Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo, że miałam najdalej, najszybciej przy kompie jestem.

Pochwalam się, że spędziłam miłe popołudnie nad Renem w towarzystwie @Margaritka , @Heidi i Krysi.

Mam nadzieję, że im było równie miło.

Heidi dodatkowo dziękuję za odprowadzenie mnie na dworzec :) 

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrego wieczorku Kochani:d

Kto to tyle naskrobal przy niedzieli?

Moze niech sie odezwie i streszczenie zapoda.

U mnie lato, okolo 17.00  jeszcze prawie 30 stopni w sloncu. Rajzujemy ze Stokrotka, ja dla przyjemnosci, ona za kare.

Oczywiscie nie wie, ze kara ja spotkala, powiedzialam, ze dzisiaj nie spacerowalysmy tylko sport machalysmy, tak jak pan doktorek przykazal:haha:

Znosze cierpliwie te jej poszukiwania straconego czasu w szafach ubraniowych, ale dzisiaj Stokrotka zmienila miejsce poszukiwan na...moja lodowke! Po pertraktacjach zgodzilam sie na wyjecie kapusty kiszonej z jablkiem, ktora mi zostala od kasslera . Dla psa. Rozmraza sie na tarasie. Pies na to nie spojrzy, nawet gdyby Stokrotka pamietala mu dac.

Ja spisalam ja na straty.

Ale ucierpialam oczywiscie nie materialnie.

To bylo jak.... naruszenie nietykalnosci cielesnej i...kiedy na spacerku nieszczesliwie skrecila tam , gdzie jest plac budowy odcinka metra(U3) nie powiedzialam jej, ze bedziemy obchodzic.

Dala rade, teraz padla, spokoj w domu:d

I nikt mi w lodowce nie grzebie, nie pyta co tam jest:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:01, hawana napisał(a):

Dobrego wieczorku Kochani:d

Kto to tyle naskrobal przy niedzieli?

Moze niech sie odezwie i streszczenie zapoda.

U mnie lato, okolo 17.00  jeszcze prawie 30 stopni w sloncu. Rajzujemy ze Stokrotka, ja dla przyjemnosci, ona za kare.

Oczywiscie nie wie, ze kara ja spotkala, powiedzialam, ze dzisiaj nie spacerowalysmy tylko sport machalysmy, tak jak pan doktorek przykazal:haha:

Znosze cierpliwie te jej poszukiwania straconego czasu w szafach ubraniowych, ale dzisiaj Stokrotka zmienila miejsce poszukiwan na...moja lodowke! Po pertraktacjach zgodzilam sie na wyjecie kapusty kiszonej z jablkiem, ktora mi zostala od kasslera . Dla psa. Rozmraza sie na tarasie. Pies na to nie spojrzy, nawet gdyby Stokrotka pamietala mu dac.

Ja spisalam ja na straty.

Ale ucierpialam oczywiscie nie materialnie.

To bylo jak.... naruszenie nietykalnosci cielesnej i...kiedy na spacerku nieszczesliwie skrecila tam , gdzie jest plac budowy odcinka metra(U3) nie powiedzialam jej, ze bedziemy obchodzic.

Dala rade, teraz padla, spokoj w domu:d

I nikt mi w lodowce nie grzebie, nie pyta co tam jest:haha:

Rozwiń  

3Vw5.gif.7fc1db7caff9134cc398a8d91a16e499.gif

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 15:59, Basiaim napisał(a):

Mimo, że miałam najdalej, najszybciej przy kompie jestem.

Pochwalam się, że spędziłam miłe popołudnie nad Renem w towarzystwie @Margaritka , @Heidi i Krysi.

Mam nadzieję, że im było równie miło.

Heidi dodatkowo dziękuję za odprowadzenie mnie na dworzec :) 

Rozwiń  

:dobrze:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 15:59, Basiaim napisał(a):

Mimo, że miałam najdalej, najszybciej przy kompie jestem.

Pochwalam się, że spędziłam miłe popołudnie nad Renem w towarzystwie @Margaritka , @Heidi i Krysi.

Mam nadzieję, że im było równie miło.

Heidi dodatkowo dziękuję za odprowadzenie mnie na dworzec :) 

Rozwiń  

Ale fajna niedziele mialas:oklaski:

To sa najpiekniejsze chwile w naszej pracy:oklaski:Kocham randki:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 15:59, Basiaim napisał(a):

Mimo, że miałam najdalej, najszybciej przy kompie jestem.

Pochwalam się, że spędziłam miłe popołudnie nad Renem w towarzystwie @Margaritka , @Heidi i Krysi.

Mam nadzieję, że im było równie miło.

