Perfumoholiczki ;)

Dobry wieczór  

Fioletowomyszo, nie wierzę, że wąchałaś Chanel Chance Eau de fraiche i napisałaś wszystko to, co napisałaś o zapachach Chanel :P.

Co wali aldehydami, to wali, sama nie lubię, ale nie to!

A to: "Andrzeju, hmmm, fragment o kąpieli i wzdychaniu do czystego, kobiecego ciała przez litość pominę ;).", nie było Salazarku zbyt uprzejme. Nie lituj się nade mną, maluczkim.  Pewnie z natury rzeczy miałaś zbyt mało do czynienia z kobietami i przez to nie rozumiesz mnie jako zagorzałego heteroseksualistę.  

Polubiłem Cie już dużo wcześniej ze znanych chyba tylko mnie powodów i nie chciałbym żeby to się zmieniło. 

10 minut temu, Andrew napisał:

A to: "Andrzeju, hmmm, fragment o kąpieli i wzdychaniu do czystego, kobiecego ciała przez litość pominę ;).", nie było Salazarku zbyt uprzejme. Nie lituj się nade mną, maluczkim.  Pewnie z natury rzeczy miałaś zbyt mało do czynienia z kobietami i przez to nie rozumiesz mnie jako zagorzałego heteroseksualistę.  

Polubiłem Cie już dużo wcześniej ze znanych chyba tylko mnie powodów i nie chciałbym żeby to się zmieniło. 

:D

Nie mogłam mieć "zbyt mało do czynienia z kobietami", bo jestem kobietą. Przepadło :D.

Będzie mi trochę smutno, jak mnie znielubisz, ale jak widać, ani sympatia, ani antypatia, nie są tutaj niczym stałym, więc pewnie dam radę :). Ciekawa jestem tylko tych niewyjaśnionych motywów tej, podobno iście kobiecej, zmienności  

11 godzin temu, salazar napisał:

Fioletowomyszo, nie wierzę, że wąchałaś Chanel Chance Eau de fraiche i napisałaś wszystko to, co napisałaś o zapachach Chanel :P.

Co wali aldehydami, to wali, sama nie lubię, ale nie to!

Ogolnie o Chanel pisalam. A Chance fakt, nie wali aldehydami (chociaz troche wali) ale i tak mi nie odpowiada ich nuta zapachowa. Szypry mi nie leza, na dodatek w tym zapachu jest jasmin, a za tym akurat nie przepadam (mimo, ze posiadam bvlgari Mon jasmin noir).. Ogolnie. Dla mnie ten zapach jest plaski i syntetyczny.Nuuudny... Przynajmniej tak sie na mnie uklada. Kiedys, zaraz po tym jak powstal, podobal mi sie o wiele bardziej. Pewnie reformulacja go spierniczyla jak i wiele innych perfum.

@sayonara 52, jesli chodzi o Ogrodek nilowy, to na mnie zapach ten trwa okolo doby, ale na mojej przyjaciolce to jakies 4 godziny i znika jak sen jakis zloty. No i tak sobie mysle, ze to jednak trudny zapach. Nie zawsze jest lekki i zielony. Czasami ( u mnie z 2 lata temu mialo to miejsce) przez caly sezon letni nie dawalam sobie z nim rady. Nie wiem dlaczego ale strasznie byl meczacy, nie dosc, ze na pierwszy plan wysunely sie warzywa (pomidor najbardziej chociaz nie ma go chyba w skladzie, ale tez marchewka), to jeszcze byl tak intensywny, az powodowal doslowny bol glowy. W tamtym roku, jakos w sierpniu, znowu sie uspokoil i jest lekki, ziolowy, orzezwiajacy. I znowu go kocham

10 godzin temu, salazar napisał:

:D

Nie mogłam mieć "zbyt mało do czynienia z kobietami", bo jestem kobietą. Przepadło :D.

Będzie mi trochę smutno, jak mnie znielubisz, ale jak widać, ani sympatia, ani antypatia, nie są tutaj niczym stałym, więc pewnie dam radę :). Ciekawa jestem tylko tych niewyjaśnionych motywów tej, podobno iście kobiecej, zmienności  

Hormony

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Ogolnie o Chanel pisalam. A Chance fakt, nie wali aldehydami (chociaz troche wali) ale i tak mi nie odpowiada ich nuta zapachowa. 

