Ulubione dania na obiad

23 minut temu, Afryka napisał:

A mnie się dzisiaj udało kupić w Penny i to ładniutkie, dużo miąska i mało tłuszcz, dodatkowo 30% taniej. 

U mnie nie ma Penny,,,szkoda,

U mnie dzisiaj królować będą zakupione wczoraj żeberka, oczywiście zapiekane w kapuście... Znów mnie te Chorery namówiły 

Resztki w domu moim...dzień za kółkiem i casu...kruca bomba mało na stanie przy garach 

Hiune brust w gemiuze potrawce+.

Ja się przyznam, że bardzo podoba mi sie w niemieckich marketach, że jest tak duży wybór produktów łatwych do przygotowania. Bardzo czesto korzystam z roznych mieszanek wazyw, ktore sa nawet z sosami. Mięso jest juz przygotowane wystarczy usmazyć nie trzeba nawet cebuli kroić, tak samo rózne krokiety ziemniaczane czy inne fajne szybkie dania ktore mozna odgrzac. Nie lubie za bardzo gotowac tzn lubie kuchnei azjatycka ale wiem ze podopiecnzi tego nie beda chcieli jesc. 

Sztubactwo syte. Dalej popierają ZNP. Po kotle kartofli i sadzawce czerwonego barszczu też bym popierał .

Dziś kuchnia zapodaje zarzucajkę psztyniecką +. 

A tu kuchnia na warzywach leci, nie mam pomysłu co zarzucić do tego, zeby sytosci nabrało. Jajeczko pewnie spieczone z dwu stron, bo obie z pdp rzadzizny nie lubimy, posypię kolejną zielenią, wszak wiosna zielona to będzie adekwatnie

Voilà

Dla tych, co lubią kwaśne zupy a jest ich tu troszkię 

Smacznego

Na burgulatorze wygląda zdecydowanie lepiej  we w całej krasie 

Zupa z młodej kalarepki.

U mnie królowały dzisiaj racuszki  Jednakowoż przepis autorski był...bez jabłek, ale z dodatkiem gotowanych ziemniaczków...pycha 

5 godzin temu, LACH napisał:

Voilà

Dla tych, co lubią kwaśne zupy a jest ich tu troszkię 

Smacznego

Ja lubię...ja lubię 

Aaaaa...zapomniałam się pochwalić  Wczoraj miałam na tapecie zupkę z jarmużu  Mniemce nie jedli nigdy wcześniej i wciągali jak małpa kit 

Musialam ostatnio coś wybrać z Bofrost ,,wiecie jaka jestem na mrożonki , ale co mi tam,warzywa -3 torby przeróżne, frytki i lody, dzięki bogu ,że na tym się skończyło, i dzisiaj przyszła ochota na zupę, ale tyłka na zakupy nie chciało się wyciągnąc, i zupa z warzywami z Bofrosta ,z kazdej torby po trochę ,aby urozmaicić zupę i muszę powiedzieć z czystym sumieniem, że te warzywa smakują może jeszcze lepiej jak świeże, groszek ma smak groszka, kalafior i brokuł też jak świeży, szparag pycha, także zupinka bardzo smakowała a ja wybredna bestia jestem,,smak musi być,,

Jutro kopytka, gulasz wołowy, surówka z kiszonej. 

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Aaaaa...zapomniałam się pochwalić  Wczoraj miałam na tapecie zupkę z jarmużu  Mniemce nie jedli nigdy wcześniej i wciągali jak małpa kit 

Mirelko, przepis poproszę, może się przekonam do jarmużu :)?

9 godzin temu, salazar napisał:

Mirelko, przepis poproszę, może się przekonam do jarmużu :)?

Hmmmmm...ciężko będzie przepis zapodać, gdyż każda zupa jest inna i od kucharza "ręki" smak zależy Ale spróbuję. Czyli...baza jak zwykle...warzywa (marchew, seler, por, korzeń pietruchy drobno pokrojone w słupki, z braku tarki do jarzyn) na mięsku dowolnym ugotowane (u mnie była Bratwurst, ze skórki obrana i również w słupki pokrojona). Do tego udało mi się zakupić w Edece rulon zmielonego i doprawionego jarmużu. Sam w sobie był już przepyszny i jako dodatek nadał ciekawy i oryginalny smak zupie, o kolorze nie wspominając. Zatem....do zupy jarzynowej dodałam jarmuż, odrobinę octu 5% i cukru.... i fertig. W domu postawiłabym jeszcze na stole śmietanę, ale tutaj dziadki nie używają, więc musiałam obejść się smakiem. Faktem jest, że pierwszy raz spotkałam gotowy do spożycia jarmuż w sprzedaży w rulonach (taki plastikowy flak o wsadzie 750 g). Do tej pory kupowałam w słoikach i też był niezły. Smacznego 

