Skocz do zawartości

"Oszczedna" zmienniczka...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

22 godzin temu, asna napisał:

Mnie zapytali jak można jeść jajka na śniadanie i to tyle. Powiedziałem, że normalnie. Najpierw trzeba je usmażyć na patelni, a potem widelcem oddzielać małe części, wkładać do ust, gryźć i połykać. Powtarzać do zniknięcia jedzenia. Popatrzyli na mnie jak na idiotę.

Taa... A co naszporuje na zakupach, to wyda na Niemkę, bo Mjymce za nasze stawki to z betów nie wylezą.

Ze z betow nie wylezą to pikus. Oni nawet nie ziewną za te piniondze( to nie f:haha:szystko ale bez piniendzy fszystko to hói)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 17.10.2018 at 14:26, geronimo napisał:

Bo jest drogo, ja wydaję tygodniowo 150 euro.

Wooow!!!  To u kolegi chyba często kawior, krewetki i tym podobne na stole goszczą :p

Co do tamtej co wydawała 30 euro, to chyba serio głównie na naleśnikach jechała czy coś. Jak miałem 50€ to było nieźle kombinowania. 

Najważniejszy jest jak zawsze zdrowy rozsądek....  w obie strony. I rodzina powinna dawać godne pieniądze i opiekun powinien wydawać z rozsądkiem. Nie będę kupował zawsze najtańszych produktów z najniższej półki, ale też nie będę kupował celowo zawsze tych z najwyższej.....  "bo mam 100-160€ i muszę je koniecznie wydać bo mam taką możliwość".   Na aktualnym adresie dostaje 100€ tygodniowo, ale wydaje około 75-80€. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Michał845 napisał:

Wooow!!!  To u kolegi chyba często kawior, krewetki i tym podobne na stole goszczą :p

Co do tamtej co wydawała 30 euro, to chyba serio głównie na naleśnikach jechała czy coś. Jak miałem 50€ to było nieźle kombinowania. 

Najważniejszy jest jak zawsze zdrowy rozsądek....  w obie strony. I rodzina powinna dawać godne pieniądze i opiekun powinien wydawać z rozsądkiem. Nie będę kupował zawsze najtańszych produktów z najniższej półki, ale też nie będę kupował celowo zawsze tych z najwyższej.....  "bo mam 100-160€ i muszę je koniecznie wydać bo mam taką możliwość".   Na aktualnym adresie dostaje 100€ tygodniowo, ale wydaje około 75-80€. 

Mój PDP nie je śmieciowego jedzenia, wszystkie produkty Bio

Nie kupuje się żadnych półproduktów zawierających konserwanty i inne g.........na szkodzące zdrowiu.

Nie mam w bliskiej okolicy sklepów typu REWE, Aldi i tym podobnych, obok domu mam za to inne sklepy a w nich nie jest tanio, tym bardziej że mieszkam na deptaku w miejscowości turystycznej:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 16.10.2018 at 23:32, salazar napisał:

Taaa..

Sorry, ale znając niemieckie realia, nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić przeznaczania 30 euro tygodniowo na dwie osoby.

Nawet w Pl to ciężko zrobić, a co dopiero w De.

Tez sobie nie wyobrażam. Za 50 euro też nie. Kiedyś miałam 50 euro, ale PDP dwa razy w tygodniu był w Tagespflege a w niedzielę córka lub synowa robiły obiad, no i to było dawno, teraz po tych podwyżkach to niemożliwe. Ja uważam, że 100 euro to norma, żadnych rarytasów za kwotę się nie ma. Za 70 euro idzie przeżyć, ale skromnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, geronimo napisał:

Mój PDP nie je śmieciowego jedzenia, wszystkie produkty Bio

Nie kupuje się żadnych półproduktów zawierających konserwanty i inne g.........na szkodzące zdrowiu.