Heidi dodatkowo dziękuję za odprowadzenie mnie na dworzec :) 

Rozwiń  

Bombastic...:oklaski: Fantastic...:oklaski: Po prostu czadowo...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:06, Maria Jolanta napisał(a):

Ja nie miałam tyle szczęścia. Kasieńka dopadła jajko i myśląc że je ugotowała, narobiła bałaganu, resztę wlała do maselniczki, zamieszała i zjadła. Wydrzeć sobie nie dała. :haha:

Do teraz mam mdłości.

Rozwiń  

:kopara: i skorupke?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:10, hawana napisał(a):

Zartuje sobie, ale tak na powaznie, to wkurzylam sie, bo zamiast gotowac, to musialam jej objasniac.Zawsze mnie dopadnie w kuchni.

Rozwiń  

no bo to jest czasami smiech z bezsilnosci wsciekolsci bezradnosci niemocy....

jak w tym przypadku

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:12, lucyna.beata napisał(a):

:kopara: i skorupke?

Rozwiń  

Bez skorupki na szczęście. :szydera: Nie jest z nią źle ale ma dziwne podejście do jedzenia. Na moje szczęście je wszystko, wszystko jej smakuje i ma strusi żołądek. Po południu wrąbała ciasto i pół słoika dżemu. :haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:15, Maria Jolanta napisał(a):

Bez skorupki na szczęście. :szydera: Nie jest z nią źle ale ma dziwne podejście do jedzenia. Na moje szczęście je wszystko, wszystko jej smakuje i ma strusi żołądek. Po południu wrąbała ciasto i pół słoika dżemu. :haha:

Rozwiń  

acha...

ona uczy sie albo..jak rasowy kucharz...bawi sie smakami...bo mozna wiecej powiedziec? nie wie nie pamieta i tyle

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:15, Maria Jolanta napisał(a):

Bez skorupki na szczęście. :szydera: Nie jest z nią źle ale ma dziwne podejście do jedzenia. Na moje szczęście je wszystko, wszystko jej smakuje i ma strusi żołądek. Po południu wrąbała ciasto i pół słoika dżemu. :haha:

Rozwiń  

Akurat ciasto i dżem mnie nie dziwią....też mogłabym tak zjeść...:haha: I nie świadczy to o strusim żołądku, ale o zamiłowaniu do słodyczy...:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 15:59, Basiaim napisał(a):

Mimo, że miałam najdalej, najszybciej przy kompie jestem.

Pochwalam się, że spędziłam miłe popołudnie nad Renem w towarzystwie @Margaritka , @Heidi i Krysi.

Mam nadzieję, że im było równie miło.

Heidi dodatkowo dziękuję za odprowadzenie mnie na dworzec :) 

Rozwiń  

Teraz dotarłam do domu. Jak ma się kasę na Orient ekspres , to jest on  na wyłączność Opiekunki :oklaski:. Kto bogatemu zabroni:szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 15:36, lucyna.beata napisał(a):

no wlasnie w teorii wszystko wyglada fajnie ale w realu nie jest tak rozowo...jednak tkwi w czlowieku jakas empatia i odpowiedzialnosc za pdp

kiedys mialam pdp z masa chorb w tym zwloknienia pluc przrost miesnia sercowego itd...mial aparat tlenowy w sypialni i mala przenosna butle pod reka...problemem bylo to co robi w nocy z rureczkami...bywalo tak ze je wyciagal z nosa i rano byl tak zamulony ze nie wiedzial o bozym swiecie i raz sie zdarzylo ze na sniadanie lyknal tabletki na zas czyli na caly dzien...bylo tego ze 30-40 sztuk...pogotowie szpital dwa tygodnie potem juz go nie bylo....serducho klaplo

w obowiazkach mialam pomoc w toalecie jak po mnie dzwonil , aparat tlenowy w de jest zabroniony dla opekuna jezeli nie ma odpowiednich papierow mialam pisemne oswiadczenie rodziny ze nie ponosze odpowiedzialnosci za to robi pdp z rurkami w nocy...

Rozwiń  

A no widzisz... I to tak jest. Doskonale się zrozumieliśmy

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.10.2018 o 16:46, lucyna.beata napisał(a):

zrobilo sie ciemno zimno i sennie

leglabym pewnie niekoniecznie zasypiajac ot tak zeby sie polenic

zycze wam blogiego lenistwa w niedzielny wieczor

ja znikam wiec zapewne do jutra

a moze poznym wieczorem cos skrobne czas pokaze

pa

Rozwiń  

:cześć:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Was , i między tymi śmiechami , poważne tematy poruszacie.

W teorii to nawet pozycja  Kwiat  Lotosu  z Kamasutry  wygląda  na banalnie  prostą....

Jeszcze nie byłam w niemieckiej opiece, ale mam wrażenie, że tamtejsza służba zdrowia staruszków na siłę nie leczą..

 

W moim środowisku mam parę znajomych opiekunek , i właśnie one tak też odczuwają

Młodych 50- 60 letnich bardziej się leczy, a starszych 80, 90 już nie..

A Wy jakie macie spostrzeżenia?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...