PS. Jarmuż sam w sobie nie jest najsmaczniejszy. Dopiero doprawianie nadaje mu sznyt. Niemcy jedzą go z tłustym mięsem, co nie nadaje mu charakteru. Ja ograniczyłam dodatek mięsa do Bratwurst, przy czym nie smażę jej, a gotuję. Wodę zlewam, a do jarmużu dodaję tylko mięsko. Odrobina cukru jest również wskazana, gdyż znakomicie poprawia smak tego mało znanego i niedocenianego warzywa.

39 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Hmmmmm...ciężko będzie przepis zapodać, gdyż każda zupa jest inna i od kucharza "ręki" smak zależy Ale spróbuję. Czyli...baza jak zwykle...warzywa (marchew, seler, por, korzeń pietruchy drobno pokrojone w słupki, z braku tarki do jarzyn) na mięsku dowolnym ugotowane (u mnie była Bratwurst, ze skórki obrana i również w słupki pokrojona). Do tego udało mi się zakupić w Edece rulon zmielonego i doprawionego jarmużu. Sam w sobie był już przepyszny i jako dodatek nadał ciekawy i oryginalny smak zupie, o kolorze nie wspominając. Zatem....do zupy jarzynowej dodałam jarmuż, odrobinę octu 5% i cukru.... i fertig. W domu postawiłabym jeszcze na stole śmietanę, ale tutaj dziadki nie używają, więc musiałam obejść się smakiem. Faktem jest, że pierwszy raz spotkałam gotowy do spożycia jarmuż w sprzedaży w rulonach (taki plastikowy flak o wsadzie 750 g). Do tej pory kupowałam w słoikach i też był niezły. Smacznego 

PS. Jarmuż sam w sobie nie jest najsmaczniejszy. Dopiero doprawianie nadaje mu sznyt. Niemcy jedzą go z tłustym mięsem, co nie nadaje mu charakteru. Ja ograniczyłam dodatek mięsa do Bratwurst, przy czym nie smażę jej, a gotuję. Wodę zlewam, a do jarmużu dodaję tylko mięsko. Odrobina cukru jest również wskazana, gdyż znakomicie poprawia smak tego mało znanego i niedocenianego warzywa.

Doskonale!!! Już łapię za chochlę.

10 minut temu, LACH napisał:

Doskonale!!! Już łapię za chochlę.

Tylko mnie nią nie przywal w szale gotowania 

@Mirelka1965

Mówisz o zupach tego typu ?

Znam to i muszę powiedzieć, że są dobre.

Na byłym adresie często robiłam z takiego "sauerkraut-eintopf" kapuśniak, doprawiałam jedynie po swojemu.

2 godziny temu, Basiaim napisał:

@Mirelka1965

Mówisz o zupach tego typu ?

 

Znam to i muszę powiedzieć, że są dobre.

Na byłym adresie często robiłam z takiego "sauerkraut-eintopf" kapuśniak, doprawiałam jedynie po swojemu.

 

 

 

Coś w tym stylu, tylko nie było "Eintopf" w nazwie, a "Fertiggemacht" I konsystencji stałej raczej, jako że Niemcy spożywają jarmuż tak, jak my kapustkę zasmażaną.

Uczyniłam byłam dzisiaj Eintopf w postaci zupy z maleńkimi klopsikami i papryką  Gar wielgachny  babka się przeraziła, że z tydzień jeść będą  Nie pomyślała bidulka, że dzisiaj przyjeżdża następczyni i jutro jedno gardło więcej do wykarmienia będzie, a i zapasik zamrozić nada  Nic to...ostatni obiadek na tym adresie zrobiony  Od pojutrza będę opychać się rybkami 

Z tych nerw egzaminacyjnych zapomniałem poczęstować. Kto zjada ostatki...

Wyniki okej: Mat ?

Bio 6/7
Chem 6/7
Fiz 7/7
Geo 7/7 jest dobrze, jeszcze konfrontacja z CKE. 

rypka