OR MINI
-
Prawie podpisałam umowę, prawie wyjechałam na tzw. Dobra sztelę. Ale prawie robi różnicę
W umowie, która była dłuższa od mojej umowy kredytu hipotecznego miałam podpisać m.In. dokument, w którym zgadzam się na potrącenie co tydzień kwoty 136,17 EUR brutto tygodniowo za wyżywienie, zakwaterowanie itd. na zleceniu
Nie podali telefonu do zmienniczli, bo RODO. Mimo, ze wiem, że to bzdura, bo jeśli zapytają zmienniczke, a ona wyrazi zgodę, to co ma do tego RODO?
Nie mówiąc o stosie dokumentów za tzw.uslugi marketingowe. Masakra.
Może jestem rozpuszczona bo 4 lata siedziałam na prywatnym zleceniu za super kasę, może to po prostu wrodzona przezornosc? A jakie hity zdarzyły się w Waszych umowach.
Na marginesie, czy ktoś miał jakieś doświadczenia z PROSECA? Chce się upewnić, czy właśnie nie odrzuciłam zlecenia życia
- Pokaż poprzednie komentarze 32 więcej
-
Godzinę temu, megy napisał:
A praca w biurze niemeckim na gewerbe co o tym sadzicie ??????
Jako kto?
-
opiekunka
-
2 godziny temu, megy napisał:
opiekunka
Franczyza?
-
Mnie firma nie zapłaciła za 2 tyg i święta Wielkanocne. A umowa zlecenie to nic nie warty papier do d...Bylam juz w Pipie.Znają takie przypadki.Facet od razu powiedział. pani,te pani pieniądze to oni w papiery wpisali jako kary,a sobie do kabzy biorą. Telefonów nie odbierali a jak z innego nr dzwoniłam to slyszalam od szefa:niech mi pani głowy nie zawraca Stane na głowie ale gnojom dam popalic.W tej agencji nie tylko mnie zrobili na szaro parę dziewczyn tez na parę setek przekrecili.
- Pokaż poprzednie komentarze 12 więcej
-
Cytuj
Powiem tak zawsze pracowałam na umowę o pracę, potem po operacji kolana miałam sporą przerwę Gdy mnie przyjęli do pracy w wieku 54 lat wcale nie myslalam ze umowa zlecenie jest BE.Przez półtora roku jezdzilam do jednej rodziny,bo chcieli tylko mnie.Bylam b.dobrym pracownikiem,ale pyskatym bo o każda wypłatę musialam sie upominać parokrotnie.W kwietniu zaniemoglam bo dostalam udaru u podopiecznej.Firma od razu asekurowala sie,nie zgłosili wypadku e pracy itp.Co sie okazało później, nie bylam ubezpieczona przez nich.Dzięki Bogu i córce podopiecznej,zaplscilam za szpital jak Niemiec,xa6 dni 60 euro.No i zaczęła sie draka od
d ubezpieczenia po wynagrodzenie. Wyslslam przedsadowe polecenie zapłatyi falam im 2 tyg.To była propozycja inspektora Pip.Zapłacili tylko za 8dni marca(też zaległe)Dalej cisza,moze myślą ze uspili moja czujność ale nie daruje gnojom.Ze wzgledu ze sprawa jeszcze jest Nir zakończona nie podaje nazwy agencji.PAN inspektor z Pip powiedział proszr pani,te pani wypłatę to oni juz na kary rozmaite rozpisali i sie podzielili.Jest opcja zze mogę tez iść do sądu niemieckiego. To zwina firmę raz dwa.Od firmy dzieli mnie 70 km,więc jeszcze różnie może sir zdarzyć.
-
@Świderska Grażyna przez półtora roku nie sprawdziłaś w ZUS czy składki wpływają? przecież można to co mc przez internet na platformie ZUS sprawdzać...z rocznego PIT też można dużo wywnioskować..ubezpieczenie to podstawa w naszej pracy,nie znasz dnia ani godziny..