Nie mam w bliskiej okolicy sklepów typu REWE, Aldi i tym podobnych, obok domu mam za to inne sklepy a w nich nie jest tanio, tym bardziej że mieszkam na deptaku w miejscowości turystycznej:cool:

No tak. To dobrze,że Ci sie tak pofarciło i sam na tym skorzystasz Tyle,że zadnych naszych zasług w tym nie ma.  Nie na każdej stelli tak jest,że rodzinka jest sytuowana dobrze, albo nie skąpi na jedzeniu. Bywa,że maja mało kasy, albo z charakteru szparowni są. Różnie. A temat jest o oszczędnych opiekunkach. Czyli takich co gdy Ty pojedziesz do chaty, zaczną kupować mniejsze ilosci i tańsze, a po Twoim powrocie rodzinka Ci powie,że jesteś rozrzutny gdyż pan X wydawał połowę kasy mniej. Znajdujesz różnicę? I dodam,że nie twierdzę,że tak będzie. Ale może się zdarzyć.

Oczywiście,ze cieszę się z Tobą, bo masz tak super! Tylko nie zmienia to faktu,że wszędzie tak nie bywa. Zreszta z tego co pamiętam, też nie wszędzie miałeś taki miód. Troche empatii Wodzu:cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, geronimo napisał:

Mój PDP nie je śmieciowego jedzenia, wszystkie produkty Bio

Nie kupuje się żadnych półproduktów zawierających konserwanty i inne g.........na szkodzące zdrowiu.

Nie mam w bliskiej okolicy sklepów typu REWE, Aldi i tym podobnych, obok domu mam za to inne sklepy a w nich nie jest tanio, tym bardziej że mieszkam na deptaku w miejscowości turystycznej:cool:

Sklepy super,jedzonko BIO,żadnego g........i duzo swieżego powietrz " tym bardziej że mieszkam na deptaku w miejscowości turystycznej" :haha: ale na zime to się gdzieś z Pdp wprowadzicie ? :haha:

Jesli tak masz i masz na to fundusze to super.Nie wszedzie Niemcy sa aż tak rozrzutni jeśli chodzi o żywienie swoich seniorów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, LENA_57 napisał:

Tez sobie nie wyobrażam. Za 50 euro też nie. Kiedyś miałam 50 euro, ale PDP dwa razy w tygodniu był w Tagespflege a w niedzielę córka lub synowa robiły obiad, no i to było dawno, teraz po tych podwyżkach to niemożliwe. Ja uważam, że 100 euro to norma, żadnych rarytasów za kwotę się nie ma. Za 70 euro idzie przeżyć, ale skromnie. 

Nie wiem. Może masz rację. Ale za 70-80 euro też się da godnie żyć. Mniej więcej tyle właśnie wydaję. I codziennie mamy mięso, owoce, swieże warzywa. No bo ile jedzeina trzeba na dwie osoby? Może gdzieś gdzie podopieczni są bardziej żerci to będzie za mało. Ale moja babcia wcina normalnie. 5 posilkow dziennie. Po bulce na sniadanie i kolację, kazda ćwiartka z czym innym plus warzywa typu rzodkiewka, pomidor, papryka, obiad i to mięsny bo przepada za mięchem, drugie sniadanie czyli jakiś smoothie jej robie z róznych owoców, a na deser ma w zależności od dnia, lody, ciacho czy inne coś. I   przegryza w ciągu dnia  czekoladę (Ritter Sport czyli nie tanią), orzechami czy innymi łakociami. A ja mam ciutke odmienna diete więc robie sobie dużo sałatek. I niczego mi nie brakuje. Naprawde. Fakt, nie sa to produkty BIO ale w domu tez nie zawsze takie jem, gdyż najczęsciej robię zakupy w Biedrze. Jak pewnie większość społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fioletowa.mysz ja na ostatniej wydawałam 150 euro na 3 osoby, ale kupowałam wszystko, środki czystościowe też. Poza tym zależy gdzie kupujesz czy tylko w dyskontach, czy w innych sklepach. Ja dziennie na samo pieczywo wydawałam od 3 - 6 euro. Codziennie świeżutkie bułeczki, często precle na kolację, dla mnie ciemny chleb.  Raz w tygodniu robiłam rybę (sandacz lub podobna) i tylko za rybę(350g) płaciłam 20 - 30 euro. To chyba zależy co PDP jedzą a nie ile jedzą. Cielęciny pewnie nie kupowałaś?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wydaję malutko. Jak miałam do dyspozycji 100 EUR to nie wiedziałam czasem na co wydać. :haha:Ile można w końcu zjeść ? Towary z wyższej półki ? Może wtedy więcej bym wydawała ale niekoniecznie smaczniej jadła. Tu nie mam gdzie wydawać. Jeden sklep i piekarnia. Zaopatrzenie takie sobie, nawet nie ma w czym specjalnie wybierać. Owoce, warzywa te same a jak trafiłam buraki i pietruszkę korzeniową to cieszyłam się jak dziecko. :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, LENA_57 napisał:

