Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry już z domowych pieleszy. Miłego dnia.

Dzień dobryyy! 

Witaski!

A co sie tu tak wyproznilo???

Z troska stwierdzam,ze euro leci na leb i nic nie zapowiada,ze bedzie lepiej

@Patrycja781 juz ktorys dzien sie zastanawilam gdzie zniknelas  ja tu na forum nie jestem zbyt aktywna, ale dlugosc Twojego zlecenia tak mi zaimponowala, ze zapadlas mi w pamiec :D

30 minut temu, sayonara 52 napisał:

A co sie tu tak wyproznilo???

 

 

Ja?! Nie! Normalnie w toalecie osobistej .. A poza tym zapierdol taki, że nie ma czasu załadować

Zimy nie będzie!
Trzy Sztuki plus kot czarny przelatują właśnie na północ, nad Psztyńcem.
No anomalie heksagonalne!
Witam tym niusem

1 minutę temu, LACH napisał:

Zimy nie będzie!
Trzy Sztuki plus kot czarny przelatują właśnie na północ, nad Psztyńcem.
No anomalie heksagonalne!
Witam tym niusem

To nie moja fotka. Ja latam sama z trza kotami. 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

To nie moja fotka. Ja latam sama z trza kotami. 

Te miały logo er frąs

i leciały w togach

Nie wyrobiłam jednak z tymi plastikowymi storczykami w moim pokoju Wyniosłam do byłej sypialni pdp razem z gustownymi serwetkami, na których stały i to bez pytania ... W ich miejsce postawiłam prymulkę, którą dziś zakupiłam  I powiem Wam : - od razu lepiej 

Dobry wieczór Opiekunkowo, zmachana jestem  .

23 minut temu, salazar napisał:

Dobry wieczór Opiekunkowo, zmachana jestem  .

Przeczytałam "zakochana". Prorok jestem czy co ? 

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Przeczytałam "zakochana". Prorok jestem czy co ? 

Sugerujesz skok w bok ?

Godzinę temu, NNNdanuta napisał:

Nie wyrobiłam jednak z tymi plastikowymi storczykami w moim pokoju Wyniosłam do byłej sypialni pdp razem z gustownymi serwetkami, na których stały i to bez pytania ... W ich miejsce postawiłam prymulkę, którą dziś zakupiłam  I powiem Wam : - od razu lepiej 

dobrze zrobiłaś 

pochwal się prymulką, to moja

@NNNdanuta ja nabylam sansewerie, podobno ma dobre dzialanie.

Sztuczne kwiotki poszly won.

Za to corka pop ,jak ja jest milosniczka hiacyntow.

Na gwiazdke dostala ode mnie pierwszy hiacynt,alez sie cieszyla!

Alez one pachna!!!

Teraz w Rewe kupila wiazanke hiacyntow i podzielila sie ze mna.

Sa jakies inne, dluzsze lodygi i nie pachna

 tak,

jak  te doniczkowe,

Za kilka dni jak przekwitna sprawie sobie tulipanki w doniczce

Od kilku dni mam ubaw z pop.

Staje nad muszla i czai sie

Chodzi o to,ze nie moze sie nadziwic, ze czesto papier lezy w srodku.

Po prostu nie zawsze splukuje po sobie.

Wykula teorie ,ze ,,papier wraca,,

Tlumaczylam,ze nie spuscila wody.

Ale gdzie tam!

Nie wierzy

, az zaczela sie drzec,ze ZAWSZE spuszcza wode,

Dalam sobie spokoj

Bo babka dostaje piany.

Nie dziwilabym sie,gdyby to byla demencja.

Daj Bosze aby kazdy mial taki umysl jak ona w tym wieku

Tak wiec czas milo uplywa na sterczeniu nad muszla i czekaniu ,czy papier wyplynie. ha ha ha 

Dzis juz nie wyrobilam i kiedy zaczela podziwiac swoja kupe ,powiedzialam,ze przeciez byla o 17.00 w klo i nie spuscila wody

Znow dostala piany,

bo ona wrzuca potrojny papierek,a tam jest podwojny.

Oslabila mnie tym argumentem.

Zakonczylam dyskusje mowiac, ze tam na dole sa krasnoludki, wala kupe i uciekaja

Dobranoc

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

Oslabila mnie tym argumentem.

Po co w ogóle wdajesz się z nią w dyskusję?Ja bym się obróciła na pięcie i poszła.Może zaczyna się demencja i stąd te "wydziwiania".Wzruszenie ramion,w tył zwrot i szlus.

Na temat papieru toaletowego i brania po jednym albo dwa cieniutkie listki to można poematy pisać  I nic nie pomaga, przyzwyczajenie druga naturą człowieka. 