-
Sprawdzalam i składki były,ale wyrejestrowali mnie z zusu w połowie zlecenia.Nie wiem dlaczego? Żadne skargi na mnienie wpłynęły .Z reszta dzisiaj pomaga mi rodzina Podopiecznej
-
Witam. Jestem studentką UW. Pomyślałam, że nikt tak dobrze nie zna starszych Niemców jak Panie. Dlatego znalazłam to forum i chciałam zapytać Panie o długość życia Niemców. Patrząc na artykuły o niemieckich seniorach i ich wiek w tutejszych ogłoszeniach trudno nie zapytać jak oni to robią, że dożywają tak wielu lat. Czy Panie pracujące w tym zawodzie są w stanie spróbować odpowiedzieć na to pytanie. Chodzi mi o odżywianie, sposób życia, przyzwyczajenia dietetyczne lub inne czynniki (np. ekologia), które zdaniem Pań na to wpływają. Nie liczę na wywody medyczne i antropologiczne, ale pogląd Pań na ten temat - obserwacje, wywiady, własne domysły. To Panie jesteście z nimi na co dzień i widzicie ich życie. Rozumiem, że często pojawiacie się w ich życiu w ostatnich latach, ale pewne nawyki pozostają, często z nimi rozmawiacie o przeszłości. Będę wdzięczna za każdą próbę odpowiedzi.
Chylę przy okazji czoła przed Paniami, bo to wymagający zawód i tylko Panie najlepiej wiecie, ile mu poświęcacie.
Pozdrawiam. Agata
- Pokaż poprzednie komentarze 59 więcej
-
Zbieram informacje na ten temat.
Patent dziadka którym się obecnie opiekuje to
1 jajko na miękko codziennie na śniadanie
Kanapka posypana kminkiem obowiązkowo na kolacje
2 piwa po kolacji
Hm do tych dwóch piw czasami kieliszek spirytusu ziolowego
Nie palić papierosów
Uśmiech i pogodny nastrój od rana do wieczora
Jak uda mi się wdrożyć te wytyczne to może 100 lat dozyje?????
-
10 minut temu, INEZ napisał:
Zbieram informacje na ten temat.
Patent dziadka którym się obecnie opiekuje to
1 jajko na miękko codziennie na śniadanie
Kanapka posypana kminkiem obowiązkowo na kolacje
2 piwa po kolacji
Hm do tych dwóch piw czasami kieliszek spirytusu ziolowego
Nie palić papierosów
Uśmiech i pogodny nastrój od rana do wieczora
Jak uda mi się wdrożyć te wytyczne to może 100 lat dozyje?????
Moja praprababcia Anna. Bardzo dobrze to pamiętam. W wieku 95 lat gotowała latem obiad dla wszystkich tych, co pracowali w polu. Dwa lata później opieprzyła rodzinę, bo jej gazety nie kupili. "Chcecie. żebym głupia była i nie wiedziała, co się na świecie dzieje". Czytała bez okularów.
Jedyny akceptowany prezent to była... ćwiarteczka. Przelewana do karafki stojącej przy łóżku.
Wieczorny rytuał: mycie, przebieranie, paciorek, lufka z karafki, spać.
Niestety nie dożyła setki. Zmarło jej się w wieku 99 lat i 10 miesięcy.
-
@Tomas1965 hm ta lufka na dobranoc to intrygująca jest
Jedna z moich zmienniczek też mówiła, że jak łyknie sobie citke alkoholu przed snem to śpi jak niemowle
-
Hej w połowie września chciałbym pojechać na opiekę, czytam to forum i trochę się dowiedziałem, ale nadal zielony jestem
Ja 40 lat, niemiecki tylko podstawowe zwroty, po pedagogice, opiekowałem się 2 lata starszym Panem (przewijanie, rehabilitacja, gotowanie, zmywanie).
Widzę to tak, że idę od Agencji w swoim mieście i mi proponują ofertę.
1.Na co się nie zgadzać?
2.Co musi być w umowie?
3.Co, jak przyjadę, a tam meksyk itp
Z góry dzięki
- Pokaż poprzednie komentarze 37 więcej
-
Tak już
50 minut temu, Maria Jolanta napisał:@marcinkowski zapomniałam dodać że na początek, nieważne gdzie będziesz pracować powinieneś zbierać referencje.
Dalej się uczę bo męczy mnie jak czegoś nie rozumiem albo nie mogę po prostu swobodnie pogadać nie obawiając się o kulawą gramatykę. Można. Naprawdę można.
Tak już mi się rozjaśnia, jak czytam. Z tym, że ja angielski b dobrze znam + byłem tam. I szkoda mi to zaprzepaścić, więc spróbuję, jak nie to De.
-
7 godzin temu, @thelastparachutist napisał:
dobry wieczór państwu
Dzień dobry
-
Poszukuję oferty w Anglii. Nie chce pracować w domu opieki, ale zamieszkać z podopiecznym. Póki co rozmawiałam z jednąfirmą (bw agencja pracy), ale są super nieuprzejmi. Ktoś-coś na temat innych firm?