@fioletowa.mysz ja na ostatniej wydawałam 150 euro na 3 osoby, ale kupowałam wszystko, środki czystościowe też. Poza tym zależy gdzie kupujesz czy tylko w dyskontach, czy w innych sklepach. Ja dziennie na samo pieczywo wydawałam od 3 - 6 euro. Codziennie świeżutkie bułeczki, często precle na kolację, dla mnie ciemny chleb.  Raz w tygodniu robiłam rybę (sandacz lub podobna) i tylko za rybę(350g) płaciłam 20 - 30 euro. To chyba zależy co PDP jedzą a nie ile jedzą. Cielęciny pewnie nie kupowałaś?  

Ja napisałąm o kasie na samo wyzywienie. Bez chemii i napojów oraz tym podobnych pierdołek. 150 na 3 osoby to jest wcale niewiele jeżeli musisz kupować wszystko. Na moim stole goscily i cielęcina, i indyk, i gęś i kaczka. Co sie chciało to sie miało. Oprócz ryb. Bo tego babka nie je lub bardzo niechetnie to sobie kupowalam tylko. Pracowalam tez w miejscach gdzie sie kupowalo Bio i inne doskonalosci, ale na dwie osoby 100 ojro stykalo i zostawalo reszty jeszcze. 

A post nie odnosil sie do Ciebie tylko ogolnie. Zacytowalam bo byl ostatni.

Po prostu czasami czytam i się smieję, bo wychodzi że sami smakosze do opieki jeżdzą, tacy co 1000 zeta na zycie wydaja tygodniowo w PL na rodzine 4 osobowa, co na oczy nie widzieli pasztetowej i nie wiedzą co to kaszanka, a ich noga nigdy nie postała w Biedrze czy innym Lidlu. Że o kunszcie kucharskim rodem z najlepszych francuskich restauracji, to nawet nie wspomne. I tez do nikogo nie piję. Po prostu tu i owdzie się czyta rożne wypowiedzi, zabawne dosyć na tle tego,że większośc z nas tyłki myje zeby na ten przysłowiowy chleb zarobić. A  poźniej sie uzywa skrutów myślowych (ja) :)))) 

Edytowane przez fioletowa.mysz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jestem w nowym miejscu i widzę ,że zaczynają się małe wojenki zakupowe.Nie miałam kontaktu ze zmienniczką,ale widzę ,że godziła się na to co córka kupiła bez żadnych swoich życzeń.Żeby nie wyszło ,że zakupy są tu kością niezgody.Już trzeci dzień są komentarze zakupowe więc wkurw mnie złapał.Ale nie daję sobie wejść na łeb ,więc zdziwienie.Zobaczę ,co wymyślą z następnymi zakupami.Bo oszczędna córka do bólu,chuda,samotna to myśli ,że na jednym prezlu cały dzień można przeżyć.Teraz wyszła ze mnie zołza.Raczej za swoje jedzenia kupować nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Teresadd napisał:

Tu jestem w nowym miejscu i widzę ,że zaczynają się małe wojenki zakupowe.Nie miałam kontaktu ze zmienniczką,ale widzę ,że godziła się na to co córka kupiła bez żadnych swoich życzeń.Żeby nie wyszło ,że zakupy są tu kością niezgody.Już trzeci dzień są komentarze zakupowe więc wkurw mnie złapał.Ale nie daję sobie wejść na łeb ,więc zdziwienie.Zobaczę ,co wymyślą z następnymi zakupami.Bo oszczędna córka do bólu,chuda,samotna to myśli ,że na jednym prezlu cały dzień można przeżyć.Teraz wyszła ze mnie zołza.Raczej za swoje jedzenia kupować nie będę.

