzewem 3-1 dla nich, Wisła zremisowała 3-3 z ległą, a prezydentem zostanie u nas ten sam facet co wcześniej. Zaś rano się musiałem zerwać, żeby iść głosować

6 minut temu, Heidi napisał:

Gdzie mgła, tam mgła . U Ciebie  w UK jest zawsze . Okulary do spawania sobie kup, to jej nie zobaczysz 

Kochana w Polsce jeszcze jestem ale już niedługo

9 minut temu, Heidi napisał:

Witajcie  w tem piękny zimny i mglisty poniedziałkowy mój ostatni dzień w pracy . 

Wstałam rano i wraz ze zmianą temperatury na zwnątrz i w domu (padł piec CO) postanowiłam dokonać zmiany tzn. zmienić się na lepsze, wtem przyszła do głowy myśl, że przcież jestem idealna i cały plan poszedł w zapomnienie .

Dziś przyjeżdża zmienniczka, a ja jej wczoraj nagadałam, że w domu jest ciepło jak u Pana Boga za piecem. I będzie, że opiekunka kłamie . 

Haha zmienic sue na lepsze ..hmm dobre sobie

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Kochana w Polsce jeszcze jestem ale już niedługo

Nie może być !!!!. Czy ktos położył się na Twojej koszuli i opuścić  jej nie chce  ? 

Teraz, Heidi napisał:

Nie może być !!!!. Czy ktos położył się na Twojej koszuli i opuścić  jej nie chce  ? 

Ociagam się z wyjazdem bo znów będę musiała obiady gotować

5 minut temu, 1bozka napisał:

Ociagam się z wyjazdem bo znów będę musiała obiady gotować

Wiem, wiem......Gotowanie obiadów w koszuli nocnej jest przyjemniejsze . Teraz dobra zmiana: ja bedę to robić już od pojutrza  i pozwolę leżeć na koszuli( a może i bez  koszuli)

Teraz, Heidi napisał:

Wiem, wiem......Gotowanie obiadów w koszuli nocnej jest przyjemniejsze . Teraz dobra zmiana: ja bedę to robić już od pojutrza  i pozwolę leżeć na koszuli( a może i bez  koszuli)

Hahaha

Dzień dobry.Chyba się jeszcze z wam nie witałam.

Znowu mnie wkurw z zakupami złapał,kiedy córka komentowała co drugą rzecz z listy zakupów.No nie można żadnego zapasiku tu mieć.W następny czwartek pojadę do sklepu busikiem i wg swojego oka kupię.I tak powiem synowi ,że chcę sama zakupy robić.Zobaczę co wymyślą ,bo córka bardzo chce mieć nad zakupami kontrolę.No to pożaliłam się.

Miłego dnia życzę wam kochani.

1 minutę temu, 1bozka napisał:

Hahaha

Żarty sobie z nas robisz ? Jesteś tą, która wychodzi z założenia, że lepiej robakom jak chłopakom ? 

Właśnie jestem na stronie prowork. Co tam dla Ciebie roboty ? UUUUU....uuuuuuuuuuuu........

2 minuty temu, geronimo napisał:

Przesyłam miało być ha ha

1 minutę temu, Heidi napisał:

Żarty sobie z nas robisz ? Jesteś tą, która wychodzi z założenia, że lepiej robakom jak chłopakom ? 

Właśnie jestem na stronie prowork. Co tam dla Ciebie roboty ? UUUUU....uuuuuuuuuuuu........

Nie mów proszę o robocie...brrr

5 minut temu, geronimo napisał:

Dzień Dobry a dlaczego Ty taki przestraszony jesteś z rana???

13 minut temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Chyba się jeszcze z wam nie witałam.

Znowu mnie wkurw z zakupami złapał,kiedy córka komentowała co drugą rzecz z listy zakupów.No nie można żadnego zapasiku tu mieć.W następny czwartek pojadę do sklepu busikiem i wg swojego oka kupię.I tak powiem synowi ,że chcę sama zakupy robić.Zobaczę co wymyślą ,bo córka bardzo chce mieć nad zakupami kontrolę.No to pożaliłam się.

Miłego dnia życzę wam kochani.

Ciekawe ile kasy na te luksusa dostaniesz,he he .Frau sknerus Ci się trafiła:(

9 minut temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Chyba się jeszcze z wam nie witałam.

Znowu mnie wkurw z zakupami złapał,kiedy córka komentowała co drugą rzecz z listy zakupów.No nie można żadnego zapasiku tu mieć.W następny czwartek pojadę do sklepu busikiem i wg swojego oka kupię.I tak powiem synowi ,że chcę sama zakupy robić.Zobaczę co wymyślą ,bo córka bardzo chce mieć nad zakupami kontrolę.No to pożaliłam się.

Miłego dnia życzę wam kochani.

Masz racje Tereniu, kupuj sama, ja też lubię mieć lekki zapasik wszystkiego.....córce daje listę z zakupami ciężkich rzeczy np mleko, kartofle, mąka, jakieś słoiki, mięso itp a ja kupuję letkie....też bym dostała nerwa jakby mnie kontrolowala. Poprosiłam o wózek na kółkach bo tak się mówi, ze lekkie rzeczy ale też się uzbiera....kupiła bez szemrania.

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

O Grzecha to ja dbam jak nie wiem co! Nie było mu zimno.

No nie było ....po prawej żona ....po lewej psiunia ...w środku Grześ ...I jak miało mu być zimno ....toż to cieplej niż przy piecu

11 minut temu, foczka63 napisał:

Ciekawe ile kasy na te luksusa dostaniesz,he he .Frau sknerus Ci się trafiła:(

Z synem byłam pierwszy raz ,to ponad stówę wydałam.Ale syn powiedział ,że siostra chce te zakupy robić.Drugi raz się ścięłam z córką o zakupy to syn wyjął 50 euro i kazał mi tym busikiem jechać.W tym tygodniu sobie dam spokój ,ale w następny czwartek pojadę i dokupię co mi potrzeba.No żesz k...a mać ,żeby kartofla nie mieć w zapasie czy sałaty.

A tak w ogóle ,to coś chemia nie ma.I poprzedniczka mówiła to samo.Chyba babcia się otworzyć nie może ,albo nie chce.Nie uśmiechnie się ,nic za bardzo nie mówi,nic ode mnie nie chce.Z córką też nie bardzo jest kontakt.Tak lodowato ,dyplomatycznie.Roboty nie ma za dużo ,ale w sumie to tylko jedna opiekunka była tu dwa razy.Zobaczę co dalej .