- Pokaż poprzednie komentarze 18 więcej
-
2 godziny temu, CHRISTINA napisał:
@1bozka Dziękuję. w następny poniedziałek jadę do Londynu do przyjaciółki, zorientuję sie na miejscu. I tak jeśli chce się załatwić jakieś urzędowe sprawy, lepiej być na miejscu.
Jest też sporo innych ofert pracy, ale tez trzeba juz tam być:)
Powodzenia.Pozdrow Londyn ode mnie.Ostatnio pracowałam w Northampton jako live in care I byłam bardzo zadowolona.Ja mam NIN konto w Loyds ,więc zatrudnioniona byłam przez angielską firmę. Uważaj na Domiciliary care, tego nie polecam .
-
@1bozka Dziękuj jeszcze raz za info. Czy miałas jakies specjalne przygotowanie do pracy jako live in care? Rozumiem,ze musi być załatwiony NIN,żeby zatrudnic się przez angielską agencję? Czy dawno załatwiałas NIN i konto?
podobno sa problemy z kontem. Czy miałas pacjentów leżących?
Odezwij się proszę do mnie na priv:) [email protected]
Znalazłam taką agencję , co myślisz o tym, znasz?
Cekal Recruitment Limited
Company Number 8321774
tel. 0048 57 47 01 284Co oferujemy?
Osoby zatrudnione za pośrednictwem Cekal podejmują pracę w oparciu o legalne umowy, uprawniające do wykonywania obowiązków za granicą. Przede wszystkim poszukujemy personelu do pracy w hotelach oraz opiekunów / opiekunek osób starszych do pracy w Anglii.
Jak dbamy o naszych pracowników?
Przyjmując ofertę pracy zarekomendowaną przez nas, mają Państwo pewność, że w razie nieprzewidzianych okoliczności, nie zostaniecie pozostawieni sami sobie, gdyż posiadamy specjalny fundusz SOS, który zostaje uruchomiony, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba spowodowana trudną sytuacją.
Dla osób które wyjadą dzięki nam do pracy oferujemy 24 h wsparcie 7 dni w tygodniu. Oznacza to, że w przypadku niespodziewanych zdarzeń kandydat może zadzwonić do nas bez względu na dzień czy godzinę a my pomożemy mu tak szybko jak to tylko możliwe.
Pozdrawiam
-
Próbowałem wysłać aplikację z Helping Hands ale oni chcą pozwolenie na pracę. Więc wypełniłem aplikację, skan paszportu itp. ale apka nie przepuszcza bo twierdzi i ma rację, że nie jestem w UK teraz.
Więc angielskie firmy odpadają. Też czekam na odpowiedź z Cekal.
-
Kilka dni temu przewinal sie ten temat.
Wczoraj mialam dluga rozmowe z kolezanka, ktorej maz ma tumor jelita grubego.
Wyjdzie-albo nie wyjdzie z tego.
Jest po naswietlaniach, teraz bierze chemie.
Czuje sie podobno dobrze, lekarze nie mowia nic.
Sek w tym,ze oni od kilku lat sa separacji.
Dzieci nie maja.
Ona chciala go sciagnac do kraju, aby przeprowadzic rozwod.
On zaczal mowic ludzkim glosem, i powiedzial,cos takiego
,:po co ci rozwod, jak kopne w kalendzarz, to dostaniesz moja rente,....
Tak rozwazalysmy ,co lepsze.
Jesli rozwod,a stanie sie najgorsze,to wiadomo renta przepada raczej?
A jesli on bedzie wymagal opieki?
Ona jest wciaz zona, na pismie
Ma czy nie ma obowiazek?
I co z pogrzebem?!
Rozwazalysmy ten pogrzeb pod drzewem,jako najtanszy chyba wariant.
Chociaz, tak naprawde w necie niewiele mozna znalezc na ten temat.
Zaznaczam,ze on zyje w innym kraju, nie w PL.
- Pokaż poprzednie komentarze 38 więcej
-
Zmarla matka ziecia pop.
Oni zycza sobie pogrzeb anonimowy.
Za kilka dni odbedzie sie.
Jestem ciekawa szczegolow.
-
4 minuty temu, sayonara 52 napisał:
Zmarla matka ziecia pop.