Nie wyszła z Ciebie zołza tylko nerw. Właśnie to miałam na myśli pisząc powyższe posty. Że są super miejsca ale są i gorsze, jeżeli o wyżywienie kaman. I co zrobisz? Trzeba cisnąć by na normalne rzeczy stykało a jesli sie nie da to co? Wyjdzie,że się głupim jest bo sie siedzi na takim miejscu. Ot, takie empatyczne forum mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, LENA_57 napisał:

@fioletowa.mysz, bez przesady ale ja na siebie w PL wydaję prawie 160 zł to i w DE też. W PL jem co chcę a tam to co oni jedzą.  Im więcej osób do jednego gara tym mniej na osobę wychodzi. 

Nieważne Lenko ile Ty wydajesz w Pl , bo z tego co przeczytałam FM dała tylko taki przykład ...pod którym podpisuję się wszystkimi kończynami ...tzn. podoba mi się to jak opisała . Niekoniecznie trzeba wydawać w domku tauzena na tydzień , ale do jasnej ciasnej ...nie ośmieszajmy się , że ile to nie wydajemy na zakupy w D. ...nie naszych pieniędzy . Domy są różne ...w różnych bywałam , ale nigdzie ...nigdzie nie robiłam z siebie roszczeniowej idiotki ( idiotka to do mnie ...żeby nie było ) która wymaga , żeby jeść tylko same luksusy ..czyt. z górnej półki . W domu ..u siebie pozwalam sobie na co mam ochotę ...ale kaszankę w łapie mej ...czy inną leberkę też można ujrzeć ...U kogoś jestem i szanuję to , że nie moje pieniądze ...guzik mnie obchodzi ile przeznaczają na zakupy i na jakie ...aby wystarczało i żeby tylko nie wykłócać się o kasę ...i już mi pasi ...A dlaczego pytanie " cielęciny nigdy nie kupowałaś ? " ...ja nie kupowałam ..chociaż mogłam . Cielaczki są śliczne i słodkie i mają cudne oczy i rzęsy ...o !...Tutaj zażartowałam - lubię cielęcinę :-)....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej na innym zleceniu miałam 100 euro na tydzień.Po pewnym czasie syn powiedział,że nadwyżka jest dla mnie na przysłowiową kawę i lody.Wtedy jeszcze paliłam ,więc i na papierosy.Jadłyśmy z babcią na co miałyśmy ochotę ,kupowałam to co ona lubiła .No ,ale wszystko trzeba sobie wypracować.I już w kwestii zakupów nie dam się w bambuko zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

No tak. To dobrze,że Ci sie tak pofarciło i sam na tym skorzystasz Tyle,że zadnych naszych zasług w tym nie ma.  Nie na każdej stelli tak jest,że rodzinka jest sytuowana dobrze, albo nie skąpi na jedzeniu. Bywa,że maja mało kasy, albo z charakteru szparowni są. Różnie. A temat jest o oszczędnych opiekunkach. Czyli takich co gdy Ty pojedziesz do chaty, zaczną kupować mniejsze ilosci i tańsze, a po Twoim powrocie rodzinka Ci powie,że jesteś rozrzutny gdyż pan X wydawał połowę kasy mniej. Znajdujesz różnicę? I dodam,że nie twierdzę,że tak będzie. Ale może się zdarzyć.