Wg mnie nie wali, ale to zawsze jest względne ;).

Chyba trochę się jednak zawiodłam, liczyłam na większą trwałość Eau de fraiche.. Hmmm, mam setkę, więc trzeba będzie się po prostu obficiej polewać i jest nadzieja, że ją w tym roku zmęczę ;).

5 godzin temu, salazar napisał:

Wg mnie nie wali, ale to zawsze jest względne ;).

 

Chyba trochę się jednak zawiodłam, liczyłam na większą trwałość Eau de fraiche.. Hmmm, mam setkę, więc trzeba będzie się po prostu obficiej polewać i jest nadzieja, że ją w tym roku zmęczę ;).

No przeciez, ze to wzgledne. Dlatego jedne zapachy sie uwielbia a od innych nos odrywa;)

Zainteresowal mnie Hermes Twilly d' Hermes, przez imbir w skladzie. Podobno perelka 2017 roku? Wiesz cos o tym? Przez recenzje tego zapachu chyba sie przelamie i polece do perfumerii, a zapieram sie rekami i nogami od nie wiem kiedy! Przy okazji obniucham Aure Muglera, Ormonde Jayne Ambre Royal, oraz Nicolai Ambre Cashmere Intense,(O ile je dopadne) jestem ich bardzo ciekawa. Nie chce wiedziec co bedzie gdy mi sie spodobaja. Teraz wiesz dlaczego boje sie wchodzic do Douglasa?

A i zapomnialam o perfumach z mieta. Tez se kilka mam do obczajenia. Heeley Menthe Fraiche albo Guerlain Herba Fresca.

No i chcialabym potestowac Nasomatto Baraonda, bo bardzo mnie frapuja skladniki

@fioletowa.mysz widzialam we Douglas, zestaw Armani ,,She,, zapach +balsam do ciala, 

cena 29.90 

Nabylam tez polska gazete ,,Claudia,

a tam jak wol stoi

NAJMODNIEJSZE W TYM SEZONIE SA FIOLETY!!!

i jeszcze reklama zapachu MJacobs ,o zapachu rabarbaru!!!!

W piatek lece wachac!!!

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

@fioletowa.mysz widzialam we Douglas, zestaw Armani ,,She,, zapach +balsam do ciala, 

cena 29.90 

Nabylam tez polska gazete ,,Claudia,

a tam jak wol stoi

NAJMODNIEJSZE W TYM SEZONIE SA FIOLETY!!!

i jeszcze reklama zapachu MJacobs ,o zapachu rabarbaru!!!!

W piatek lece wachac!!!

A jak obwachasz to mi opisz tutaj prosze, dobra?

Co do fioletow to sie przyznam, ze stosuje jako dodatki najczesciej. Kocham sie w ametystach.A najulubienszym kolorem jest niesmiertelna czern, niemodna i passe, szarosci i inne stonowane. Tylko z butami szaleje. Wies spiewa i tancuje po prostu, gdyz kolory mego obuwia daja nieraz niezle po oczach

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

A jak obwachasz to mi opisz tutaj prosze, dobra?

Co do fioletow to sie przyznam, ze stosuje jako dodatki najczesciej. Kocham sie w ametystach.A najulubienszym kolorem jest niesmiertelna czern, niemodna i passe, szarosci i inne stonowane. Tylko z butami szaleje. Wies spiewa i tancuje po prostu, gdyz kolory mego obuwia daja nieraz niezle po oczach

@fioletowa.mysz jasne opisze.

Neci mnie ten rabarbar

12 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@fioletowa.mysz jasne opisze.

Neci mnie ten rabarbar

Tez mnie neci i dlatego nie moge sie doczekac, co Ci powie Twoj nos. Tylko zeby nie bylo budyniowo. W sensie baaardzo slodko. Na upaly ciasto z rabarbarem moze nie byc dobrym pomyslem?