Oni zycza sobie pogrzeb anonimowy.
Za kilka dni odbedzie sie.
Jestem ciekawa szczegolow.
Będzie cicho jakby nic się nie stało, pojadą i wrócą, zero pogrzebu itd, spalą i pro chy pójdą do wspólnego anonimowego grobu,
-
Widziałem jeszcze inną sposób:
Długa kwatera podzielona na małe kwadraty - około 70cm - na pochówek urny z prochami i co kilkanaście kwadratów słupek, a na nim jednakowe tabliczki z nazwiskami i imionami.
-
Jesteśmy w pracy ,naszej kochanej w opiekunkowie i spotykamy się często z calkiem czymś nowym dla nas , wiele rzeczy byśmy tak nie zrobili czy tak się nie zachowali,jak to robią nasi PDP, ale musimy te ich własnie nawyki bardzo uszanowac i do nich się dostosowac,,koniecznie,bo inaczej może być wojna na spojrzenia czy zachowania naszych PDP,,Ja zauważam bardzo dużo nawyków ,co jest najważniejsze ,,chcę je wszystkie poznac szybko aby potem niczego nie zakłócić w ich codziennych czynnosciach czy zachowaniach. A więc tutaj gdzie jestem teraz to? tort upieczony stoi 2 dni,aż się zeschnie troszkę i na 3 dzien jest podany do stołu ,,można wtedy jesc ile się chce ,,ale tylko w czasie wystawienia tego torta,,na następny dzien reszta torta ląduje do zamrażarki koniec przyjemności z jedzenia twardziela przeważnie godziny śniadania czy obiadu i kolacji sa bardzo przestrzegane ,,i tak jest w większosci domach, miałam dom,gdzie w tygodniu na śniadanie była marmolada ,zwykly chleb ,,ale na niedzielę zamiast marmolady był miód i chleb tostowy i jajko na miękko-full wypas na niedzielę i tylko na niedzielę i święta ubranko niedzielne,,,, kąpiel przeważnie raz w tygodniu,,z myciem na codzien to różnie to wyglądało,,raczej sami to zawsze robili,,..teraz np, dzadek ma zakodowane,sniadanie ,mycie żębów i spacer,,od rana chodzi jak automat,,już tego się np , u niego by nie zmieniło,bo nawet deszcz pada to dziadek chce isc i idziemy,,są naprawdę sytuacje i zdarzenia dnia codziennego ,których nie daj boże ruszyć,,i lepiej nawet nie dotykać,,wkręcić się szybko w te ich nawyki i jest super,,nikt do nikogo nie szczerzy z jedzeniem? to co dom to inne zwyczaje i nawyki ,,tak myślę czy były jakieś komiczne nawyki,,u moich PDP,,jak sobie coś przypomnę to napiszę,,ale raczej nie,dla mnie wszystko co ktoś robi od lat jest bardzo ważne,,nigdy nie starałam się niczego zmienic,nigdy,dlatego jest to bardzo ważne w naszej pracy,,aby nigdy nie zmieniać nawyków naszych PDP,,nie daj boże przestawianie naczyn w kuchni czy rządzenie się w salonie PDP,,chyba ,że że,, PDP jest leżacy i już do kuchni nie wchodzi to co innego,,ale gdzy jest na nogach to lepiej wystrzegac się swoich cudownych pomyslów ,,pt, jak upiekszyć inaczej kuchnię w obcym domu-brr,,nie róbcie tego,,mialam takie zmienniczki co chcialy swoje umeblowania wprowadzic i tylko dochodziło do zgrzytów miedzy nią a PDP,,,piszcie jakie u was mają nawyki Wasi PDP,,napewno nie jeden się znajdzie ciekawy,,
- Pokaż poprzednie komentarze 71 więcej
-
Popołudniowa kawa czyli punkt 15 była obowiązkowa w większości domów w których byłam. Wyjątkiem jest właśnie Badenia Wirtembergi tu tylko w jednym domu celebrowali popołudniowa kawa. Jeden z podopiecznych pół godziny po obiedzie jadł deser a potem kolacje, tu gdzie jestem po mojej przerwie czyli o 15 podaję ciasto albo owoce. Więc różnie to jest.
Chyba najważniejsze, że posiłki jada się o jednej ustalonej porze i chyba tylko jednego podopiecznego miałam, który czasami chciał obiad trochę później.
