Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 7.06.2018 o 17:54, Maria Jolanta napisał(a):

Ja nie.

Rozwiń  

spróbuj to nie takie trudne

  W dniu 7.06.2018 o 17:55, foczka63 napisał(a):

W odniesieniu do męża?Nigdy.Bo po co?

Rozwiń  

nie wierzę ,nie ma osób ,które nie kłamią,

  W dniu 7.06.2018 o 17:53, Barbara48 napisał(a):

Super, ja też chodź ze mną na basen 

Rozwiń  

Jestem już umówiona ale następnym razem przybywam do Ciebie  

  W dniu 7.06.2018 o 17:58, maras1 napisał(a):

nie wierzę ,nie ma osób ,które nie kłamią,

Rozwiń  

Ja kłamię tylko w obronie własnej  więc nawet Sąd by mnie uniewinnił 

  W dniu 7.06.2018 o 17:55, maras1 napisał(a):

też mam wolne ,ale mnie to nie zaprosisz

Rozwiń  

Tia ,w sobotę to już będziesz się wylegiwał z żonką w basenie po co Tobie tercet jakiś egzotyczny 

  W dniu 7.06.2018 o 17:56, maras1 napisał(a):

spróbuj to nie takie trudne

Rozwiń  

Trudniejsze niż Ci się wydaje. Ja nie mam żony.

  W dniu 7.06.2018 o 17:58, maras1 napisał(a):

nie wierzę ,nie ma osób ,które nie kłamią,

Rozwiń  

nie musisz:)napisałam,że nie okłamuję męża a nie ,że w ogóle nie kłamię:)Zdarza się, ale to uciążliwe jest bo trzeba pamiętać co i komu sie nazmyślało:) 

  W dniu 7.06.2018 o 18:03, Barbara48 napisał(a):

Tia ,w sobotę to już będziesz się wylegiwał z żonką w basenie po co Tobie tercet jakiś egzotyczny 

Rozwiń  

No właśnie. Po co mu tercet jak ma mnie. Bo Mżonka go pewnie pogoni.

  W dniu 7.06.2018 o 17:15, maras1 napisał(a):

ostatni wieczór luzu-piwko plus fajeczka-w domu żona zagna mnie do roboty,nie mówiąc o tym ,że miałem rzucić palenie,nie zabrałem z sobą papirosów,kupowałem tutaj,a jej powiedziałem ,że już nie palę

Rozwiń  

Kłamczuszek 

@Mirelka1965 tak geniessuje się swoją wolnością , że nawet czasu na forum nie ma  Mam nadzieję , że nie zaginie na tych szwajcarskich bezdrożach 

  W dniu 7.06.2018 o 18:00, violka napisał(a):

Jestem już umówiona ale następnym razem przybywam do Ciebie  

Rozwiń  

  W dniu 7.06.2018 o 18:03, violka napisał(a):

Ja kłamię tylko w obronie własnej  więc nawet Sąd by mnie uniewinnił 

Rozwiń  

Tylko zawodowo musiałam kłamać i jakoś mi to nawet wychodziło.

  W dniu 7.06.2018 o 18:07, violka napisał(a):

@Mirelka1965 tak geniessuje się swoją wolnością , że nawet czasu na forum nie ma  Mam nadzieję , że nie zaginie na tych szwajcarskich bezdrożach 

Rozwiń  

Polazła na ksiuty.

  W dniu 7.06.2018 o 18:05, Maria Jolanta napisał(a):

No właśnie. Po co mu tercet jak ma mnie. Bo Mżonka go pewnie pogoni.

Rozwiń  

  W dniu 7.06.2018 o 18:08, Barbara48 napisał(a):

Rozwiń  

Przybywaj do mnie  zmienię plany 

Dzis odpuscilam trening pada i grzmi , nawet pod most nie poszlam , bo boje sie burzy ((, trzeba wczesnie do lozka sie polozyc (((

No i Kasieńka nie wytrzymała. Weszła do mnie pogadać, zobaczyła na lapku że oglądam coś po polsku i bardzo była zdziwiona że ja rozumiem i nawet potrafię mówić po polsku. Chciała mnie nawet wyciągnąć na cmentarz podlać kwiatki ale chyba udało mi się wytłumaczyć że jest 20;30 a nie 8;30.

Pokropiło jak ksiądz kropidlem i koniec.....a brzmiało i błyskało się, że ho....ho.....i gucio !!! Poszło gdzieś bokiem....jakby się ochlodziło to bym jutro do miasteczka dała dyla....bo muszę się odstresować....wszystko mnie już mierzi.....rzygam tymi grami.....wymyślanie obiadów i kolacji mam po dziurki w nosie....

Jak tak was czytam to macie niezły kabaret. 

A u mnie nudy, nudy 

  W dniu 7.06.2018 o 18:38, awe59 napisał(a):

Pokropiło jak ksiądz kropidlem i koniec.....a brzmiało i błyskało się, że ho....ho.....i gucio !!! Poszło gdzieś bokiem....jakby się ochlodziło to bym jutro do miasteczka dała dyla....bo muszę się odstresować....wszystko mnie już mierzi.....rzygam tymi grami.....wymyślanie obiadów i kolacji mam po dziurki w nosie....

Rozwiń  

Ewuś, czas na zjazd 

  W dniu 7.06.2018 o 18:39, Barbara48 napisał(a):

Jak tak was czytam to macie niezły kabaret. 

A u mnie nudy, nudy 

Rozwiń  

Następnym razem jedź do demencji. Będziesz miała wesolutko. Jak czasem córce opowiadam to przeprasza ale aż kwiczy ze śmiechu do telefonu.

  W dniu 7.06.2018 o 18:33, Maria Jolanta napisał(a):

No i Kasieńka nie wytrzymała. Weszła do mnie pogadać, zobaczyła na lapku że oglądam coś po polsku i bardzo była zdziwiona że ja rozumiem i nawet potrafię mówić po polsku. Chciała mnie nawet wyciągnąć na cmentarz podlać kwiatki ale chyba udało mi się wytłumaczyć że jest 20;30 a nie 8;30.

Rozwiń  

Moja Alutka przebrala sie do wieczornego ogladania tv na niebiesko. Ja sie wyduszowalam. Poza tym nic nowego Ciesze sie, ze perfumu nie uzyla.

  W dniu 7.06.2018 o 18:08, Maria Jolanta napisał(a):

Tylko zawodowo musiałam kłamać i jakoś mi to nawet wychodziło.

Rozwiń  

Zawodowo to nie jest kłamstwo tylko ocena sytuacji z innej perpektywy:)

  W dniu 7.06.2018 o 17:26, maras1 napisał(a):

i jak jedziesz? masz busa?

Rozwiń  

Firma mi zarezerwowala