Ja jestem perfumoholiczka bo bez perfumu nie ruszam sie z domu.Nie wlewam na siebie dużo ale dobre perfumy poprostu czuć a przy okazji zabijam wten sposob smród po fajkach.A w temacie to uwielbiam Aqua di gio Armani ,Bossa the scent i na codzien wode calwin Klein obsession night 

Wyciągam temat i mam zapytanie do @Dodzisława Dodzi naszej miłej .

Onegdaj jęczałaś za jakimś Poisonem, możesz mi przypomnieć, co to za trucizna była?

22 minut temu, salazar napisał:

Wyciągam temat i mam zapytanie do @Dodzisława Dodzi naszej miłej .

Onegdaj jęczałaś za jakimś Poisonem, możesz mi przypomnieć, co to za trucizna była?

Hallo ,,ostatnio jak byłam w Muzeum Flakonów to też rzucił mi się w oczy Poison,,tak patrzę na ten flakonik i nazwę, znajome mi to wszystko,,a u mnie w szafce stoi ten smród ,co otworzę ten flakonik to zamknę,,dostałam w prezencie 10 lat temu,,no może mniej,, mi nie pasi ten zapach,,starą babką jedzie,,

A to fotka z Muzeum Flakonów,,,

u mojego dziadka takie mini muzeum flakonów jest stoją tu podobno od 30 lat bo tyle lat temu zmarła jego żona ale nawet zapach się utrzymał wąchałam bo to porządne firmowe wody toaletowe perfumowane i perfumy też są .Lubiła ładnie pachnieć widocznie ta dziadka żona i ładna kobieta była z tego co na zdjęciach widzę

@Blondi, chętnie od Ciebie odkupię te perfumy . 

To 50 ml? Zapach się nie zmienił? Możesz mi podać kod ze spodu flakonu? Jaki jest dokładnie kolor butelki?

Masz może pudełko? To te?

Cytuj

 

49 minut temu, salazar napisał:

Wyciągam temat i mam zapytanie do @Dodzisława Dodzi naszej miłej .

Onegdaj jęczałaś za jakimś Poisonem, możesz mi przypomnieć, co to za trucizna była?

Zielona  , chyba  Od dawna juz nie jęcze bo się na Coco Chanel przerzuciłam , Mademoiselle of kors  . Dlugo się przed nia broniłam, bo cena wysoka dosc, ale uległam  pokusie i powiem, ze warto było.

8 minut temu, salazar napisał:

@Blondi, chętnie od Ciebie odkupię te perfumy . 

To 50 ml? Zapach się nie zmienił? Możesz mi podać kod ze spodu flakonu? Jaki jest dokładnie kolor butelki?

Salazar nie jestem w domu w Pl, a one tam stoją,,butelka ciemna, fioletowa ciemna czy czarna,,nie powiem teraz dokładnie,,pudełko było ale dawno poszło weg, ale Poison,,bo nawet teraz jak byłam w Pl to aż sprawdziłam czy to te ,,bo nie używam ich,,zapach jest ,,taki jaki był,,podam kod jak poproszę córkę,,ma być teraz u mnie w domu,, 

Dzięki .

Jeśli Ci się nie podobają i ich nie używasz, to chętnie je odkupię.

7 minut temu, Dodzisława napisał:

Zielona  , chyba  Od dawna juz nie jęcze bo się na Coco Chanel przerzuciłam , Mademoiselle of kors  . Dlugo się przed nia broniłam, bo cena wysoka dosc, ale uległam  pokusie i powiem, ze warto było.

Chyba nie zielona, tłucze mi się po głowie Midnight lub Pure, ale jeśli znalazłaś nową miłość, to nie ma tematu .

2 minuty temu, salazar napisał:

Chyba nie zielona, tłucze mi się po głowie Midnight lub Pure, ale jeśli znalazłaś nową miłość, to nie ma tematu .

Widziałam same czarne Poison,,

6 minut temu, salazar napisał:

Dzięki .

Jeśli Ci się nie podobają i ich nie używasz, to chętnie je odkupię.

Oddam,,oddam,, oddam,, ale jak wrócę do Pl, tylko kiedy to będzie? nie wiem,,