Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 16.10.2018 o 18:16, Dodzisława napisał(a):

No. Pamiętam z jakim wdziękiem żaliłaś się na permanetnie srającą babkę. 

Rozwiń  

Możemy wymienić doświadczenia. Ja to już sobie nawet notatki robiłem

  W dniu 16.10.2018 o 15:11, fioletowa.mysz napisał(a):

Tak. Masz racje. Trochę to przypomina pawia. Tego gastrycznego. Plumkającego w kibelku

Rozwiń  

  W dniu 16.10.2018 o 18:18, Grzegorz B napisał(a):

Ano, za miękki jestem. Co zrobić

Rozwiń  

Tak to jest Grzesiu. Miękkie serce, ale pewnie nadrabia twardą D... i może czymś jeszcze 

  W dniu 16.10.2018 o 18:19, Grzegorz B napisał(a):

Możemy wymienić doświadczenia. Ja to już sobie nawet notatki robiłem

Rozwiń  

Ale, że w sensie sraczki u PDP? Chętnie się z Tobą wymienię, czymkolwiek tylko chcesz  , ale ja nie mam doświadczenia.......w sensie........   meritum......

  W dniu 16.10.2018 o 18:15, awe59 napisał(a):

Wróciłam z miasta a tu Armagedon na podwórku..... córka Pdp wyszła z krzaków róż rozczuchrana, czerwona jak piwonia....wszystko powycinala....pelargonie i takie kwiatki podobne do surfinii wyciepala....wrzosów wszędzie nasadziła....pdp siedziala na tarasie jakaś nadąsana, co chwila podniesione glosy dobiegaly do mnie.....chyba sie obydwie klociły....ale w plate deutch i goowno zrozumialam.....

Po kolacji nawet nie chciała grać w Rummi.....chyba było ostro....

A mnie się humor poprawił bo kupiłam sobie to co chciałam.....I jest fajnie 

Rozwiń  

W Südkampenn tak mówią, w plate... osz kurna inny język

  W dniu 16.10.2018 o 18:22, Heidi napisał(a):

Rozwiń  

Pierogi Pani lepiła? Mam uciekać czy nie będziesz z tasakiem mnie ganiać?

  W dniu 16.10.2018 o 18:22, Dodzisława napisał(a):

Ale, że w sensie sraczki u PDP? Chętnie się z Tobą wymienię, czymkolwiek tylko chcesz  , ale ja nie mam doświadczenia.......w sensie........   meritum......

Rozwiń  

Nie podrywaj mojego chłopaka! 

  W dniu 16.10.2018 o 18:22, Emi86 napisał(a):

Tak to jest Grzesiu. Miękkie serce, ale pewnie nadrabia twardą D... i może czymś jeszcze 

Rozwiń  

Twardym?? Niewątpliwie ...

  W dniu 16.10.2018 o 18:22, Grzegorz B napisał(a):

W Südkampenn tak mówią, w plate... osz kurna inny język

Rozwiń  

Naprawdę zupełnie inny. Za diabła nie da się zrozumieć co mówią, nawet pisownia jest inna.

  W dniu 16.10.2018 o 18:24, fioletowa.mysz napisał(a):

Nie podrywaj mojego chłopaka! 

Rozwiń  

A niech buk broni, ja tylko chciałam być miła  

  W dniu 16.10.2018 o 18:12, Maria Jolanta napisał(a):

U mnie w sypialni na krótszej ścianie.

Rozwiń  

Grzesiu , czy obraz ? 

  W dniu 16.10.2018 o 18:26, Dodzisława napisał(a):

A niech buk broni, ja tylko chciałam być miła  

Rozwiń  

No! I żeby mi to było ostatni raz

  W dniu 16.10.2018 o 18:15, Emi86 napisał(a):

Raczej pisemnie to jej się nie będzie chciało pisać, dla mojej poprzedniczki też nie chciała pisać, tylko wystawiła jej opinię przez portal agencji

Rozwiń  

To może jakiegoś gotowca jej podsuń.  Ja z poprzedniej agentury mam takie druki

  W dniu 16.10.2018 o 18:28, fioletowa.mysz napisał(a):

No! I żeby mi to było ostatni raz

Rozwiń  

Juz nie rób szumu. On i tak mnie ignoruje    Nie wiem czy chciałby a boi się, czy o co kamman? No i kogo się boi ? Oto jest pytanie  

  W dniu 16.10.2018 o 18:25, Maria Jolanta napisał(a):

Naprawdę zupełnie inny. Za diabła nie da się zrozumieć co mówią, nawet pisownia jest inna.

Rozwiń  

Pisownia??? ci w Südkampen to raczej niepiśmienni. Takie odniosłem wrażenie. Ale ogólnie mili byli dla mnie

Witam KochaniMilego wieczorku.