Ale w Grecji jest ciekawiej bo nie wolno wyrzucać papieru do muszli tylko do kubełka 

dzień dobry i dobranoc  czytałam ponad godzinę zaległości..płodne to forum...melduje że dojechałam, ogarnełam stare miejsce na nowo..zaliczylam dzisiaj cudne spotkanie z @Teresadd..i oby tak minęło pozostale 68 dni..dobranoc kochani..od jutra juz na bieżaco będę czytac..

5 godzin temu, NNNdanuta napisał:

Nie wyrobiłam jednak z tymi plastikowymi storczykami w moim pokoju Wyniosłam do byłej sypialni pdp razem z gustownymi serwetkami, na których stały i to bez pytania ... W ich miejsce postawiłam prymulkę, którą dziś zakupiłam  I powiem Wam : - od razu lepiej 

Oj ...nie znasz się Danuto na wygodzie i ....elegancji . Plastikowe pięknie się  z ulicy prezentują ....ani jednego zwiędniętego listka nie ujrzysz ...a i podlewać raz w tygodniu nie trzeba !

40 minut temu, scarlett napisał:

dzień dobry i dobranoc  czytałam ponad godzinę zaległości..płodne to forum...melduje że dojechałam, ogarnełam stare miejsce na nowo..zaliczylam dzisiaj cudne spotkanie z @Teresadd..i oby tak minęło pozostale 68 dni..dobranoc kochani..od jutra juz na bieżaco będę czytac..

Cudne,inne.Dzięki  Jola.

7 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Ale w Grecji jest ciekawiej bo nie wolno wyrzucać papieru do muszli tylko do kubełka 

W Albanii jest tak samo  Na Ukrainie też, więc i Rosja chyba tak ma... Chiny też z tego co mi mówiono. Na Ukrainie, w czasach w których tam byłam, chroniczny był brak tych kubełków i w tym użytym papierze dosłownie brodziło się  Po wyjściu z toalety publicznej dostałam tam jakiegoś histerycznego śmiechu, którego nie mogłam opanować, bo do tego "kabiny" miały wysokość najwyżej 1 metr i były bez drzwi... Potrzeby załatwiło się na stojąco do dziury w podłodze … Byłam tam dwa razy.., na szczęście zimą i to tęgą  Przekrój rur mają wykluczający mieszanie goowna z czymkolwiek innym  Nie wiem jak Polska uchowała się przed tą "wschodnią zarazą" i jednak kanalizację robiła od zarania na wzór zachodniej 

Witam opiekunkowo Wczoraj byłam na antygrypach przez cały dzień i dziś czuję się stanowczo lepiej  Mamy połowę stycznia.., trawniki pokryte są tu już kwitnącymi stokrotkami... widziałam też kwitnące fiołki  Na rabatach te żonkile i krokusy, tudzież hiacynty,  mają już po kilka centymetrów  Trudno powiedzieć, że idzie wiosna bo przecież jeszcze zimy nie było  coś jednak idzie... Tak dumałam na temat tych rozpuszczających się lodowców i ociepleniu klimatu i doszłam do wniosku, że ten nadmiar ewentualnej wody to mały pikuś… Zima też nie potrzebna nam jest, jak to lubią gadać, do wybicia wszelkiego robactwa … bo my wszystko co chcemy zachować w dobrej kondycji przechowujemy w niskich temperaturach. Chyba bardziej zagraża nam to co powoli uwalniają odmarzające lodowce, a to jest dokładnie   ..uj wie co  Ale co ma być to będzie, byle do przodu...

Miłego dzionka i buziaki 

10 godzin temu, sayonara 52 napisał:

Nie dziwilabym sie,gdyby to byla demencja.

Daj Bosze aby kazdy mial taki umysl jak ona w tym wieku

Tak wiec czas milo uplywa na sterczeniu nad muszla i czekaniu ,czy papier wyplynie. ha ha ha 

@foczka63 może mieć rację i są to początki demencji. Demencja na początku ma swoje przypływy i odpływy, czyli po okresie bycia na fazie wszystko wraca do normalności... Gdy się rozwija okresy normalności są coraz krótsze... Podświadomość takiego pdp próbuje się czegoś czepić, żeby dosłownie zatrzymać poruszanie się pamięci, która na początku jest jeszcze ciągle cała i chronologiczna, i "wymyśla" i wyolbrzymia  problem... w tym przypadku  akurat użyty papier toaletowy.., ale to może być cokolwiek... Głowy nie dam, że to zachowanie jest demencyjne bo może być to inna "skleroza"