Oczywiście,ze cieszę się z Tobą, bo masz tak super! Tylko nie zmienia to faktu,że wszędzie tak nie bywa. Zreszta z tego co pamiętam, też nie wszędzie miałeś taki miód. Troche empatii Wodzu:cmok:

Fioletowa był tu rumun jak byłem na urlopie jak wróciłem to się uskarżał ze wydawał 100 i że to mało, jak zjeżdzałem na urlop tłumaczyłem że ma fundusze na wyżywienie w praktycznie nieograniczonej kwocie tylko nie dotarło to do niego, albo niechciał przekraczać tej stówki.

Dzisiaj był prawny, mówię mu że przydało by się aby mój PDP chociaż raz w tygodniu na spacer poszedł, problem jest w tym że nie ma liftu/drugie piętro/ zresztą sam PDP cały czas mówi że ma już dość patrzenia w sufit i TV.I co się okazuje można zadzwonić pod 112 i ustalić termin i godzinę, przyjadą strażacy zniosą go i za 2-3 godziny go wniosą. Zadzwoniłem i we wtorek ma PDP spacerek, przyjemność kosztuje 180euro.Zadzwoniłem do prawnego i powiedziałem jaka cena, odpowiedź- żaden problem.

Rozumie ze są rodziny biedniejsze, ale w większości chytre czyhające na spadek i koszty ograniczają do minimum.

2 razy miałem taką pazerną sztele i to tylko  przez krótki czas:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się, bo cielęcina jest b.droga.A moi PDP taką sobie życzyli.  Przy takich wymaganiach jakie oni mieli to musiałam też kombinować by te 150 euro na 3 osoby starczyło. 

Kiedys dawno na samym początku mojej pracy jako opiekunka  dostawałam od babki też ok. 30 euro tygodniowo i musiałam za to wyżywic nas obie. Kiedyś kupiłam żeberka i tymi żeberkami dostałam przy obiedzie w twarz bo tam za duzo kości było. Tak to bywa z tymi ludźmi, za 30 euro chcieliby dobrze zjeść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz , gdzie jestem na szteli jem co mi kupią , ugotują ...Różnie bywa ...raz mi smakuje ..drugi raz nie bardzo . Ważne , że głodna nie jestem ....Dziś spotkało mnie coś miłego ze strony PDP-go : skontaktował się ze mną moj syn i poprosił , żebym majstrowi przelała 3 tys. akonto , bo chce dać pracownikom zaliczkę . Przelałam ...Doktor zapytał , czy coś się stało , bo słyszał coś " bank i euro "  ...Krótko opowiedziałam a ten do mnie : " Elka przyjedzie to ci da pieniądze ..jak potrzbujesz to żaden problem " ...Podziękowałam , powiedziałam , że dam radę ....ale było mi miło , bo niby sknerusy , alee..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Wyjdzie,że się głupim jest bo sie siedzi na takim miejscu. Ot, takie empatyczne forum mamy.

Dla mnie ważniejsza niż jedzenie jest atmosfera w danym domu.

Bo w złych klimatach nawet dobre żarcie by mi tego nie zrekompensowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Barbara48 napisał:

Dla mnie ważniejsza niż jedzenie jest atmosfera w danym domu.

Bo w złych klimatach nawet dobre żarcie by mi tego nie zrekompensowało.

Oczywiście,ze tak. Odniosłam się tylko do jedzenia i do komentarzy, które często padają w sytuacji gdy ktoś się zali na rózne sprawy:))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fioletowa mysz, bo my mamy być empatyczni tylko dla Niemców, dla siebie delikatnie mówiąc "jesteśmy" nieżyczliwi. Oczywiście ja sobie żartuję, ale to samo odczułam nie raz co ty.  My nie mamy gdzie się poskarzyć, bo zaraz wyleje się fala krytyki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, LENA_57 napisał:

@fioletowa mysz, bo my mamy być empatyczni tylko dla Niemców, dla siebie delikatnie mówiąc "jesteśmy" nieżyczliwi. Oczywiście ja sobie żartuję, ale to samo odczułam nie raz co ty.  My nie mamy gdzie się poskarzyć, bo zaraz wyleje się fala krytyki. 

A juz wsparcie psychiczne to po prostu jest porażające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...