Rozmowa przy kawie (2)

4 minuty temu, Michał845 napisał:

 @geronimoCzy mam przez to rozumieć, że kolega twierdzi, że na adresach już, że tak to ujmę  "niejednego doświadczył" ? 

niech się teraz @geronimo tłumaczy

Mi za miesiąc stuknie 6 rok w opiece. Ale powiem szczerze, że na żadnym adresie jeszcze nie bzykałem  Nieudacznik ze mnie.

Do później

3 minuty temu, INEZ napisał:

niech się teraz @geronimo tłumaczy

A co tu tłumaczyc, życie pisze różne scenariusze

12 minut temu, NNNdanuta napisał:

Ja mam Cię Kasiu za autorytet dla mnie niedościgniony, bo tempo Twojej dedukcji o wiele szybsze , a i wiedza innej miary. Dlatego trudno mi o oficjalne przyznawanie się do braków , co ma swoje plusy bo wzięłam i poradziłam sobie sama, a co zrobię sama to już umiem .Cieszę się niezmiernie, że Cię widzę

No no ,już bez przesady:)Żebyś Ty wiedziała jakie u mnie braki........Też się cieszę na Twoj widok:)Nawet bardzo:)

3 minuty temu, foczka63 napisał:

No no ,już bez przesady:)Żebyś Ty wiedziała jakie u mnie braki........Też się cieszę na Twoj widok:)Nawet bardzo:)

Chciałam już sobie odpuścić forum... bo jakby nie muszę być z tym, ale właśnie te nici sympatii do kilku osób , a i czasu na tej stelli dość sporo.

Nooo....babka u koleżanki na pogaduchach a ja mam dodatkowo 2 godziny wolnego....te niedziele nie są tu złe pod warunkiem, że babcia zapamięta u której koleżanki jest spotkanie. W zeszła niedzielę powiedziała, że u Emmy i pocalowalysmy klamkę..... zapytałam gdzie mieszka Gizela to pojedziemy tam ale nie pamiętała....wróciłyśmy do domu i widziałam w jej oczach hazard....to zaczęłysmy grać 

30 minut temu, Michał845 napisał:

Mi za miesiąc stuknie 6 rok w opiece. Ale powiem szczerze, że na żadnym adresie jeszcze nie bzykałem  Nieudacznik ze mnie.

Do później

To może chociaż w parku na ławce ?

2 minuty temu, Heidi napisał:

To może chociaż w parku na ławce ?

no nie ciąg tak kolegi za "język " .

3 minuty temu, Heidi napisał:

żadnym adresie jeszcze nie bzykałem 

Nawet na swoim w Polsce ????

15 minut temu, NNNdanuta napisał:

Chciałam już sobie odpuścić forum... bo jakby nie muszę być z tym, ale właśnie te nici sympatii do kilku osób , a i czasu na tej stelli dość sporo.

Cześć Lasencjo ...

Dzień Dobry wszystkim bzykaczom.....sorki klepaczom

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Cześć Lasencjo ...

 Taka lasencja, że choć już ósmy rok w opiece to też nie bzykałam na żadnej stelli , ale to pewnie dlatego, że w starym piecu to tylko diabeł pali , a diabła nie nadali ...  Buziaki i

8 minut temu, NNNdanuta napisał:

 Taka lasencja, że choć już ósmy rok w opiece to też nie bzykałam na żadnej stelli , ale to pewnie dlatego, że w starym piecu to tylko diabeł pali , a diabła nie nadali ...  Buziaki i

Oooo....jeszcze nic straconego..... witaj Danusiu  

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

 Taka lasencja, że choć już ósmy rok w opiece to też nie bzykałam na żadnej stelli , ale to pewnie dlatego, że w starym piecu to tylko diabeł pali , a diabła nie nadali ...  Buziaki i

Mi w lipcu siedem minęło , ale też nie bzykałam ...Widocznie samych ....takich ...niekonkretnych na swoich adresach spotykałam

1 minutę temu, awe59 napisał:

Oooo....jeszcze nic straconego..... witaj Danusiu  

To musiałby być diabeł wysokiej szarży  co najmniej w stopniu generała , czyli myślę, że jednak wszystko stracone  Witaj Ewuniu i

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mi w lipcu siedem minęło , ale też nie bzykałam ...Widocznie samych ....takich ...niekonkretnych na swoich adresach spotykałam

Mnie dopiero trzy i pół....albo cztery....czy ja byłam z pieskiem czy bez pieska.... qźwa muszę policzyć...ale wracając do tematu bzykania to też nie....

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mi w lipcu siedem minęło , ale też nie bzykałam ...Widocznie samych ....takich ...niekonkretnych na swoich adresach spotykałam

Bo to jak coś się trafi, jaki chłop ... to opampersowany .. . O nie.., przepraszam... Wczoraj w Aldiku zaczął mnie podrywać taki całkiem na chodzie i niczego sobie nawet, ale jak usłyszał, że przez telefon gadam po polsku (akurat kumpela musiała zadzwonić ) to się wycofał ... Poczułam się dyskryminowana

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

To musiałby być diabeł wysokiej szarży  co najmniej w stopniu generała , czyli myślę, że jednak wszystko stracone  Witaj Ewuniu i

Oj Danusiu....życie pisze różne scenariusze jak to wcześniej zauważył nasz kolega Geronimo....I nieraz takie, że w najsmielszych oczekiwaniach nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć....

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Bo to jak coś się trafi, jaki chłop ... to opampersowany .. . O nie.., przepraszam... Wczoraj w Aldiku zaczął mnie podrywać taki całkiem na chodzie i niczego sobie nawet, ale jak usłyszał, że przez telefon gadam po polsku (akurat kumpela musiała zadzwonić ) to się wycofał ... Poczułam się dyskryminowana

A to gad jeden !

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Bo to jak coś się trafi, jaki chłop ... to opampersowany .. . O nie.., przepraszam... Wczoraj w Aldiku zaczął mnie podrywać taki całkiem na chodzie i niczego sobie nawet, ale jak usłyszał, że przez telefon gadam po polsku (akurat kumpela musiała zadzwonić ) to się wycofał ... Poczułam się dyskryminowana

Eee.....on w wojsku nie był i nawet generałowi nie wart butów czyścić....

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A to gad jeden !

No pewnie, że gad jeden  Wpierw rwał się, żeby mi trzymać zakupy, żebym mogła odebrać telefon, a potem się ulotnił  Dobrze, że mu tych zakupów do trzymania nie dałam...

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

No pewnie, że gad jeden  Wpierw rwał się, żeby mi trzymać zakupy, żebym mogła odebrać telefon, a potem się ulotnił  Dobrze, że mu tych zakupów do trzymania nie dałam...

Mogłaś dać ...zobaczyłabyś , czy odpowiednio potrzymać umie ....te zakupy

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mogłaś dać ...zobaczyłabyś , czy odpowiednio potrzymać umie ....te zakupy

Podtrzymać to może by umiał co nieco.....U siebie....ale nie Danki zakupy.....

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mogłaś dać ...zobaczyłabyś , czy odpowiednio potrzymać umie ....te zakupy

 pewnie spierniczyłby z moim boczkiem (długo wybieranym) do kwaśnej kapusty i tyle bym go widziała, a podopieczna byłaby niepocieszona  

Teraz, NNNdanuta napisał:

 pewnie spierniczyłby z moim boczkiem (długo wybieranym) do kwaśnej kapusty i tyle bym go widziała, a podopieczna byłaby niepocieszona  

1. W sumie ...masz rację .A bo to wiadomo , czy on na ten boczek nie polował ...Twój ...Może nawet na szyneczkę