  W dniu 16.10.2018 o 18:34, Grzegorz B napisał(a):

Pisownia??? ci w Südkampen to raczej niepiśmienni. Takie odniosłem wrażenie. Ale ogólnie mili byli dla mnie

Rozwiń  

Na spotkaniu w kościele jedna z pieśni była w plate.

  W dniu 16.10.2018 o 18:35, hawana napisał(a):

Witam KochaniMilego wieczorku.

Rozwiń  

Nareszcie jestes. Juz miałam Cię poszukiwać listem gończym. Miałaś kłopoty z internetem czy Stokrotką?

  W dniu 16.10.2018 o 18:22, Dodzisława napisał(a):

Ale, że w sensie sraczki u PDP? Chętnie się z Tobą wymienię, czymkolwiek tylko chcesz  , ale ja nie mam doświadczenia.......w sensie........   meritum......

Rozwiń  

No to w innych tematach

  W dniu 16.10.2018 o 18:35, Maria Jolanta napisał(a):

Na spotkaniu w kościele jedna z pieśni była w plate.

Rozwiń  

Jak umarł Opa to woziłem Omę po pastorach kościołach kwiaciarniach. Oni wszyscy w plate. Czułem się mocno wyalienowany

  W dniu 16.10.2018 o 18:22, Grzegorz B napisał(a):

W Südkampenn tak mówią, w plate... osz kurna inny język

Rozwiń  

Jestem tu rok i kompletnie babki nie rozumiem jak gada w dialekcie....robię głupie miny i udaję, ze wiem o co chodzi..... ale jak przyjdą sąsiadki i zaczną nawijać z babką to najczęściej synowa robi za tłumacza  

  W dniu 16.10.2018 o 16:37, violka napisał(a):

Zrób fotkę opakowania tej farby  Teraz to mnie ciekawość zżera 

Rozwiń  

Dobra. Ale to dopiero w listopadzie. Normalne tubki farby kurier przywozi. Pędzelki werniksy. Smród taki że mam ćpanie za free

  W dniu 16.10.2018 o 18:44, Grzegorz B napisał(a):

Dobra. Ale to dopiero w listopadzie. Normalne tubki farby kurier przywozi. Pędzelki werniksy. Smród taki że mam ćpanie za free

Rozwiń  

Używaj se ...za friko 

  W dniu 16.10.2018 o 18:42, awe59 napisał(a):

Jestem tu rok i kompletnie babki nie rozumiem jak gada w dialekcie....robię głupie miny i udaję, ze wiem o co chodzi..... ale jak przyjdą sąsiadki i zaczną nawijać z babką to najczęściej synowa robi za tłumacza  

Rozwiń  

Taki ni to skandynawski ni flamandzki ni niemiecki. Dziwny dla ucha. U mnie to jeszcze bardzo głośno mówili. Aparaty im piszczały w uszach

  W dniu 16.10.2018 o 18:23, fioletowa.mysz napisał(a):

Pierogi Pani lepiła? Mam uciekać czy nie będziesz z tasakiem mnie ganiać?

Rozwiń  

Nie lepiła !!! Farsz w lodówce gotów spoczywa na dobry moment. Dziś moja PoP przez 3 godziny dyla z domu chciała mi dać. Technikę unikania mnie przez nią  już mam opanowaną. Przemyka jak różowa pantera. Śledzi cienie w lustrach, na płytkach, w odbiciach szyldów drzwiowych, szyby meblościanki. Słuch ma jak Mozart. Wychodziła mi dziś wszystkimi możliwymi dziurami w ścianach. Już mi się wydawało, że wszystko mam pozamykane i jest bezpieczna w domu, to wzięła się na sposób i udawała śpiącą. Jak już wyciszyła moją czujność, to po krzesełkach przez okno mi wystartowała do mało życzliwych rodzinie PoP sąsiadów zrywając linkę  (od zabezpieczania roweru) blokującą możliwość otwarcia furtki w ogrodzie. Porobiłam zdjęcia w momencie jak próbowała się przecisnąć przez węższą część skrzydła okiennego, ale że ją utuczyłam, to miała trochę problemy. Był czas na sesję fotograficzną . Zdjęcia poszły do córek z opisem. Dziewczyny sa fantastyczne, śmieją się z tego. Zaznaczyłam jednak, że ten fakt powinnam zgłosić agencji, bo to jest bardzo niebezpieczne dla mamy i dla mnie, ale nie zrobię tego , bo na pewno mieliby powyższoną cenę za usługę. Tylko, że ja mam nogi krótsze i to nie jest dla mnie dobre.  Na pożegnalny Geschenk nie licze, bo nie było informacji wprost, a one jakieś takie niedomyślne są . Jeszcze 7 dni i zobaczymy , czy uda mi się te pierogi ulepić i zjeść . Takiego już mam smaka jak Smoka