Szwajcarska epopeja...

O 2.05.2018 at 19:05, 1....a napisał:

Powiem tylko POWODZENIA fajnie ze się odważyłaś bo do odważnych i ciekawych ludzi świat należy. Wiem z własnego doświadczenia ze naprawdę nie jest taki diabeł straszny , tym bardziej ze porozumiewasz  się w znajomym Ci języku.  Twoją pogodą ducha,i pozytywnym zakręceniem napewno trafisz na pomocnych Ci  ludzi.Ja mogę poopowiadać  tylko o angielskiej epopei, bo niemiecka niedawno się zaczęła.......

 

Właśnie, może byś coś napisała o tej ' angielskiej epopei' ? Byłoby super

1 minutę temu, elle8888 napisał:

Właśnie, może byś coś napisała o tej ' angielskiej epopei' ? Byłoby super

Przeczytaj ten wątek od początku. Nie mam nic więcej do dodania, bo moja przygoda ze Szwajcarią trwała dwa kontrakty i na chwilę obecną nie wybieram się ponownie do Helvetii. 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Przeczytaj ten wątek od początku. Nie mam nic więcej do dodania, bo moja przygoda ze Szwajcarią trwała dwa kontrakty i na chwilę obecną nie wybieram się ponownie do Helvetii. 

Czy to Ciebie pytano ....maleńka ? 

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Czy to Ciebie pytano ....maleńka ? 

Racja.... Zmyliła mnie "epopeja" Tylko kraj nie ten, co w tytule wątku  Ale tak to jest, jak człek rozkojarzony   @elle8888

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Racja.... Zmyliła mnie "epopeja" Tylko kraj nie ten, co w tytule wątku  Ale tak to jest, jak człek rozkojarzony   @elle8888

Oj tam ...Elle 4x8  też zmylke popełniła ...ady to szwajcarska a nie angielska epopeja 

20 godzin temu, elf napisał:

Ja też jestem w Szwajcari. Dokładnie Zürich. Leciałam 2,5 h samolotem z wawy.  Zarejestrowałam  się w agencji Szwajcarskiej i to ona znalazła mi klienta. Pieniądze trochę lepsze ale dupy nie urywa koło 2600 franków minus 100 za ubezpieczenie zdrowotne przez pierwsze 3miesiace. Bo do 3miesiecy agencja nie musi płacić a ja chcę mieć szwajcarskie ubezpieczenie. Gniazdka posiadają przejściówki bo nie jestem pierwszą opiekunką .. Reszta cóż zobaczymy.  

Koniecznie Katedra-schodów b dużo,windy nie ma,ale widoki:)Kolejki  linowe,też trzeba zaliczyć:)Zurich jest piekny choć drogi.Do dzwonienia do PL najtańsza szwajcarska Lyca Mobile,kupisz w kiosku  z papierosami,trzeba rejestrować.Inne rozmowy bb drogie.Jest co zwiedzać,jeśli tylko praca pozwoli:)

Byłam w Zurichu i w kantonie Aargau ,na wiosce.Trochę inny świat niż w D.I postrzeganie nas,opiekunek też zupełnie inne:)

Baw się dobrze:)

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oj tam ...Elle 4x8  też zmylke popełniła ...ady to szwajcarska a nie angielska epopeja 

Jak zwał, tak zwał...wyrwałam się jak Filip z konopi 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Jak zwał, tak zwał...wyrwałam się jak Filip z konopi 

Indyjskich ?

9 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Indyjskich ?

A sosna wi, z których ten Filip wyskakiwał Musi to jakaś tajemnica być 

 Jest nawet fajnie. Babcia chłodząca tylko z demencją ale nie głęboką. Mam psa więc spacery z Lakim są fajnym urozmaiceniem. Wieczorami jemy kolacje z babci synem. Chyba mnie trochę adoruje bo kawaler. Troch starszy ode mnie. Na razie jest wszystko w porządku. Ogólnie pozytywne wrażenie. Moją Szwajcarska Agentura też się mną interesuje więc nie narzekam.