Najbardziej otwarci i tacy z którymi można się dogadać to ludzie mieszkający właśnie w tym rejonie gdzie jestem. Ogólnie chodzi mi i o podopiecznych i o ich rodziny.
-
15 minut temu, Basiaim napisał:
W wielu domach, gdzie pracowałam, pili herbatę.
Najczęściej ziołowe, owocowe.
Tu, gdzie teraz jestem pdp pije ze mną do kolacji earl grey z cytryną.
To moja ulubiona herbata (earl grey) najlepsza z wersji to biedronkowa w niebieskim opakowaniu bo słabiutka Sama osobiście nikomu nie podawałam na wyjeździe herbaty innej niż ziołowa, ale dla mnie to nie herbata tylko ziółka ... Tu pdp od rana do wieczora pije kawę z mlekiem i są to ogromne ilości
-
W większości podopieczni mówią nie tylko dzień dobry i dobranoc ale pytają czy dobrze mi się spało i życzą, żeby mi się dobrze spało
W Badeni prawie wszyscy podopieczni chcieli zebym mówiła im po imieniu i nie per Pan /pani. Sami to proponowali.
-
Kobiety .Mam prośbę .Córka moja pisze pracę magisterską opiekunach które swoje drugie połowy zostawiły i wyjechały do pracy.Chciałaby prosić o wypełnienie ankiety,może porozmawiać ( mieszka we Wrocławiu ). Wszystko oczywiście anonimowo.Znam was ,ale nie chcę nikogo urazić pytaniami i pytać .15 osób.Proszę o kontakt tu na priv , ewentualnie na mesengera.Z góry dziękuję.
- Pokaż poprzednie komentarze 46 więcej
-
@sayonara 52 @Barbara48 @Afryka dziękuję pięknie.
-
Witam szukam pracy w bremen od września podst niemieckiego . Pozd
- Pokaż poprzednie komentarze 12 więcej
-
Super ze w bremen ale chciałabym od września
-
11 minut temu, Karolina1978 napisał:
Super ze w bremen ale chciałabym od września
Zadzwon do firmy .może ci coś znajda w terminie jaki ci pasuje:)
-
Zostałam poproszona o wybór krzesła prysznicowego, ale jestem nowa w branży i zupełnie się na tym nie znam, a nie chce dać plamy. Kto jak nie Wy mi pomoże? Który z modeli dostępnych na https://www.google.com/search?q=krzesła+prysznicowe&tbm=isch&source=univ&sa=X&ved=2ahUKEwjwz8Dg0ZvjAhVroYsKHYnmCusQsAR6BAgHEAE&biw=1339&bih=567 jest najlepszy? Nigdy nie sądziłam, że zostanę poproszona o tak odpowiedzialną decyzję. Nie chce rozczarować mojego pracodawcy.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
53 minut temu, foczka63 napisał:
@Anna32 A koloru srajtaśmy nie kazali ci wybierać???Biedula,no taka odpowiedzialna decyzja przed tobą,współczuję.
No niee ? Straszne to jest , że ledwie , ledwie zaczęło się pracować w " fachu " a już takie odpowiedzialne zadanie . Dobrze , że koleżanka daje radę wyszukiwać i wstawiać linki ....jakby na mnie popadło to mimo , że za dwa tygodnie minie mi 8 lat pracy ( w karierze opiekuńczej w D. ) to nie doradziłabym , bo różniste widziałam , ale , żebym przyglądała się im ?...Iiiiii...gdzie tam
-
@foczka63, @Baśka powtarzająca się, @BabaJagusia pewnie @Anna32 później podziękuje Wam za dobre rady...
A tak na poważnie: Wybór krzesełka prysznicowego determinują dwa czynniki. Łazienka i stan podopiecznego. Jeżeli pod prysznic można wjechać, to często Toaletestuhl wystarczy. Jak nie ma, to kupić coś jeżdżącego z oparciem i podłokietnikami. Będzie przyszłościowe, nawet jak podopieczny jeszcze jest w miarę sprawny. Jeżeli do kabiny trzeba wchodzić a podopieczny jest niesprawny, to zapominamy o kąpieli pod prysznicem. Zostaje tylko fotelik w wannie. Jeżeli podopieczny jest sprawny, sam wejdzie pod prysznic to wielkość krzesełka determinuje wielkość tegoż prysznica. Radziłbym w każdej sytuacji krzesełko z oparciem i podłokietnikami. Żeby namydlony nam nie zjechał. I jednak na kółkach, żeby go można było odwrócić.